Panowie dzisiaj sytuacja mnie troszkę ździwiła Rano normalnie auto zapala, wszystko gaśnie, podjeżdżam pod hurtownię, gaszę auto otwieram bagażnik, wkładam butlę (ok 40kg na prawą stronę), zapalam auto i świeci ikonką trakcji (strzałeczka z trójkątem)? Przyjeżdżam do domu, wyciągam butlę ale auto przechylone na jedną stronę i dalej nic nie gaśnie, Za chwilę wjeżdżam do garażu i gaszę, przychodzę za 5min a tam nic nie świeci, wszystko zgasło? co to mogło być???? Dodam, że trakcja świeciła na żółto ale nic nie piszczało sygnalizując jakiś błąd? Do kompa nie podpinałem narazie Macie jakieś pomyśły? pozdrawiam