
animavilis
Zarejestrowani-
Postów
179 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez animavilis
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 7
-
Kupno Bmw X5 E53 - Prośba o rady, opinie, porównania
animavilis odpowiedział(a) na Hondelyk temat w X5 (E53)
Witam, Nie wiem gdzie się udzielić, więc piszę tutaj. Szukam porównania do e39, Aktualnie właśnie takim modelem jeżdzę, jest to poliftowy 3.0 benzyna w automacie kombiak. Ciekawi mnie czy komfort i wyciszenie jest dużo gorsze niż w e39? Podobno SUVami jeździ się gorzej i są głośniejsze. Zastanawiam się nad zmianą na e53 4.4 lub 4.6IS. Ciekawy też jestem czy skrzynie automatyczne też są nich tak samo trwałe jak w e39 w benzynach Będę wdzięczny za jakieś porady -
Chciałbym się przyłączyć do tematu. Mam ten sam silnik. Problem mam taki że jak się nagrzeje to traci moc. Wogóle mam wrażenie się silnik nie zbiera się tak jak powienien, ale po nagrzaniu to wogóle dramat. W lipcy wymieniłem odmę na nową razem z wężami (stara odma padła), do tego wymieniłem, dwie rury dolotowe, które idą od filtra powietrza do przepustnicy. Pytanie moje zatem, Jak wygląda układ podciśnienia w M54B30? zGdzie jeszcze moga być rurki czy miejsca, gdzie silnik mogłby łapać lewe powietrze? Czy takie zachowanie silnika może być wynikiem nieszczelnego układu podciśnienia? Druga sprawa to taka, że teraz pomimo chłodnych dni, wiskoza pracuje jakby na pełnych obrotach (jak np. w upalne dni), czy to norma, że układ chłodzenia głośno pracuje jakby miał się zagotować?
-
E39 530i 231km,moc 162km(rozwiązanie: zapchany katalizator)
animavilis odpowiedział(a) na karusek65 temat w E39
Panowie, a jak można sprawdzić katalizatory, bez wyciągania i rozcinania? Czasami jadąc z niskimi obrotami słychać dziwne brzęczenie, nie jest to jakieś dzwonienie tak jak prętem w wiadro, ale takie głuche bez rezonansu, obstawiam że bardziej prawej strony z okolic skrzyni biegów, albo w miejscu łączenia skrzyni i silnika. U mnie faktycznie też mam muła, ale musze jeszcze zrobić DISę, ostatnio zrobiłem też wymianę odmy, możliwe że jeździłem na dziurawym dolocie jakiś czas (2-4 miesiące), czy przez to mogłem usmażyć katalizatory? Przypiseszając mam wrażenie jakby samochód chciał iść do przodu, ale ktoś go trzymał z tyłu. -
Może komuś się przyda. Winna okazała się odma, po wymianie odmy silnik wrócił do życia. Poprzedni właściciel zarzekał się, że wymieniał chwilę przed sprzedażą, w rzeczywistości stara była czymś klejona i rzeźbiona. Poza odmą dwie rury dolotowe były nieszczelne. Wymiana obeszła się bez zdejmowania kolektora.
-
Nie mam kiedy się nim zając, tydzień temu wymieniłem rurę od przepływomierza bo się jednak okazała dziurawa, czego wcześniej nie zauważyłem, ale nadal bez zmian. Wieczorem sprawdzę. Jeszcze pytanko, czy uwalona odma, albo jakiś wąż odmy, może powodować takie problemy? Największy hałas (syczenie/szumienie) według mnie słychać między 2 a 3 cylindrem jakby dochodził spod kolektora. Tam chyba jest odma?
-
Co do jazdy, to nie jeździełem z taką usterką, trochę szkoda mi go męczyć. W takim stanie przyjechałem nim jedynie do domu, gdyz to mi się stało 2 km od domu. O dziwo w czasie jazdy samochód jakby zachowywał się normalnie. tzn przy wyższych obrotach podczas jazdy, ale najbardziej nim telepie na wolnych obrotach, no i dochodzi ten szumi i czasami stuki. Wymieniłem czujnik położenia wału. Jak odłączyłem od niego wtyczkę to inpa odrazu wywaliła błąd, więc wydaje mi się, że jakieś problemy np z czujnikami powinny odrazu być sygnalizowane. Nie wiem jak jest podłączony przepustnica z silnikiem krokowym do kolektora, bo nasłuchując pracy silnika, mam wrażenie z tych okolic dochodzi cały ten szum. Próby dymowej nie robiłem, jak to zrobić?
