krecik5

prawy słupek przy klapie trzeba było rozebrać - trzy śrubki torx + dwie śrubki 8, potem zdjąć plastik na słupku, delikatnie pociągnąć za podsufitkę - są dwa zatrzaski mniej więcej w 1/4 i 3/4 szerokości auta - pociągnąć mocniej żeby wyskoczyło. Pod plastikiem na slupku jest wężyk średnicy około 8-10mm, to wężyk podłączony do odpływu z szybera, odpływ - po opuszczeniu podsufitki jest około 30-40 cm w głąb - blisko krawędzi dachu. Węzyk sciągnąć, potem wyciągnąć , podłączyć kompresor i przedmuchać, profilaktycznie zdjąłem osłonę pod zderzakiem - cztery śruby 10mm + jedna 8mm i opuści się osłona - chyba kompresor tam mieszka - potem jak kompresor dmucha to da się wymacać wylot tego wężyka, profilaktycznie jeszcze go przeczyściłem palcem - troche błota tak jak by było. Potem operacje od końca - czyli wężyk za przewody elektryczne i na wypływ załozyć Test zalewania wężem - pozytywnie, nic nie kapie tak jak poprzednio. Więc to chyba było to. W sumie trzy klucze i godzina dłubania.

wygląda na zapchany odpływ z szyberdachu jednak teraz trzeba się do tego dokopać i udrożnić...

Zakład na gersona już znam (też mam panoramiczny szyber, hehehe), ale pytałem czy ktoś z was się orientuje czy tam w okolicach tego nadkola są jakieś odprowadzenia wody z góry, mimo wszystko szyberdach znajduje się metr dalej, więc to niekoniecznie on winny, w E39 ciekło po lampie dziś zrobie próbe wężem i się pewnie sam dowiem skąd się leje

U mnie 50 tyś km po wymianie konwertera nic się nie dzieje strasznego Choc wymiane zrobiłem zanim się rozpadło w drobny mak :-)

Naszło mnie dziś po powrocie do domu ze spływu kajakowego ktory mi tu na osiedlu urządzili żeby zajrzeć do bagażnika i zobaczyć co tam słychać u żarówki... otworzyłem ściankę po prawej stronie i.... zastałem jeziorko w plastikowym pojemniczku który jest tam nad akumulatorem. Świeża sprawa. Ktoś z was może ma pomysł którędy tam się leje - na 90% pewnie uszczelka przy lampie, ale, zastanawiam się czy tam gdzieś w okolicy nie ma jakiegoś odpływu z szyberdachu, i to pytanie chciałbym zadać forumowiczom - czy tam jest jakiś wężyk odpustowy wody z dachu czy tylko nieszczelna lampa, moze ktoś się już z tym spotkał.

z midpartsem to ciężko sie kiedyś było dogadać, może się wyrobił, ale ja odpuściłem robiłem skrzynie u Pana ktory na codzień robi amerykańce, i przy okazji nasze bo ponoć konstrukcja układu skrzyni biegów równie złośliwa jak w pojazdach zza bajorka. Przejeździłem już 45 tyś od czasu tej naprawy i odpukać w niemalowane - działa. Kosztowo to wygląda tak: wyjęcie włożenie - 600zł olej - ileśtamlitrów - chyba 10 - po 90zł bo to cena oleju w aso, zamiennikow sie do naszych skrzyń nie leje nowa miska olejowa z uszczelką i filtrem - bo to ponoć jednorazowe - bodajże 250zł, z ZFa - niby to samo co oryginał tylko bez pudełka bmw i za połowę ceny no i wielka niewiadoma co tam masz popsute dodatkowo, jakies tarczki czy coś warto wymienić.. ale to już wyjdzie po rozebraniu warsztat ma takie namiary: Can-Motor Warszawa, ul. Korzystna 12, tel. 022 6786677 601 351 727 szef nazywa się Zbigniew Leśniak u mnie jak wyzej, 45 tyś po remoncie i lata, nic po wyjechaniu nie musiałem poprawiać, oby tak dalej

Czyli wychodzi ciutek powyżej 9 litrów :-) 'standard' :D Jak na prawie 300 koni to da się wyżyć ;) U mnie na autostradzie pokazuje ciut więcej, ale to pewnie kwestia różnicy E60 vs E61, jednak tylna klapa w kombi przysysa mocniej

Jak żółta to znaczy ze w ciągu 1000km skończy się czujnik hamulców Jak czerwona to znaczy że się skończył i teraz od stanu klocków zalezy czy wymieniać czy nie, u mnie czerwona swieci się już 6000km, a klocki jeszcze się na jakieś 5 tyś zapowiadają. Lekka przesada jak od momentu kiedy czujniczek zawoła że czas klocki zmieniać przejeżdzasz jeszcze bez problemów 11 tyś kilometrów. Ale u mnie to akurat spowodowane jest końcowym stanem tarcz i sporym rantem na ich krawędzi, po prostu szybciej czujnik wytarło niż klocki, teraz przy wymianie pojedzie nowa tarcza + nowy klocek i będzie z głowy na długo :-) Zobacz na klocki, jak jest ich jeszcze dużo to olej, jak jest mało to wymień razem z czujnikiem i wyresetuj wymianę klocków w komputerze i będzie spokój :-)

"3.5"d miasto - codzienie 10km tam i z powrotem, dużo świateł - 12.5l , zima, latoś, nie robi róznicy, na super krótkich trasach - tak samo 12.5, ani mniej ani więcej, choc, ostatnio chyba 11.9 wyszło trasa - około 9, a jak na wdechu tu 8.5 ;-) trasa z przyczepką - 14-17 w zależności od stopnia pośpiechu, przyczepka wysoka duże opory plandeki ;-( masy nawet nie czuć choć pewnie z 700 kilo będzie, ale powyżej 120 żagielek hamuje, z rowerami pewnie by wyszło około 11-12

i jeszcze mieli dostarczyc rozpiske co w jakiej kolejnosci i w jaki sposob rozbierać zeby sie tam dobrac ? po prostu - wyłamał sie element rozblokowujący - 'standardowo się wyłamujący' rozebrali, wymienili zestaw elementów - występujący za około 900-1000zł w bmw złożyli działa o szczegóły nie pytałem, i tak nie bede tego rozbierał :)

ja sobie naprawilem w tym warsztacie o ktorym pisałem samemu sie nie podejme tam zaglądać :-) za dużo rzeczy do popsucia :D

najpierw przesuń w bok ten segment z guziczkiem włączającym szyberdach potem odegnij go w dół i wyciągnij jak wyciągniesz to bedziesz miał już dostęp do dwóch zatrzasków trzymających część z lampką docisnąć je trzeba i całość zejdzie w dół to żaróweczki zwykłe, symbolu nie pamietam jak juz bedziesz miał to w garści i kupisz nową to daj znać co za symbol/numer/ cena bo też mnie zakup jednej czeka ale nie mam czasu sie tym zająć ;-(

kupiłem w sklepie na alegro ;-) używane oczywiscie, ale nawet w stanie dobrze wyglądającym przyjechało, wiec dobrze rokuje za 1/5 ceny wiec już po roku będzie 'zamortyzowane' ;-)

no i naprawione tzn. wyrzucone stare - SKORODOWANE !!! - prowadnice i przyległości za*ebista 'jakość' 5 letnie auto :/ włożone nowe, i bangla ciekawe jak dlugo,

przepraszam - które oryginały sa takie niezniszczalne ? ;-) mam 17" dwa komplety ori /salon bmw, cena nowych pewnie cos pod 12 tysięcy jesli pamietam katalog/ i gną sie tak samo jak chińskie śmietniki ;-)

ja sie ciesze że nie kazali wymieniać tylnej szyby w komplecie ;-)

wg. ekspertyzy aso - kończy sie regulator w silniczku oczywiscie - okazuje się ze nie, nie mozna zamowic samego silniczka bo występuje to w zestawie z: - śrubkami (to tez jeszcze ok) - ramionami - plastikowymi osłonkami na ramiona (no to już mnie zaskoczyło) za jedyne, 1100zł ;-) no i , nowa jakość biemdablju, zamówisz dziś, dostarczymy we wtorek za tydzień

tez jestem ciekaw cyz po odstawieniu do garażu i obeschnięciu zaczną pracować normalnie czy nie :-) pewnie zaczną... w koncu tak sie naprawia większość usterek w tym aucie ;-)

sprawdziłem podnosząc obie wycieraczki do góry i puścić bez obciążenia na szybie jest to samo. zatrzymuje sie podczas wracania czyli nie pióra :-(

