lolek29

..to co, nie ma ratunku? zostaje zkup nowych vanosów za 3 koła w aso ? może jest jeszcze jakiś patent na to w N45 , wymyślciesz coś bo jak oddam do serwisu to zedrą ze mnie spodnie przez głowe i jeszcze cos zepsują przy okazji :roll:

Witam mam klasyczny problem z podwójnym Vanosem w swoim E87 - klekota jak diesel (stary diesel) , rzęzi i wogule taki dzwięk podobny do tego co w linku na Youtube , oczywiscie sporo pali , słaby jak klime włącze i bierze olej jakies 1l na 4-5 tysięcy km. Błędów Vanosa nie ma w sterowniku. Widze że akcja wymiany uszczelniaczy dotyczy silników 6-cylindrowych czy do mojego N45 tez się znajdzie taka uszczelka ? w serwisie ponad 3 tysie za 2 koła vanos + robocizna :mad2: help :roll:

Sugestia : wolniej po zakrętach :wink: , ten sam objaw kiedyś zaobserwowałem i sprawdzałem geometrie i wszystko idealnie , w serwisie mi powiedzieli dokładnie : wolniej na zakrętach . To autko zachęca do dynamicznego pokonywania winkli a to niestety przekłada się na zużycie gum w ten właśnie sposób

dzieki za odzew :) Poszperam zobacze połączenia wtyczek pod kolumną kierowniczą. Ktos w innym wątku pisał że w E90 i w innych modelach się też to dzieje i że podobno jest jakaś akcja serwisowa na to. Prawda to ? I jeszcze pytanie.. czy odłączając aku skasuje ten błąd i nie bedzie sie pojawiał (zakładając że przyczyna była chwilowa) przy uruchamianiu silnika ? czy bez programowania sie nie obejdzie ?

Witam Nie wiem co jest grane ale świeci mi się kontrolka kierownicy z kłódką na żółto. Zadnych innych objawów. Serwis mówi zeby przeprogramować za jedyne 500zł moze się uda :mad2: jak nie to do wymiany kolumna kierownicy ? Miał ktoś coś takiego ? jest na to jakiś patent ? można to samemu skasować ? Ktoś gdzies kiedyś pisał o takim przypadku ale nei moge tego znaleźć... :|

:shock: :roll: dość ciekawy wywód , cos wiesz, gdzieś coś dzwoni ale nie w tym kościele :wink: ja bym to widział tak : większy IC to niższa temperatura zasysanego powietrza , nizsza temperatura powietrza to znaczy, że objętościowo tlenu w tej samej dawce jest więcej, więc ECU może skorygować ilośc wtryskiwanego paliwa na + jesli tak to większy moment i większa moc... proste ECU przecież działa w sprzężeniu zwrotnym z przepływomierzem i sondą lambda

Muszę pochwalić i potwierdzić, że trzyma się to u mnie wszytko super, a lubię sobie czasem przejść dynamicznie sekwencję zakrętów :) Marti ma na to jakiś patent, raz że jest do dobrze spasowane do wnęki (skorupa tylnia z włókna kształtem odpowiada dziurze), dwa, że mocowanie ma opracowane, ale to już mistrz musiałby się wypowiedzieć. no wlasnie ale w jaki sposob Mati to jest przytwierdzone u ciebie pewnie w taki jak u mnie - gruby mocny rzep na tylnej ściance rzeźby i po bokach :wink:

tak to były Eagle Ultra...

zależy gdzie głównie jeździsz , jeśli po mieście to bele jakie zimówki załatwią sprawę, jeśli zdarza Ci się wyjechać co jakiś czas w góry to już na zimówkach z cichym i mało agresywnym bierznikiem będziesz się mordował... ja miałem Godyeary i mimo że były zurzyte może w 30% to po opadach śniegu nie jednokrotnie auto zostawiałem kilkaset metrów od domu bo sie nie dało wjechać :| Poprostu bieżnik był zbyt "zbity" środkiem i słabo się "wgryzał" w śnieg. Co prawda na suchym się jeździło ok i nie szumiało ale z dwojga złego wole szumiące zimówki i pewność na śniegu..

..no niby racja :roll: ma ktoś jakiś pomysł co może być jeszcze nie tak :?: :|

Czy ktoś się orientuje czy niedziałająca pompka spryskiwacza tylniego ma wpływ na działąnie silniczka wycieraczki tylnej ? Padła wycieraczka tylnej szyby , sprawdziłęm bezpieczniki - wszystkie ok, sprawdziłęm przekaznik - ok, sprawdziłęm silnik wycieraczki - nie ok. Wymieniłem na nowy i nie działa :( ani spryskiwacz ani wycieraczka :| nie mam pojęcia co się mgło stać, ale mam włąsną teorię na to, jak padnie pompka spryskiwacza tylniego to jakiś układ blokuje tylnią wycieraczkę ? żeby się szyba nie porysowała ? co może być jeszcze nie tak ?

..może kabel pirotechniczny przy wypadku został wybuchnięty :lol:

..ja próbowałem dać zamienniki diodowe do podświetlania tablicy takie z allegro i lipa :? wyskoczył odrazu błąd oświetlenia.. czy z oryginalnymi diodowymi z ASO też tak będzie ? autko z 2006 przed liftem ...

nie ma... fabryczne miejsca na głośniki basowe pod fotelami nie pomieszczą nic co zagra basem.. chcesz choćby namiastke basu to trzeba zainwestować albo w dyskretna niewidoczną zabudowę i dobry głośnik + wzmacniacz albo skrzynkę która sprawi, że do bagażnika już zmieści się niewiele... tak jak mówie ludzie , temat rozkminiałem przez 2 lata bo myślałem że da się tanio i bezboleśnie zrobić żeby to grało troche lepiej niż seria... niestety takie zabiegi przypominają wycieranie tyłka szkłem.. :?

..uwierz mi na słowo radio biznes czy profesjonall gra lipnie ... może poprostu nie masz właściwego punktu odniesienia :wink:

..jeśli chcesz coś dłubac przy audio to zrób to porządnie inaczej wydasz kase a efektu i tak nie bedzie. Z przodu w drzwiach jest system 2-drożny 'woofer" :lol: 10cm i głośnik wysokotonowy w słupku za czarnym plastikiem tam gdzie lusterko mniejwiecej. Można wstawić tam jedynie 13cm głośniki i to tez nie byle jakie bo musza byc w miarę płaskie żeby się zmieściły pomiędzy szybe a tapicerkę . Jakas drobna różnica po takim zabiegu będzie. Natomiast zauważalna różnica bedzie jak wymienisz radio i zapodasz jakiejś dobrej klasy wzmacniacz. Ja tez nie chciałem wydawac kasy na to i rzeźbiłem najpierw same głośniki, efektu nie było, potem wzmacniacz i wyprowadzenie sygnału z orginalnego radia, efekt lepszy ale nadal nie to , wstawiłem Alpinke jakąś prawie najniższej klasy i efekt jest :D ale z tymi klockami kosztowało to wsumie 5k-zł

u mnie tez ubywa ale jest to związane ze stylem jazdy dośc mocno... jak turlam sie jak emeryt z jakimis okazjonalnymi tylko sprintami to od wymiany do wymiany praktycznie stan oleju zmienia się na tyle że jeszcze nie trzeba dolewać.. ale ostatnio jak zrobiłem trase kraków-gdynia-kraków z prędkościami często i 200km/h to łyknęło mi na tej trasie z 0,7 litra

miałem kiedys taki przypadek, że kierownik serwisu który nie specjalnie się zna na usuwaniu błędów w ECU podegrał mi w ten sposób nowy program, że świeciły prawie wszystkie kontrolki , klocków, ustawienia kierownicy, kontroli trakcji , wycieraczki same się włączały a szyby i szyberdach nie działały... więc wietrze przyczynę w nieprawidłowej obsłudze programu do diagnostyki jesli taki Ci podpinali do auta... U mnie po ponownej istalacji wszystko wróciło do normy..

..może grozić nieprawidłowym spalaniem mięszanki , więc i przekroczonymi normami spalin. Bałbym się jednak raczej tego że , któraś świeca może paść a wtedy.. katalizator może powiedziec dobranoc...

Przypominam temat bo własnie jutro jade na wymianę klocków. Będzie to pierwsza wymiana klocków, zrobiłem na nich 69700km :shock: zostało jeszcze miejscami 4mm miejscami 2 mm, hamują prawidłowo , nic nie piszczy nic nie szumi , myśle ze jeszcze ze 2 tysiące mozna by spokojnie zrobić ale wymieniam jutro już przy okazji przeglądu. Klocki orginalne TRW. Komputer pokazuje teraz 4000km do wymiany... ..i co powiecie :?: uprzedzam opinie, emerycka jazda jest mi obca :twisted2: , jeżdże głównie poza miastem ale nie sa to drogi szybkiego ruchu czy autostrady.

płyn hamulcowy jest wysoce higroskopijny (ciągnie wode) więc częsta wymiana jest niezbędna do prawidłowego funkcjonowania układu hamulcowego. Jak masz wode w płynie hamulcowym to przy hamowaniu woda w płynie zamienia się w pare od temperatury i wtedy hamulec się zapowietrza i jest mniej skuteczny , w ekstremalnych przypadkach wcale go nie ma :worried:

..całkiem normalny objaw w nowych nie dotartych jeszcze silnikach...

Miałem peugeota HDi po czipie :D i nie to auto , zrobiliśmy nim po tej modyfikacji ok 90tyś bez najmniejszych problemów. Co do BMW jedyne czego bym się obawiał to słynne juz koło dwumasowe które niejednokrotnie nie wytrzymuje nawet seryjnych Nm...

najprawdopodobniej nie dzieje się nic :wink: wszystko zależy jak robiłes pomiar , czy było prosto czy z górki , jak chwile wcześniej pracował silnik .. u mnie po ostrym pałowaniu :lol: pokazuje mniej oleju a na następny dzień przy spokojnej jeździe poziom się podnosi...

..nie zrozumiałeś , ja nie żartuje z Ciebie bo dla mnie to zupełnie normalne samemu robić podstawowe czynności przy własnym aucie... miałem na mysli uzytkowników , którzy swoimi wywodami na forum niejednokrotnie sugerowali, że człowiek jak już kupi BMW to powinien jeździć nawet dywaniki wytrzepać do serwisu :wink: i jeszcze jak Cię nie stać to lepiej kupić inna markę :shock: