Rado_

to mnie źle zrozumiano widze jak jest biała droga albo błoto pośniegowe to nie ma lepszej opony od zimówek , z tym nie mam zamiaru polemizować , wybierając się w góry napewno bym zimówki zakupił , natomiast jeżeli jest czarna droga mokra to już zimówki nie są takie super , teraz obecnie pada śnieg w warszawie i większości nawet głowne drogi są biała ale takiej zimy to powiem nie pamiętam od dawna , zwykle popada kilka dni i po zimie jest dlatego jeżdżąc głównie po warszawie bez sensu jest kupywanie zimówek , max tydzień i bedzie po zimie , a jazda na zimówkach przy dodatniej temp to wbrew temu co mówią w tv nie jest takie bezpieczne , przy naszym klimacie które temp zmieniają się bardzo szybko to powinieneś zmieniać opony co tydzień - kto tak robi ? mówie tu konkretnie o Warszawie a na lód to czy masz zimówki czy inne opony to nie ma większej różnicy

było tak że przed audi kierowca zdecydował się zawrócić , czyli dał po heblach i zaczął manerw zawracania , audi musiało mocno hamować , ja tak samo , z renówki albo się zagapił albo co bardziej mi się wydaje źle ocenił stopień hamowania jechał w dość dużej odległości odemnie i za późno zaczął mocno hamować czego efektem były bloki , a dlaczego mówie że miał zimówki , po 1 jechał za mną wczesniej drogą białą i siedział mi na zderzaku, 2 sprawa jak wpadł w rów z śniegiem nie wiem jak ale wyjechał z niego , wątpie żeby na letnich oponach z niego wyjechał , dodam że na szczęscie nikomu się nic nie stało , tylko nam stracha narobił i dobrze że odpuścił bloki i ratował się rowem , inaczej miałbym auto i z przodu i z tyłu skanowane , od kąd jeżdże nigdy takiej akcji nie miałem na drodze , wyglądało to naprawde groźnie , dlatego powtórze wiara zbytnia w zimówki czesto źle się kończy, oczywiście gdybym wiedział że taka zima bedzie to bym zakupił , a teraz po prostu jeżdze firmówką na zimówkach i czekam kiedy stopnieje śnieg , choć nie powiem wyciagam od czasu do czasu bete i sobie latam poślizgami ,ale na codzienną jazde mi się nie chce , z przednim napędem nie ma wogóle frajdy

a ja powiem z przekorą :) nie chce by jakiś mądry ze zbytnią wiarą w swoje niezawodne zimówki skasował auto tak się składa że dosłownie w tą sobote taki jeden mądry by to zrobił , niewiele brakowało , było to na mokrej nawierzchni przy -1 , ja się ze 120 do 0 wyhamowałem, nawet mi abs nie zaterkotał , renówka może do 80 na blokach , gdyby gość nie odbił na prawy pas i nie poszedł w rów miałbym i tył i przód skasowany , dodam że hamowałem bo audi za którym jechałem tez mocno hamował , i on i ja bez problemów wyhamowaliśmy , taka to jest wiara w zimówki wiec więcej rozwagi i rozsądku przy jeździe koledzy

w sumie nie przypuszczałem że taka zima będzie , w poprzednim roku nawet 1 dnia śniegu nie było wiec nie zabardzo widziałem sens kupować zimówki . a z hamowaniem nie jest ciekawie na letnich oponach ale ... jak jest lód i śnieg to i tak wszyscy się toczą 20-30 km/h , wyprzedzić się nie da bo za duzo śniegu itd , wiec się toczysz za nimi , jeżdze od początku na letnich i nie miałem problemu z zachamowaniem czy wypadnięcia z drogi itd , czesto wyłaczam sobie dsc i wchodze bokami w zkręty :) takich zim ostanio mało wiec trzeba korzystać pogoda jest zmienna i temat opon jest bardzo kontrowersyjny , często jest tak że tydzień mamy -5 a drugi +5 , mało kto sobie zdaje sprawe że przy +5 i wyżej opona zimowa to łyżwa na mokrej nawierzchni , widać to bardzo na mieście gdzie po prostu co skrzyżowanie to dzwon natomiast kiedy jest ślisko i są białe drogi to rzadko widać nawet jakąś stłuczke , każdy wolno jedzie i uważa , co do wagi to różnice są zbyt małe by miało to jakieś większe znaczenie a co do hamowania to mi się wydawało że cięższy samochód ma lepszą przyczepność .

