Panie biedrona widać, że naprawde mało wiesz o ubezpieczeniach, szkodach i odszkodowaniach wieć Wyjaśnię: Po stłuczce nie z naszej winy jedziemy do ubezpieczyciela sprawcy (lub dzwonimy jeśli to link4, cigna, MTU lub jakiś inny najtańszy szajs) i po zrobieniu zdjęć i spisaniu wyposażenia samochodu mamy do wyboru: Naprawa (bezgotówkowo) w zakładzie który wskaze ubezpieczyciel. Naprawa w innym zakładzie i wypłata odszkodowania na podstawie faktur (uwzględniając średnie stawki roboczogodzin na danym obszarze). Wypłata odszkodowania wg wyceny ubezpieczyciela uwzględniająca wymianę części lakierowanie demontaż i montaż nowych elementów (ZAMIENNIKÓW PODOBNEJ JAKOŚCI JAK ORYGINAŁ JEŚLI WYSTĘPUJĄ) i nie interesuje ich czy samochód naprawisz, sprzedasz czy zostawisz jak jest koniec. Naprawa w ASO należy się tylko pojazdom Nowym i max 3 letnim Co do AC to trzeba dokładnie czytać ogólne warunki ubezpieczenia zwracając uwagę na udział własny, zakres ubezpieczenia, oraz rodzaj wariant naprawy wycena czy warsztat i najważniejsze nie sugerować się cena bo to ze mało wezmą przy ubezpieczeniu to tez mało wypłaca po szkodzie