galant77

U mnie rok wytrzymały zanim zaczęły zmieniać kolor na różowy. Za taką cenę to nie ma tragedii.

Aha :shock: Szczerze to nie wiedziałem że coś takiego jest :oops: Dzieki :cool2:

Witam. Rano pękł mi wąż wodny przy króćcu wychodzącym z silnika (nr 14 na rysunku). Zamierzam go obciąć i naciągnąć a docelowo zastąpić go innym o takim samym przekroju bo chyba jest sparciały. Ale moje tytanie brzmi do czego służy ten przewód? :roll: :, jakie ma zadanie bo jest dużo cieńszy niż inne. http://www.realoem.com/bmw/showparts.do?model=DD11&mospid=47537&btnr=11_1555&hg=11&fg=35

Od roku na bilsteinach jeżdżę i jak na razie wszystko w porządku :lol: cena ok. 300 zł/szt.

Ja założyłem stożek tylko dla poprawy szczelności układu dolotowego bo stara obudowa filtra pozostawiała wiele do życzenia pod względem szczelności.

A mnie w warsztacie powiedzieli, że "przy wymianie jeża też musieli się sporo namęczyć" :lol: - rozbawili mnie :lol: Główna naprawa to była wymiana chłodnicy a jeża zostawiłem im do wymiany tak przy okazji.

witam ponownie. Finał jest taki, że wymieniłem chłodnice i znikł problem, który trapił od roku auto :lol: i przez który przysmażyłem uszczelkę :( Kupiłem zamiennik firmy SRL cena przystępna bo w http://www.4cars.pl kosztowała ok. 240 zł. Jedyny minus to dokładność wykonania miejsca w który wkręca się korek tzn. niewielka pozostałość nieobciętego tworzywa po wyjęciu z formy wtryskowej tworzącego nierówność i niedokładność przylegania uszczelki korka. Ale ostry nożyk załatwił sprawę. W końcu układ sprawny i szczelny :P Pozdrawiam :D

Niedawno kupiłem 2 szt. żarników "made in China" z czego tylko 1 szt. była dobra. Drugi zapalał się na ułamek sekundy i gasł, na stałe zapalał dopiero po kilku włączeniach. Założyłem więc stary żarnik i hula do tej pory. Taka więc jest chińska jakość - nowe a do du..y :lol:

2 lata temu zakupiłem z włożoną już instalką II gen. i blosem i do tej pory jeżdżę bez problemów. Podczas zakupu nie było problemów z gazem i w dalszej eksploatacji też. Trochę falował i gasł kiedyś na wolnych ale parownik się kończył i to była przyczyna. W kolektorze mam zamontowane 2 klapki. Sekwencja napewno jest lepsza ale równie ważne jest wykonanie. Dziwne trochę, że gość jeździ na benzynie :? skoro regulacja kosztuje ok. 30 zł, a regeneracja parownika + filterek powiedzmy 200 zł.

Podczas odpowietrzania na wolnych obrotach jest minimalny strumień przelewowy jest, przy zwiększonych obrotach też ładnie sika tak że pompa powinna być ok. Parownik też powinien być dobry bo specjalnie z tego powodu dla pewności wymieniłem go na nowy "Lovato". Chyba faktycznie przyczyna leży w tym wycieku, tylko dziwi mnie to, że nie są to jakieś duże ilości wyciekającego płynu. Dobra, do sprawdzenia to z czego cieknie zbiorniczek czy chłodnica i wymiana a później zobaczymy. Jestem trochę spokojniejszy :) bo każdy mechanik od razu o głowicy mówi :evil: . Dzięki za podpowiedzi :cool2:

Witam. Problem wygląda następująco: przy odpowietrzeniu silnika i rozgrzaniu podczas odpowietrzania wszystko jest ok i można śmigać, węże nie są mocno twarde ciśnienie jest ok. Również po postoju np. 2 godzinnym gdy trochę przestygnie też jest ok. nagrzewa się właściwie, właściwe ciśnienie w układzie. Ale jak wystygnie całkowicie np. odpalam go na drugi dzień rano (węże miękkie) to niby jest ok - zagrzewa się do właściwej temperatury ale węże są bardzo twarde i poziom płynu podnosi się za bardzo :evil: Co za tym idzie zaczynają się się cyrki z przełączaniem gaz/benzyna. Do tego jak jest zwiększone ciśnienie zaczyna przeciekać zbiorniczek zintegrowany z chłodnicą... Głównie zastanawia mnie to, że gdy nawet na gorącym silniku upuszczę ciśnienie (powietrze) zaworem przy termostacie to jest wszystko w porządku dopóki nie wystygnie całkowicie. Nie ma masła na korku, płyn czysty, termostat + obudowa wymienione 4 mies. temu, innych wycieków brak. Nie wiem co jest z tą pompką przy elektrozaworach bo przy wyłączonym silniku, włączonym zapłonie i zagrzanym silniku raz chodzi a raz nie. U mnie bez uruchomienia silnika nie ma obiegu dlatego nie wiem o co biega z odpowietrzaniem ma zimnym. Może macie jakieś sugestie?

Wiosną miałem podobny problem, huczenie typowe dla kończącego się łożyska :( . W poprzednich autach kilka razy wymieniałem łożyska więc nie miałem wątpliwości w czym problem. Miałem już zamawiać części ale po wymianie opon na letnie huczenie ustało jak ręką odjął. Przyczyna tkwiła w oponach na co nigdy bym nie wpadł :shock:

Niestety ostatnio pokrzywiły mi się tarcze (wymienione 10 m-cy + wraz z klockami). Klocki tomexy były OK ale tarcze przyznam, że miałem kiepskie bo kupiłem wtedy najtańsze :oops: . Teraz mam zestaw: tarcze Jurid (ok. 260,00 zł) i klocki Textar (ok. 130,00 zł) - mam wrażenie że lepiej hamuje ale to subiektywne odczucie bo przy jeździe na krzywych tarczach to wiadomo jak jest. Liczę, że na tym pośmigam dłużej :lol:

Po 9 miesiącach mogę stwierdzić, że TOMEX-y się spoko trzymają, nie starły się ani nie piszczą.

Raczej (na szczęście) to nie powinien być vanos bo w całym zakresie obrotów odczuwam spadek mocy po włączeniu klimy. Myślę że chyba za bardzo "wczułem" się w auto bo czuje również kiedy załącza się wisco i to nie po hałasie. Pewnie racja też że przy tym najmniejszym silniku wszelkie spadki mocy są najwyraźniej odczuwalne :( Pozdrawiam, a w upalne dni życzę przyjemnego chłodu w aucie :cool2:

Mechanik który jeździ betkami praktycznie na słuch stwierdził, że to zawory bo myślałem że może poduszki pod silnikiem. Myśle, że sprawdzenie ciśnienia w cylindrach powinno też wykazać nieszczelność na zaworach. Po zdjęciu głowicy wymienione były 2 wypalone zwory, uszczelka głowicy, uszczelka kolektora wydechowego, szpilki głowicy. Po remoncie silnik pracuje równiutko i podczas pracy stoi równo jak stół :lol:

Witam ponownie, klima nabita odgrzybiona i dźwięk metaliczny zniknął, jednak odczuwalny jest spadek mocy przy włączeniu klimy. Może jestem przewrażliwiony, może tak ma być bo auto z tym silnikiem to mimo wszystko jest mały mułek.

U mnie telepanie budy (porządnie telepało na "wolnych") niestety zakończyło się sporym wydatkiem bo okazało się, że 2 zawory były wypalone i przez to kulał na jeden cylinder :mad2: Tak, że trzeba było ściągać głowice. Remont wyniósł mnie ok. 1.300 zł (uszczelki, planowanie, zawory, szpilki). Miejmy nadzieję, że to tylko poduszka. Za drżenie kierownicy przy hamowaniu oprócz tarcz co jest najbardziej prawdopodobne mogą być też odpowiedzialne wybite tuleje górnych wahaczy.

Właśnie zleciłem przegląd, nabicie, odgrzybienie klimy i wymianę filtrów przeciwpył. bo akurat auto mam w warsztacie. Mam nadzieję, że to tylko ubytek czynnika smarującego powoduje ciężką pracę sprężarki.

