Skocz do zawartości

AO

Zarejestrowani
  • Postów

    1 988
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez AO

  1. Bolek.. miło czytać, że w obecnych czasach są osoby, które są szczęśliwe z posiadania 318d w wersji golas za którego zapłacili 150k. Naprawdę miło :cool2: . Twoje auto z racji, że wyjechało z salonu też jest „wypierdziane” jak i każde inne, które zrobiło to samo. Masz więc „wypierdziane” auto z małym silniczkiem, minimalnym wyposażeniem i uważasz, że to najlepiej wydane pieniądze, OK :? Post jednak chyba miał inne założenie czy warto dodać 200k za dużo lepszą automatyczną skrzynię w aktualnej karoserii (bo nic konkretnego, nikt inny nic nie napisał o modelach z popularnymi motorami właściwie ~identycznymi jak w wersji E90LCI). Czy może warto jednak poczekać dla osoby nie mającej tylu środków na luźnym zbyciu do nowego modelu, który MOŻE będzie oferować coś więcej niż tylko „skrzynię” :?: Lub ukazanie, że F30 to nie tylko skrzynia tylko coś jeszcze :?: :idea: :?: Z racji, że jeździłem F30 uważam, że jest to aktualny model BMW, który najmniej wniósł technicznych rozwiązań odnośnie swojego poprzednika. Jestem rozczarowany takim podejściem marki do serii, która robiła największy obrót finansowy. Auto premium a nadal w konfiguracji za ~350k nie możesz zamknąć klapy z guzika tylko trzeba trzaskać. Nadal nie ma „wygodnych” foteli. Za wyjątkiem wersji M nadal nie ma ledów (nawet tych prymitywnych do 2000lm) a do CICa doszło „kilka” nowych aplikacji o takiej różnicy jak Iphone5 do Iphone6. Sam CIC jest łatwy w obsłudze ale po co informacje podzielone na 3 części: - deska, - nawigacja, - hud. To jest ten hit :?: Takie rozwiązania były już w autach, które rozpadły się od „pierdzenia” :|
  2. Na plus: - dużo lepszy automat, - dużo więcej miejsca z tyłu, - projekt wnętrza aktualny z obecnymi trendami, - materiały z grupy „indywidual”: deska-merynosy, tapicerka-merynosy, maskownice od głośników H&K, - dodatki, których nie było: grzana tylna kanapa, ogrzewana kierownica. - bardzo dobry diesel „3.5d”, b. fajna benzyna w M3/4. Na minus: - większość materiałów wykończeniowych jest wykonana z tworzyw tańszych w produkcji (nie ma co polemizować- takie są fakty), - tanich materiałów jest dużo więcej – patrz np. obicie drzwi ile jest tapicerki w odniesieniu do plastików, - wygłuszenie auta, - prowadzenie (większe wymiary, kierownica elektryczna). Jak masz dużo „setek” na wydawanie to na 100% warto. Konfigurujesz sobie 320d za ~300k i taka konfiguracja na pewno będzie przyjemna w użytkowaniu. Natomiast jak myślisz o 320d za 200k to wg mnie zapomnij, kupisz jedynie znaczek, który już masz z jedyną różnicą, że będzie na aktualnej karoserii. Wg mnie warto pomyśleć jak do tych 200 dołożysz jeszcze 100 + Twoje auto to kupić aktualne 335d :cool2: , jak dołożysz jeszcze kolejną 100 to b. warto M3/4 :cool2: :cool2: . Jak nie masz dużo setek to ja bym czekał do następnego modelu. Trójkę zapowiadają na koniec 2018r.
  3. Masz rację Olo :cool2: Próbując włożyć wkład merytoryczny, że słaba PRAKTYKA ma zdecydowanie większe znaczenie niż najlepsza TEORIA powinienem napisać: jest „żona”, powinno „być osoba bez doświadczenia w kontrolowaniu pojazdu w trudnych warunkach drogowych” i że taka osoba będzie prowadzić BEZPIECZNIEJ w 4x4 niż w ośce a dlaczego: przyprowadź taką osobę na szkolenie to zobaczysz. Tyle lub aż tyle z mojej strony. pozdr.
