Skocz do zawartości

brus_ik

Zarejestrowani
  • Postów

    159
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez brus_ik

  1. To jest instalacja III-ciej generacji - nie ma juz zwezki w ukladzie dolotowym, gaz podawany jest w okolicach wtryskiwaczy benzyny (o ile ktos sie postaral przy montazu :) ), sterowanie skladem mieszanki jednak bardziej zblizone do instalacji II-giej generacji. Obecnie te instalacje praktycznie zniknely z rynku - zalezy gdzie kto mieszka ale przy odrobinie pecha moga byc problemy ze znalezieniem instalatora, ktory bedzie to umial poprawnie serwisowac/regulowac.
  2. Mi sie akurat nie zdarzylo ale sporo sie nasluchalem o awariach matrixow. Wyjmij wtyczke od matrixa i zmierz rezystancje cewek - zazwyczaj przy sprawnej listwie jest pomiedzy 5,5 a 6,5 ohma. W gniazdku wtryskiwacza masz 6 pinów - 2 szerokie na srodku i po dwa waskie po bokach - mierzysz miedzy ktoryms z tych szerokich (oba sa polaczone ze soba) a poszczegolnymi waskimi. Pozdrawiam.
  3. Jak ktos bedzie potrzebowal sporo czesci to moze dac nawet i wiecej niz 3000. Handlarze czesciami z tego co widzialem dadza za nie 2000 max 2500zl.
  4. Czasy wtryskow miedzy 20 a 40cm wydluzaja sie o SETNE CZESCI MILISEKUNDY - zaobserwowane na hamowni przy stalym obciazeniu i identycznych warunkach a eksperyment przeprowadzal zeby wlasnie wiedziec czy czasami oplaca sie bardzo spinac o te kilkanascie dodatkowych centymerow jezeli ma to bardzo utrudnic montaz - przy normalnym strojeniu instalacji moim zdaniem roznice nie do wychwycenia. I prawidlowo - gdyby tak bylo w kazdym przypadku kiedy instalator sobie nie radzi zniknela by polowa zakladow montujacych byle jak i bez podstawowej wiedzy - moze wtedy opinia o lpg byla by troche lepsza. Chociaz z drugiej strony nie wiem czy nie wolal bym zeby bylo jak na poczatku kiedy LPG zaczal sie pojawiac i prawie kazdy sie tego bal z roznych powodow, a to ze na pewno wczesniej czy pozniej przynajmniej silnik sie rozpadnie albo wysadzi w powietrze pol osiedla :P Gdyby LPG zasilane bylo 10x mniej samochodow niz obecnie to dalej tankowali bysmy go pewnie w okolicach 1zl/litr... :D
  5. Jadac plynnie i z predkosciami 80-110km/h na 38l gazu przejezdzam okolo 400km, czasami ten sam 38litrowy zbiornik gazu (tyle wchodzi) oproznia sie w okolo godzine - nie wiem czy zdaze przejechac wtedy 100km :) Co do wrazen podczas jazdy to autko jest troche szybsze od powiedzmy 75% tego co spotykamy zazwyczaj na naszych drogach ale nie jest to jakas przepasc. Wyscigowka to to nie jest i nie ma sie co oszukiwac - nie najmniejsza masa robi swoje. Spora moc jest bardziej zauwazalna przy wiekszych predkosciach kiedy duzo autek a zwlaszcza seryjnych mocnych diesli zaczyna dostawac zadyszki 325i jeszcze calkiem chetnie przyspiesza. Kultura pracy silnika w polaczeniu z prowadzeniem i faktem ze autko jest juz jednak w miare dynamiczne czyni jazde juz bardzo przyjemna. No i jeszcze jedno - jest teraz duzo samochodow o bardzo zblizonych osiagach czasami troche lepszych czasami troche gorszych ale niestety za okolice 200km zazwyczaj trzeba zaplacic troche wiecej niz za nawet w miare zadbana e36 z poczatku produkcji a do tego tym autkom zazwyczaj czegos brakuje - nie daja przynajmniej mi tyle przyjemnosci z jazdy - no i 6 cylindrow nie da sie nijak porownac do rzedowej 4ki. :D
  6. Im mniej tym lepiej - zgadza sie chociaz juz np miedzy 6 a 12cm nie zauwazysz ZADNYCH roznic w pracy instalacji - tak z doswiadczenia. Matrixy i valteki w wiekszosci silnikow nie sprawiaja klopotow do okolo 35-40cm nieznacznie wydluzaja sie tylko czasy wtrysku gazu - wiem od czlowieka ktory ma NIEPOROWNANIE wieksza wiedze i doswiadczenie ode mnie i jeszcze nigdy nie bylo tak aby to co powiedzial w najmniejszym stopniu rozminelo sie z prawda. Osobiscie nigdy nie mialem wezykow dluzszych niz 22cm a zazwyczaj miedzy 10 a 20cm i zawsze wszystkie rowne. Masz na mysli konkretne wtryskiwacze czy sposob ich montazu czy jeszcze cos innego :?: Co za tym idzie masz trzeci komplet takich samych tylko cos zmieniles w instalacji czy zmieniles wtryskiwacze ? Pytam bo np. po jednym z moich znajomych kilka razy palily sie matrixy niezaleznie od rodzaju sterownika - mi sie jeszcze odpukac nie zdarzylo zeby jakis padl i w sumie nie wiem czym to jest spowodowane w instalacjach ktore montowal - pech :?: Zamontowac to zaden problem ale wyciagnac je zeby zmienic dyszki albo wyczyscic listwe to juz potem nie jest tak wesolo - w e34 albo e39 nie mam specjalnych oporow bo zdjac kolektor to faktycznie chwila ale juz w e36 jest o wiele gorzej :) U siebie ze wzgledu na pozniejsza ewentualna obsluge zamontowalem je nad kolektorem bo wyjmowanie jest srednio przyjemne... Jak ktos chce je miec w trojce pod kolektorem to nie ma sprawy ale ostrzegam od razu ze ponieaz nie ma to zadnego uzasadnienia ze wzgledu na sprawnosc dzialania instalacji a tylko walory estetyczne to za pozniejsze ich ewentualne wyciaganie bedzie placil u mnie troche wiecej ze wzgledu na czas poswiecony tej czynnosci. Jak zakladam wtryskiwacze na kolektorze to wezyki maja 16-17cm, a jak pod to maja 15-16 - w obu przypadkach dyszka w kolektorze znajduje sie okolo 1cm od koncowki wtryskiwacza benzynowego. Oczywiscie caly czas mowie o silnikach M50 i M52.
  7. Mialem mialem - a bylo i tak w najlepszym stanie z 4 sztuk obejrzanych tego dnia - oczywiscie biorac pod uwage ze nie wiedzialem ze czeka mnie wymiana glowicy i praktycznie calego ukladu wydechowego (wiedzialem tylko o kolektorze). Do tego doszedl fakt ze byla to juz noc... :mad2: Zanim kupilem swoja bunie bylem 2 razy w niemcowni i za drugm razem dopiero kupilem po spedzeniu 1,5 tygodnia na poszukiwaniach "u wroga" ;) Ale potem zero niespodzianek i brak jakiejkolwiek awarii mechanicznej czy elektrycznej przez juz poltora roku eksploatacji... :dance:
  8. Witam wszystkich Na poczatku ZAZNACZAM ze nie znam faktycznego stanu TEGO KONKRETNEGO autka jednak mialem do czynienia ze sprzedajacym i zalecam daleko posunieta ostroznosc a chodzi konkretnie o ta aukcje:http://skocz.pl/linkBMWaukcja Mialem jakis czas temu nieprzyjemnosc kupic od tego pana auto - potrzebowalem BARDZO PILNIE kupic drugi samochod w ciagu 2 dni wiec w gre wchodzila tylko wycieczka po kraju. Po pierwsze sprzedajacy klamie w zywe oczy: 1. Przed wyjazdem (500km w jedna strone) pytam na przyklad konkretnie m.in czy wszystkie elektryczne szyby i szyberdach sa sprawne - TAK WSZYSTKO 100% sprawne - na miejscu jedna szyba nie dziala i szyberdach tylko sie uchyla - pan mowi ze wycieral tu szmatka jak czyscil samochod przed godzina i cos sie zepsulo... 2. Pytam jaki stan opon i czy nie sciaga w zadna strone itp - opony ok - nic nie sciaga prowadzi sie idealnie - na miejscu okazuje sie ze jedan opona z przodu ścięta i do wyrzucenia (17tki wiec nie male koszta) - ale to jeszcze nic - w nocy nie zauwazylem a z tylu jedna opona byla powaznie uszkodzona - rozerwana boczna scianka razem ze zbrojeniem opony - sterczasa guma przyklejona na jakas kropelke!!! 