hadron

A jaką komp widzi temperaturę silnika? masz możliwość podejrzenia? bo najwyższy bieg wiatraka klimy to równiedż komp silnika może załączyć, bardziej obstawiam kompa silnika niż panel klimatronika.

Jak to uszczelka to będzie pęcznieć przewód gumowy między chłodnicą a zbiorniczkiem wyrównawczym. Awaryjnie pomaga jazda na odkręconym korku zbiorniczka, ale nie wolno wtedy zagrzać płynu. Cwaniacy sprzedają z wyjętym termostatem, wtedy ubytki płyną są minimalne, problem przychodzi z zimą jak nowy właściciel na powrót zakłada termostat.

Nic a nic nie kumam. Zapalają się lampki ładowania i oleju po przekręceniu w pozycję 2 ? kręci w pozycji 3 ? to czego czepiasz się stacyjki, możesz nam wytłumaczyć swoje rozumowanie :idea:

Komp dobra sprawa, ale manometr do sprawdzenia sprężania w każdym cylindrze jeszcze lepszy :cool2:

Może być problem ogumienia. Upuść powietrza do 0,2MPa i sprawdź czy pomogło

To raczej reakcja ABS, wyjmij bezpiecznik od ABS i sprawdź czy nadal masz drgania Zwichrowane tarcze raczej powodują drżenie kierownicy

Chyba najprościej omomierzem, zmierz opór czujnika na zimno a potem jak nagrzejesz silnik. Będzie wiadomo jaki masz typoszereg czujnika. Potem w katalogach porównasz, bo tych typoszeregów to jest tylko 3 czy 4 bo czujniki temperatury są znormalizowanym detalem w samochodach

Sprawdzałem palcem i ten miedziany popychacz steruje jakby membraną, czy podczas wlewania trzeba może wcisnąć tą membranę? jak? otwór ma małą średnicę, mocno się naszukałem aby znaleźć pojemniczek z dziubkiem który zmieścił się w otworze, Może w moim dziubku dziurka była za mała i nie ssało oleju ? Czy te 40 minut napełniania to z jednego pogrzania czy grzałeś kilka razy ? ten dziubek przy napełnianiu musi wejść w ten otwór? jak głęboko? czy moze silikon może być zassany jedynie przez przyłożenie wlewu do tego otworu , bo tego szczegółu na fotce nie widać. A może ja mam problem tylko z rozsprzęgleniem? bo na zimnym pracuje tak samo jak na gorącym, ale ręką zatrzymać nie idzie, trzeba dobrze chwycić za śrubę aby zimnym zakręcić, nawet po minucie pracy na zimnym, jak zakręcę łopatkami to staje zaraz po ustaniu kręcenia.

Skusiłem się na regenerację wg instrukcji w pierwszym poście i ... totalna porażka :cry2: Nie wiem dlaczego ale u mnie w czasie podgrzewania zaczęły wychodzić bąbelki powietrza, a olej zamiast zasysać ...wyganiało z visco :duh: Fakt że przy oziębianiu zassało go z powrotem, ale było tego niecałe 2cm3 tak na oko, ale napewno daleko mu było do 20 czy 30 ml jak piszecie :mad2: Visco mam Behra, na nakrętce ślady wielokrotnego odkręcania. U mnie jest tak że ono cały czas się ślizga, zimne i gorące ma takie same obroty, na oko tak ze 30% obrotów pompy. Czy czegoś nie wiem że regeneracja nie wyszła ? robiłem ściśle wg opisu olejem Toyoty. Dodam jeszcze, że znalazłem łatwiejszy sposób na wyjęcie blaszki. Nic nie trzeba dłubać ani odginać, wystarczy jeden koniec docisnąć do samego dołu i przesunąć go dalej wgłąb podebrania, wtedy drugi koniec sam nam elegancko wyskoczy. Jak się dobrze przyjrzeć to widać że podtoczenie jest II-stopniowe, pierwsza średnica pokrywa się z wielkością tej blaszki aby można ją było tam osadzić, drugie podtoczenie niżej jest glębsze aby wprowadzoną tam blaszkę można było kilka milimetrów przeunąć po promieniu. Ten klej jest po to, aby blaszka sama nie powędrowała niżej i nie wypadła.