  4. Jakby ktoś jednak chciał trochę praktyki i byłby w W-wie to polecam szkołę przy Okęciu (Muszkieterów 43) pod patronatem Jakuba B. (znanego kłamcy z TVN turbo). Jak przeczytałem post i dowiedziałem się jakim zagrożeniem jest moja żona używająca od 13 miesięcy 4x4 i jakim byłem głupcem, że sprzedałem jej auto RWD (330d) do przewożenia na co dzień 2 dzieciaków to od razu ją zapisałem. Była wczoraj, czyli 07-11-2014. Jakby ktoś chciał sprawdzić to mój nick AO jest jak wiedzą osoby, które widziały na forum moje filmiki od mojego imienia i nazwiska, żona ma inicjały PO. Jaka była to firma to jak powiecie datę i godzinę to może „niekompetentny” recepcjonista przekaże. Szkolenie od 9 do 15, cena 620zł brutto, w aucie 2 osoby + instruktor. Szkolenie podstawowe obejmuje: - przekładankę, - jazdę slalomem, - jazdę na matach, - jazdę na trolejach, - hamowanie przed przeszkodą na matach, - omijanie na matach, - jazdę łączoną na matach i suchym. Wygląda to trochę inaczej niż opisują tu „znafcy technik” ale jak ktoś popełnił ten błąd, że kupił żonie 4x4 to b.polecam. Szczególnie jak ktoś ma żonę, która zbytnio nie chce "trenować" :wink: pod mężem. edit1: jednak wykasuję, wyglądało mi to jak "atak" a nie o to chodzi...
  5. to tylko troll , który swoją cierpliwością "zdenerwował" Sławomira :wink: Choć nie widziałem jak jeździsz ale czytając to co piszesz, zgodzę się z Tobą. Też uczęszczam na szkolenia. Z racji, że tylko na jednym szkoleniu na "mokrym" maksymalnie przejechałem ~10km (na innych było zdecydowanie mniej) i wychodząc z faktu, że w Szczecinie nie ma toru (za wyjątkiem starego kartingowego na Wojska Polskiego) to musiałeś pojechać w inne miejsce :wink: , jak było to inne miejsce i jako osoba, która ma taką wiedzę o prowadzeniu auta to pewnie byłeś z 10 razy :cool2: Czyli Twoje doświadczenie w jeździe na śliskim to 10x10km czyli 100km :cool2: Idąc dalej Twoją wypowiedzią w RWD przejechałeś 5-6 razy mniej czyli na śliskim w RWD zrobiłeś 20km :cool2: Jest to dystans ukazujący zdolności do oceniania jaki napęd jest dobry, lepszy czy najlepszy. Jak możesz zdradzić to napisz gdzie byłeś na szkoleniu z matami? Jak szkolenia jeszcze trwają to zweryfikuję ile było tam jazdy :wink: .
  6. Niezupełnie, odczucia są subiektywne ale wrażenia obiektywne. Każdy kto jeździ w tym samym czasie autem RWD i AWD na tej samej trasie wie doskonale, które auto sprawia mu mniej problemu i co w zamian oferuje. Aby chwalić/ganić należy mieć realne pojęcie o czym piszemy a nie bazować na wiedzy z „podręcznika”. Można oczywiście wiedzieć „wszystko” i takich osób jest coraz więcej w naszym życiu. Tylko „wiedzieć” to nie znaczy „umieć zastosować”.