Czy ktoś się spotkał z takim objawem: wycieraczki uruchamiają się normalnie, jadą do końca szyby, zaczynają wracać i w tym momencie się zatrzymują a/ popchnięcie przełamuje jakiś opór i po około 3-4 centymetrach ruchu końca wycieraczki - wracają do pozycji startowej b/ zostawienie - słychać przez chwilę jakiś silniczek buczący po czym komputer odcina zasilanie do wycieraczek Po wykonaniu "A" - można znów włączyć wycieraczki , znow sie blokują, znow trzeba popchnąć Po wykonaniu "B" - przełącznik od wycieraczek nie dizała - tzn. wycieraczki stoją, popychanie nic nie daje, trzeba wyłączyć włączyc stacyjke Wlasnie taki fiuczer dziś u siebie odkryłem przy okazji potopu na ulicy :/

dobra - podsumujmy - bo sie robi ten sam temat co w tym o kupowaniu E60 ;-) tam gdzie aso nie skrobie za mocno, można sobie pozwolić na posiedzenie na skórzanej kanapie u nich i poogladanie eurosportu a tam gdzie aso wariuje i zna tylko jedną metode naprawy - pt. 'kup pan nowe auto najlepiej' tam trzeba sie udac do pana zbyszka :-) umówmy sie - nie ma tu na forum zabieganych adwokatów mających kilka bmw w swoim garażu ktorych grzeje czy wydadzą dziś 10.000zł w aso czy moze 15, bo tyle zarabiaja w ciągu trzech godziny pobytu w pracy ;-) dla nich ma byc ladnie czysto i schludnie. i po to aso istnieją :-) nam - ludziom zarabiającym ciut mniej (jeszcze) - pozostaje czasami policzyc co sie bardziej kalkuluje, aso, czy bujnąć się do pana zenka :-) czas to pieniądz, masz czas , szukasz i jedziesz do zenka, nie masz czasu - odstawiasz do aso i niech oni sie martwią jak to zrobic ;-)

innymi sie nie przejmujmy :) i tak w tym wszystkim najważniejsze jest wlasne poczucie dobrze wykonanej pracy raz jedziemy do aso wymieniać olej drugi raz jedziemy do pana Y do garażu naprawiać szyberdach :-) absolutny brak konsekwencji ale co tam :-)

wieksze prawdopodobieństwo kupienia podróby na allegro za 60zł (gdzie w hurtowni po dużych rabatach jest ten sam baniak po 80 a w detalu po 126zł) niż że ci w aso naleją syfu. poza tym - proste - jak ci sie po takim "syfie" podmienionym w asu silnik rozpadnie, to przynajmniej masz minimalną szansę powalczyć :-) troche to bedzie kosztowało czasu, nerwów, i opinii, ale szansa istnieje :-) a w przypadku zaoszczędzenia paru złotych, samodzielnych zakupów na allegro, wymianie u pana ziutka w garażu za stodołą, nawet i tej szansy nie mamy ;-) a pieczątki w ksiązce - tam na pieczątce jest telefon, wybierasz, dzwonisz, podajesz nr. budy i pytasz - czyli auto bylo tego i tego dnia na przeglądzie i z jakim licznikiem, kilku sie juz na to nadziało:-) a akurat w bmw sprawdzenie historii auta jest banalnie proste - pierwsze z brzegu aso poda ci całą historie serwisów w niemczech :-) niestety polskie aso trzeba juz obdzwaniać indywidualnie :-)

Na przykład ja :-) z banalnie prostego powodu - a/ nie zastanawiam sie czy olej ktory mi nalali to taki jak byc powinien czy nie do końca bo sie na przykład z allegro przypełzł, no i opakowanie niby to samo, ale zawartość jak by nie do końca b/ za wymianę wszystkich filtrów z olejami płacę mniej wiecej stówke za wykonanie usługi to jeszcze ujdzie :-) jak na aso ;D

tak