tak tam znam doskonale takich , farmazony piszesz i w dodatku wprowadzasz ludzi w błąd , żal.pl przypomne ci ignorancie że przerabiałem też benzyne , naprawde śmiać mi się chce co ty tu wypisujesz , nierozumiesz podstawowych pojęć kolego , wogóle nie dotarło widze to co napisałem co do wydajności i co do ciepła jakie produkuje silnik - ty chyba pomyliłeś kolego z silnikiem parowym - taki twój poziom jest , jedyne co to piszesz pierdoły o chikicie , wstawiasz zdjecie subaru a wozisz się tylko 330i i zachwycasz się pod niebiosy , żenua.pl disla wybrałem świadomie i wielokrotnie mówiłem dlaczego i jakie są jego wady i zalety , sorx ale warczenie silnika mnie już nie bawi , ucichłeś widze z turbo - co się stało przecież to twój jedyny argument ,błyśnij może swoją znajomością że w twoim wspaniałym benzyniaku nie ma turbo - ciekawe dlaczego producent tego nie zrobił - hm - trudna i niezrozumiała dla ciebie zagadka pisz dalej , naprawde bawisz mnie przednie swoim światopoglądem , masz bardzo dużo argumetów , powalają

Jakub bananku co ty piszesz , ty pojęcia o dislach nie masz a twoja 3l benzyna pali ci tyle podobno co disel , gdybyś zamiast farmazony pisał poczytał wątek huntera to byś zobaczył że mi przyznali racje (dla zainteresowanych link http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?t=101082) , ale sorx od ciebie tego nie oczekuje , nie ten poziom , twoje zdjęcie subaru wiele o tobie mówi , nie bede tłumaczył takim ludzią czegoś takiego oczywistego że każdy silnik disla przewyższa wydajnością każdy silnik benzynowy , choćby to o tym świadczy że disel produkuje mniej ciepła - ale ty wogóle nie wiesz co to znaczy - a wycieczki osobiste i swoje durne posty co do wieku mojego zachowaj dla samego siebie , coś ci kiedyś bananku powiedziałem że ja do wszyskiego sam doszedłem , dlatego ja potrafie liczyć a ty opowiadasz brednie , już mam się śmiać czy poczekać ??? słuchać i czytać się tego nie chce a i koniecznie mi przypomnij o ile szybsza jest benzyna od disla o 0,02s czy o 0,4 s , włożyłeś już turbo ??? - wiesz o czym mówisz ??? wiesz co to znaczy zaturbić benzyne i jak wyglądają wtedy koszty i awaryjność twojego super silnika ??? wiesz wogóle jaka jest różnica miedzy silnikami disla a benzynowymi ??? żal.pl

dlaczego? dzięki za schemacik , wychodzi że to 47 a o cb chodzi o to że zaobserwowałem zwiększoną aktywność drogówki , ustawiąją sie w takich dziurach że bez szans na zauważenie ich z odległości wiekszej niż 5 m , dodatkowo mają kilka przenośnych fotoradarów + kilka nieoznakowanych , ostatnio dostałem zdjecię ze straży miejskiej i o zgrozo na krakowskiej jechałem porażającą prędkością 80 km/h - wogóle nie widziałem fotoradaru :) wiem gdzie stali ze zdjęcia , przed pętlą na okęciu w strone janek , musieli w nieoznakowanym samochodzie strzelić, ostanio też widziałem na al jerozolimski z fotoradarem stali na chodniku na światłach gdzie się rozwidnia al jerozolimskie i wawelska , farta miałem bo mnie światła złapały , no i moge tak mnożyć , jeżdże codziennie i wiem gdzie zwykle stoją - tylko że właśnie ostatni ustawiają się w bardzo nietypowych miejscach no i nie oszukujmy się , kto jeździ 50-tką po warszawie , mają dziure w budżecie i łatają ją a powyganiali ich z komend , ostanio na krakowskiej na odcinku 5 km były 3 ustawione radiolki . naprawde nie chce mówić ile razy mnie cb uratowało od mandatu , jeżdże na cb nawet po Warszawie a zwłaszcza wieczorami kiedy jest luźno i można szybciej sobie pojechać niestety ale jest tak że tam gdzie Policja potrzebna to jej nie ma obserwuje to na codzień , za to zwykle chowają się po dziurach i krzakach i kasują kierowców i jeszcze ordynarnie się śmieją z ciebie żeś frajer i dałeś się złapać (miałem taki przypadek) , straciłem szacunek do policji warszawskiej kiedy mi próbowali ukraść starą e36 , połamali mi wszyskie zamki , nie mogłem się doststać samochodu , ponad godzine w 4 osoby próbowałem się włamać do samochodu , drutami i innymi patentami , mineło nas z 5 radiowozów , nawet jeden się nie zatrzymał i nie zainteresował , dlatego mam takie a nie inne zdanie o policji , a o strazy miejskiej wogóle nie będe się wypowiadał

