Kilka dni temu "awaria pompy" powtórzyła się przy wjeździe do garażu wielopoziomowego na tzw. tarce. Samochód po prostu zgasł tak jak poprzednim razem. Dziwne, bo poprzednio to samo stało się, gdy auto podskoczyło na nierówności nawierzchni. Czyżby wadliwe pompy paliwa w E39? Ależ nie. Tym razem sam dobrałem się do zbiornika, co zresztą wcześniej powinienem zrobić, ale szwagier w gorącej wodzie kompany zawózł wtedy samchód do Bawaria Motors w Warszawie. Po moich oględzinach okazało się że spadła wsówka ze złącza pompy. Przy okazji okazało się, że pompa nie została wymieniona, bo wcale nie była uszkodzona, ale pieniądze za wymianę zainkasowali. Nie pofatygowali się nawet, żeby tą wsówkę przygiąć, choć może liczyli na to, że jeleń znowu przywiezie samochód i ponownie zainkasują parę złotych ( poprzednio ok. 500zł). Podsumowując nie polecam nikomu tych oszustów i złodzieji z Bawaria Motors w Warszawie.