Loocas

W pierwszym przypadku może się zdarzyć, że trafisz na kogoś kto ma więcej niż 200 koni. I co wtedy?? Dlatego druga opcja jest dużo lepsza i skuteczniejsza. W każdym przypadku. Wierz mi lub nie, ale ignoracja wobec takiego ulicznego ściganta dużo bardziej zaboli niż pseudo wyścigi.

A do mnie jakoś nie trafia ta wizja. Wygląda tak jakby z X6 spuścili trochę powietrza. To wszystko.

Zwróć tylko uwagę, że to jest SLR za set tysięcy euro, a nie Fiat Panda czy Skoda Fabia. Tam każdy bierze odpowiedzialność za wykonaną pracę i podpisuje się pod tym.

Świetny sposób na uzmysłowienie problemu. Zalew. :cool2:

Pewnie masz rację, ale pomyśl sobie, że jesteś w trasie przejeźdzasz przez taką małą mieścinę, a tu babcia nie patrząc wychodzi Ci przed samochód i... Swoją drogą wydaje mi się, że taka sytuacja z czerwonym światłem dla pieszych częściej ma miejsce w dużych miastach, gdzie ludzie idąc do pracy albo wracając z pracy wbiegają na jezdnię, mimo czerwonego światła, bo chcą zdążyć na tramwaj, który właśnie zatrzymał się na przystanku. Dla mnie nie ma to znaczenia jak jest sytuacja. To jest złamanie przepisu, takie samo jak przekroczenie prędkości czy nieustąpienie pieszym przy zielonej strzałce.

To wszystko się zgadza. Zwróć tylko uwagę na to, że na ciepłym silniku przyjechałem pod pracę i BC pokazywał 124 km. Po przejechaniu 45 km pokazywał 105 km. Trasa, tempo i warunki drogowe te same + dogrzewanie silnika.

Łatwiej mają mieć piesi, którzy przechodzą na czerwonym świetle. Obecnie grozi za to mandat w wysokości 250 złotych. Teraz będzie to od 20 do 200 zł.. " Do tej pory wysoka kara nie dawała policjantowi lub strażnikowi miejskiemu dużego wyboru: albo wysoki mandat, albo pouczenie" Tego najbardziej nie rozumiem. Wtargnie taki na drogę i będziesz winnym. niezależnie od sytuacji. To może pozwolić pieszym chodzić środkiem drogi i przechodzić przez jezdnię w dowolnie wybranym miejscu. :mad2:

Ostatnie moje tankowanie miało śmieszny przebieg. Zapomniałem zatankować rano przed wyjazdem do pracy. Na autostradzie zapaliła się kontrolka rezerwy. Przełączyłem na tryb BC - dystans do przejechania. Po przyjaździe pod pracę komputer pokazywał 124 km. Po południu jak odpaliłem silnik komputer wskazywał tylko 96 km. Po przejechaniu 45 km autostradą (na tempomacie 110km/h) do najbliższej stacji komputer pokazywał dystans 105 km. :jawdrop:

A ja zauważyłem u siebie dziwną nieprawidłowość. Po zatankowaniu pełnego baku i zresetowaniu BC, na baku robię jakieś 850 km. Komputer pokazuje spalanie w granicach 7,5L/100km a wyliczeniowo wychodzi 6,9L/100km. Codziennie robię ok. 35km autostradą i ok. 15km po mieście w korkach.

A ja od początku jeżdżę na Shell V-power Diesel. Na razie nie mam powodu żeby zmieniać paliwo. Może za jakiś czas zrobię taki test o jakim M330d wspominał i porównam BP Ultimate, Vervę z V-powerem. [OT]A tak przy okazji pytanie do Ciebie Kuba, Twoje poprzednie felgi to były 16-ki czy 17-ki??

Na początek to dobrze by było jakbyś się zaopatrzył w instrukcję obsługi tam jest wszystko ładnie opisane jakie są zamienniki rozmiarowe. Tu masz przykład jak to wygląda na przykładzie E36: http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=df5281a2516dbac9 Jeśli pytasz o wzór felg to niestety w tej kwestii nikt Ci nie pomoże, bo to ma być Twój wybór. To Tobie mają się podobać.

Czytajcie uważnie, kolega nic nie wspominał o pasku!!! A może łańcuszka się nie wymienia???

Nareszcie komuś udało Ci się to wytłumaczyć, bo ja już staciłem argumenty i cierpliwość.

To Twoje zdanie. Ja gdybym musiał z Tobą (jako kierowcą) gdzieś pojechać, a wiedziałbym, że nie masz prawa jazdy, nigdy w życiu nie pozwoliłbym Ci na prowadzenie samochodu - lub jak wolisz, nigdy nie wsiadłbym do Twojego auta jako pasażer. To moje zdanie.

