piotrek1410

Masz rację, Lipa totalna z tym szarpnięciem. Też mam styczność z innymi dieslami innych marek i gaszenie silnika to przyjemność wg tego co my mamy...

Masz rację, trzeba poszukać w swojej okolicy fachowca od BMW, myślę, że wyjaśni się wszystko. Jak taki gość ma codziennie do czynienia z takimi Beemkami, to zaraz powinien wiedzieć czy tak ma być czy jest coś nie tak... Do Aso nie jestem przekonany, ale to może złe doświadczenia z poprzednimi autami...

Też muszę wymienić przelaźniki, gdzie je kupić?

Dokładnie tak, poduszki silnika i skrzyni możemy uznać za temat zamknięty. Bo większość ich wymieniła i zmian przy gaszeniu nie ma... Najbardziej mnie dziwi, iż tego szarpnięcia nie ma na zimnym silniku. Gdyby ono występowało na zimnym też, uznał bym chyba że tan model tak ma, ale w tym przypadku nie sądzę, że może tak być. jestem ciekaw czy kiedyś dojdziemy do tego???

Wymeniłem tak samo i szarpnięcie przy gaszeniu zostało... Nie mogę się pogodzić z tym, że fabryka by takie coś dopuściła... Narazie miałem do porównania 4 szt. 320d i we wszystkich występuje owe szarpnięcie,,,

Powiem Ci, że jestem już głupi z tego. Przy gaszeniu silnik zabuja sie własnie, szarpnie całą budą, jak zimny to nie szarpnie. Ale juz sam nie wiem. \dla mnie tak nie powinno być. Mam jeszcze golfa i a4 w dieslu i takiego czegoś nie ma. A4 przy gaszeniu zachowuje sie jak benzyniak, żadnego najmniejszego szarpnięcie na boki... Parę dni temu jechałem z kolegą, który ma E46 w dieslu 2003r i też przy gaszeniu jest identyczne szarpnięcie jak u mnie. Nie mogę sie do tego przyzwyczaić. Ostatnio jak gaszę silnik to daję głośniej radio by się troszkę zagłuszyć :mad2: A co do poduszek. To u mnie wyglądały jak nowe, ne zerwane itp. Wymieniłem i kolosalna zmiana. Na wolnych obrotach nawet kierownica minimalnie nie drga i fotele w niejscu stoją. Przed wymnianą wszystko się trzepało...

Sprawdź czy przy gaszeniu masz to szarpnięcie silnikiem i daj znać. A co do tulei wachacza, też ostatnio wymieniałem. Łatwo to sprawdzić. Skręć koło i kopnij do niego od przodu, to samo druga strona. Jak stuka tuleja z lewej to lewe koło powinno się więcej zatrząść, ja tak miałem i postawiłem na tuleję. Wymieniłem i spokój ze stukiem...

Ja nie jestem mechanikiem, więc może gość z serwisu ma rację. Tylko jak ja miałem uszkodzone koło dwumasowe w poprzednim aucie, to też jeździłem po serwisach i fachowcach, nikt nie powiedział, że to od koła. Dopiero zwykli użytkownicy, którzy przerobili ten temat pomogli mi w diagnozie...Mieli rację. Doda, że podczas jazdy na biegach nic mi nie szarpało tylko podczas hamowania na luzie... Był to VW golf IV TDI. Może w BMW takie objawy powoduje właśnie tłumik drgań, oby tak było...Lepsze zło... :modlitwa:

Wiadomo, lepiej najpierw sprawdzić, zanim wydasz tyle kasy. Tylko czy w rękach poznasz czy dwumas jest ok czy nie??? Powodzenia, obym nie miał racji...

Arturb, jak to opisujesz to, aż mnie ciarki przechodzą. Miałem dokładnie ale to dokładnie takie same objawy w innym aucie jak Ty masz teraz w Beemce. Wiem jak to może wkur..... człowieka, bo sam jeździłem z tym prawie siedem miesięcy. Każde skrzyżowanie to był dla mnie koszmar. Telepało przy chamowaniu na luzie i chwilę po zatrzymaniu. Wymieniałem wszystko pokolei: tarcze hamulcowe 4 szt., poduszki silnika,poduszki skrzyni biegów, wszystko co mogło się telepać. Nic się nie zmieniło telepało przy hamowaniu na luzie na małych prędkościach i już. Wszedłem na forum, napisałem temat i tu naraz kilkanaście odpowiedzi: koło dwumasowe wymień i wszystko mminie. Nie miałem wyjścia, wymianiłem koło razem ze sprzęgłem i spokój, nie to auto. Cieszyłem się płynną pracą diesla. Myślę, że twoje objawy wskazują na koło dwumasowe... Pozdrawiam

Wcześniej czy później i tak do tego dojdę co jest przyczyną, Ale fakt jest taki, że pracę chyba napiszemy>>> :mad2:

Wszystko jasne, gdyby to powodowało koło dwumasowe to po wymianie, którą zrobiłeś przestało by telepać przy gaszeniu. Więc trzeba szukać innej przyczyny. Wiem, że masz rację bo sam borykałem sie w innym aucie przez pół roku z kołem dwumasowym i chyba nie pomylił bym teraz objawów uszkodzonego koła dwumasowego z czymś innym..

Obajawy, które ty masz wskazują właśnie na koło dwumasowe, ale samo szarpnięcie przy gaszeniu nie koniecznie... Ja na wolnych obrotach nie mam najmiejszych wibracji, silnik pracuje bardzo równo, także przy małych prędkościach na luzie.. Miałem takie objawy jak ty w innym autem i było to koło dwumasowe, wymieniłem i spokój...

Już sam nie wiem co mamy zrobić, czy diagnozować, czy zostawić. Zastanawiają mnie tylko jakie skutki będą po dłuższym czasie tego szarpania. Jeszcze będę szukał przyczyny, ale kiedyś cierpliwości braknie...

Miałem ostatnio podobne objawy, miałem luz na prawym łączniku stabilizatora i na lewej tulei wachacza. Wymieniłem oczywiście obie strony i jest cisza...

Oby to nie był dwumas, nadal pocieszam się tym, że jeden z kolegów już dwumas wymienił a szarpnięcie przy gaszeniu nie ustało. Wskazywało by to na to, że cos innego jest nie tak!!! :?:

Jutro jadę na kompa i do gościa, który niby zna się na BMW, jak coś się dowiem to dam znać.

Masz rację dwumas to nie jest. Miałem uszkodzone w innym aucie koło dwumasowe bardzo nie dawno i wiem dokładnie jakie są objawy, bo zanim to koło wymieniłem to jeździłem pół roku. Przy uszkodzonym kole dwumasowym są właśnie dziwne szarpania podczas jazdy a nie tylko przy gaszeniu. tym bardziej, że na zimnym silniku to nie występuje a jak miałem uszkodzony dwumas to na zimnym objawy były jeszcze wieksze. Ta usterka tkwi w czymś co ma skutecznie zatrzymaż silnik po wyłączeniu zapłonu... Też bym stawiał w okolice paska...

Będę musiał to sprawdzić, bez tego paska. Zobaczymy co będzie ,dam znać. Ten metaliczny dzwięk też mam. Tak jak by kółko metalowe się zatrzepało...

Koło dwumasowe już zostało wymienione a szarpnięcie sie nie straciło!!! Jest o tym napisane w tym temacie!!!

Mamy raczej wszyscy ten sam problem , te same objawy i ta samą usterkę, jak ktoś do tego dojdzie to wszyscy będziemy szczęśliwi!!!

Samochód mam od listopada i od początku szarpie przzy gaszeniu. Nie ma znaczenia czy po trasie czy postoju, tylko jak silnik jest zimny i go zgaszę to szarpnięcie nie występuje, na ciepłym zawsze szarpnie.Wszystko jest opisane dokładnie na początku tego tematu, reszta panów, którym szarpie maja podobnie na zimnym jest ok.. Silnik na wolnych obrotach pracuje jak aksamit najmniejszych wibracji, na pedale sprzęgła najmniejszych wibracji, poduszki skrzyni i silnika nowe oryginalne!!! Nie mam pojęcia co dalej,,,Na kompie jeszcze nie byłem, mam zamiar sie wybrać ale myslę, że jest ro jakaś usterka mechaniczna i może na kompie nic nie wskazywać złego...

Zawsze identycznie takie same, zawsze w tym samym momencie zaraz po zgaszeniu dokładnie zaraz po przekręceniu kluczyka/wyłączenie zapłonu... Zatelepie na boki jak galareta...

ale koledze chodzi o szarpnięcie autem do przodu po zgaszeniu silnika i to fachowo nazywa się samozapłon, być może źle go zrozumiałem, może niech dokładnie opisze co to za szarpnięcie. Nie to nie jest szarpnięcie do przodu tzw. samozapłon, jest to szarpnięcie właśnie na boki, aż całą budą zatelepie. Dodam, że ostatnio przejechałem w jwden dzień 900km i szarpnięcie występowało tak samo...

Było by dobrze jak znalazł bysię ten temat... Postaraj się go odszukać...Dzięki...