Skocz do zawartości

animavilis

Zarejestrowani
  • Postów

    179
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez animavilis

  1. Witam, W porównaniu ze wskazaniami innych e39, wychodzi na to że moja chla jak porąbana. Ja mam e39 530iA kombi gaz:stag 300, wtryski barracuda, reduktor KME gold miasto 20-27 l/100km gazu - Odcinki głównie 8km do pracy w okolicach warszawy, na tym odcinku czeste zatory, czasami postoje i w zwiazku z nimi gaszenie i odpalanie, dodam ze kilka razu zdazylo mi sie uzyc kick-downa, W trasie 12-14l gazu przy predkosci 120-160km/h Nie wiem czy mojej beemwicy cos dolega, czy w takich warunkach to normalne?
  2. Możesz mi dokladniej podpowiedziec jak to zrobic? bo nie kumam. Mam stworzyc plik, np plik tekstowy, wkleic to co zacytowales doi niego, nadac mu nazwe i w kleic do EDIABAS\BIN \ obd ? Niestety nie laczy mi sie inpa z samochodem
  3. udało sie
  4. sciagnalem inpe z chomika z Twojego linka, zrobilem tak jak na filmie, tyle przy instalacji 3 czesci nie pojawilo mi sie okno w ktorym trzeba cos recznie zatwierdzac (takie na samym koncu. Do tego po zamknieciu inpy na pasku zostaje mi zak ladka EDIBAS Server ktora jest tylkow formie zminimalizowanej i nie moge zobaczyc co to jest
  5. wypakowuje si e do C
  6. ten 3 folder wypakowac w odpowiednie miejsce czyli w jakie?
  7. Witam, dołącze się do tematu, Zaintalowałem Inpę według instrukcji na filmie, ale po włączeniu programu (bez podłączania do samochodu) nie ma mojego modelu BMW (e39) klawisz f3 nie jest przypisany do zadnego modelu samochodu, do teo dziwnie migaja dwie diody w lewym gornym rogu programu. dodam ze kabel mam od viakena, inpe instalowalem 2 razy, za pierwszym razem przypisalem do portu pierwszego tak jak na filmie, za drugim razem do portu drugiego ( tak jak zainstalowalem kabel od viakena wedlug jego instrukcji) Bede wdzieczny za pomoc co jest nie tak, ze nie moge znalezc mojego samochodu
  8. fajny temat(: to i ja sproboje swoja liste namazac: - kaszlak126p '80 - polonez caro 1.5 '88 - polonez caro 1.4 rover '95 (wypas) - mercedes 123 2.4D '81 - kadet 1.6D '88 - kaszlak 126p '88 - mercedes 123 240 D '79 - mercedes 123 240 D '80 - vectra A 2.0 8v '88 - vectra A 2.0 16v cdx '95 - mercedes 124 300D Turbo '93 - mercedes 123 280i kombi (wypas) '83 - mercedes 123 230i automat '83 - corsa A 1.5D '91 - polo 1.6 '97 - mondeo mk3 2.0 tddi '00 - vectra b 2.0 16v '98 - astra II 1.8 16v '00 obecnie: - brava 1.2 16v '99 - astra II 1.7TD '99 - BMW e39 530 iA kombi, exclusive edition '02 nastepny: planowany Mercedes W215 CL oraz jako drugi tani pierdolot do tluczenia po miescie i parkingach- moze corsa c? odleglejsze plany jako 3 glownie do pieszczenia - mercedes w114 280 CE sluzbowych innych uzytkowanych nawet nie licze
  9. Witam, Posiadam BMW e39 530iA Touring z 2002r. Mam jedno nurtujące mnie pytanie. Chodzi o to ze wszystkie drzwi w tym samochodzie sa tak spasowane jakby byly nie domkniete, jakby tu powiedziec, nie licuja. spotkalem sie z tym w kilku innych e39 i nie wiem czy to jest normalne, czy cos bylo grzebane? Ogolnie otwieraja i zamykaja sie bez problemow, nie widac sladów kombinowania przy zamkach, wiec zastanawiam sie czy tak ma byc. Moze ktos cos wie na ten temat?
  10. Udało się wrocic do domu na padnietej gruszce, kompresor właczał sie na chwile co ok pol godz. ale dalo rade. Ostatecznie wymieniam gruche, roboty troche wiecej niz przy wymianie poduszki, tym bardziej ze ktos polamal zawleczki na zlaczkach wchodzacych na gruche.
  11. udalo mi sie dorwac podjazd w strazy zeby zobaczyc co sie pod spodem dzieje, i okazalo sie ze puszcza metalowa gruszka ktora jest pod podloga. zastanawia mnie czy mozna to jakos zaklajstrowac na tylystarczajaco zebym mogl dojechac do domu. obecnie tyl cslkowicie ipada po ok 2.5 godz. w jezdzie po miescie kompresor wlacza sie na chwile co ok 15 moze 20 min,w trasie srednio pewnie by to bylo co ok 30 km. martwi mnie czy jak zapakuje bagaznik i wleje paliwa,to czy cisnienie powietrza nie wydmucha wiekszej dziury ktora spowowalaby ze kompresor nie bedzie wydajny i tyl calkiem opadnie. zastanawia mnie czy jest jaki kobkretny klej lub kit ktory by to zakleil,teraz to ciezko szukac czesci a za dwa dni wyjezdzam do domu. jakby ktos mial pomysl to bylbym wdzieczny za pomoc
  12. Witam, Mam taki problem, z nivo w moim e39. Na wstepie dodam ze jestem na urlopie w Jastarni, dzisiaj wybralem sie na wycieczke na Hel, tam zostawilem samochod na prywatnym strzezonym parkingu, gdy wrocilem do niego po 2 godzinach, zobaczylem ze tyl mu "ladnie" sie opuscil, pierwsza mysl to taka ze samochod sie ustawil pod nierownosc terenu (podobno jeszcze przez jakis czas po wylaczeniu zaplonu nivo jest aktywne), ale podswiadomie mnie to zaniepokoilo. Wracajac z Helu do Jastarni, pod koniec drogi na chwilke wlaczyl sie kompresor, co rowniez wczesniej sie zdazalo w czasie jazdy, co raczej jest normalne. Niestety po zaparkowaniu na parkingu w osrodku w Jastarni na rownym podlozu, po ok 2 godzinach tyl znowu opadl. Teraz stoi opuszczony. Samochod mam nie caly miesiac, wiec nie znam go jeszcze dobrze. Pomimo ze wydalem na niego sporo kasy przy zakupie majac w zamiarze zakup jak najlepsza wersje w jak najlepszym stanie, ta usterka martwiac mnie nie spowodowala jeszcze niecheci do tego samochodu, ale martwi mnie czy dam rade wrocic nim do domu, do ktorego mam ok 450 km. Obecnie samochod jest pusty, ale beda nim jechaly dwie dorosle osoby + pelny po sufit bagaznik+pelny zbiornik paliwa, wiec mysle ze ok 350kg mu dojdzie. nie wiem czy jest sens teraz tu szukac jakiegos warsztatu, do domu wyjezdzam w sobote, i w zwiazku z tym mam pytanie, czy ktos zna na tyle te zawieszenia i moze mi powiedziec czy dam rade dojechac do domu. Czy nivo wytrzyma taki ciezar, czy jezeli kompresor bedzie sie wlaczal czesciej to czy wytrzyma? Wedlug mnie gdyby padla jedna z poduszek to samochod powinien stac krzywo, chyba ze padly dwie odrazu w jednym momencie w co ciezko mi uwierzyc. Zadna kontrolka sie nie swieci, moze jestem w stanie sprawdzic cos na parkingu i wykryc powod takiego zachowania? Ogolnie bardzo duzo sam robie przy samochodach, ale BMW jeszcze nie znam. Dodam ze na poczatku po przyjezdzie, samochod stal tydzien i nie opadl - no moze minimalnie bo po uruchomieniu kompresor wlaczyl sie doslowanie na chwilke, co wedlug mnie nie jest zle, rowniez po zakupie nic zlego nie dzialo sie z samochodem. Bede wdzieczny za pomoc, najbardziej zalezy mi na tym aby bezproblemowo dojechac do domu, a pozniej juz sobie poradze. Pozdrawiam
  13. faktycznie idiotyczne jest to ogloszenie, ale coz, mimo wszystko moze warto sie zainteresowac? chyba ze jestem naiwny. ze zdjec ten niebieski nie wyglada zle, pomimo ze zdjecia zrobione byle jak, ale coz, bywa ze nie kazdy ma talent to sprzedazy i promocji produktu
  14. Witam, mam prosbę o rozkodowanie vinu: WBADS21090GS32395 Ja nie moge bo mi link nie dziala. Samochod niebieski z ogłoszenia: http://otomoto.pl/bmw-530-lpg-jeden-z-dwoch-C33795989.html Moze ktos wie cos na jego temat? zastanawia mnie, bo wlasciciel ma go niecaly rok, wsadzil instalacje gazowa i nie wiem czy ta cena nie jest troche podejrzana szczegolnie po doliczeniu oplat. Kupil go w swoich okolicach, a zauwazylem ze w okolicach lublina jest sporo handlarzy ktorzy sprowadzaja BMW, i zastanawia mnie na ile te ich gabloty sa w prawdziwym stanie a ile w tym picowania i kombinatorstwa.
  15. hej,to podpowie ktos jak to jest z tymi amorkami,faktycznie przez nie ten przod moze stac tak wysoko czy to jakas wieksza kaszana?
  16. Zastanawia mnie jeszcze jedna rzecz, prawie w każdym ogłoszeniu jest lista świezo wymienionych części, i nie chodzi tu o pierdoły, tylko informacje typu remont zawieszenia, swieżo załozona instalacja gazowa itp... potrafie zrozumieć że ktoś kupił samochód dla siebie i sobie go dopieszczał i stało się cos nieprzewidywalnego że musi go sprzedać, i uważam że takie przypadki to wyjątki, w pozostałych przypadkach raczej nie jestem tak naiwny, żeby myśleć że ktoś tylko po to doprowadzał samochód do ładu żeby go zaraz sprzedać. Mam na myśli że nie wsadzą się w auto pieniedzy i czasu chcąc go sprzedać. Ja napewno nigdy tak nie robiłem, jeżeli coś kulało to mówiłem o tym sprzedającemu, jeżeli do naprawy było coś co nie generowało zbyt duzych kosztów w stosunku do możliwości podwyższenia ceny auta to to naprawiałem, w przeciwnym razie wolałem opuścić cenę na samochodzie i o tym poinformować nabywce i jemu pozostawić problem. Ogólnie przy sprzedaży nigdy nie zwracały się koszty wsadzone w samochód krótko przed sprzedażą. Więc taka wyliczanka jest dla mnie podejrzana.
  17. No tak, ale to że samochod jest tańszy nie znaczy ze odrazu musiał byc pod walcem, mógł miec malowane kilka elementów z róznych powodow, tylko moje pytanie, jak sprawdzić czy samochód nie miał wspawywanej np cwiartki? A te drogie tez mogę byc po "walcu" Są magicy co polakierują cały samochód w taki sposob że miernikiem lakieru nie wiele zwojujesz. dwa lata temu kupiłem rozbita astrę II w okazyjnej cenie, miała rozbity przód, zacząłem szukac blacharza który mi ten samochód naprawi, w wiekszosci przypadków słyszałem takie cos: " Panie, tu nie ma co kombinowac, kup Pan przod od anglika, ten wytniemy, i nawet nie bezie sladu ze było cos robione, czy samochod byl po wypadku" Przyznam że przeraża mnie takie podejscie, ostatecznie znalazłem goscia co mi naprawił auto w normalny sposob, bez ciecia podłuznic, kielichów itp. Ja nie dowierzam że samochód który kosztuje ponad dwa razy tyle, co srednia cena tego modelu, jest faktycznie tyle warty, uważam ze cena 50% wyższa jest do przyjęcia za zadbany samochod. Miałem wiele samochodów, również zadbanych które naprawde były w super stanie i równiez gorsze i zeby sprzedac samochod w bdb stanie, nie wiele wiecej podskoczyłem od ceny precietnej. A przy tym sprzedaz trwała długo. To jak to jest z tym zawieszeniem poziomującym? Lepiej go unikac czy nie koniecznie?
  18. Przepraszam za OT, ale nie za bardzo rozumiem, skąd się bierze taki pogląd? Przychodząc do sklepu też mówicie, że "biorę tę bułkę za 50 groszy, a nie za 80, bo tyle chcę zapłacić"? Kupując telefon, komputer itd. też płacicie tyle, ile chcecie, czy tyle, na ile wycenia sobie swój produkt sprzedawca? Jeśli ktoś zna jakąś mądrą teorię z ekonomii, która uzasadnia taki pogląd, to chętnie poszerzę horyzonty i być może nawet zmienię zdanie w tej materii. W kwestii zawieszenia podpytaj bardziej doświadczonych a propos tego: . Może tu jest pies pogrzebany? Skąd taki pogląd? Otóż zauważ że jak cena za coś jest wysoka to nic się nie dzieje,a jak zaczynasz ją opuszczać to zaczyna się robić ruch wokół samochodu. Jest jakaś średnia wartość której każdy się trzyma i która wynika z różnych czynników. Uważam że źle to porównałeś do bułek w sklepie, chociaż gdyby kajzerka kosztowała 10 zł to czy ktoś by ją kupił? Ludzie wychodzą z założenia że lepiej kupić samochód w średniej cenie po jakiej chodzą te modele ( w tym przypadku połowę taniej) i stopniowo go dopieszczać, nawet jeżeli koszt całkowity wyjdzie tyle samo, to jednak części które włoży będzie miał nowe zamontowane przez siebie. według mnie tak samo jest gdy w drugą stronę, gdy cena jest połowę niższa od średniej i stan samochodu również, to też ciężko sprzedać taki samochód. Chodzi po prostu o jakiś balans, mam na myśli stosunek jakości do ceny, sta mój skrót myslowy, "że coś jest tyle warte ile ktoś za to będzie chciał zapłacić" ale tak naprawdę myślałem o ogólnym zainteresowaniu autem. Rozumiem że sprzedający podlicza to co w nim wymienił, ale coś co było zamontowane kilka miesięcy wcześniej, jest już używane, i nie wiadomo czy pomimo tego że jakaś część jest świeża w samochodzie jest równoznaczne z jej sprawnością i dobrym stanem, bo trwałość części w wielu przypadkach zależy od umiejętności jazdy kierowcy. Ja po przyswojeniu tych wszystkich informacji z forum o tym jak schetane są samochody w cenie do 15 tysiecy, zacząłem rozglądać się za dużo droższymi w moim mniemaniu znacznie przecenionymi, ale nie wiem czy to ma sens, bo w takim aucie też trzeba coś robić i wkładać kasę. Mnie jedynie przeraża składak z kilku, przekładki z anglików i tego typu historie, po za tym bardzo dużo rzeczy przy samochodzie jestem w stanie zrobić samemu. Czy to zawieszenie samopoziomujące to aż taka straszna rzecz której powinienem się bać? osobiście by mi to odpowiadało, bo nie nawidzę gdy jadąc na urlop załadowany po dach, ciagne prawie po drodze tylek, chyba że coś mylę.
  19. Biorąc pod uwagę to co przeczytałem na forach, z czego wynika że większość samochodów to szroty, do których trzeba dokładać tysiącami żeby w miarę jeździły, to myślę że warto wydać więcej i być spokojniejszym. Chyba że ktoś tu ściemnia, mianowicie może samochody z przedziału 10-15 tys nie są tak tragiczne jak się je przedstawia, a może sprzedający nadinterpretowują stan swoich aut zawyżając cenę. Momentami mam wrażenie ze powstała atmosfera przewlekłego strachu przed zakupem samochodu który może się okazać "nie idealny" a może ktoś oczekuję od kilkunastoletniego samochodu żeby prawie nie różnił się od nowego. Teraz to już sam nie wiem, czy sam nie uległem temu strachowi, i czy np warto jednak brać pod uwagę samochody od handlarzy w cenach oscylujących między 10-15 tys. A może poczekać aż cena tego samochodu spadnie? Uważam że coś jest warte tyle ile ktoś chce za to zapłacić, może wysoka cena samochodu ma większe odbicie w sentymencie sprzedającego? W tym aucie też zauważyłem że przód stoi wysoko, podobno po wymianie amortyzatorów, i ciekawi mnie czy to możliwe zeby amortyzatory były winne takiej postawie auta, bardziej bym rzekł że mogłaby to być wina spręzyn, chyba że amortyzatory zostały źle zamontowane. Będę wdzięczny za jakieś sugestie.