A dałbyś się operować lekarzowi, który nie ma do tego uprawnień??

Widzisz, problem polega na tym, że nie chcesz zrozumieć tego co do Ciebie piszemy. Kierowca bez prawa jazdy może być lepszym kierowcą niż kierowca z wieloletnim stażem. Ale nie o to chodzi. Chodzi o odpowiedzialność. Kierowca bez prawa jazdy nie ma prawa pojawić się na drodze publicznej za kierownicą pojazdu. Jeżeli policja zatrzyma się do kontroli, a Ty nie masz prawa jazdy - automatycznie auto trafia na parking policyjny itp. Z ciekawości trochę poszperałem i znalazłem kilka ciekawych informacji: art.94 $1 (art.87 ust.1) - Kierowanie pojazdem silnikowym lub tramwajem przez osobę niemającą uprawnień do kierowania pojazdami - mandat 500 PLN Cytat z innego źródła: "Prowadzenie auta bez właściwego dokumentu to wykroczenie podlegające mandatowi do 500 zł - mówi podinspektor Anna Mądro z małopolskiej drogówki..., a gdy przydarzy ci się wypadek drogowy, to ubezpieczyciel potraktuje cię tak, jakbyś prowadził po pijanemu." ... zatrzymany na drodze, policja będzie miała prawo odholować auto na parking." „Towarzystwo nie odpowiada za szkody powstałe podczas prowadzenia pojazdu przez ubezpieczonego lub upoważnionego kierowcę, w stanie po użyciu alkoholu, narkotyków, innych środków odurzających lub podobnie działających albo bez wymaganych uprawnień do prowadzenia pojazdu”. Oto tekst warunków ubezpieczeń wspólny dla wszystkich ubezpieczycieli - mówi Janusz Wal, dyrektor krakowskiego Centrum Likwidacji Szkód Warty. Zapis ten wynika z prawa o ruchu drogowym" Decyzja należy do Ciebie. Myślę, że na tym możemy zakończyć tę debatę.

Chłopaki nie rozpętujcie niepotrzebnej wojny. Raz już powiedziałem, że to nie chodzi o to czy ktoś jest gorszy czy nie (bo nie jest). Sam nie posiadam prawo jazdy kategorii A, C, D, E - bo nie są mi potrzebne. Jednocześnie tym samym nie jeżdżę po ulicach motorami. Tu chodzi o branie odpowiedzialności za swoje zachowanie. Każdy z nas widząc kolesia jadącego po ulicach miasta 150 km/h, mówimy że wariat itd. To też jest odpowiedzialność (lub jej brak). Takie jest moje zdanie.

Sam sobie odpowiedziałeś: Czy ja cś takiego napisałem??? Nie dorabiaj teorii!!! Prawo jazdy zostało stworzone w określonym celu i jak sama nazwa sugeruje, jest to dokument uprawiający do jazdy po drogach. Nie masz go - zamów taksówkę.

Nie chcę tu nikogo krytykować, ani wymądrzać się, ale jazda bez prawa jazdy w Twoim przypadku nie jest przejawem odpowiedzialności. :naughty:

We Wrocławiu jest kilka dobrych miejsc godnych polecenia: 1. B&W Andrzej Broszko, ul. Buforowa 120 2. Nieautoryzowany Serwis BMW Auto-Chip we Wrocławiu na ul.Przedmiejskiej 1 (pomiędzy mostami na ul.Legnickiej) 3. BMW STANDO - Wrocław-Psary ( www.stando.pl ) 4. Autonaprawa Unicars. Puszkarów Sławomir ul. Kolarska 1 (boczna Wyścigowej za hotelem NOVOTEL) Obok warsztatu znajduje się sklepik z częściami nowymi i używanymi do BMW

Ułańska fantazja w połączeniu z polskim uporem potrafią "czynić cuda". :mad2:

sodomia i gomoria :D A jak już to przebrniesz - to tylko nektar i ambrozja. :mrgreen:

Ja mam podobny problem z podgrzewaniem fotela pasażera. Jak będziesz wiedział co to jest i jak to zrobić - to daj znać.

Wydaje mi się, że tak jest najczęściej. Przeciwnym wypadku tacy policjanci z drogówki więcej czasu spędzaliby na sali rozpraw niż na patrolowaniu dróg. Niech złapią przynajmniej jedną osobę dziennie, która odmówi przyjęcia mandatu i wniosek skierowany będzie do sądu grockiego. W ciągu miesiąca mamy 30 takich spraw, w ciągu roku 365. A rozprawa nie trwa krócej niż 1-1,5. Łatwo wyliczyć ile traciłby każdy policjant na taką rozprawę. Nielicząc czasu na dojazd do sądu i czas oczekiwania na samą rozprawę.

A może uda mi się wynegocjować rozłożenie kwoty na jakieś dogodne raty - 0%.