  7. Szanuję Cię, bo się nie "lansujesz na mistrza", jesteś dobrym kierowcą RWD (dla mnie, któremu obraz rozmywa się od 280km/h jesteś b.dobrym kierowcą bo ogarniasz auto powyżej 300km/h) ale Twoje doświadczenie z AWD jest właściwie zerowe, dla mnie to wystarczy :8)  może kolega K8 się jeszcze wypowie na temat swojego realnego doświadczenia z AWD,
  8. Wujek & K8…przytaczacie „argumenty”, które wg większości mają podstawy tylko w przypadku dobrych kierowców. Negujecie przykłady z życia Forumowiczy, którzy na co dzień użytkują równolegle napędy RWD-AWD. Jesteście zawodowcami :cool2: (szacun). Konkretne pytanie mocno zawansowanego amatora: - ile tysięcy km zrobiliście, w jakim przedziale czasu i w jakich autach z napędem AWD :idea: :idea: Odpowiedź ukaże mi po jakim czasie może osiągnę Wasz poziom. Z racji, że jestem zawzięty ale bez talentu to przyjmę proporcje, że jesteście 5 razy zdolniejsi niż ja. Bardzo proszę o konkrety.
  9. Jesteś jednak dużo "mądrzejszy" :cool2: :cool2: niż myślałem, nie przypuszczałem, że wiesz lepiej ode mnie co wydarzyło się w 2007r na wiosnę jak moja żona w ciąży jadąc na wizytę USG, wyjeżdżając z ulicy Kwadratowej zakończyła jazdę na poboczu ul. Wilanowskiej, Brawo :cool2: dla mnie rządzisz :cool2:
  10. :D Średni przykład. Uczyłem się jeździć na RWD, robiłem na nich prawko, jeździłem polską myślą technologiczną RWD: maluszki, byki :cool2: , poldki. Z BMW rwd miałem: nowe 120d, nowe 320d nowe 330d (każde auto z moim udziałem miało na forum zamieszczone filmiki z moja jazdą nimi zimą w celu ukazania JAK DUŻO RADOŚCI MOŻE DAĆ słabe auto RWD jak potrafi się nim jeździć) . W tym samym czasie miałem 4x4: nowe SUBARU 2,5XT (tuning MAPTEK III), roczne 997.2 4s (seria) a żona od ponad roku ma nowego seryjnego VW passata 3.6. Przeniesienie napędu RWD w BMW serii F nie zmieniło się. Nie został wprowadzony jak w FWD (seria 2) rozkład momentu czy inne rozwiązania (nie znane mi). Jest to zwykłe auto, które przy dodaniu gazu dociąża tylną oś a odciąża przednią. Sam jeżdżę od roku mocnym RWD. Moim celem nie jest spinanie: „co moje to najlepsze” tylko przedstawienie, że nie ma auta idealnego. Z Tobą nie zamierzam polemizować na argumenty (napisałem, że zakończyłeś polemikę ze mną zdaniem: „…o czerpiącej radość z jazdy zimą żonie…”). Moja żona tak jak też kiedyś pisałem wyjeżdżając z osiedla na mokrej nawierzchni BMW120d z mocą jedynie ~190KM z włączonymi systemami, zmieniając bieg z 1 na 2 spowodował wprowadzenie auta w rotacje. Auto po ¼ obrotu wjechało w płytki rów melioracyjny. W 2012r widziałem jak żona „cierpi” używając na co dzień 330d. Z swojego doświadczenia wiem jedno: dla amatora tylko AWD, jak nie stać go na AWD to FWD. Na temat Twojej obiektywności mogę jedynie przypomnieć młodszym Forumowiczom, że jak był temat o bezpieczeństwie ze względu na rodzaj oświetlenia pojazdu to jako posiadacz auta z oświetleniem halogenowym wszystkich przekonywałeś, że jest tak samo „bezpieczne” jak ksenon. Tak jak dla bezpieczeństwa 4X4 czy oświetlenia zgadzam się z Tobą w 100%: jak jedziesz na suchym, na wprost z prędkością dozwoloną przepisami nie ma to znaczenia. Mogę dodać, że w przypadku jazdy za dnia, jak nie ma nikogo innego na drodze nawet jazda bez jakichkolwiek reflektorów jest bezpieczniejsza bo zwiększa masę auta.
  11. :cool2: :cool2: :cool2: :mrgreen: :cool2: Slawomir :cool2: :cool2: , z argumentami musisz poczekać z 10 lat, jak pozostali: - przejadą tyle km co Ty, - jak będą mieli doświadczenie z własnymi autami kupionymi jako nowe jak Ty (nie będą głupot pisali, że nie jedziesz bezpiecznie bo masz stare/zepsute auto z źle dobranymi oponami), - jak pojeżdżą w różnych warunkach, - jak ich jazda nie będzie odbywać się wyłącznie po mieście w którym śnieg leży ~5dni w roku (np. Szczecin), - jak na skrzyżowaniach będzie zawsze korek, - jak włączenie się do ruchu w mieście z podporządkowanej będzie zawsze ryzykiem, - jak znalezienie miejsca do parkowania będzie szczęściem, - jak ich nowoczesne mieszkanie z garażem podziemnym zostanie urozmaicone nocą opadem śniegu, będą musieli wyjechać z tego wypasionego apartamentu np. o godz. 7 rano a tu ekpia odśnieżająca na zamknięte osiedle przyjedzie np. o 8 lub o 9, jak w tym nowoczesnym garażu użytkowanym przez innych miszczów RWD zostanie rozjechany wjazd (~2-3 auta z gazem w podłodze bo nastąpił uślizg a żona czerpiąca radość z jazdy zimą nie była na to przygotowana) a oni będą musieli wyjechać z niego jako ~10 auto w kolejności, - jak ich auto RWD przekroczy stosunek 1KM/5kg (poznają może wtedy zasady balansu gazem). Na chwilę obecną ich „pierwsze” wymarzone RWD, o operowaniu gazem 0-1, w którym jadą na suchym na wprost z prędkością dozwoloną przepisami jest jak najbardziej BEZPIECZNE. Ostatnie zdanie nie dotyczy WUJKA (choć lekko "wkurza"). Ma mocne auto, w miarę możliwości trenuje, doskonali technikę jazdy a jego posty raczej nie dotyczą "amatorów" tylko kierowców jego pokroju.
  12. chyba masz rację, od lat kupuję regenerowane z białym środkiem, myślałem, że jak używa ich Zygzak to takie są najlepsze, dodatkowo moje auta mają po 10 lat i były kupowane jako "igły" :mrgreen: ale zawsze od tego samego emeryta :cool2: i tym optymistycznym akcentem zakończyłeś polemikę ze mną :wink:
  13. prawda ale czy auta z filmikow były prowadzone przez amatora-zone :wink: Komfort jazdy dla mnie to kiedy nie muszę skupiać się nad kierowaniem i jadę tam gdzie i jak chcę. Jak jadę tam gdzie i jak chcę to czuję się bezpiecznie. Jak nie jadę tam gdzie chcę to nie czuję się bezpiecznie . Dlaczego nie czuję się bezpiecznie bo: - auto jedzie tam gdzie ono chce a nie tam gdzie ja chcę. Jak auto nie jedzie tam gdzie chce to kierowca amator puszcza gaz (naturalny odruch amatora). Puszczenie gazu w autach FWD, AWD w przypadku początkowej utraty kierunku jazdy powoduje powrót na wcześniejszy kontrolowany tor. Zauważalne np. na śliskim skrzyżowaniu przy ruszaniu, gdzie auta z napędem FWD/AWD szybciej opuszczają jezdnię i jadą prosto. Puszczenie gazu w przypadku uślizgu auta RWD powoduje, że auto jedzie tam gdzie wprawiła je siła odśrodkowa. Zauważalne także na śliskim skrzyżowaniu jak auto RWD staje w poprzek i blokuje jezdnię. Jak auto jedzie trochę poza granicą przyczepności na zakręcie (ten moment kiedy każdy amator puszcza gaz) to jest kwestia czasu kiedy koła