AndrzejWxx

Ok dzięki zamówię ten interfejs. Dam znsc jak już będę miał i co tam po sprawdzać wtedy

Początek vinu wbadm ;). Niestety V8 pod maską też nie ma. Dużym plusem jest że przebieg jest na pewno oryginalny 286k i nie była nigdy bita. Sprawdzona czujnikiem lakieru jak i widać po śrubach montażowych no błotniki itp że są dalej w oryginalnym lakierze. Jeśli chodzi oto co robiłem to na ta chwile : Przewody hamulcowe tył przód Sprzęgło LUK Przednie piasty SKF Wahacze tył Świece NGK Tuleje wahaczy z przodu, końcówki i inne pierdoły Chłodnica Podpora wału i paczek Olej w skrzyni manual Klocki i tarcze przód tył Tak generalnie nic się nie dzieje oprócz wibracji, ale w tym momencie to już został albo wał albo pół osie. Tak to zdrowa maszyna. Cała elektryka sprawna, łącznie z szyber dachem i tylna roleta. Klimatronic ok Kolega zaoferował mi że może mi wynająć za nieduże pieniądze garaż z kanałem. Wtedy byłbym wstanie sam rozprawić się z tymi rdzawkami a to by już dużo kasy odeszło

Pytanie czy w ogóle klima chodzi. Jeśli jest za mało czynnika lub w ogóle go nie ma to klima w ogóle nie wstanie wtedy i wentylator nie będzie pracował. Myślę że warto było by spróbować najpierw nabić klimę i wtedy zobaczyć co się będzie działo. Jak wyjdzie że nie ma czynnika to trzeba jeszcze będzie uszczelnić. Spróbuj znaleźć warsztat który nabije ci to w normalnych pieniądzach. Teraz czynnik jest cholernie drogi. Ja niedawno za serwis klimy czyli ozonowanie i dobicie około 300g płaciłem 500zl. Jeśli okaże się że masz nieszczelność i będzie trzeba nabić całą pojemność to przygotuj się na naprawdę duży wydatek. Do dwustrefowej kiimy w naszych E39 wchodzi aż około 1200g czynnika.

Rocznik to jest 2000 ale przed lift. Mam okrągłe złącze pod maską ale też i obd w środku po lewej stronie kierownicy. W takim wypadku mam się podłączyć pod okrągłe czy wystarczy pod samo obd ?

Chętnie wyposaże się w inpe. Co konkretnie polecacie ? Proszę o jakieś linki

Witam. Chciałbym się w sumie poradzić Bardzo lubię swoje E39 i gdybym tylko spał mam pieniądzach chętnie zrobiłbym jej generalny remont. Przez 2 lata włożyłem w to auto około 6-7 tys nie licząc serwisów olejowych. Silnik jest zdrowy. Niestety zaczynają wychodzić rdzawki na nadkolach lub małe purchle. Klapa tylna to samo. Tak samo małe purchle na progach i oczywiście doły drzwi. Podejrzewam że usunięcie tych rdzawek u porządnego blacharza to może być koszt z 4 tys jak nie lepiej. Dochodzi kolejna sprawa że jakiś geniusz przede mną zgubił klocki do podnoszenia auta i zamiast zamontować nowe jak Pan Bóg przykazał to napuścił pianki w te otwory klocków. Boje się że jak zacznę drążyć i wyrzucę ta piankę to progi mogą okazać się być w fatalnym stanie. To kolejny duży koszt. Podejrzewam że żeby sama blacharke doprowadzić do ładu trzeba będzie włożyć z 10 tys. I teraz rodzi się pytanie czy warto inwestować jeszcze w to auto, w końcu ma już 24 lata. Mógłbym takie pieniądze zainwestować myślę że w przeciągu 2 lat tylko czy nie lepiej odkładać te pieniądze na coś nowszego a w BMW robić tylko co trzeba a blacharke olać. Jak sądzicie ?

Hmm To jak jadę np równo 110 3000RPM i czuję te szarpnięcia przy włączonej klimie to może to być silnik krokowy ? Nawet gdy teoretycznie silnik jest rozpędzony ? Dokładnie odczuwam to tak : Gaz trzymam nieruchomo. Następuje szarpnięcie i auto zachowuje się jakbym lekko gaz odpuścił. Jeśli będę trzymał dalej gaz nieruchomo po chwili znów nastąpi szarpnięcie i auto wręcz zaczyna lekko przyspieszać. To wskazuje na krokowca ? Dodano : Swoją drogą patrzyłem na możliwości zakupu tego silniczka to słabo to wygląda. Jakieś samo NTY albo inne SKV ludziska piszą że to od nowości nie działa.. Jest jeszcze jakieś Vemo za około 300zl warte to coś ?

Sprzęgło wymieniałem 10k km temu więc odpada. Ogrzewanie szyby nadmuchu nie robią wrażenia na silniku chodzi równo. To falowanie występuje tylko do 1 kreski temperatury na liczniku powyżej jest ok. Silnik jest raczej szczelny. Moc ma ok, spalanie też normalne. Ostatnio jak podłączyłem kompa to tylko lambda się wyświetlała ale to myślę że przez LPG. Na gazie i na benzynie chodzi tak samo dobrze - nie czuć nawet kiedy się przełącza. Może faktycznie krokowiec świruje zanim nie złapie lekko temperatury Co do tych szarpnięć musi to powodować sprężarka bo gdy klimę wyłączę to wszystko ustaje. Muszę też pojeździć chwilę dłużej na benzynie bo wydaje mi się że jest to wtedy jakoś mniej odczuwalne. Może na LPG jest wysyłany jakiś sygnał do kompa i dlatego tak jest. Muszę pojeździć na benzynie i dam znać jak się zachowuje. Co do samej sprężarki mówię dźwięk pojawił się z dnia na dzień mimo że cały czas był czynnik nie było żadnych wycieków.

