kiedys informowałem co robiłem w przeszłości na forum i nie będę tego pisał drugi raz tylko dlatego zeby poczuć się "lepiej" - bo mi to nie potrzebne :) A ty widocznie masz taki styl obrażając każdego wiec trudno, kiedyś zarzuciłes mi że naprawiam auto sznurkiem - wiec niestety ale staram sie pomijać twoje posty Solaris ja nie chciałem cię obrazić. Tylko trudno w dzisiejszych czasach znaleźć takiego co aż tak wynosi na wyżyny e34. Moi rodzice mieli 2 polonezy jak byłem chłopcem później byłem blacharzem poznałem je rozbierając i składając wiec nie był to szczyt techniki a po prostu złączyłem w jedną całość wątki o polonezie i e34 twoich i tak mi się zapytało Jakbys nie zauwazył to najpierw ktos obraził kolegę solaris520. Ja tylko obiektywnie napisałem o tym ze kazdy zaczynał kiedys od malucha i poloneza, a jak nie zaczynał to znaczy ze nigdy nie nauczył sie jeździć. Ja malucha rodziców wbiłem po raz pierwszy w drzewo w wieku 15 lat i nie wstydze sie ze jeździłęm maluchem, bo na to było nas wtedy stac. Od tej chwili mnineło trochę czasu i z racji służbowych kontaktów z samochodami (sprzedaz) troche sobie pojeździlem roznymi markami z racji chociazby jazd próbnych i testowych. Nieładnie jest komuś jechać ze "zachłysnał" sie E34 po polonezie.