RoboCza

Przecież to nie jest ich pierwszy, ani ostatni wałek tylko kolejny.

Wydaje mi się, że cieniasy od Tuska wiedzą, że i tak ten przepis zostanie Polsce odrzucony i za kilka lat trzeba będzie oddawać kasę. Ale dzisiaj ładnie zwiększą sie wpływy do budżetu i będzie można rozdawać zamiast likwidować ZUS, KRUS i inne złodziejskie instytucje. Dlatego te kukułcze jajo zostawiają na później. Za kilka lat niech się martwi obecna opozycja skąd oddać kasę.

80 tyś. to dużo. Ale za to można kupić w USA za 25-30 tyś. dolarów powiedzmy 2 lub 3 letnią E60 bezwypadkową u temtejszego dilera. Transport do Niemiec to jakieś 800 lub nawet 1.200 dolarów. Cło w Niemczech to 10% i Vat 19%, a potem akcyza wg Tuska to 13%. Zróbmy małą symulację. Rachunek można wystawić na 7 tyś. dolarów, a w dokumantach zaznaczyć, że jest zepsuta skrzynia biegów i silnik. W skrócie trzeba Niemcom zapłacić około 5,8 - 6,3 tyś. złotych. Czyli powiedzmy 27 tyś. dolarów za BMW tj. 57 tyś. zł + transport 2 tyś. zł. + opłaty zostawione w Niemczech 6 tyś. zł. = 65 tyś. zł. 65 tyś. zł. mamy już wydane przed udaniem się do służb Tuska. I jeśli oni wezmą wartość rynkową z Eurotaxu, to ludzie Tuska wydoją nas na około 11-12 tyś. zł. Czyli zamkniemy się w kwocie 77 tyś. zł. Podałem oczywiście wszystko w sposób szacunkowy. Każdy kto chce przeproiwadzić taki proces powinien sam wszystko przeliczyć sobie kilka razy. Pytanie tylko pozostaje czy za ok. 80 tyś zł. można sprowadzić bezwypadkową 2 czy 3 letnią E60 z Niemiec lub Francji ? Jeśli można to proszę podac mi adres dilera (nie handlarza turka lub cygana), a sam chętnie taki samochód nabędę.

Tym passatem mnie zdziwiłeś. Miałem passata z USA ale w poprzedniej budzie i wszystko grało. Mimo to jesteśmy na forum o BMW, a w przypadku tych aut o innych światłach nie ma mowy, więc nie dzielmy włosa na czworo. Zdenerwowałem sie tylko zmianą przepisów akcyzowych, bo sprowadzając teraz samochód z USA zapłacę znowu więcej. Nawet dalsze clenie w Niemczech za dużo nie da, bo nasi celnicy naliczą akcyzę z Eurotaxu, a nie od wartości, którą wezmą Niemcy do clenia z amerykańskiej faktury. Choć to i tak jakaś oszczędność.

Kolejny cud gospodarczy TUSKA - zmiana naliczania akcyzy. Kolejny raz nieudacznik TUSK oszukał wyborców. Zamiast sprawiać, aby żyło nam się lepiej, to on i jego banda dyletantów wymyśliła jak nas kopnąć w dupę. Mamy teraz płacić akcyzę od jakiegoś zafajdanego Eurotaxu. Podziękujmy Tuskowi i napiszmy skargę do Trybunału Europejskiego. Precz z Tuskiem i jego najgłupszym rządem w historii świata !!!

Zebda nie czyta jednak ze zrozumieniem. Miałem 8 czy 9 samochodów, które sprowadziłem z USA. Były to Volvo, VW, Audi, BMW i auta japońskie takiej jak Mitshubishi, Mazda i Toyota. W żadnym z tych samochodów nie było migających czerwonych stopów jako kierunkowskazy tylne. Wszystkie te bryki miały normalne selektywno pomarańczowe światła kierunkowskazów, zarówno z tyło jak i z przodu. Zapewne tak jest w samochodach rdzennie amerykańskich, że coś tam miga na czerwono, ale samochodów europejskich i japońskich to nie dotyczy. Wracając do BMW to podałem co konkretnie sie różni, więc po co wymyślać i szukać dziury w całym. Ja te auto mam i opisałem czym się różni a ty kolego wymyślasz coś czego nie ma. Prawdą też jest, że obrysówkę wyciąga sie jednym ruchem ręki i nawet komputer nie sygnalizuje żadnego błędu. Dla zainteresowanych samochodami używanymi od dealerów (jak są w miare nowe to jeszcze z gwarancją) podaję stronę - http://www.kbb.com

Kolejny cud gospodarczy TUSKA - zmiana naliczania akcyzy. Kolejny raz nieudacznik TUSK oszukał wyborców. Zamiast sprawiać, aby żyło nam się lepiej, to on i jego banda dyletantów wymyśliła jak nas kopnąć w dupę. Mamy teraz płacić akcyzę od jakiegoś zafajdanego Eurotaxu. Podziękujmy Tuskowi i napiszmy skargę do Trybunału Europejskiego. Precz z Tuskiem i jego najgłupszym rządem w historii świata !!!

Kolejny cud gospodarczy TUSKA - zmiana naliczania akcyzy. Kolejny raz nieudacznik TUSK oszukał wyborców. Zamiast sprawiać, aby żyło nam się lepiej, to on i jego banda dyletantów wymyśliła jak nas kopnąć w dupę. Mamy teraz płacić akcyzę od jakiegoś zafajdanego Eurotaxu. Podziękujmy Tuskowi i napiszmy skargę do Trybunału Europejskiego. Precz z Tuskiem i jego najgłupszym rządem w historii świata !!![/b]

To weszły te zmiany czy nie ? Kto sie orientuje ?

Witam kolegów. Mam E60 525i z 2005 roku, którą kupiłem sobie w USA. Mam ją w Polsce od prawie pół roku. Jest to wózek o przebiegu na dzisiaj ok. 160 tyś. km. i jest bezwypadkowy. Do dzisiaj nic w nim nie wymieniałem i nic sie nie zepsuło. Dolałem jedynie płyn do spryskiwaczy i uzupelniłem powietrze w kołach (kasując oczywiście czerwona lampkę za pomocą I'driva). Co do samych różnic wersji UE i USA to wyglada to następująco. Z całą pewnością nie ma swiateł tylnych przeciwmgielnych. Ja ich nie mam zamiaru zakładać, bo to idiotyczny wynalazek. Problem może pojawić się, jak natrafię na upierdliwego policjanta. Ale to trudno. Wtedy wizyta u diagnosty i 50 zł. w plecy za dowód ... wdzięczności. Kolejną różnicą są oczywiście przednie reflektory, które inaczej świecą. Ja ich też nie ruszałem, bo to też nie ma większego sensu. I proszę zostawić polemikę, że jak coś się stanie i dojdzie do wypadku, to ktoś przypisze moją wine, bo reflektory nie są z UE. To kolejna brednia pseudo prawników-karnistów, którzy nigdy żadnej sprawy w tym zakresie nie prowadzili. Co do softu to rzeczywiście w autoryzowanych servisach chłopaki bronią się przed pracą. Okazało się, że w "Bawarii" znajomy nie jest już szefem servisu, ale dał mi adres do chłopaków z Mińskiej w Warszawie, a tam poradzili sobie ze wszystkim. Mam aktualny soft i radio przestrojone na polskie częstotliwości. Wszystko to za 400 zł. Ten samochód to mój 8 lub 9 samochód sprowadzony z USA. Miałem całkowicie nowe Volvo 850 z salonu w USA i po sprowadzeniu miałem gawarncję w Polsce.

Jeszcze jeden kosmita.

Ja mam z 2004 roku z silnikiem 2.5 benzyna sprowadzona z USA. na liczniku mam przejechane 160 tyś. km. Jeżdżę nią prawie pół roku i nic się nie zepsuło. Dolałem tylko płynu do spryskiwaczy i uzupełniłem powietrze w oponach.

