Nie sądzę, by jeden z bardziej znanych dziennikarzy motoryzacyjnych oszukał z hamowaniem przed saabem. Zapewne zostało to poprawione, ale te wszystkie wpadki (przecież volvo, które przejeżdża manekiny to widział każdy, bo było na premierze dla prasy) powinny każdemu, kto takie systemy posiada uświadomić, że zawsze może zdarzyć się coś nieprzewidzianego. A to jakiś motocykl leżący w poprzek, a to urwane koło na środku autostrady, a to krowa wchodząca na nią :mrgreen: To ostatnie brzmi jak żart, ale ostatnio na A2 Tuszyn-Piotrków widziałem jak sobie jadła trawę krowa 10 metrów od jezdni, co prawda na łańcuchu, ale różnie to bywa. Tam nie ma siatki. Nigdy takie systemy nie mogą kierowcy pozbawić czujności.