wciskanie kupującemu, że sprzedawany towar jest firmy X czy Y gdy to w rzeczywistości podróba - to jest jeden aspekt całej tej sytuacji - co do którego mamy pewnie taki sam stosunek, bo nikt nie lubi być robiony w JAJO :evil: Druga kwestia to to ile te żarówki są warte :?: Znajomy wsadził do AUDI D1S Philipsa których cena wskazywała, że jest duża szansa, że koło Philipsów to one nawet nie leżały :mrgreen: Wydawało mi się, że zadecydowała cena, a nie zdrowy rozsądek. Wymiana miała miejsce gdzieś na przełomie listopad/grudzień 2008. Żarówki "przejechały" już pewnie trochę kilometrów i dalej świecą......więc pytanie czy trzeba je demonizować :?: Ja tam "na oko" w widmie światłą nie zauważyłem różnic mimo, że miałem bliźniacze auto