złapią na powrót przyczepność. Kontrolę nad autem dają koła napędzane. Jak mamy 4x4 z elektronicznym przenoszeniem momentu to szansa na wyjście z opresji jest ogromna. Działa to też niestety w drugą stronę: auta z elektronicznym napędem 4x4 nie dają funu (czytaj x-drive nie daje żadnej radości z jazdy, daje w zamian bezpieczeństwo z jazdy). Zasadę działania napędu z grupy elektronicznej (x-drive) ukazują doskonale pochylnie BMW z rolkami. Aby zobaczyć jak działa należy wjechać na nie autami z różnymi napędami. Osobiście byłem na prezentacji w czasach jak jeździłem SUBARU. Moje auto nie poradziło sobie z pochylnią (ukazało, że w określonych przypadkach nie jest sterowne, jak nie jest sterowne to nie jest bezpieczne) choć dawało fun (jeździło bokiem w każdych warunkach). Pisanie, że auto RWD pojedzie bezpieczniej (szybciej) w zakręcie dla amatora jest bez sensu, bo żaden amator świadomie nie zbliży się do tej granicy. Jednak jak ją osiągnie w aucie RWD jest bez szans na wyjście z opresji (czytaj robi bąka i wypada z jezdni). Jak ten sam amator przegnie w aucie AWD ma dużo większe szanse na wyjście z opresji. Dlaczego: argumenty powyższe o powrocie do sterowności oraz wspominane przez wszystkich, że auto AWD/FWD prowadzi się gorzej czyli szybciej traci kontakt z drogą i przy mniejszych prędkościach. Jako posiadacz głośnego motoru nigdy nie przesiadłbym się na AWD ale widząc jak po skończonym „wieczornym spotkaniu” kieruje nim moja żona (wypieki, strach i prędkość na poziomie autobusu) wiem, że z komfortem nie ma to nic wspólnego. Jak nie jedzie komfortowo to nie jedzie też niestety bezpiecznie.
  14. :) :D :lol: :lol: „Piąta zima” a temat ten sam. Żona każdego z nas (czyli amatorów) dużo bardziej komfortowo i bezpieczniej będzie się czuła w warunkach „zimowych” z napędem FWD niż z RWD nawet jak założysz jej najlepsze opony z kolekcji na 2020r. Twoje argumenty o przewadze RWD są prawdziwe :cool2: ale dotyczą tylko osób z bardzo dużym :cool2: :cool2: doświadczeniem w szybkiej jeździe na granicy przyczepności, które kontrolują auto w każdych warunkach (czytaj: zawodowy kierowca rajdowy :cool2: :cool2: :cool2: ). Na naszym forum osób takich chyba nie ma. Są Forumowicze, którzy mają szybkie auta. Pojawiają się na sporadycznie na imprezach „wyścigowych” ale nawet oni szczerze mogą napisać, że fun jest ale z komfortu prowadzenia nie ma. Opisywanie RWD jako auta „bezpieczniejszego” :nienie: w trudnych warunkach atmosferycznych dla amatora to czysta paranoja osoby z doświadczeniem z YouTube. Nie masz czasu/środków na „maty poślizgowe”. Włącz GT6. Wybierz Nurburgring z dużym deszczem. Zobaczysz jak „komfortowo” jedzie RWD.
  15. czad :cool2: , 10 super aut i "spostrzeżenia" :wink: : za ciężkie, za głośne, za szybkie, zbyt mało szybkie... patrząc na opis: auta super, dla każdego "grymaszącego" coś do wybrania, każdy z szczęśliwców może poćwiczyć w bezpiecznych warunkach, zazdroszczę wypadu :cool2: :cool2: kolor pomarańczowy wg mnie też wymiata, M powinny być "szalone" nawet jak stoją ...