3.Pytam juz po jezdzie probnej i praktycznie kiedy zapadla decyzja ze kupujemy (bylo ewidentnie "przygotowane" na sprzedaz a usterki ktore znalazlem na miejscu moge usunac tanio sam poniewaz tym sie zajmuje na codzien) pytam pana czy jest zapas w bagazniku - tak jest ladne kolo. Bledem bylo ze uwierzylem i nie zajrzalem do plastikowego worka w ktorym bylo schowane bo to by juz chyba zawazylo - wsadzone bylo przedziurawione kolo bez powietrza z lysiutka opona i felga na 4 sruby - auto mialo kola na 5 srub !!! Po tygodniu od zakupu doprowadzilem auto do stanu 100% sprawnosci mechanicznej przez: Zmiane 4 opon i ustawienie kompletnej geometrii - skocznylo sie ciecie opon i sciaganie ktorego przez telefon i na wyrazne moje pytanie o to mialo NIE WYSTEPOWAC. Zdjecie i wymiane nieudolnie naprawianej glowicy - ktos odwrotnie wkrecil szpilki od kolektora wydechowego powodujac ich przebicie sie do kanalow wodnych - do tego 3 szpilki byly urwane w glowicy i nakretki przyklejone dla zatuszowania tego!!! Wymiane kolektora wydechowego, dwururki laczacej go z katalizatorem, katalizatora na nowy i srodkowego tlumika - gdyby nie fakt ze to wszystko zrobilem sobie sam to koszta byly by WYSOKIE a wszystkie usterki nosily slady prob ich zatuszowania. Do tego doszlo jeszcze przynajmniej kilka spraw ktore wyszly w czasie pierwszych kilku dni eksploatacji ale ze ich usuniecie nie kosztowalo juz kilka tysiecy zlotych nie warto nawet wspominac ;) Do tego oczywiscie standardowe wymiany kilku elementow w "niewybitym" zawieszeniu, rozrzady, oleje, paski ale to akurat normalka i do tego oczywiscie sie nie czepiam. Zakup ten byl wspanialym przykladem na to ze nie ma nic za darmo i "co tanio to drogo" - a autko bylo powiedzmy 500-1000zl tansze od "podobnych" w niezlym stanie wizualnym. Dodatkowo sprzedajacy unikal spotkania u niego pod domem, spisywania umow na niego (swoje dane i swojego syna dal spisac bo bez tego to juz wogole nie bylo mowy o kupnie), aukcja jest wystawiona "grzecznosciowo" - jednym slowem po zakupie moze nam tylko zagrac na nosie. Gdyby nie fakt ze jak napisalem na poczatku bylem na prawde przycisniety do muru szukal bym dalej - a tak musialem sie duzo napracowac i wlozyc jeszcze sporo pieniedzy wiec OGLADAJCIE DOKLADNIE!!! Rozmowy telefoniczne przeprowadzalem w obecnosci jeszcze 2 osob - ktore byly potem ze mna na miejscu i rowniez moga potwierdzic znaczne rozbieznosci ze stanem faktycznym. Co do tego ze to ten sam handlarz nie ma watpliwowsci gdyz identyczny jest szablon aukcji, miejscowosc, miejsca w ktorych zrobione byly zdjecia pojazdow, niemiecka miejscowosc z ktorej pochodzi oferowane auto (na pewno bezposrednio od wlasciciela haha) oraz teksty w ogloszeniu. A i jeszcze jedno mi sie przypomnialo - w moim przypadku komplet dokumentow i UDOKUMENTOWANY serwis i przebieg - potwierdzany kilkakrotnie telefonicznie - okazal sie byc kartka papieru z przeprowadzonego w niemczech badania technicznego z wpisanym przebiegiem i numerem rejestracyjnym sprzed roku i instrukcja obslugi do samochodu...
  9. To nie zaplon odcina - to sterownik LPG dostaje glupawki kiedy czasy wtrysku benzyny z powodu zbyt ubogiej mieszanki wydluzaja sie tak, ze wtryskiwacze nie zdazaja sie zamknac a juz czas na kolejna porcje paliwa... takie same problemy ma instalacja KME jezeli zle sie ja wyreguluje.
