
kenhor
Zarejestrowani-
Postów
200 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
4
Ostatnia wygrana kenhor w dniu 4 Lipca
Użytkownicy przyznają kenhor punkty reputacji!
Informacje osobiste
-
Moje BMW
X5 G05 40i
Ostatnie wizyty
Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.
Osiągnięcia kenhor
-
Jak najbardziej mogą się wiązać. Mandat to jedno, ale drugie i może nawet ważniejsze, że jeśli - z uwagi na np. świeży opad lub trudniejsze warunki - policja stanie i będzie kontrolować podjazdy do ośrodków narciarskich, to po prostu nie wjedziesz. Osobiście wolałbym nie musieć wracać do domu, nie powąchawszy nawet nart w takiej Austrii.
-
Zdecydowanie nie teraz przy 700. Zrób trasę, ale bez buta w podłodze i katowania, a płynnie i elegancko, będziesz miał akurat 2100+ i wtedy najlepszy czas na pierwszą wymianę. Ja bym nie fisiował i wymieniał teraz przy takim przebiegu.
-
Czyli najpierw pytasz kolegów na forum, a dopiero później sprawdzasz w domu i pytasz żonę? Może nie mów jej tego
-
A wiecie coś o https://moto.pl/MotoPL/7,88389,32177326,tak-rywalizuja-niemcy-bmw-pozazdroscilo-mercedesowi-szykuja.html? Później niż G65, ale piszą, że ma być jeszcze inny SUV - G74, w zamierzeniu offroadowy. I prawdopodobnie z silnikami spalinowmi :).
-
@czesiek25 Nie wierzę, że był zmieniany 20k temu. Tym bardziej, że piszesz, że jeździłeś głównie po A i S. Musiałby to być naprawdę jakiś mega zanieczyszczony obszar i/lub jeździsz mega szybko, co powoduje odkurzaczowe zasysanie. Kilka miesięcy temu sam wymieniłem swój po ok. 20k od nowości auta i przy Twoim wyglądał jak nowy. Dobrze, że wymieniłeś, płuca dostały tlenu... ps. Szczypce fajne :).
-
Ja niekoniecznie kluczyki w automacie, ale też oddanie jest bez oglądania, dajesz kluczyki i sobie działają. Odbiór też - auto stoi tam i tam. I też nie oglądam dokładnie jak przy zakupie. Faktycznie w przypadku szkody, nagle robi się problem. Może trzeba zmienić podejście i robić jak M4R10. To jak ze wszystkim w życiu, jak jest dobrze, to jest dobrze, będzie pan zadowolony. I nikt bardzo nie zagląda tu czy tam, nie skrobie zbyt głęboko. Gorzej jak coś się wydarza, wtedy zaczynają się schody i grzebanie w papierach. Nagle już nie jest dobrze, problemy się piętrzą, wychodzą dziury w procedurach, przepisach i przestrzeganiu tychże. A człowiek płacze, bo zostaje sam.
-
Dla jasności, jestem po Twojej stronie, tzn. przede wszystkim takie coś nie powinno się zdarzyć. A skoro się zdarzyło, to ma być naprawione tak, aby nie było nic widać. Jeśli nie potrzafią spasować, to po prostu fuszerka. Z opisu wynika, że nie kazali ci spadać na drzewo, ale naprawiali, choć efekt nie jest satysfakcjonujący. Czy aktualnie odrzucają dalsze poprawki, że chciałeś wciągnąć w to importera? Ale tak wcielając się na chwilę w adwokata diabła, ciągle uważam, że oczekiwania iż importer będzie wszystko nadzorował, każdy serwis, każdą sprawę niepoprwanego spasowania zderzaka, jest imho trochę nierealnym oczekiwaniem. Nie wiem, może ja źle odczytuję Twoje wpisy i emocje, ale po prostu używasz dość mocnych stwierdzeń. Tak na marginesie jakie ma znaczenie, że liczą tyle a tyle za 1h pracy? Nawet gdyby było połowę mniej, czy był to serwis nie ujmując Dacii, to takie historie nie mają prawa się zdarzać. Może gdybym kupił nowe (fabryczne) auto za 2k, to nie oczekiwałbym że będzie wytrzymałe i raczej nie spodziewałbym się wiele, ale nie ma takich. Co nas, jako klientów obchodzi ostatecznie, że komuś się stało, ma być dobrze i nikt nie chce naprawiania auta, które było w pełni sprawne. To git było trochę gónolotne i ze strony tamtej strony. Masz rację oczywiście opisując procedurę, no może w przypadku dużego szczęścia z racji świeżego auta, kolor by się wstrzelił i nie trzeba by cieniować, załóżmy wariant bardzo optymistyczny. Choć wiadomo, że nic nie zastąpi fabrycznie, w całości malowanej karoserii. Dlatego byłem po stronie tego człowieka, a opisałem tutaj, aby pokazać sposób myślenia drugiej strony - w stylu "jejciu, no ale co się stało, zmienimy i luz. Jak można oczekiwać wymiany auta".
-
@M4R10 Rozumiem Twój ból i emocje. I oczywiście jest to niedopuszczalne, co zrobił serwis, choć niestety różne sytuacje się zdarzają. Ale Twoje oczekiwania, że BMW Polska się tym zajmie, w znaczeniu że no właśnie, nawet nie wiem, co dokładnie byś oczekiwał, są imho troszkę na wyrost. Z opisu rozumiem, że wsparcia z ich strony. Na czym miałoby polegać? Zaangażowanie w mediacje, postraszenie dealera, wzięcie odpowiedzialności? Jak rozumiem z Twoich dalszych wyjaśnień serwis tak ogólnie nie zaprzecza, że to zrobił i próbują naprawiać (inna sprawa, jak się te próby kończą) na swój kost, no chyba że czegoś jeszcze nie opisałeś. Tak czy siak trochę rozumiem importera, przecież nie mogą brać odpowiedzialności za wszelkie rzeczy, które zrobiło któreś ASO. Autoryzacja to trochę coś innego. Oczekiwałbym oczywiście, że importer zareaguje, jeśli na dane ASO będą spływać częste skargi, będą duże niedoróbki lub po prostu spartolą co drugą robotę. Wtedy pewnie jakiś proces sprawdzania mają, ewentualnie w ostateczności prowadzący do cofnięcia autoryzacji. Natomiast trudno oczekiwać, że przy tylu autach i dziennych robót zaangażują się w takie sprawy, jak ewidentną usterkę narobioną przez tego, czy innego człowieka. W tej sytuacji bardziej wymagałabym wsparcia z tegoż ASO, w sensie kadry zarządzającej i wzięcia pełnej odpowiedzialności za spowodowane usterki wliczając jakąś formę rekompensaty. Tak, aby Cię zadowolić, jako ich klienta. Tamta strona ma zupełnie inne podejście, mówię o dealerze. Kiedyś rozmawiałem z koleżanką, która jest chyba jakąś szefową marketingu w jednej z marek. Może nie premium, ale znana i duża sprzedaż w Polsce. Już nie pamiętam, czy to centrala, czy któraś sieć dealerska. Nowe auto, chyba nawet to był odbiór i coś tam wyszło z drzwiami. Ich decyzja, że wymienią drzwi i szafa gra. Ale klient powiedział, że chciałby nowe auto z fabryki, a nie ze zmienianymi drzwiami. Bo płaci duże pieniądze itd. No i ona była oburzona tym podejściem. Ja mówię, że ogólnie rozumiem tego człowieka, jak coś kupuję nowego, a szczególnie za spore pieniądze, to chcę mieć nowe i dobre, a nie już ruszane i coś zmieniane. Oczywiście, pewnie zmieniliby drzwi na nowe w kolorze, nie na malowane ponownie i git. Zakładając dobre spasowanie, nic nie byłoby widać ani czuć. No ale chodziło o odczucie klienta. Zapytałem, czy ona gdyby poszła coś kupić do sklepu, jakiś sprzęt załóżmy i okazałoby się, że coś trzeba naprawić, czy by tak chciała? I to sprzęt nie za 100zł a 100k czy podobnie. Dalej była dość oburzona, że to co innego, zupełnie inne sytuacje itd. I tak to właśnie wygląda, sieci tyle mielą takich tematów, że z ich strony to w ogóle nie jest zagadnienie. A ty człowieku, ciesz się i nie oczekuj idiotycznych rzeczy, jak wymiana auta, bo trzeba drzwi zmienić. Sporo tutaj na forum jest o odbiorach, płynięciu aut i całkiem często jakichś usterkach transportowych. Które zostają naprawione przez dealera i jest ok. Ale czy na pewno? Niby nic, ale wkurza jeśli nowiutkie auto, tutaj cena to już kilkaset tys. złociszy i coś bedą robić, a nie jak złożono w fabryce. Tym niemniej zdarza się i ludzie odbierają. Życzę oczywiście pozytywnego zamknięcia sprawy.
-
pre lci też ma mhev. I tak, jak czytam te wyniki, to przychylam się do Roberto1. Wydaję mi się, że mój prelci pali trochę więcej. Ale ja też z reguły jeżdżę na sport indyvidual, na silniku sport i skrzyni chyba też (już nie pamiętam, co ustawiłem). Teraz przy tych upałach, jak klima chodzi, to w ogóle w mieście mi sporo pokazuje. Jak u Was jest przy klimie, ile więcej łapiecie? I tu ciekawe dla mnie jest jedno - @IronSzn te ostatnie dane, jakie wrzuciles, to jest na comfort, więc automatyczny SS no i żeglowanie, czy bez SS na jakimś sport individual?
-
Jak patrzę na screen z YT i to, co ja mam ustawione, są bardzo podobne (w YT troszkę równiejszy środek). Zostanę przy swoim. Jak dla mnie jest wystarczająco do auta, gra całkiem poprawnie, a dodam, że coś tam słyszę, bawiłem się nawet w Djkę w młodości. Co do grania @brws - musiałbym posłuchać jak to brzmi w XC90 z BW, zresztą to samo w X5, bo nie miałem przyjemności. Tak by mieć porównanie z HK. Mogę tylko powiedzieć, że po ustawieniu EQ moje HK gra dużo lepiej. Oczywiście mówimy o ciut głośniejszym graniu, bo przy cichym, to ogólnie sie nie usłyszy różnicy między sprzętami i nagłośnieniami, no chyba że mówimy o jakimś zgranym z winyla kawałku pełnym szumu, nagranym z odsłuchu przez Kasprzaka (zakładam, że część z Was będzie wiedziała, co to było), a czystym utworze. Wtedy i przy cichym graniu usłyszymy :).
-
-
Olej, raz się żyje. Owijaj się filcem i/lub gąbkami (pomaluj tylko w kolory M), żeby nie było czuć, ewentualnie prochy do tego przeciwbólowe i heja.
-
Nie no, teraz żabka ma kopa (jak mawiał znajomy, gdy wiele lat temu w Megane coupe wstawil halogeny). Pewnie jak gdzieś podjeżdżasz, to od razu otwierasz maskę, żeby gawiedź mogła popodziwiać. Lub w ogóle z otwartą jeździsz :). ps. ładnie wyglądają, mała rzecz a cieszy.
-
Nie mam B&W, ale Harman Kardon. Jeśli to dla Was ok, to chętnie się podzielę swoimi ustawieniami. Choć ogólnie są różnice pomiędzy tymi nagłośnieniami, więc pewnie najlepiej by było pod B&W. Jak szukałem pod HK, to znalazłem kilka wątków na bimmerpost z dokładnymi ustawieniami, potestowałem je i ustawiłem aktualne, które dla mnie są ok. Niektórzy upraszczają temat i ustawiają equalizer po prostu w V-kę, ale są lepsze ustawienia. Natomiast co mogę powiedzieć, to że faktycznie warto się pobawić i ustawić, bo różnice w graniu są naprawdę duże.
-
No ale nie na tyle, aby przy nim zostać. I zamieniłeś na jakąś wyścigówkę, też coś... Oj tam, oj tam. Przyznaj po prostu, że chodzi o ekipę z tego forum. No i też piszesz zawsze, jak tankujesz obecną, stąd tak często jesteś ;).