Może pożyczał pompę wspomagania aby przetestować inną bmw i zapomniał potem wymienić :wink:

W zegarach oprócz przebiegu jest również VIN. Wiem że zegary są robione w wersji low i high (high jest bogatsza) Najlepszy sposó to wymiana samej obudowy i zegarów jeśli to możliwe, tzn jeślisama płytka elektroniki zegarów przeżyła ...

Działać to będzie średnio, po załączeniu kluczyka załączą ci się światła długie, ale ponieważ po drodze jest przetwornica więc efekt nie do przewidzenia :| Cały czas czekamy na patent aby światła zapaliły się dopiero po odpaleniu silnika lub na półśrodek w postaci wyłączania świateł w czasie kręcenia rozrusznikiem. Jak weszła ta ustawa o światłach to już za 12 PLN można było kupić takie cudo i ja tak zrobiłem, mój drugi samochód to Passat B5 i tam na tym przekaźniku z Allegro pięknie mi się światła włączają i gasną, a tu mam LCM-II i pełna porażka, tak jaby tą elektrykę amatorzy projektowali, mało że strasznie wadliwa i zawodna to jeszcze posiada zupełnie niepożyteczne funkcje, miałem w życiu ponad 10 samochodów, ale takiego złomu jak E39 jeszcze w życiu nie miałem, już Polonez miał lepszą elektrykę np ta bajerancka wycieraczka czasowa z programowaniem interwału dwoma kliknięciami manetki :cool2: BMW to gów... a nie samochód, wart tyle co złom pomniejszone o koszty odholowania na złomowisko. Sperzdam sheeta na najblizszej giełdzie, tylko gdzie znaleźć drugiego takiego durnia który to badziewie kupi ???

Ja bardzo dokładnie opisałem opis usterki która zdarzyła sie 2 razy w krótkim odstepie czasu. Co było charakterystyczne, w obu wypadkach auto zachowywało się identycznie. Zapomniałem dodać że w takim stanie nie reagowało na pilota, pilotem nie można było autka ani zamknąć ani otworzyć, oczywiście po podaniu kablami zasilania i innego akumulatora. Jestem pewien że po wyjściu z auta wieczorem nie kręcił mi się wiatrak klimy ani nie palił się stop, nie wiem kiedy nastąpił ten moment, nie wiem również co stop ma wspólnego z wentylatorem klimy. Z obrotów wiatraka wynikało ponadto że kręci się na pierwszym biegu, ja mam rezystory więc jeża można wykluczyć. Co ranek boję się że będę musiał wzywać taxi, to stresujące.

Dzisiaj po raz drugi w tym tygodniu mam identyczną usterkę: rozładowany aku tak mocno że tylko w pozycji 1 widać kontrolkę poduszek a po przekręceniu na 2 wszystko gaśnie. Pożyczam prąd kabelkami i ładnie odpalam, wszystko działa, do momentu gdy gaszę silnik. Po porzekręceniu w pozycję 1 wszystko mi się pali jak w pozycji 2 z tym że dodatkowo zapala mi się górny STOP i załącza się wiatrak klimy. Na pozycji 0 to samo co 1. Teraz uwaga, wracam na pozycję 2 i STOP gaśnie, wiatrak klimy też przestaje pracować. I tak w kółko. Na 2 odpalam i jakby nigdy nic -pracuje. Zabieram aku do domu, ładuję parę godzin i wszysko jest potem OK. Teraz najważniejsze: za każdym razem było tak samo, identyczne objawy i identyczne zachowanie . Dzisiaj również po kilku godzinach ładowania wkładam aku i jest OK. Co może powodować takie dziwne skutki i dlaczego przez jedną noc pada aku które dzień wcześniej było w dobrej kondycji ??

Zasadnicza zmiana zaszła w 9/98 i jeśli twoje auto jest późniejsze to będzie problem. A jaki miałeś dashboard przed wymianą ? z tym IKE czy w wersji KOM ? dobrze by było abyś połączył się ze starym i spisał wersję, bo diabeł tkwi w szczegółach :norty: