RoboCza

Kolejna noc minęła i znowu nikt go nie ukradł. Sąsiadów Mercerdes CLS też stoi. Szkoda.

Do KrzysztofP. Czytam instrukcję i umiem rówież swobodnie poruszać sie po I'Drivie. Ale jednak w E60 jest to konstrukcja daleka od ideału, a nawet najbliższej konkurencji. Takie są fakty i nie ma co zaklinać rzeczywistości.

Kto nie mieszka w Warszawie temu się wydaje, że tutaj są same łotry, mafia i blokersi. Nawet jeśli są to co. Mam autka zawsze ubezpieczone i mam to głęboko co się z nim stanie na ulicy. 12 lat temu ukradli mi 2 letnie Volvo 850 (nie secend hand) w centrum Warszawy. Po 3 miesiącach dostałem kwit od prokuratury o umorzeniu sledztwa i po kolejnym miesiącu miałem kasę od ubezpieczyciela. Prosta sprawa. Szkoda, że teraz już nie ma tylu złodziejaszków.

Ja parkuję na każdej ulicy w Warszawie, na której znajdę choć małą lukę. Nawet późną nocą. Poza tym złodzieje nie kradną takich marnych samochodów, no chyba, że jedynie na części. Szkoda, że nie kradną, bo chciałbym aby mi ukradli, wtedy dostałbym odszkodowanie od ubezpieczyciela i kupił sobie porządny samochód.

Ja o czym innym, a wy o czym innym. Jak w TVN. To jest moja sprawa, w jakiej temperaturze lubię jeździć. Ja was nie namawiam do jazdy, w takiej temperaturze w jakiej ja lubię. I ja nie twierdzę, że jak ktoś zimą lubi temperaturę w aucie 21 st. czy 22 st. to jest głupi i jest "be". A wy tak staracie się mi udowodnić, że jak ja nie lubię tego co wy to jestem "be". Jak ktoś jest zadowolony z systemu klimatyzacji i nagrzewania w E60 to jego sprawa. Ja nie jestem zadowolony i jak widać nie jestem osamotniony w tym poglądzie. Zostańmy więc na swoich pozycjach i już.

Do jdef90. Czy ja napisałem cokolwiek o temperaturze chłodzenia ? Ty myślisz i piszesz jak dziennikarze z TVN. Chłopie, ja napisałem, że ogrzewanie powinno pracować do temperatury około + 30 stopni. Mnie nie interesuje praca w zimę na poziomie + 21 stopni. Pamiętam, że chyba w Jeepie miałem wyświetlacz do + 32 i było rzeczywiście gorąco. Ja tak lubię, bo wtedy otwieram leeko szyberdach i mam fajny efekt. Ale ja tak lubię i nie narzucam swoich upodobań innym właścicielom E60, którzy lubią tylko +21. I nie deprecjonuję ich. Każdy lubi coś innego. Poza tym, ja piszę o możliwości nawiewu takiej temperatury, a czy z tego i jak często korzytam to już moja sprawa. Ja was nie namawiam i nie twierdzę, że każdy powinien z tego korzystać. Wolny kraj, wolny wybór. Daleka droga E60 do Audi, VW nie mówiąc o Volvo, a nawet "japończykach". Natomiast jeśli chodzi o chłodzenie to już kiedyś pisałem, że jest mało efektywne i jest słabe w porównaniu do np. do Audi A6 a nawet poprzednika E39. Ale nic nie pisałem o temperaturze chłodzenia. Jaka powinna być każdy wie. Pozdrawiam interpretatorów słów godnych dziadowskiego dziennikarstwa wzorem z TVN.

Dwie śmieszne wypowiedzi. Po pierwsze. Jeśli kolega uważa, że on szybko ustawia klimatyzację i to trwa tylko (!!!) 20 sekund to życzę wesołych świąt. 20 sekund to za długo. Dużo za długo. Po drugie. Jeśli komuś zimą wystarcza nawiew o temperaturze 21 stopni to również powodzenia życzę. Dobry system grzewczy powinien rogrzewać powietrze do temperatury około 30 stopni.

Dno, dno i jeszcze raz dno. Niemcy spieprzyli totalnie klimatyzację i ogrzewanie. Miałem kiedyś E39 i nawet dobrze chodziło, choć do innych marek była daleka droga. Ale to co tu (w E60) zastałem to jest normalna porażka.

Kolego, wszystkie kreseczki są ustawiane max na czerwono. Dawno opanowałem tą trudną sztuke ustawiania ręcznego w I'Drive, choć to prawdziwy koszmar. Po prostu niemcy spierd... kolejną rzecz. Szlak mnie trafia jak przypomnę sobie, jak wspaniale klima i ogrzewanie działają w Audi A6 czy Volvo, a nawet w VW. W naszych E60 to klapa na całego i nie ma co bronić przegranego rozwiązania. Coraz mniej mam cierpliwości do tych niedoróbek i nie przemyślanych rozwiązań.

Dzisiaj troszkę stałem w warszawskich "korkach" i znowu ustawiłem wszystko na max'a. Nadal nic szczególnego. Niby coś ciepłego leci ale to nie jest gorący nawiew. Tak bardzo lubię mieć puszczone gorące powietrze na nogi. Wielka kicha. Juz raz pisałem, że klimatyzacja w E60 jest do bani. Okazuje się, że i ogrzewanie też.

Tak, byłem na trasie ponad 200 kilometrowej.

Kontaktowałem się z mechanikiem, który wymieniał mi klocki i powiedział, że nie wstawił mi czujnika, bo w InterCars'ie nie mieli w sobotę. Wstawi mi ten czujnik za tydzień jak przyjadę wymienić przednie klocki, których akurat w InterCars'ie wogóle nie mieli na stanie. Tak więc wydaje się wszystko jasne. Muszę poczekać.

Próbowałem już chyba ze 20 razy kasować wg Waszej instrukcji. I nadal kicha. Pali się po włączeniu zapłonu -25.000 km choć jak wyłączam zapłon po "reset" to są tylko kreski na wyświetlaczu.

Nie rozumiem, o co tyle krzyku. Czy wpisywanie w dokumenty innej wartości transakcyjnej pojazdu niż rzeczywista kwota transacji jest przestępstwem czy nie ? Jeśli jest przestepstwem to na tym forum jest wystarczająca duża ilośc postów mająca znamiona podrzegania do przestępstwa, gdyz autorzy podają sposoby jak "wykiwać" organa celne i skarbowe. Nie widzę różnicy pomiędzy oszukaniam Państwa Polskiego z tytułu zaniżonych opłat celnych lub skarbowych, a oszukaniem prywatnej firmy ubezpieczeniowej. I jedno i drugie jest wysoce naganne.

Dzisiaj chciałem mocno nagrzać samochód. Przekręciłem oba pokrętła od temperatury na max, a w I'drive też na maxa podkręciłem na pięć czerwonych kresek. Z wylotów powietrze wiało zaldwie lekko ciepłym. Co mogło sie stać ?

Wątpię, aby jakikolwiek sąd na podstawie mojej powyższej wypowiedzi próbował mnie skazać.

Ja mam identyczny problem jak kolega andyp.

Jak masz dobrze ubezpieczony to go sprzedaj na części,a policji zgłoś, że został skradziony. To nie moja rada, ale policyjne statystyki są bezwzględne i donoszą o takich procederach, z których zdecydowana większość pozostaje bezkarna.

A tak na marginesie. Jakie klocki na wymianę polecacie ?

Dzięki Jaromer. Mam tylko prośbę, abyś podał mi jeszcze dokładnie jakie żarówki mam kupić, i gdzie. Pozdrawiam i z góry dziękuję.

U mnie wyskoczyło 100 tyś. Ale ja wymieniam filtry co roku. To mały wydatek, ale wpływający na stan zdrowia, a w zasadzie górnych dróg oddechowych i spojówek ocznych.

Prawdziwy audiofil to ma w domu kolumny głośnikowe o takiej wartości, które kosztują więcej niz E60 i w samochodzie nie potrzebuje osiągać orgazmu podczas słuchania muzyki.

Może jednak warto zaryzykować. Ciekawe, czy w warszawie jest jakis warsztat, który podejmie się takiej przeróbki.

To prawda. Z tymi telefonami to kicha. Kolejna wpadka niemców. Wstyd !!!

Ale po co ? Szukasz problemów ?