aliusz

Dzięki za rozjaśnienie!

Witam Kupuje sobie felgi. Mam możliwość nabycia oryginalnych do BMW w fajnej cenie z tym , że ET felg wynosi 35.. Wiem, że fabrycznie w E34 jest Et20. Także pytanie: czy takie felgi w ogóle wejdą do tego auta i czy nie będą czasem wystawały po za obrys samochodu lub nie będą zbyt "głęboko" w stosunku do obrysu wozu ( co wyglądało by debilnie). Pozdrawiam

śmiało możesz przekładać. A co się stało się? :)

To ja dodam od siebie, iż spełnia ona dwie funkcje: 1. Robi z auta furorę na wiejskich potańcówkach ( to ta gorsza strona medalu) 2. Zasłania butlę od gazu ( to ta pozytywna strona medalu). Pzdr, Wygląda, że masz racje. Się przez dłuższą chwilę zastanawiałem co to za skrzynia, skoro zajmuje niemal cały bagażnik w E34 :roll: To zanućmy sobie teraz: "dziewczyno z klubu disco, chciałbym cię zaczarować... bo mnie się tak podobasz!" umcy, umcy, umcy :D

Miałem kiedyś to samo, szczególnie po ostrej jeździe (np po zjeździe z autostrady). Problem występował właśnie latem. Okazało się że zalany olej BP, mimo, że nie miał prawa być przepracowany był zupełnie dupny: rzadki, przez co nie zapewniał odpowiedniego smarowania, co dodatkowo potęgowały wysokie temperatury w lecie. Zmieniłem na Valvoline MaxLife i przeszło. Polecam jak najszybciej zmienić olej bo jazda przy niedostatecznym smarowaniu silnika może się skończyć nieciekawie!

Tu się zgodze, że opony high-performance mimo, że kosztują jak za zboże to na naszych dziuro-drogach, które zawsze podczas deszczu przemieniają się w potoki nie mogą zdać egzaminu. No, ale ponoć budowa dwupasmowych autobahnów idzie jak burza (czytaj : prawym pasem jadą tiry 70-80 km/h, a lewy blokują dziady w cieniasach i busach) :x

Aż się w pale nie mieści na jakich to sk@##synów można natrafić :evil:

IMHO testy opon to jedna wielka zwała - każdy poleca swoich, zależnie kto ile da w łapę! W teście ADAC opona Falken na szarym końcu, a z opinii znajomych którzy je używali słyszałem prawie same superlatywy. Po za tym porównywanie opon pomiędzy którymi róznica w cenie jest nie raz trzykrotna jest z zasady z lekka bezsensowne. PS moje "uiroje" w teście bardzo wysoko :D Zaraz lepsze samopoczucie (joke) :lol: PS2 Hankook na 1 miejscu testu :jawdrop: :clap:

Nie kupować tego :naughty: Miałem ten shit - śmiech na sali , można tym naprawiać chyba jedynie wgnioty na puszkach po piwie! Towar zwróciłem - sprzedawca nawet nie protestował i nie udawał zaskoczenia zupełnym brakiem skuteczności Ding-Shita :wink:

Miałem to samo, brakuje wam / połamały się / wyczepiłu zatrzaski które trzymają podsufitkę z tyłu! Trzeba kupić nowe i założyć i po problemie!

Domyślnie ASC jest zawsze włączony, przy wyłączeniu "z ręki" pojawia się znaczek (coś jak kółko) pomiędzy prędkościomierzem a obrotomierzem. To, że cię na śliskiej nawierzchni zarzuca to wydaje mi się normą. U mnie na lodzie czy śniegu kontrolka od ASC (ta między zegarami) miga praktycznie na wyjściu z każdego zakrętu pokonywanego na 2 biegu , czasem nawet na czwórce jak nieco dynamiczniej chce się pojechać na wyjściu. Ogólnie w mojej opinii ASC w E34 daje radę tylko przy ruszaniu na śniegu lub przy jezdzie w deszczu. Podczas jady po ośnieżonej nawierzchnie w moim aucie minimalnie pomaga. Dobrze, że zima w tym roku łagodna była, bo pewnie bym powtórzył sytuacje z przed dwóch lat, gdy przy wyprzedzaniu na śniegu na 4 biegu od około 60 km/h natychmiast poszedłem bokiem, a w skutek za mocnej kontry poleciałem do rowu.. Przy czym lampka ASC migała podczas tej akcji jak szalona i tyle z niej porzytku było :lol:

Wydaje mi się, że dorwanie 3,5 w dobrym stanie, ze skrzynią jaka nam odpowiada, nie zakatowanego gazem to dziś dzień cholernie ciężka sprawa :roll: Jednak, gdybym taki znalazł to brał bym bez wahania! Nie ma to jak top model!

Stary norma! Wielu z nas (w tym i ja) było pewnym swoich silników (bo i prędkość maksymalna osiągana, a i spalanie "ustawowe"), z tym, że do czasu! Teraz jestem całkowicie pewny swojego engine'u - po wydaniu 1800 zł na remont rozrządu (wymiana zaworów, dźwigni, wałka, uszczelki, planowanie, obróbka gniazd zaworowych). Acha i miało to miejsce w M30 - silniku uznawanym za wzór wytrzymałości! Także tu nie chodzi o jakąś wadliość samych silników, a o poprzednich właścicieli, którzy lubili sobie powyciskać (po to się kupuje BMW), a że auto było stare (koło 10 lat) to się serwisowaniem nie przejmowali zbytnio.

Sure - chodzi o BBSy :) Środek można zmatowić papierem wodnym, położyć na to podkład specjalny do plastików (tzw primer) w sprayu, a na to zarzucić lakier akryl lub metalik + bezbarwny. Tylko pytanie o trwałość tej powierzchni w praktyce - czy nie popęka przy pierwszej zmianie opon... :( Także niech ktoś, kto malował dekle do alu się podzieli opinią!

Witam Jako, że moje seryjne alufelgi na lato - oryginalne 15" z E34 są już mocno skatowane to zamierzam je dać do piaskowania i malowania proszkowo. I tutaj nasunął się mi pomysł pomalowania ich na biało, co świetnie kontrastowało by z kolorem nadwozia - granat metalik (lazurblau). Problemem pozostają plastikowe dekle od felg, które są ze srebrnego plastiku. Nie wiem, jak (czym) je pomalować i czy wogóle ma to sens ( czy przy zmianie kół, gdy dekle się odgina , lakier nie popęka i robota pójdzie się je....ć). Ma ktoś doświadczenia w tym temacie??

Chłopie sonde jak kupowałeś nową to Ci powinni bez gadania łachy wymienić! Wsadzili Ci pewnie zjeba jakiegoś uzywanego bo na nowe części daje się coś takiego jak rękojmia/ gwarancja.

Witamy w klubie! Miałem to samo: dziwne wrażenie że wskazówka ekonomizera jest "wyżej" niż była poprzednio w idenytycznych sytuacjach (jazda "na wydechu" do świateł, równa jazda ze stałą prędkością) co okazało się mieć odzwierciedlenie w średnim spalaniu! A może wymienić: przepływomierz, silnik albo cały samochód? :duh: Sonda siadła i zamiast nowej wsadziłeś shita oszczędzając parę zeta. Taka , prawda. Rozwiązanie: http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?t=69467

Ha! Temat przerabiałem 3 razy! 1) wsadzona sonda "sprawdzony, niezawodny" zamiennik - 3 m-ce i zaczęła falować, a spalanie +3 litry 2) zmieniona na drugą identyczną - przestało falować, spalanie nadal wysokie, po 2 m-cach falowanie powróciło! 3) dopłata do dedykowanego boscha - falowania nie widziałem od 3 m-cy, spalanie mniejsze o ponad 3l ! Efekt kupa kasy wydana na paliwo (więcej o 14 zł na każde 100 km), trzy wizyty w serwisie, razem łacznie z 10 dni bez auta, ogólna załamka. Ktoś jeszcze chce kupić idealny zamiennik? :duh:

Spoko, mam to samo :lol: Tyle, że nie bez przerwy, a tylko podczas dużych mrozów, jak auto stoi na noc pod domem :roll:

M30B35 jest cacunio! Jedyna wada: za duże spalanie, lecz tylko w warunkach miejskich godzin szczytu ("procesja", 1 i 2 bieg non-stop i te sprawy). Dźwięk, kultura pracy i ciąg już od samego dołu przewyższają motory M50.