spaliłem najprawdopodobnie bezpiecznik od gniazda zapalniczki ( nie chciało mi się zlutować porządnie cbradia ) nie działa a bez cb jazda po warszawie ostatnio to spore ryzyko z instrukcji już wiem gdzie sa bezpieczniki :) jeszcze nie zaglądałem ale po pracy zajże i wymienie spalony bezpiecznik

nie chce mówić - a niemówiłem mówiłem że masz coś nie tak bo ci za dużo pali ale mnie zakrzyczeli tu nie wiem ale tyle palą te silniki , jak to zrobili ?? z tego co wiem silniki disla audi podobne mają spalanie obecnie mam 9,2l spalnie , tylko znowu troche śniegu spadło wiec na letnich oponach 225 chcąc nie chcąc wychodzi duże , do tego krótkie trasy na zimnym silniku ,i wyciagam autko w weekendy zwykle wiec tarcze mam zardzewiałe i obcierają bo to nawet słysze, po kilku hamowaniach jest ok, no i jazda wyłacznie po mieście ale czy znowu takie duże jak na 3l silnik ? a co do jazdy 330xd to naprawde nie wiecie o czym mówicie , w zimą i na małej przyczepności ten napęd to bajka , robisz z autem co chcesz i masz kontrole nad tym , nie kręcisz niekontrolowanych bąków i wiele błędów wybacza , to jest niby tylko 32% ciagu na przód ale jak to wyciąga z poślizgów :) no i ruszanie z pod świateł , mi nawet kontrola trakcji się nie zapala na mokrej nawierzchni przy pedale w podłoge , w zasadzie nie wiem co tu udowadniać , nie ma co , jedyna wada tego napędu to koszty eksploatacji, a i jeszcze jedną rzecz , wjeżdzam na zaśnieżone górki , ładuje się w śnieg po kolana i nie mam absolutnie żadnego probelmu z wyjechaniem na letnich oponach !!! pełen komfort i luz , co do jazdy bokami , driftem - tak miałem spore obawy czy się da ale 1 przejażdżka pokazała że wogóle nie ma z tym problemów a nawet daje ci większą frajde , dobrze że koledze hunter udało się uzdrowić silnik , respekt :modlitwa: - ja się raczej bym nie podjął samemu tego naprawiać - chyba że by mnie zdenerwowali mechanicy ale raczej mam spore zaufanie co do kompetencji i wiedzy swojego

Wybacz kolego ale wkładasz w moje usta coś, czego nie powiedziałem. Napisałem, że czasami czuć zapach gazu z rury wydechowej - ty ze swojej strony napisałeś mi iż stwierdziłem, że gaz jest nieekologiczny, Szanowny kolego - stwierdzenie, że coś śmierdzi - NIE OZNACZA, że jest NIEEKOLOGICZNE. Nawóz krowi też śmierdzi - a jest bardziej ekologiczny niż pestycydy i inne tego typu. Także uprzejmie cie proszę o nie wkładanie w moje usta czegoś, czego nie napisałem. Napisałem także, że gaz jest tańszy niż paliwo - ty ze swojej strony skomentowałeś to dokładnie odwrotnie. Nigdzie nie krtytkowałem gazu ani diesla. Jeśli ktoś chce mieć auto na gaz - jego sprawa. Ja zacytowałem tylko artykuł, w którym pisze o ewentualnych możliwościach - ewentualnych, czyli takich które mogą wystąpić ale nie muszą. Prosiłem cie, że zanim zaczniesz komentować moje słowa - PRZECZYTAJ ARTYKUŁ i zobacz kto jest jego autorem!. Co do diesla - są droższe w zakupie i serwisowaniu - nasz ON nie jest najwyższej jakości ( jak dowodzą ostatnie badania jakości paliw - 12% benzyn ma zakwestionowaną jakość i prawie połowa autogazu sprzedawanego w szczególności na prywatnych stacjach nie trzyma parametrów ). I to tylko tyle. Chcesz jeździć na gazie - proszę bardzo to twoja sprawa. Natomiast oprócz zalet ( czyli głównej EKONOMICZNEJ ) mogą wystąpić także wady ( podane w zacytowanym przeze mnie wycinku ) Chcesz jeździć na ropie - prosze bardzo - ale w razie awarii skomplikowanego osprzętu silnika ( turbo, CR, pompa etc..-którego nie posiada benzyna ) musisz się liczyć z wyższymi opłatami za serwisowanie. Chcesz jeździć na paliwie - musisz się liczyć ze zwiększonym jego zapotrzebowaniem przez silnik benzynowy. Każdy lubi to lubi i o tym nie powinniśmy dyskutować. Zawsze należy przedstawić zalety ale nie należy zapominać o wadach. Pzdr, piotr wyluzuj , ty uważasz że tylko benzyna nic wiecej - ja mam inne zdanie , jeździłem na wszyskich paliwach i wszyskie mają swoje plusy i minusy , w swoim czasie pisałem jakie plusy i minusy ma gaz , jakie plusy i minusy ma disel ,benzyna jest dla mnie za droga - nie widze sensu jeżdzenia na niej skoro mam inną alternatywe , przez 10 lat sprawdziłem to na własnej kieszeni , 1 instalacja którą założyłem zwróciła mi się po 3 miesiącach , 2 instalacja po 4 miesiącach , a korzyści z jeżdżenia na dislu mam bardzo realne i wymierne bo stać mnie było kupić sobie e46 330xd , gdybym latał na benzynie mógbym o tym zapomnieć - tak piotr wiem że nie uwierzysz , może mam faktycznie szczęście bo dużo jeżdze i mi się nie psują samochody - chodzi mi głównie o silnik . większość osób co jeździ tylko na benzynie ma jakieś dojścia do taniej benzyny - ja takowych nie mam wiec wybór był dla mnie dość oczywisty , cena paliw jest jaka jest - ciężko z tym polemizować , znowu paliwa drożeją choć nie ma to nic wspólnego z tym co dzieje się na rynku - po prostu mieli okazję by sobie podwyżki zrobić i siegnąć po raz kolejny do kieszeni kierowców , jak dużo ludzi przestwiło się na disla to nagle nie wiadomo z jakich przyczyn ropa zrównała się z ceną benzyny ,podobnie w swoim czasie było z gazem za który cena rosła bo coraz wiecej ludzi jeździło na niej , jestem ciekawy jak wygląda % sprzedaż gazu , ropy i benzyny - myśle że sporo by to wyjaśniło na czym ludzie jeżdzą pozdro

piotr powinieneś wyluzować a forum jest od tego by dyskutować a nie zamykac tematy wybacz ale musiałem skomentowac twoje posty , przytoczyłem ci dokładnie to co mówiłeś że nigdy nie mówiłeś :) , dalsza dyskusja z tobą faktycznie nie ma sensu , od kąd pamietam zawsze mówisz to samo - że benzyna jest najlepsza i nie ma nic lepszego od niej a wszyscy co się z tobą nie zgadzają są be i się nie znają wybacz ale w wielu kwestiach nie mogę się z tobą zgodzić , zawsze mówie i mówiłem o własnych doświadczeniach - natomiast nie powtarzam to co coś słyszałem i co mi się wydaje , jeżdze ileś tam lat i jako tako mam swój osąd a to że przerabiałem wszyskie paliwa to tak się złożyło , po prostu licze swoje koszty i chyba jak każdy chce jeździć tanio a że paliwa od zawsze były u nas drogie to się kombinuje dla mnie w obecnej sutuacji jest lepszy disel ale jak jeździłem na gazie też nie narzekałem teraz bym po prostu na tym gorzej wychodził (nie bede wchodził w szczegóły dlaczego) obecne instalacje sa naprawde sprawdzone , mam znajomego co siedzi w tym i naprawde jakie fury przyjeżdżają do niego do zagazowania to głowa mała , V6 , V8 , V12 ,niektórych silników się nie gazuje bo się nie nadają do gazu , kto zagazuje to ma później problem z silnikiem, wiec jak ktoś się decyduje na zakup auta i chce go gazować niech się zapyta swojego gazownika czy ten silnik się nadeje do tego - to jest cały sekret więc gazują samochody i biedni i bogaci i nie ma reguły, raczej regułą jest to że ci gazują co dużo jeżdżą bo to się opłaci , zobaczcie sobie ile litr gazu kosztuje dyzio :) powiedział to z czym się zgodze w 100% , wielu zakłada gaz i prosi o to by ją wyregulować tak aby jak najmniej paliła, to duży błąd , isnatalacja musi być tak wyregulowana aby ani za mało ani za duzo nie dostawała gazu , inaczej albo masz efekt taki że obroty idą w góre a auto wogóle nie jedzie , albo masz strzały , dobry gazownik zrobi ci tak jak powinno to być , moje każde instalacje były ustawione tak aby auto miało jak największą moc- przy gazie to czy ci spali 1l mniej czy wiecej nie jest istotne amen