  10. Tak jak napisal Kai na 99,9% z problem lezy tylko i wylacznie w zle ustawionej instalacji LPG. Szkoda waszego czasu i pieniedzy na jakiekolwiek serwisy i diagnostow. Z doswiadczenia widze ze doczekac sie poprawnej regulacji u 75% instalatorow to tylko pobozne zyczenia - trzeba po prostu udac sie do kogos kto ma o tym pojecie i problemy z benzyna znikna. Fakt ze moze byc trudno "rozpoznac tego wlasciwego" jezeli samemu nie ma sie akurat o tym zielonego pojecia albo bardzo blade (absolutnie nie twierdze ze kazdy ma sie na tym znac - krew mnie tylko zalewa jak widze ludzi ktorzy zyja z czegos o czym tak na prawde nie maja pojecia a do tego wydaje im sie ze pozjadali wszystkie rozumy ) Swoja droga ostatnio mozna calkiem normalnie zyc poprawiajac tylko to co spartolili inni jesli chodzi o instalacje LPG :)
  11. 3500zl za 4cyl na stagu czy diego to juz faktycznie sporo ale gdyby chcieli zakladac solidnie za 2300zl to chyba za dlugo by nie pociagneli... trzeba wziasc pod uwage ze do tych 1800zl dojda jeszcze koszta przewodow miedzianych, gumowych, opasek itp. rzeczy - spokojnie dodatkowe 100zl druga sprawa to fakt ze aby zamontowac ta instalacje na prawde porzadnie to 2 osoby maja co robic przez prawie 2 dni - a to oznacza ze ten gaziarz musi regularnie zaniesc przynajmniej za 2 osoby danine do ZUSu, skarbowki, zaplacic rachunki, od czasu do czasu zaplacic za serwis chociazby analizatora spalin itp. kiedy wezmiemy te i wiele innych "kosztow" pod uwage to nie wyglada to juz niestety az tak rozowo - to wszystko odnosi sie do solidnych fachowcow ktorzy wykonuja swoja prace na odpowiednim poziomie i mysle ze takim ludziom warto zaplacic kilkaset zlotych wiecej za pozniejsza bezproblemowa eksploatacje - problem polea tylko na dokonaniu wlasciwego wyboru co faktycznie przewaznie nie jest proste
  12. No troszeczke :wink: Czytalem czytalem - a na jakis wykres z hamowni mozna liczyc w niedalekiej przyszlosci ?? Co do korekt w sterowniku LPG to: 1. Albo chip nic nie zmienil - co NIE zgadzalo by sie z wrazeniami opisanymi we wspomnianym wczesniej watku 2. Albo moj tok rozumowania i prognozowanie tego co sie stanie i co trzeba bedzie zmienic, a czego nie trzeba ruszac - np. cisnienia byla blizej prawdy. Jezeli wzbogaciles o 3% a wczesniej bylo dobrze ustawione - znaczy nie ruszylo zbytnio juz wczesniej autoadaptacji - to gdybys nie dotknal komputerka gazowego tez autko zachowywalo by sie tak samo - z taka korekta zupelnie niepostrzezenie poradzil by sobie ECU benzynowy :) Pozdrawiam
  13. :) :) :) Do tad rozmiem i jest ok - podsumowujac: 1. Przed chipem mamy 8ms Pb i dajmy na to 10ms LPG 2. Po chipie Pb rosnie do 10ms i odpowiednio LPG "z automatu" wskakuje na 12ms przy tym samym obciazeniu. Wnioskek: Niezaleznie czy jedziemy na LPG czy na PB silnik otrzymuje po chipie zwiekszona dawke paliwa przy danym obciazeniu w porownaniu do sytuacji z przed chipowania - jak dla mnie to chyba powinien byc koniec i nic wiecej nie trzeba zmieniac :) Po co :?: Why :?: Pourquoi :?: por qué :?: :) Sprostalismy juz wzrostowi zapotrzebowania na paliwo wtryskujac gaz przez 12ms zamiast 10ms przed chipem. Przeciez mowimy o takiej samej predkosci obrotowej, tym samym obciazeniu i generalnie o takich samych parametrach pracy silnika i nagle zamiast przez 10ms wtryskujemy gaz przez 12ms - juz zwiekszylismy dawke paliwa - po co dotykac cisnienia i zwiekszac ja "podwojnie" :?: Wlasnie daltego ze nie ma zadnych zmian mechanicznych to poniewaz jezeli wczesniej czasowi wtrysku Pb=10ms odpowiadal czas wtrysku LPG=12ms to teraz tez bedzie tak samo. Tez to zauwazylem i nawet pisalem o tym juz dosyc dawno temu na forum obd2 calkiem dlugi esej - ja "w celach naukowych" usunalem na chwile filterki calkowicie. Faktycznie wahania cisnienia znacznie zmalały i myslałem ze bedzie ok - załozylem wiec rownolegle dwa filterki zamiast jednego - i problem wrocil "z sila wodospadu". Natomiast nawet z jednym takim samym filterkiem i reduktorem brc problemu nie ma. Usuwamy filterki i z reduktorem KME tez jest ok. Zakladamy 3 rownolegle i problem wraca - strwierdzilem ze za glupi na to jestem i odpuscilem :) Taki wlasnie bede u siebie wkladal "zeby sie doksztalcic" do swojego m50b25 i poobserwuje co z cisnieniem. A jezdzilem autkiem ktore mialo troche ponad 300km z hamowni bylo zasilane z fi6 i nie mialo zadnych problemow z brakiem gazu - reduktor brcmax taki czarny szescian do 400km wg producenta - od tej pory nie mam nigdy dylematow jaka miedzia ciagnac zasilanie :) Pozdrawiam