-
Załączam link do filmu, w którym nagrałem pracę silnika. Według mnie ten dziwny syk dochodzi z okolic kolektora ssącego, albo jakoś spod niego, według mnie bardziej to słychać w przedniej części.
-
Tak to raczej nie sprawdze. Taki sposob ma sens jaknsipnik w miare rowno pracuje. Ewentualnie kuleje nabjeden gora dwa cylindry. U mnie tak nim husta, ze to nic nie da. Zastanawia mnie brak bledow. Zanim dobiore sie do rozrzadu, to chce jeszcze sprawdzic wiazke idaca od czujnika walu korbowego do komputera, i tu moje pytanie, czy ma ktos opis wejsc w kompie? Ewentualnie wie ktora to wtyczka od czujnika walu?
-
Zrobiłem tak, że odłączyłem cewki, zakręciłem rozrusznikiem. Wiadomo że nie odpali, ale miałem nadzieję że pokarze jakieś błędy. Chciałem w ten sposób sprawdzić czy jest jakaś komunikacja między cewkami, a modułem (komputerem). Niestety błędów brak.
-
Więc w puszce nie zauważyłem żadnych niepojących objawów. Mam jedno pytanie, rozumiem że usterka cewek powinna być sygnalizowana jakimś błędem. Czy w związku z tym jak odłączę wtyczkę od cewki, to czy inpa powinna pokazać jakiś błąd? Pytam, gdyż odpiąłem wtyczki od cewek, i inpa nic nie zarejestrowała.
-
W którym miejscu są te podłączenia do kompa?
-
Ktoś coś? Wymontowałem Disę, a tam mokro i śmierdzi paliwem, błedów narazie brak. Odpiąłem czujnik wału i Inpa pokazała błąd, po podłączeniu czujnika i wykasowaniu błędów, nowych błędów inpa nie pokazuje, praca silnika bez zmian. możliwe to żeby padły wszystkie cewki na raz? czy nie powinna wyskoczyć kontrolka silnika? obecnie się nie świeci
-
Oring nie puszcza, zresztą jakby puszczał to wszystko na około czujnika byłoby upaprane, a u mnie wewnątrz wtyczki był olej. Wracając do problemu, wymieniłem czujnik na inny używany, ale niby 100% sprawny. Poprawy brak, najbardziej zastanawia mnie brak błędów. Nie wiem za bardzo co dalej. W nowy czujnik nie chciałbym inwestować, dopóki nie będę pewien czy to na pewno czujnik, nowy tani nie jest, a nie chce w błoto wywalać kasę. Na tym etapie jedno co mi przychodzi do głowy to jakaś usterka mechaniczna. Od jakiegoś czasu rano na zimnym silniku było słychac delikatne grzechotanie które pojawiało się po dodaniu gazu. Myślami przyzwyczajałem się do regeneracji vanosa. Zastanawia mnie czy jeżeli faktycznie vanos klęknął, to czy to może być tego skutek. Nie wiem czy powinienem zrobić adaptacje czegoś? Jeszcze przyszło mi do głowy, żeby poodpinać czujniki i sprawdzić czy inpa wyłapie błąd. Czy jak odepne czujnik np. wału, to po włączeniu samego zaplonu moge się spodziewać błędu? Chce w ten sposób sprawdzić czy jest jakaś komunikacja. W dalszym ciągu jestem otwarty na sugestie.
-
u mnie olej w wtyczce oznacza ze raczej pękł. Wymienię i zobaczymy czy będzie jakaś zmiana.
-
No tak, zapomniałem o nim. Dobrałem się do kostki tego czujnika. Po wyjęciu okazało się że jest cała upaprana w oleju. Według mnie czujnik puszcza olej. Czy są jakieś "standardowe" objawy padniętego czujnika? tzn, czy one przeważnie zużywają się mechanicznie np. pękają? czy elektrycznie? Czujnika jeszcze nie wykręcałem.
-
Blad sond i cewek jest jakby naturalnym nastepstwem w tym przypadku. Ale dlaczego nie wywalilo konkretnego bledu tego czujnika (walu korbowego) oraz dlaczego po skasowaniu bledow, nic nie wrocilo pomimo zlej pracy silnika?
-
No więc przejrzałem dolot od filtra do przepustnicy i wszystko jest według mnie w porządku. Zastanawiam się czy serwo może być nieszczelne i wpuszczać powietrze, bo mam wrażenie że pedał od jakiegoś czasu jest jakiś drewniany w porównaniu z innymi samochodami. Po odpaleniu bez zmian, silnik prycha, chrycha, beznadziejna praca, coś szumi i syczy a nawet coś jakby tarło, czasami jakieś stuknięcie słychać z okolic vanosa ( może to rozrząd się przestawił?) Przed awarią zdarzało się że samochód gasł bez powodu, czasami miałem go ciężko ponownie odpalić. Inpa nie pokazała żadnych błędów - dziwne :?
-
Problem z cewkami moze wynikac z braku odczytu pozycji walu korbowego, lub walka rozrzadu, i moze dlatego polecialy bledy cewek?
-
Probowalem tak zrobic. Wykasowalem bledy, ale nie mam sumienia meczyc silnika.
-
To jest to co udało mi się zapisać http://i.imgur.com/bNqVxbG.jpg http://i.imgur.com/3paaadG.jpg http://i.imgur.com/XRLkkJ9.jpg http://i.imgur.com/b52Es1S.jpg http://i.imgur.com/NrdtrdJ.jpg
-
Pany, Moja gablota uraczyła mnie ilością błędów jakiej wcześniej nie widziałem, dlatego prośba o pomoc w rozszyfrowaniu i ustaleniu kolejności działań. A oto błędy: 227, 228, 65, 83, 244, 3, 1, 2, 30, 210. Coś pewnie się z czymś zazębia, ale nie wiem w jakiej kolejności. Dwa pierwsze to sondy i one pewnie nie są przyczyną. Według mnie problem mogły zrobić 83, 244, 210. Samochod ledwo chodzi, prawie gaśnie na wolnych obrotach, jak dodam gazu to jakby wracal do normy na trochę wyższych obrotach, czy to czujnik jakiegoś walu się wysypał? Będę wdzięczny za pomoc.
-
W zasadzie mam tak samo. Zamykając "klikając" guzikiem mogę go zamknąć maksymalnie do momentu jak zostanie mała szczelina. Przy zamykaniu automatycznym, przed końcem szyber "się odbija" i spowrotem się otwiera. Czyli guzik mam trzymać nawet wtedy jak szyber będzie się otwierał?
-
Zaobserwowalem ze jak bylo malo plnu to wskazowka od temperatury odbiegala od pionu (byla nizej niz pion) w tym przypadky bylo ok.
-
Witam, Mam problem, wywalilo mi odpowietrznik przy zbiorniczku wyrównawczym i wylecialo dosc sporo plynu. Spotkal sie ktos z takim problemem? Czy moze to byc kwestia korka od zbiorniczka chlodnicy? Dodam ze na jesieni wymienialem pompe wody i caly plyn. Czasami robilem niewielkie dolewki plynu. Bede wdzieczny za jakies wskazowki.
-
Przewaznie uzywam szybra w zakresie uchylania. Jak go otworzylem, to juz nie moge zamknac. Na tyle na ile siegnalem okiem to na szynach nic nie widac. Szyber tez sie nie przekrzywia ani nie dzieje sie z nim nic dziwnego. W sumoe jedna rzecz mnie ostatnio zaciekawila. Jak szyber byl uchylony i jak go zamykalem to na koniec bylo glosne klapniecie, jakby jakas zapadka zaskakiwala, ale glosniej niz wczesniej. Po za tym tryb uchylny dzialal bez problemu
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 7