no ale o co ci chodzi , dzięki temu że jeżdżą na gazie mogą sobie pozwolić na to , a nie chodzić właśnie na pieszo , nie każdy mieszka w metropoli i ma rozwiniętą komunikacje miejską , chyba o tym zapomniałeś , a dzięki jeździe na gazie stać ich na to by sobie BMW latać codziennie a nie od święta . czy to bogaty czy mniej zamożny - wynik jest podobny

Znaczy masz je na koncie albo ulokowane w zmierzalnych aktywach? Zainwestowałeś w coś bo chyba nie mówisz o papierowych wyliczeniach. :lol: Bax to ja ci powiem w ten sposób , jeżdząc dislem 2,5 roku zaoszczedzięłm i kupiłem sobie mój obecny samochód - fakt że ja mam większy przelicznik bo dochodzi firma ale ulokowałem ją własnie tutaj :)) a ty gdzie ulokowałeś swoje oszczedności , w nowych samochodach prezesów koncernów paliwowych i rzadowcyh limuzyn ??? w czasach kiedy jeździłem na gazie po prostu mnie nie było stać jeździć na benzynie , wtedy miałem mase innych wydatków , nie miałem bogatych rodziców ,sam się utrzymywałem jest to w sumie smutne co piszecie

mówisz i maszu tu o ekologii to niby to co jest ? ty sam widze nie wiesz co piszesz , dokładnie tą samo o dislach mówisz że niby są tańsze a w praktyce drożesze :) ja myśle że po prostu masz mało pojęcia o czym mówisz , jeździsz tylko na benzynie a o reszcie coś tam słyszałeś i coś tam ci się wydaje ludzie bogaci potrafią liczyć , nowobogaccy lansować , stać cię jeździć na benzynie to jeździj i lansuj się i nie rób sobie obciachu na stacji , tankuj zawsze te najdroższe paliwo

Kolego Rado_! Może powstrzymaj się od wypowiedzi na mój temat - bo i ja się powstrzymuję od wypowiedzi na Twój temat!!!. Nie prowokuj znowu niepotrzebnych zwad i kłótni Tekst, który wkleiłem nie jest mojego autorstwa i jakbyś go przeczytał dokładnie - a linka ci podałem to wiedziałbyś iż zacytowane zdanie o ekonomii pochodzi właśnie z tego tekstu!!!! ( specjalnie zaznaczyłem tekst w cytacie - ale widać, że nawet nie chciało ci się wejść na tą stronę, którą podałem a tylko na widok mojego nicka sadzisz od razu jaja) Poza tym powiedz mi - co według ciebie ma jeszcze takiego cudownego w sobie instalacja gazowa, że tak ją wychwalasz??? ( poza cytowaną przeze mnie ekonomiką). Tak bardzo ci się podoba jak wali niespalonym gazem z rury wydechowej??? Nie rozumiem do czego pijesz kolego!!!! ale co ty bredzisz ?? czy my rozmawiamy o szrotach czy o sprawnych autach ? czy jak twoja benzyna buchnie z rury z mieszana dodatkowo z olejem na niebiesko to pachnie fiołkami ??? co ty wogóle porównujesz , zejdź może na ziemie człowieku znowu dowiedział się coś niesamowitego na tym forum po 1 LPG jest mniej ekonomiczne od benzyny po 2 LPG jest szkodliwe dla środowsika naturalnego miej litość dla moich mięśni brzucha wiem że do ciebie to nigdy nie dotrze LPG daje ekonomie i ekologie co ci daje benzyna ?

ja myśle że sa pewni ludzie co nawet jak wynajdą technologie umożliwiającą jazde na bateriach słonecznych - to znajdą się tacy co bedą twierdzić " że prawdziwi twardziele jeżdżą na benzynie " itp śmieszne tezy pchajcie dalej kase koncerną paliwowym i państwu i podpierajcie się śmiesznymi tezami że to szkodliwe itp bzdury jedną jest prawda że silnik pracuje w wyższej temp ale bez przesady jak pilnujecie temp i po butowaniu dajecie czas silnikowi na ostygnięcie to nic wam się nie stanie i jeszcze co do ekologi - czy widziałeś kiedyś na oczy i czułeś smog ??? a no nie czułeś bo dzieki temu własnie że LPG jest dotowane przez państwo bo jest ekologiczne bardzo dużo ludzi co jeżdża dużo zakłada gaz i dzięki temu masz w miare czyste powietrze to co napisałeś dobitnie świadczy o tobie ,

Śmiać mi się chce , widze te same niki i dokładnie w podobny pogardliwy sposób wypowiadali się o dislu , oni tylko i wyłącznie benzyne znają wiec w sumie nie dziwi mnie ich postrzeganie świata , tylko bardzo was prosze nie wypowiadajcie się o gazie bo pojęcia nie macie , dla mnie nigdy nie było wstydem tankować gazu , chyba wy macie jakieś kompleksy ludzie , pieniądz nie śmierdzi a lanserka to nie dla mnie , widziałem sporo aut A6 ,A8 , BMW 5 , BMW7 i lpesze zagazowane i nie zabardzo wiem o jakim wy wstydzie mówicie , oni nawet się nie brudzą przy tankowaniu :) ja miałem 2 autka zagazowane , poldka 1,4 16v (bez kompa instalacja) i e36 318i z komputerem , brat miał lanosa z sekwencją , nigdy nie mieliśmy problemów a sporo km tłukliśmy , kolega miał sc 1,1 i ciagłe miał problemy z gazem :) do dzisiaj nawet nie ma mowy by gazował auta , jeździ na benzynie i narzeka że taka droga zasada jest jedna , musisz mieć silnik sprawny do zagazowania , musisz mieć założoną instalacje u fachowca , jeżeli ci dobrze założy - nie ma prawa coś ci się zepsuć, ja znam fachowca co zrobi to dobrze , jak jesteś z okolic wawy to napisz wyśle ci adres na priv - zaznacze że tani nie jest , jak ci ktoś spartoli instalacje to w najoptymistycznej opcji bedziesz jeździł wiecej na benzynie niż na gazie a w najgorszej bedziesz miał silnik do wymiany , dlatego nigdy nie oszczędzajcie na instalacji bo to są pozorne oszczędności a ekonomia poraża , zwłaszcza teraz kiedy znowu ceny paliw rosną a gaz od kąd pamietam jest 2x tańszy od benzyny - ciężko z tym dyskutować kto ma łeb na karku i dużo jeździ - gazuje samochód , kto się lansuje i mało jeździ - tankuje paliwo i pogardliwie i chyba troche z zazdrości patrzy na tych co tankują LPG :) na pewno maży im się żeby jakąś akcyze dowalili na LPG - wtedy bedą szczęsliwi - ot taka Polska mentalność te wszystkie mity o psujących się silnikach , znam to z disla - ta sama śpiewka , na gazie trzeba auto odpowiednio traktować i nie ma prawa coś ci się psuć, poldkiem jeździłem 3 lata , betą 2,5 roku na gazie i oprócz tego że częsciej wymieniałem kable i świece to nie zauważyłem jakiś różnic , no jedna jest różnica - wiecej kasy ci zostaje w porfelu :) no i bądź co bądź ekologia nieporównywalna wsadze pewnie kij w mrowisko ale na tym forum niestetety jest sporo ludzi niepoważnych , jak dużo jeździsz to gazuj - opłaci ci się , zresztą najpierw pojeździj na benzynie , zobaczysz że szybko się zdecydujesz na gaz jeżeli zanasz gaz i przesiadasz się na benyzne to ciężko w jakiś sobie logiczny sposób przetłumaczyć dlaczego mam jeździć na benzynie skoro mnie to 2x wiecej kosztuje niż na gazie , nie chce mocniejszych słów użyć co silnik ci jakoś inaczej warczy ? wolniej jeździ ?? no wytłumaczcie mi . kolega jest monotematyczny - dokładnie to samo mówi o dislach :)) on po porstu tylko benzyne zna i nic wiecej

tak twoje to wnoszą dużo , coś tam ci się wydaje że wiesz o dislach , pomyliłeś topik , załóż sobie watek dotyczący benzyny i tam swoje trafne uwagi głoś i później pouczaj innych co mogą mówić a co nie a propo umyłem samochód :) teraz przetestuję pewną teorie kolegi że jak jest czysty to mniej pali :)) niestety z myjni do domu już mi się troche pobrudził :)