  14. A ja mysle ze na samym poczatku tej dyskusji nie dokladnie o to chodzilo :wink: Tez zdarza mi sie zagladac na forum obd2 :wink: Problem nie lezy w magicznych 20ms - diego czyta i 25ms i wiecej pewnie tez - on "glupieje" kiedy wtryskiwacze benzynowe przestaja sie zamykac - a ze taka sytuacja ma miejsce w okolicach 6krpm wlasnie przy okolo 20ms - stad problem :) - ale masz racje - dla sterownika KME problem istnieje... Udalo mi sie go w jednym autku "obejsc" w b.prosty sposob kiedy wystapil (BMW) ale faktem jest ze bylo to troche leczenie syfa pudrem. Rownie dobrze mozna to zjawisko "wywolac" w diego przy np. 5500obr/min w silniku m50b25 - sprawdzalem zeby upewnic sie czy dobrze sobie to "obczailem". Nie wiem o ile go zmieni bo o chip tuningu mam mniej wiecej takie pojecie jak o wplywie faz ksiezyca na wydajnosc kur niosek :) Ale ze prawdopodobnie przekroczy 20ms to fakt a do tego jak obroty max pojda troszke do gory to i krotszy czas wtrysku "zabije" diego. Ze demontuja to ich sprawa - moze lepiej wlozyc sterownik na ktorym "otwarte" wtryskiwacze nie robia specjalnego wrazenia i odpowiednio dobrac srednice dysz i cisnienie LPG. Tu sie troche zapetlilem chociaz na prawde przeczytalem powoli i kilka razy (caly fragment a nie tylko cytowany) :) Tu teoria rozmija sie z praktyka - mam na mysli reduktory made by KME - tak dla przykladu u mnie w bmw 325i m50b25: 1. cisnienie na biegu jalowym 1,0bar - przy max obciazeniu i jakichs 6300obr/min - okolo 0,8bar w miare stabilne 2.cisnienie na biegu jalowym 1,2bar - max obc. 0,7-0,85 wahajace sie 3.cisnienie na biegu jalowym 1,4bar - max obc. 0,6-0,75 wahajace sie Generalnie im wyzsze cisnienie tym ze wzrostem obciazenia reduktor slabiej trzyma zadane parametry - sytuacja powtarzala sie w nastepnych 4ech autach z reduktorami kme - potem przestalem sprawdzac :) Z reduktorem brc ktory testowalem nie bylo az takich "klockow" i np z 1,0 spadalo do 0,8 a z ustawionego 1,2 do okolo 1,0. Pozdrawiam
  15. Zgadza sie - ingerencja w oprogramowanie sterownika benzyny dala by najlepsze efekty gdyby byla przeprowadzana indywidualnie dla kazdego egzemplarza, tak samo jak regulacja sekwencyjnej instalacji gazowej - tylko ze to u nas niestety rzadkosc... zwlaszcza w przypadku LPG
  16. I tu tkwi sedno sprawy :) Tylko (no offence :) ) wedlug mnie musisz jeszcze raz powoli przemyslec co robi ktory sterownik - wlasnie tu moim zdaniem sie "zapetliles" bo: 1. Mamy komputer benzynowy ktory przy podcisnieniu 0,4bar i danej predkosci obrotowej silnika zamiast 8ms ma po czipie 10ms. 2. I wlasnie w tym momencie wkracza sterownik od panow z KME - i widzi ze ma podcisnienie 0,4bara i czas wtrysku benzyny 10ms (a nie 8) i po prostu korzysta z kawalka "mapy :P" (mnoznika, przesuniecia i wzbogacenia) dla czasu 10ms. Komputerek LPG juz nie ma zielonego pojecia o tych 8ms ktore byly przed chipem - dla niego liczy sie tylko ze w danej instalacji 10ms czasu wtrysku benzyny odpowiadalo np 11,5ms wtrysku gazu przy danym jego cisnieniu i temperaturze i to powinno wystarczyc. On nie prubuje byc madrzejszy od "prezesa" (cale szcescie :) ) - patrzy tylko co "szef" wymyslil potem przemnaza, dodaje z uwzgl. parametrow termodynamicznych LPG i voila... :) Czasy wtrysku gazu po chiptuningu wydluza sie wiec niejako z marszu razem z czasami wtrysku benzyny - przeciez nie musimy (na szczescie bo i niewiele osob w polsce bylo by to w stanie dobrze zrobic :) ) "mapowac" w tym sterowniku konkretnych czasow wtrysku gazu dla danych obrotow silnika, podcisnienia itd. Pozdrawiam