Też kupiłem valvoline na allegro. Bardzo dobry olej, przy nim BP, który miałem wcześniej zalany (kupiony w warsztacie) nadawał się jedynie do smażenia posiłków dla .. kota :lol:

Jak w tytule. Wczoraj kilka razy pokręciłem auto pod czerwoną skalę obrotomierza. Po ponownym odpaleniu auto zaczęło nierówno pracować, niemiłosiernie mulić i powyżej 2 tyś trząchać się jak galareta :evil: W zaufanym warsztacie (bmw), najbardziej konkretny mechanik swierdził pęknięcie dzwigienki, polecając od razu sprawdzenie wszystkich kolejnych, żeby problem nie powtórzył się za jakiś czas. Sumarycznie: demontaż głowicy, nowe dźwigienki, nowa uszczelka pod głowicę, obróbka gniazd zaworowych. Orientacyjnie ponad 1500 zł :cry: (warsztat uznaje za tani - chyba nie jestem w błedzie?) Dodam tylko, że autkiem telepało od dłuższego czasu z lekka, co zarówno ja, mechanicy i jak twierdził gnojek, który mi je sprzedawał miało być do wyeliminowania poprzez zwykłą regulację zaworów. Ach i jeszcze wyrzucał mi od czasu do czasu EML. Także przestrzegam, co by ktoś się nie wpakował na podobną minę!

Oj widzę, że kolega Mehow chyba podaje wyniki spalania z jazdy miejskiej w środku nocy, gdy ruchu nie ma, a część świateł wyłączona :D Tak się składa, że jadąc z Gdyni do Redy w godzinach szczytu moja 535i pali lekko 17 literków E98, a w korkach to spokojnie 22 i lepiej (jak ruszam dynamicznie). Także 15l w typowym cyklu miejskim dla 735 to wynik dość "osobliwy" :) Tym bardziej, że w instrukcji dla mojej E34 jest podane spalanie 17,2 l w cyklu miejskim....

Powiem tak. Próbowałem dużej puchy sprężonego powietrza w sprayu i: małe, głębokie wgnioty typu 1/2 cm nie sposób tym usunąć. No chyba, że ktos powtórzy operacje powiedzmy 200 razy :P Za to duże wgniecenie na masce 30/20 cm, jakiś ch*j mi pewnie wskoczył wyskoczyło z charakterystycznym dzwiękiem. Po za tym na przedzie maski wgniecenia po o rozmiarach około 2/4 cm zrobiły sie wyraźnie mniejsze, a jedno zwyczajnie zeszło (prawie). Po tym miłym akcencie skończyło mi się powietrze w sprayu. Teraz uderzam w suchy lód. Dodam tylko, że karoserie nagrzewałem suszarką, tak że prawie parzyła jak się dotykało, na to szybko spray. Pozdro

Ogólnie części silnika i układu przeniesienia napędu do 535i są drogie (w porównaniu do M50) zaś do 530 V8 ku...sko drogie. Przy czym M30B35 mają opinie silników ciężkich od zajeżdżenia, pod warunkiem, że były prawidłowo eksploatowane i bez gazu. Co do osiągów to M30B35 lekko "łyka" M50B25 gdyż ma aż 305nm/4000 obrotów. Przy zagazowaniu 2 generacją stracisz do 20% mocy. Na co się osobiście nie zdecydowałem :roll: No chyba, że ustawią tak, że będzie palił 25l gazu /100, wtedy stracisz z 10% mocy. Zdrowy silnik M30B35 w piątce pali poniżej 15l Pb98/ 100 przy przewadze miasta, w automacie do 1l więcej. Opowiem Ci o elestyce silnika M30B35 na Pb98 - krótko jest zajedwabista. Od 45 da się jechać na 4 biegu od 60 na 5 biegu. Na 3 biegu od 30 do 150 km/h.