Wreszcie trafiłeś w sedno już myślałem że się nie doczekam. Ty wrzucasz chipa,benzynowcy do auta c.pki, bo diesel to zwykly banan a benzyna to Chiquita. Jakub to wrzuć sobie turbinke i porozmawiajmy wtedy o spalaniu i o awaryjności twojego autka :)) o kosztach wogóle nie bedziemy rozmawiac :) banan - Jakub nie rozumiesz tego słowa skoro tak mówisz , raczej ty mi do bananka pasujesz , ja sam do wszyskiego doszedłem kolego . chiqita to dla mnie M3 Jakub , nie wiem naprawde czym ty się jarasz 330xi ???

kwiatus ciężko mi to komentować , ale skomentuje , pisałem o własnych doświadczeniach , w jakich warunkach ile mi pali a wy po prostu wykazujecie się małą kulturą przytaczając coś o czym nie mówiłem byle wasza racja była , mineło kila stron i mądry kwiatus wysnuł absurdalny wniosek że kupiłem 3l disla by turlać się na drodze , masakra, , pisałem że się da 5l wyciagnąć , pisałem też o tym że to nie jazda tylko turlanie się , moje średnie spalanie wacha się w lato od 7-9 l i nie nazwał bym to spokojną jazdą , w zimie mam większe bo mało jeżdze i np wiem że mi tarcze obcierają i trwa to troche zanim auto idzie bez oporów , tak samo jak pisałem że nie zawsze ja prowadze i ,nie zawsze moge szybko jechać bardzo z róznych powodów , śmieszyło mnie i śmieszy nadal gadanie ludzi co nigdy disla nie mieli i im się coś wydaje ja przerabiałem już i benzyne i gaz i teraz rope , to jest moje 2 autko i świadomie wybrałem i nieżałuje , wiec chyba ty to przeżywasz że kiedy chce sobie jechac wolno to autko pali zdumiewająco małe ilości , a kiedy chce sobie poszaleć to nie ustępuje benzynie :) i też pali mało , jeżdże tak jak mi się chce , nie patrze nerwowo na wskazówke paliwomierza a jak jade gdzieś dalej to jakoś zawsze dislem jedziemy a nie benzyną . na A2 był opór ,oczywiście tam gdzie można było był pedał w podłoge , nawiasem mówiąc jechaliśmy na 2 samochody nowa 5 też 3l disel - może się odezwie na forumie :) ciekawi mnie ile jemu spalanie wyszło , moje wyniosło 10,5l , kwiatus nie uwierzy napewno i jeszcze jedno , byłbym bardzo niemądrym człowiekiem kiedy w moim konkretnie przypadku kupił bym 3l benzyne , po co na co ? by sobie powarczeć ? przypomnijcie mi bo zapomniałem o ile szybsza jest benzyna o disla o 0,1 s czy 0,4 s ??? ludzie przeciez to śmieszne , ja zawsze moge sobie chipa wżucić i wtedy wszem i wobec pokazywać jaki to disel mocny - ale po co , śmieszne to jest dla mnie , mi wystarcza to co mam i naprawde nikomu tu nic nie musze udowadniać , macie naprawde ciekawe tu opinie ale nie wszyscy poczekałem specjalnie by inni urzytkownicy disla się wypowiedzieli , potwierdzili to co mówiłem , jakoś nie usłyszałem sorry od tych pieniaczy co tu tak wymyslali bzdury i krzyczeli - niemożliwe ,

te A to rozumiem że masz automata ? jak tak to co się dziwisz ? , może zacznijcie rozróżniać to bo różnice są spore - automat zawsze ci wiecej spali , poczytajcie sobie dlaczego tak jest i później się dziwcie że wasze spalanie jest większe, 320d automat to słabe rozwiązanie jak dla mnie , co do reszty to zachęcam kolejny raz do przeczytania dokładnie co pisałem , nie chce mi się kolejny raz korygować i cytuj dokładnie co pisałem błędem jest to co mówisz , wolniejsza jazda nie zawsze skutkuje mniejszym spalaniem , jadąc 70 km/h musiałbym pewnie na 4 albo 5 biegu jechać a po co skoro ma 6 bieg i spokojnie moge lecieć 120 , poniżej bym dławił silnik wiec i wiecej bym spalił , jadąc na 4 biegu lub 5 nie dławił bym silnika ale za to wolniej bym jechał a spalanie było by takie same co jazda na 6-tce , to wszysko się przekłada na średnie spalanie i różnice są duże a jak jesteś rozczarowny spalaniem disla w automacie to kup sobie benzyne w automacie - koledzy bardzo zachwaląją - to bardzo ekonomiczne jednostki :)