  17. Nie wiem na pewno ale mysle ze zmieniane sa wlasnie czasy wtryskow i kat wyprzedzenia zaplonu. Jezeli tak na na przykladzie Diego czy jego "klonow" ktore wniaskujac po wypowiedziach znasz napisze dlaczego uwazam ze sterownik lpg moze po chipie wymagac tylko minimalnych korekt lub wogole. Jak wiadomo tam manewrujemy tylko "mnoznikiem", "przesunieciem" i "wzbogaceniem" - chcac tak na prawde wprowadzic odpowiednie korekty ktore pozwolily by sterownikowi LPG prawidlowo przeliczac czas wtrysku tak aby dawka gazu miala taka sama wartosc energetyczna jak dawka paliwa obliczona przez ECU od Pb. Tak wiec wszystko sprowadza sie do tego aby "nauczyc" diego ze dla DANEGO EGZEMPLARZA silnika z KONKRETNA INSTALACJA (tj. filtry, reduktor, wtryskiwacze lpg itd.) czasowi wtrysku Pb 5ms odpowiada czas wtrysku LPG 6ms a czasowi wtrysku Pb 9ms bedzie odpowiadal czas wtrysku LPG 10,5ms itd... Do tego sterownik musi korygowac ciagle dawke gazu chociazby w zaleznosci od jego temperatury, cisnienia/podcisnienia w kolektorze, ciaglych zmian cisnienia gazu w listwie wtryskowej na co jednak nie mamy juz ZADNEGO wplywu. Zalozmy ze mamy poprawnie zestrojony sterownik gazu i w miare poprawnie przelicza on czas wtrysku gazu na podstawie czasu wtrysku benzyny w calym zakresie obrotow i obciazen silnika. Chipujemy autko nie zmieniajac zadnych geometrycznych parametrow ukladu dolotowego, wydechowego, pojemnosci skokowej stopnia sprezania itd. - w zasadzie zwiekszamy glownie (pewnie nieznacznie - nie wiem ale jak ktos wie to niech napisze :) ) czas wtrysku benzyny - wiec skoro mechanicznie NIC nie zmienilismy to dlacego teraz nagle ECU LPG ma przeliczac dawke gazu wg. zmienionych algorytmow ??? Wydaje mi sie ze z dobrze wyregulowana istalacja i z dobrze dobranymi srednicami dysz wtryskiwaczy powinna sobie z tym calkiem niezle radzic - jak podjedzie ktos po chipie na sprawdzenie i regulacje to napisze czy tak jest w rzeczywistosci :) A co do wczesniejszych postow to przy takich przyrostach mocy na cylinder zmiana dyszek wtryskiwaczy tez byla by potrzebna tylko w sytuacji gdyby juz wczesniej byly one na prawde slabo dobrane do danego silnika - tj. byly by zbyt male - w innych wypadkach wystarczy w zupelnosci (o ile z powodow opisanych wyzej wogole bedzie potrzebna) nieduza korekta ustawien sterownika. Wogole to temat mnie zaciekawil i ide chyba zaraz sprawdzic numer sterownika a potem odezwe sie do __Kai__ moze ma wsad dla mnie i jakos sie dogadamy :) Moze sprawdze na wlasnej skorze eee.... silniku i nie bedzie gdybania... Pozdrawiam
  18. Dlaczego na 100% - (pytam bo nie wiem :) ) - nie mialem nigdy w praktyce do czynienia z przypadkiem zeby BMW czy inne autko w ktorm zakladalem wtrysk gazu bylo chipowane juz po montazu i strojeniu instalacji lpg - dlatego wcale sie nie kloce ani nie neguje ale logicznie rzecz biorac potrzeba korekt wcale nie jest wedlug mnie taka 100% pewna. Yyy... :) Nie mowimy tu o montazu turbosprezarki czy kompresora tylko o rzeczywistych przyrostach mocy rzedu 7-10% i to przy dobrych ukladach - ktos musial by miec na prawde sporego pecha zeby akurat o te powiedzmy 2-4km/cylinder musial zmienic reduktor :) O wtryskiwaczach juz nie wspomne - co najwyzej zmiana srednicy dyszek. Tak ze moim zdaniem nie ma za bardzo co straszyc autora tematu :) A S8 moga jezdzic i to calkiem dobrze a nie "jakos" :) Pozdrawiam
  19. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazuja ze powinienes. Po zmianie map w ECU benzynowym pojechal bym tylko do kogos kumatego sprawdzic czy nie trzeba skorygowac map w sterowniku instalacji LPG.
  20. Nie wiem czy jutro zdaze ale w poniedzialek juz na pewno bede mogl przedzwonic i obejrzec - jak nie bedzie jeszcze za pozno to napisze cos wiecej. Ogolny stan autka i powloki lakierniczej czy ew. wczesniejszych napraw postaram sie sprawdzic w miare dokladnie, ale uprzedzam ze akurat E39 jakos mi "nie lezy" i szczegoly typu listewka nie od tego rocznika itp. moga ujść mojej uwadze... Jak chcesz zeby na cos konkretnego jeszce zwrocic uwage to daj znac na PW
  21. Autko znowu pojawilo sie na allegro chociaz aukcja zostala kilka dni temu zakocznona - czyzbys sie rozmyslil a jezeli tak to dlaczego ??
  22. A ja sobie troche pomarudze bo ostatnio mam uczulenie na sprzedajacych autka IDEALNE i z "pelnym dodatkowym wyposazeniem" :) Ideal to IDEAL i jak ktos takie rzeczy wypisuje to niech sie potem nie dziwi ze kto inny marudzi z powodu "kilku drobiazgow" - tarcze do wymiany, bordkomputer do naprawy no i cos sobie puka, moze przegub, moze podwieszka walu a moze bedzie ciezko znalezc i pukanie doprowadzi po jakims czasie wlasciciela do pasji ;) - jeszcze troche wyjdzie przez nastepne kilkaset kilometrow eksploatacji... Pelna opcja bez skory ... :lol: Po 10s przygladania sie fotkom to mogla by miec jeszcze: 1. Podgrzewane siedzenia. 2. Elektrycznie uchylane tylnie szybki. 3. Szyberdach elektryczny. 4. Tempomat. 5. Lepsza wesje fabrycznego audio z trojdroznym zestawem z przodu. 6. PELNY bordkomputer ze zuzyciami paliwa srednimi predkosciami itp... Nie wiem czy zaliczac to do wyposazenia ale mogla by miec jeszce fajniejsze siedzenia z wieksza iloscia regulacji (moze byc elektryczna) oraz lepszym trzymaniem bocznym - te na dluzsze trasy sa takie sobie - wiem bo mam :) A tak na koniec to cena wydaje mi sie normalna i jak rzeczywiscie jest bezwypadkowa i byla wlasciwie eksploatowana to mimo wszystko wg. mnie chyba warto bo na prawde ciezko znalezc teraz zadbane e36 2.8. Zreszta po profilu widze ze chyba jednak sie sprzedala :)
  23. brus_ik

    Chce wstawić TURBO do 525i

    W polsce sa to opinie miedzy innymi z KSR Motorsport - mozna zadzwonic porozmawiac - maja pewne doswiadczenia z tymi silnikami. Po drugie wiekszosc firm oferujacych kity turbo do tego silnika (wystarczy troche poszukac na sieci) udziela bardzo sensownej gwarancji - np 100000km - czyli tyle samo co i fabryka na NOWY pojazd co mnie osobiscie przekonuje w zupelnosci. Byc moze tak jak w M3 inzynierowie z bmw "lekko" przekostruowali te elementy ukladu napedowego - w M3 seryjny naped bez uszczerbku na zdrowiu jest w stanie przeniesc ponad 1000Nm - sugeruje sie tu opinia panow z www.da-motorsport.com :) "520 horsepower and 560 nM torque, pure muscle and adrenalin for M3 Evo" - polecam faq - jak dla mnie po prostu ideal i gdybym dysponowal odpowiednimi finansami nawet chwile nie zastanawial bym sie nad tym czy kupic stosunkowo mlode "zwykle" "BMW, nowe autko sredniej klasy innej marki czy M3 E36 + ich kit :)
  24. brus_ik

    Chce wstawić TURBO do 525i

    Wywod bedzie raczej dlugi ale mnie tez temat turbo chodzi ostatnio po glowie i mysle ze w przypadku silnika 2.5 24V odpowiedz "nie oplaci sie kup M3/M5" nie dla kazdego bedzie najlepszym wyjsciem. Zdecydowana wiekszosc z nas raczej nie śpi na pieniążkach i kwestie finansowe dla tejze wiekszosci nie sa na pewno bez znaczenia. Wiadomo tez ze skoro myslimy nad turbo czy tez nad seria M chcemy miec szybkie i mocne autko... Oczywiscie jezeli dla kogos koszty nie graja roli to zgadzam sie w 100% - niech kupuje M a jak dalej bedzie mu malo to niech biegnie po turbo :) Jednak rzeczywistosc dla 90% z nas jest troszke inna i koszt zakupu oraz utrzymania autka jest istotny a mysle ze trzeba dazyc do spelniania swoich planow i marzen... Zakladam tez, co jest dosyc istotne, ze wiekszosc ludzi zagladajacych na to forum jako milosnicy marki BMW stara sie utrzymywac swoje samochody w jak nalepszym stanie i teraz: 1. Decydujemy sie na M3/M5 - po pierwsze znalezienie naprawde ZDROWEGO egzemplarza niemalze graniczy z cudem. Zalożmy ze mamy troche szczescia i kupujemy wreszcie wymarzony egzemplarz - wiekszosc chyba zgodzi sie ze musimy wydac od 35000zl do 50000zl w zaleznosci od rocznika i modelu (M3 E36, M5 E34). Kiedy juz staniemy sie szczesliwymi wlascicielami zaczniemy czerpac radosc z jazdy a wtedy jak