  20. dzieki za rozkodowanie, a na podstawie zdjęc ktos cos moze powiedziec? Moze ktos bardziej znający się na e39 ode mnie zauwazy cos niepokojacego? Mam daleko do tego samochodu, dlatego chce uzasadnic moje zainteresowanie tym autem zanim sie wybiore
  21. Witam, Zainteresowała mnie gablota spod tego linku: http://otomoto.pl/bmw-530-bmw-503ia-lpg-top-exclusive-C33704145.html Wdług mnie sporo wisi w ogłoszeniach i jeżeli byłby taki idealny to pomimo ceny powienien być już łyknięty, widział lub jeszcze lepiej zna ktoś może ten samochód? W porównaniu z innymi wypicowanymi wygląda słabo jak na tą cenę, ale może to tylko moje wrażenie. Będę wdzięczny za jakieś info i opinie na jego temat, bo nie chcę się umawiać i jechać na darmo jeżeli ta gablota ma spore wady.
  22. Witam, jestem tu nowy, planuje zakup BMW e39 530D kombi, przeczytalem caly temat i niestety nie znalazlem w nim informacji ktore mnie interesuja. Mianowicie to ma byc moje pierwsze BMW, w zwiazku z tym chcialbym uzyskac jak najwiecej informacji zwiazanych z interesujacym mnie modelem, takich jak koszty eksploatacji-klocki tarcze, olej, filtry itp itd, naprawy-te najczestsze zwiazane z najczestszymi usterkami, i no wlasnie jakie typowe usterki ma ten model i jakie koszty w zwiazku z nimi, co mozna zrobic samodzielnie przy samochodzie bez specjalistycznej aparatury-pytam bo nie mam dwoch lewych rak i najbardziej wieze sobie jak cos robie przy samochodzie, nastepna sprawa to skrzynia automatyczna,gdyz interesuje mnie zakup samochodu wlasnie z taka skrzynia, i powtorze pytanie, czy bardzo awaryjne, co nawala w skrzyniach i koszty- w zwiazku z pytaniem o skrzynie prosze o opinie wlascicieli ktorzy prywatnie eksploatuja te skrzynie, bo opinia kogos kto sie tylko przejechal automatem i pozniej gdzies naczytal w necie, sa niewiele przydatne, a narazie wtym watku pare stron zajela przepychanka na ogolniki dotyczace manualow i automatow. jesli o mnie chodzi jestem zdecydowany na automata i jestem wielkim zwolennikiem tych skrzyn, i podobnie jka ktos wyzej uwzam ze wiekszosc krytykuje te skrzynie z obawy przed nieznanym. nastepna sprawa jaki jest optymalny wskaznik zakupu BMW w stosunku cena/jakosc(zuzycie) z tego co sie rozejrzalem to widze ze mozna kupic takie cudo za 12 tysi ale tez za ok 50 tysi, to sa skrajnosci i szukam czegos po srodku, ale bez ciagot w strone przeplacania. Interesuje mnie zakup atrykcyjnego auta, z dobrym wypasem za rozsadne pieniadze i w rozsadnym stanie. Pomimo ze interesuje mnie silnik 3.0 D, ciekawi mnie czym sie rozni silnik TDS, co to za stwor i czy warto sie tym interesowac. Aha i jeszcze kwestia serii czy przed liftem czy po lifcie, jaka jest roznica, co bardziej awaryjne, drozsze w obsludze itp,pytam bo np w przypadku volvo V70 roznica miedzy liftowa ma wielkie znaczenie :wink: sorka za wiekszosc lamerskich pytan, ale jak wspomnialem to ma byc moje pierwsze BMW. Do tej pory jezdzilem Mercami i to tymi jednymi z ostatnich prawdziwych, pewnie wloze kij w mrowisko :twisted: ale moja opinia na temat mercow jest niepodwazalna, zeby takiego popsuc naprawde trzeba sie napracowac bez wzgledu czy to automat czy manual, ale to tylko te przed 95 rokiem :wink: teraz chce kupic cos nowszego i jako ze okulrnik to lipa to chce sprobowac BMW, moze sie milo rozczaruje :wink: troche sie napisalem, ale szczerze mam nadzieje ze mi pomozecie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.