Widze że ekonomiczne benzyny ucichły :) koledzy potwierdzili to co ja mówiłem od początku że tyle palą 3l disle , tak sam byłem zdziwiony , kupując disla zgodnie mi mówiliście na forum że miedzy 2l a 3l spalanie jest minimalnie większe , 1,3 cdt w firmówce potrafi mi podobnie spalić co 330xd , tak nie do wiary ale tak jest , pewnie dlatego że takim słabym autem paraktycznie masz gaz wpodłoge non stop :) w 3l disel idzie na dotyk , wcale się nie musisz turlać żeby takie spalanie uzyskać przyznałem że faktycznie w zimie mi pali wiecej , tak samo jak 4,2 l silniki disla w audi , bajka , czekam kiedy BMW odpowie na ten silnik , jechałem i powiem że robi wrażenie ten silniczek , ekonomia też niesamowita

Panowie troche się opanujcie chyba z was niezłe burżuje skoro go tak pietnujecie za tego kata , ja pamiętam jeszcze czasy studenckie :) też mnie nie było stać na nowego kata , wyjełem go i przebiłem na wylot , wysypałem wszystko i zamontowąłem z powrotem , efekt gong silnika taki fajny metaliczny sportowy , tłumiki miałem zwykłe, co do osiągów to oczywiście samochód dostał powera ale to raczej wczesniej był zamulony przez kata , więc wydaje ci się że auto ma wiecej mocy :) co do strumiennicy to jak koledzy mówili , trzeba to umiejetnie zrobić , ja bym się w to nie bawił , źle zrobiłeś trzeba było wybebszyć starego kata , a zanim mnie wszyscy zaczną tu piętnować za środowisko dodam że jeździłem na gazie wiec o jakim zanieczyszczeniu mówimy :)

mi się po lifcie bardziej podoba , ja na twoim miejscu bym zrobił , masz okazje , co do "kupujących" to rozsądny człowiek jak pokazesz mu fakturki i co było robione + stan samochodu - kupi bez problemu znajomy odmładzał s-ke , jak sprzedawal to dosłownie bili się o nią bo rocznikowo cena była normalna ale wyglad auto miało 2 lata młodsze i dopiero w dowodzie rejestracyjnym to było widać , jak zrobisz to dobrze to nie widze problemu oczywiście zawsze trafisz na pseudo znawców co bedą twierdzić różne ciekawe rzeczy i będą ci próbowali zbić cene , na tym forum jest kilku co ze zdjęcia ci powiedzą ile razy była klepana buda :) ile razy licznik kręcony - wyślij ich wtedy do salonu po nowy jak nie bedziesz ściemniał i powiesz kupującemu że miałeś taką okazje i to zrobiłeś - to naprawde nie widze problemów , a bixenony kuszą :) np ja szukałem auta tylko z xenonami :) dużo ludzi robi modyfikacje , dla mnie odmładzanie auta do stanu po lifcie jest jak najbardziej dopuszczalne , omijam za to z daleka wszyskie auta z duzymi wydechami , naklejkami , spojlerkami , i kolorowymi światełkami , przyciemnianie świateł też odpada jak bym miał do wyboru 2 samochody rocznikowo te same , jeden z przed liftu stan idealny orginalny a drugi ze zrobionym odmłodzeniem z bixenonami za podobną cene i bym wiedział że wszysko jest ok w obu autach - to oczywiście wybrał bym 2 samochód - może jestem w mniejszości widze ale ja bym wolał takie auto , nawet bym dopłacił za bixenony :)

ja nie znam , jak bede miał problem to pewnie będe szukał , po znajomych bo to najlepsza metoda , powiedziałem tylko że mnie nie dziwi że stożkowi za tyle zrobią czy dobrze ? to zależy kto ci poleca znam lepsze przykłady na grubo powyżej 20 tys naprawy w tzwn ASO serwisach a skończyło się na dosłownie 100 zł naprawych w niepozornych warsztatach , ostatnio znajomej cały silnik chcieli robić a okazało się że w alternatorze było łożysko zatarte :) wycenili na 3 tys naprawe , znajomy zrobił w 2 h za 200 zł , wymienił łożysko :) ale mnie tu zaraz zakrzyczą , jedno wiem jak wiedziesz betą do niesprawdzonego warsztatu i bez polecenia znajomego - to mało nie zapłacisz :) dlatego ja zawsze się powołuje na kogoś - zupełnie inna rozmowa