Witam. Mam pytanie czy po włączeniu klimy odczuwalnie powinna zmniejszyć się moc silnika bo u mnie po włączeniu klimy z samochodu robi się totalny muł pakistański :mad2: . Dodam, że do tego słychać jakiś metaliczny dźwięk z kompresora jakby łożysko. Nie wiem kiedy ostatnio była serwisowana ale chłodzi. Stad moje pytanie czy wystarczy ją napełnić i poprawi się smarowanie czy to już oznaka padającej sprężarki, czy też łożyska? Jeśli to łożysko to można je dokupić? Pozdrawiam :D

Proponuje uważać na zamienniki :nienie: Też miałem urwaną linkę przy rączce otwierania. Chciałem trochę przyoszczędzić i kupiłem za 45 zł jakiś włoski zamiennik (na naklejce pisało że niby pasuje zarówno do serii 5 jak i 3). Okazało się, że: - po pierwsze to nie jest linka tylko drut, - po drugie około 30 cm za długa, - po trzecie po zamontowaniu i pierwszej próbie użycia urwał się bolec przy rączce otwierania, - po czwarte bolec na drugim końcu przy użyciu niewielkiej siły też ładnie zsunął się z linki. Masakra :mad2: Na szczęście nie było problemu ze zwrotem kasy w sklepie. Po tym też zainwestowałem metalową linkę rowerową za 6 zł a opancerzenie wykorzystałem ze starej + dorobiłem drugą końcówke - bolec w miejscu łączenia z druga linką. Nie wiem jak można produkować takie g...no :evil: przez które ludzie tracą tylko czas, pieniądze i nerwy.

Niestety czarny scenariusz się sprawdził :cry: - uszczelka pod głowica na 100% :mad2: No w końcu auto naprawione :lol: Niestety nie odpowietrzyli mi go dokładnie bo wskazówka od temperatury dziwnie się wahała w kierunku czerwonego pola. Sam odpowietrzyłem i musiałem dolać jeszcze w sumie 2l płynu.

Witam. Pojawił mi się problem z grzaniem się silnika :mad2: . Jak się okazuje temp. wraca do normy przy podniesieniu obrotów 2,5 - 3 tys. obr. Kilka dni wcześniej zauważyłem że po 20-30 min. jazdy przestawało lecieć ciepłe powietrze ale temperatura silnika była ok. a po wystygnięciu silnika na drugi dzień podobna sytuacja - ciepłe powietrze a potem znów zimne. Dodatkowo nie zawsze przełączał się na gaz (pomimo że wskazówka była już w pionie) co znaczy, że chyba nie było odpowiedniej temperatury w układzie bo ustalona jest temperatura przełączenia. W kolejnym dniu temperatura silnika poważnie skoczyła musiałem zatrzymać samochód. Mechanik wymienił płyn ale sytuacja się powtarza i znów się grzeje a po otworzeniu korka wywala płyn. Inny mechanik twierdzi, że to uszczelka pod głowicą bo jest duże ciśnienie choć wydaje mi się, że to ostateczność. Dlatego zaprowadziłem go do kolejnego mechanika. Co i jak trzeba na pierwszym miejscu sprawdzać aby ustalić przyczynę i jakie mogą być orientacyjne koszty uszkodzonych części zamiennych? Nie chcę, aby wymieniał wszystko po kolei metodą prób i błędów. Z góry dziękuję za podpowiedzi.

Witam :) Podczas uruchamiania silnika sporadycznie zdarzają mi się lekkie wystrzały lub takie dziwne "parchnięcia" w dolot :roll: . Zauważyłem że nigdy nie zdarzyły się przy całkowicie zimnym silniku. Również dużo rzadziej występują teraz jesienią niż latem. Raczej nie powinny mieć nic wspólnego z instalacją ponieważ odpala na PB a instalacja jest dobrze wyregulowana. Czy może to być kwestia związana z wysokim napięciem i wymiana fajek na cewkach załatwi sprawę? Podczas wymiany świec zauważyłem że dolna część gumy (ten niewielki kołnierz) na na niektórych cewkach trochę się wykrusza co może wskazywać na pogorszenie własciwości gumy. Może to być przyczyną tych dolegliwości?

Żadnych problemów, śmiga super :lol: II generacja. Spalanie 12,5 - 13l - 80%miasto. Jak zawsze wszystko zależy od jakości wykonania.