  16. podatki :wink: , w RP 99% osób, które ma aktualne BMW "rozumie" co to podatki... dla mnie efekt końcowy REWELACJA, super, że dwu barwna tapicerka i szwy kontrastowe, nie zgodzę się jednak: będziesz mógł tak powiedzieć po ~2,3 latach użytkowania, miałem "kilka" aut z zmienianą tapicerka, od kilku lat robię tam gdzie jest b. drogo (JAVA) ale nie dlatego, że lubię przepłacać czy znam właściciela tylko dlatego, że po użytkowaniu po kilku sezonach tapicerka wygląda równie dobrze, chodzi mi głównie o "górę deski", jak auto jest zrobione "niedokładnie/tanio" to po czasie na wszelkich łukach/nawiewach na skutek b.dużych temperatur (latem na kokpicie miałem temp. ponad 70'C) skóra odkleja się, szwy się rozłażą, oczka po szach stają się dziurami... nie, że to przewiduję u Ciebie, nie mam pojęcia jak będzie, szczerze życzę aby było po kilku sezonach równie efektownie :cool2: natomiast jak mogłeś zrobić sufit w alcantarze za 1300zł to nie rozumiem (napisałeś, że nie lubisz ale środek znowu wszedłby o 1 klasę wyżej), dlaczego nie zrobiłeś :mad2: cena nie jest niska była b. ale to b. niska... ogólnie wielki szacun za gust :cool2: :cool2: i poszanowanie pieniądza :cool2:
  17. Ja bym brał model "przed produkcyjny" dlaczego warto (na podstawie swojego doświadczenia zawodowego): - jest wykonany przez technologów i pod pełną kontrolą managerską, - muszą tak robić ponieważ pierwsze egzemplarze są poddawane wszelkim wymaganym badaniom, - jakby model był robiony przez "fizyczniaków z taśmy" to "rozpadłby się" na 1. teście. Modele produkcyjne są robione na tych samych maszynach (z małymi zmianami technologicznymi - głównie czasowymi) ale już przez zwykłych pracowników zmianowych. Jak wygląda praca przy produkcji nowego modelu na przykładzie "ludka z fabryki" zachęcam do obejrzenia np. na discovery programu z serii MEGA FABRYKI poświęconego np. MINI COUPE. To tylko TV ale ukazuje prawdę: 1. egzemplarze produkcyjne to buble. Dodatkowo w aucie masz/otrzymujesz to co powinno być w TAKIM aucie: pełna skóra i ledy. Jak nie kupujesz auta na tor to w obecnych czasach to minimalna podstawa "lansu".
  18. dokładnie... wyniki z race tez można naciagnac, wystarczy pomiar np. na zjezdzie z wzniesienia... wujek napisal, jak ma pasazera to wynik 100-200 idzie w gore o prawie 1s wspomnial tez: mocniejsze f430, ktore jest lzejsze o 300kg (3 meskich pasazerow) i ma szybsza skrzynie jest wolniejsze wiec jak rl jest dobry to jedyny wniosek: wujek jako kierownik od wajchowania jest dużo lepszy niz najlepsze skrzynie... zazdroscic auta to jedno a zazdroscic umiejetnosci kierownika :cool2: to drugie... dla mnie jedak tak jak dla mmcv: "... cos nie teges..."
  19. AO

    silnik x25d - opinie

    jak jechaliśmy to był bardzo wietrzny dzień, może dlatego spalanie wyszło ponad 12l, może przyczyną była także trochę większa prędkość od Twojej, w tak wysokich autach każde 10km/h to może być 1l więcej... nie mam pojęcia, dla mnie auto super :cool2: niezależnie jednak od motoru jakbym miał to nie przekraczałbym nim ~170km/h bo do 150km/h jedzie super ale to super komfortowo a dla takich prędkości ~200KM zupełnie wystarczy...co nie zmienia faktu, że autu brakuje zbiornika 100l super sprawą są parapety w skórze, auto zyskuje b. ale to b. dużo na poczuciu jakości, szkoda, że nie ma podsufitki w alcantarze ale jak za taką kasę to chyba obecnie najlepsze nowe prestiżowe auto rodzinne,
  20. AO

    silnik x25d - opinie

    miałem przyjemność jechać w były weekend Warszawa - Berlin , 100% autostrada/obwodnice, ~600km, tankując na SHELLU na wjeździe na obwodnicę S2 na Puławskiej nie dojechaliśmy na 1 baku do centrum Berlina, jazda była rozsądna, licznikowo "nigdy" nie zostało przekroczone 170km/h, jak auto dla sprawdzenia wrażeń osiągnęło chwilowo prędkość maks, licznikowo chyba ~210km/h, na pewno wskazówka była powyżej 200 to w środku było b. ale to b. głośno, dodatkowo kolega mówił, że nie kontrolował w 100% samochodu, jak auto jechało ~150km/h było b.komfortowo i pewnie ale na 1 baku nie dojechaliśmy... jechałem jako pasażer, właściciel powiedział, że w RP nie ma opcji większego baku do tego motoru, większy zbiornik 85l jest od 3.0 w górę...