Osobiście nie widzę dużej różnicy pomiędzy piractwem, a nieuczciwym cleniu pojazdów sprowadzanych do Polski. I jedno i dugie jest przestępstwem. Dlatego apaluję, aby nie używać wielkich słów pogardy wobec piratów, gdyż któż nas w swoim życiu choć raz nie zaniżył wartości celenej pojazdu, a przez to oszukał nas wszystkich, po prostu całe polskie społeczeństwo. Ja się przyznaję.

Zalej bak do pełna i dawaj w palnik ile fabryka daje. Skrzynią się nie martw. Co najwyżej sie rozpadnie, a wtedy kupisz sobie nową.

To nie tak drodzy kierowcy. Jeden z czujników poduszek znajduje się w siedzeniu, więc zapięcie pasów nie ma znaczenia. Czujnik czuje, że ktoś siedzi na siedzeniu a wtedy system jest postawiony w stan czuwania. Po drugie to dwa razy miałem wątpliwą przyjemność dostać po twarzy poduszką powietrzną i nie byłem zapiety w pasy. Fakt, że nie jest to przyjemne, ale idzie wytrzymać.

Kolego Mario. To tylko to słyszałeś. Powiem, że jest to kłamstwo. Mam swoje własne E60 sprowadzone z USA i nie mam żadnych problemów. Mam wgrany w Polsce, w Warszawie nowy soft z marca 2008 roku i wszystko chodzi. Dlatego opinię, że ktoś coś słyszał należy położyć między bajki.

Z reguły koszt wysyłki to 900 dolarów. Chyba, że z zachodniego wybrzeża lub południa, to wtedy faktycznie może to wynieść 1.400 dol. A tak z ciekawości, to ile masz zamiar zapłacić za 3-tenią X5 ?

Do Bartolloo. Forum nie jest twoją własnością, więc nie masz prawa nikomu zamykać ust. A po drugie to nie potrafisz odróżnić złośliwości od lekkiej formuły wypowiedzi. No cóż, taki live. Szerokiej drogi ci życzę, z mniejszą ilością nerwów i flustracji życiowej.

Na ulicy Mińskiej w Warszawie akyualizują soft za 500 zł. Pojazwiają się nowe funkce w I'drive i wg mnie automatyczna skrzynia stała sie bardziej miękka i mniej szarpie.

Nie wydaje mi się, aby to było dobre rozwiązanie - antena wewnątrz samochodu. Nie chcę się wypowiadać, bo nie jestem radiofalowcem, ale nigdy i nigdziej nie spotkałem się z opisem czy zaleceniem, że antenę można montować wewnątrz czy to pojazdu czy pomieszczenia. Wręcz przeciwnie, zawsze jest informacja, że antena powinna być montowana poza jakichkolwiek barier i ograniczeń i w miarę możliwości na otwartych przestrzeniach.

Mam CB, a antenę mocuję magnesem na tylnej klapie i nie zauważyłem żadnych zakłóceń.

Nie ma nic złośliwego w chińskich wersjach. Po prostu w E60, którą jeżdziłem w Pekinie w grudniu ub.r. uchwytów nie było. Poza tym kilka razy byłem w Chinach i pełen "szac". Cała Europa razem wzięta do pięt nie doruwnuje chinolom. To tak na marginesie. Nie rozumiem tylko skąd w ludziach jest tyle złości. To chyba po prostu życiowa flustracja albo sam nie wiem co. Strach pomysleć, że tacy nerwoi jeżdżą po drogach. A tak swoją drogą, to ja również nie życzę sobie tekstów "sieć cicho skoro nie masz pojęcia o wyposażeniu". Ja w przeciwnieństwie do ciebie mam pojęcie o wyposażeniu i mam uchwyty do napoi. A tobie zyczę miłej podróży z napojami nadzianymi na uchwyty przylepiane zakupione supermarkecie. Pozdrawiam i proponuję mniej nerwów zarówno na forum jak i na drodze.

Jeśli nie ma uchwytów to współczuję.

A co ma aluminium do wnętrza pojazdu i anteny na tylnej klapie ?

Nie możliwe. Nie masz w konsoli przedniej wyjeżdżających uchwytów na napoje? To może masz chińską wersję.