wiadomo od czasu do czasu (zwlaszcza na naszych drogach) trzeba wymienic amortyzatorek, klocki hamulcowe, tarcze hamulcowe, czasami trafi nam sie np sprzeglo i oczywiscie elementy zawieszenia takie jak sworznie, koncowki, silentbloki itd. Chyba kazdy zgodzi sie ze w przypadku BMW z M w nazwie koszta beda sporo wyzsze niz w przypadku zwyklej E36/E34 chciazby dlatego ze praktycznie po wszystko bedziemy musieli udac sie do ASO a niektore elementy moga przyprawic wlasciciela o migotanie przedsionkow, paraliz spojowek itp schorzenia ;) Mysle ze w naszych realiach tak na prawde wiekszosci z nas nie stac na POPRAWNA EKSPLOATACJE M3 czy M5, a kupic autko zeby glownie stalo badz co gorsza systematycznie podupadalo na zdrowiu mija sie z celem! 2. W drugim przypadku decydujemy sie na zakup BMW z silnikiem 2.5l 24V - oferta uzywanych egzemplarzy jest o wiele bogatsza. Tu rowniez CIEZKO o ideal ale u nas czy za zachodnia granica mozna stosunkowo latwiej znalezc np. koncowke produkcji z 94roku w odpowiednim stanie za powiedzmy 18000-22000zl. Kompletny kit TURBO do tego silnika w zaleznosci od naszych wymagan mozemy kupic od ok 3000$ do 5500$. W efekcie bedziemy dysponowali autkiem z moca 270-320km i wiekszym momentem obrotowym niz np M3 3.2. Podniesienie mocy do okolo 300km dla tego silnika bez ingerencji w uklad korbowo tlokowy,skrzynie biegow, most nie spowoduje specjalnego obnizenia jego trwalosci co zostalo juz sprawdzone. Bedziemy mieli BMW praktyczne i jak najbardziej nadajace sie do codziennej eksploatacji, w razie awarii badz tez naturalnego zuzywania sie bedziemy mogli zlozyc wizyte w "pierwszym lepszym" sklepie motoryzacyjnym i kupic co trzeba. Poza wzrostem spalania (kiedy bedziemy wykorzystywac dostepna moc) i czestszymi wymianami oleju koszta eksploatacji tego pojazdu beda tak na prawde prawie takie same jak zwyklej trojki czy piatki z 6cylindrowym silnikiem czyli na poziomie do zaakceptowania dla "szarego kowalskiego" :) Do tego koncowy koszt calej operacji prawdopodobnie bedzie nizszy niz koszt zakupu ZADBANEJ M a bedziemy dysponowali samochodem ktory bez problemu dotrzyma kroku M, a w niektorych sytuacjach powinien jej odjechac... No i bedziemy mieli rzadko spotykany w BMW dzwiek pracujacego Blow-off'a oraz satysfakcje z posiadania chyba bardziej unikatowego na naszych drogach autka niz M3 czy M5 ;) Ja osobiscie chyba zdecydowal bym sie z co najmniej dwoch powodow na to ostatnie rozwiazanie :)
  25. brus_ik

    Sondy Lambda a praca silnika

    Jak po wymianie silnika bylo tak od poczatku to uszkodzenie wtryskiwacza LPG mozesz raczej wykluczyc. Wtryskiwacz gazu nie ma wplywu kiedy silnik pracuje na benzynie. Jedyny przypadek to kiedy wtryskiwacz jest nieszczelny - wtedy przez jakis czas dany cylinder pracowal by na Pb i na LPG a raczej probowal by pracowac. Wiec warto jeszcze sprawdzic szczelnosc wtryskiwacza LPG na 4tym cylindrze- działo by się tak do momentu spadku cisnienia gazu w układzie, co przy niektorych instalacjach sekwencyjnych nigdy by nie nastąpiło bo elektrozawory gazowe otwieraja sie w kilkanascie sekund po odpaleniu silnika i jedynymi "zaworami" na drodze gazu do cylindra sa wlasnie wtryskiwacze gazu - wtedy 4 cylinder "kulał by" cały czas podczas pracy zarowno na Pb jak i na LPG - taka instalacja jest np. KME Diego/Sirocco. Jak wygladaja rzeczywiste dlugosci czasu wtryskow na poszczegolnych wtryskiwaczach benzynowych (a wiec i na nieszczesnym 4tym) "obliczane" przez komputer Pb mozna sobie podejrzec bardzo wygodnie rowniez podczas pracy silnika pod obciazeniem w wiekszosci softow do regulacji sekwencyjnej instalacji LPG... pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.