  21. AO

    silnik x25d - opinie

    dla tego typu auta silnik o takiej mocy i budowie jest w 100% wystarczający, zauważyłem tylko jedną wadę: NIE wiem dlaczego jakiś "miszcz" dał mu mniejszy zbiornik paliwa (75l) zamiast i tak małego standardowego (85l), przy jeździe z prędkościami przelotowymi autostradowymi ~140-160km/h (dla mnie jest to prędkość graniczna jeżeli chodzi o sens/przyjemność używania jakiegokolwiek SUVa, nawet o OGROMNEJ mocy) auto, ze względu na swoje proporcje pali tyle samo co większe jednostki dieslowe, nie idzie zejść poniżej ~12l i okazuje się mały zbiornik jest dużą wadą...
  22. czas m3 jest bardzo dobry a jak na BMW rewelacyjny , nawet jak nie wiemy kto konkretnie prowadził to musiał być to zawodowiec przez duże Z, czas Seata jest z grupy "wybitnych" ponieważ jest to czas lepszy od poprzedniego rekordu dla seryjnego FWD o 10s...pobić rekord o 0,5s to przepaść, pobicie rekordu o 10s NIE WIEM jak nazwać :idea: , jakbym nie czytał to 1.rekacja: ściema, auto przerobione itd.
  23. moje starsze dziecko ma wzrost ~130cm, fotelik grupa III, model montecarlo r1 w pozycji średniej mieści się na styk ale w pozycji maks wysoko nie wchodzi, wchodzi tylko przy zamontowaniu na środku ale jak masz 2 dzieciaków (ja też tak mam) foteliki musza być na skrajnych siedzeniach...czyli jak będziesz miał dziecko 130-150cm to jest "skazane" na jazdę z przodu... bagażnik dużo lepszy niż w E91, bardziej ustawny i dużo ale to dużo cichszy, hałas nie jest "tłumiony" przez roletkę (e91) tylko dykta skutecznie tłumi wszelkie trzaski... dla osób dorosłych kanapa tylna lepiej wyprofilowana niż w E91, największa zaleta to ilość miejsca na kolona: dzieciaki jak siedzą w fotelikach to ich naturalna pozycja to nogi tylko lekko zgięte, w E91,E90,F10,F11 nie ma szans na "normalną" podróż, F34 jest pod tym względem rewelacyjne
  24. Dokładnie jak napisałeś ale czasy stanowią odpowiednik możliwości/projektu auta. Szkoda, że odbiór się przesuwa ale i tak będziesz oficjalnie „1.” prywatny :cool2: Jak masz czas i chęci to pobaw się z GT6, uwielbiam tę grę (dla siebie i syna), trzymając G27 udało mi się zrobić w seryjnym M4 czas 7,58..mając 100000 żyć i powtórzeń kierując z "kanapy" nie wyobrażam sobie jazdy z prędkościami porównywalnymi w realu…
  25. :cool2: :cool2: robi wrażenie :cool2: :cool2: ale dla porównania aktualne 911s to: 7.38 (dokładnie 7,37.9)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.