Dziwne jest to, że jak jest chłodno to odpala ładnie nie ma tego 2 sekundowego obniżenia obr. Pasek klimy ostatnio wymieniłem. Rolka kręciła się bez żadnego oporu palcami. Można jakoś inaczej to sprawdzić ? Wydaje mi się, że łożysko to chyba nie będzie, jak na mój gust inaczej trochę łożysko brzmi. Generalnie ten dźwięk zaczął się tak po prostu z dnia na dzień. Klima cały czas była sprawna i nabita. Myślisz, że wymiana całego tego sprzęgła załatwi sprawę ?

Cześć Panowie pisze dziś z dwiema sprawami. Silnik m52 podwójny vanos ,150 kuca LPG Jak włączę klimę i jadę sobie równo 70km/h na przykład to co jakis czas ( wygląda jakby się kompresor załączał/rozłączał ) auto zachowuje się jakbym puścił gaz albo lekko dodał gaz. Jest to na tyle gwałtowne że potrafi szarpnąć lekko autem. Widać to też na ekknomizerze spalanie rośnie lub spada o około 2-3l l. Na benzynie mam wrażenie że mniej jest to odczuwalne. Swoją drogą zastanawiam się czy ten kompresor nie siada. Odbiera dość sporo mocy auta gdy chodzi i wydaje taki dźwięk, czy to dźwięk kończącego się kompresora ? Klima jest świeżo nabita kompresor ładuje 20 bar Kolejna sprawa: Odpalam auto po nocy. Odpala bez problemu tylko przez pierwsze 2 sekundy trzyma dość niskie obroty które po tym czasie lekko się podnoszą i wyrównują Silnik chodzi równo powiedzmy 3 sekundy następuje takie zdławienie o 200-300 obr znowu chodzi równo i tak w kółko. Jak nagrzeje się do pierwszej kreski to już chodzi rowno jak amen w pacierzu. Co to może być czujnik temp wody ?? Jak wejde na liczniku w ten tryb testowy wydaje się że pokazuje ok temp w czasie jazdy waha się 97-92 .

Jeszcze nie ogarnąłem sprawy. Miałem dać teraz wał do sprawdzenia i na wymianę poduszek skrzyni i silnika ale będę potrzebował auto i muszę odpuścić narazie. Myślę że oddam ja w połowie lipca. Wstrzymaj się z naprawami bo szkoda kasę topić. Zaobserwuj temat a ja dam znać w lipcu czy pomogło

Faktycznie jest takie coś także u mnie 2szt

W naszym klimacie najlepsze jest 5W30 albo 5W40. Używam Shell Helix Ultra 5W40 z normą LL01 i na 10k km dolewam pół litra. Autko ma blisko 300 tys przelatane. Olej i filtry zmieniam co 10 tys albo raz w roku w ogóle nie patrzę na te kropeczki. Wydaje mi się że 15-20k na jednym oleju to trochę dużo. A tak apropo lania syntetyku po pół syntetyku to są bajki. Mialek klika VW i skody które bywały zalewane nawet 15W40, ja robiłem płukankę i lałem full syntetyk. Żaden silnik nigdy nie zaczął przeciekać, nie zatarł się ani nie wystąpiły żadne negatywne skutki.

Dobra to już wiem które brać. Te 2 do skrzyni biegów są takie same ?

Silnikowe z tego co widzę są identyczne. Do skrzyni biegów też są 2 takie same ? Które wybrać bo tu niby wszystkie do automatu są : https://czescidobmw.pl/wyszukiwarka-vin/Wbadm11020gp08149/1662980683/units/75798/$*KwFkUEFoAC4qKAk9Ix1objwoCA8RZWNkZT0wJGZvLg4mJCQSWUhTKAggIiAXBxBORVBnZmBjZhAAYjcwKW8pMzAiMjc9fXhdLXU3ODJ1anA9Mz96dSM2PzNyaC0xLXQqLiQWLHInLTs_ZGUPYWZnZnByf2g1IRAqdCFyaHR8YCghNTk_NDw3T3o_Oz40c2xjZ2c8NjF0IzNzbHUUHz4wP3p1Jjg4dWpwWENcEhphYGZlYBVfMSVnY2lzKwAAAACKwadT$/unit-detail/2025977345/articles/22316771221

Czółko Panowie chciałbym się dowiedzieć ile dokładnie poduszek jest w ww modelu silnika i skrzyni ?? Sa 2 poduszki silnika i 2 skrzyni czy tylko 1 skrzyni ?

Ten dynks to niewiem czy wymieniony bo osobiście tego nie składałem. Wysprzeglik myślę że jest ok bo wsteczny wchodzi bez problemu i nie czuć cze skrzynia się kręci. Pozatym na postoju przy wyłączonym silniku to klikanie czy jak to nazwać też występuje. Wygląda to dokładnie tak : Zaparkuje auto, silnik off. Wrzucam 3jke wchodzi z klikiem, daje na luz i 3jka wchodzi już bez tego kliku dam luz wrzucę 4ke dam na luz 3jka już znowu z klikiem Skrzynia raczej jest ok. Nie wyje na żadnych biegach, jak zmieniam biegi bez sprzęgła to też synchronizatory pracują ok nic nie zgrzyta Tak to wygląda ;

U mnie to haczenie jest na każdym biegu. U mnie z tymi biegami to raczej podejrzewam sam mechanizm wybieraka. Bo nawet na wyłączonym silniku na każdym biegu czuć takie klikanie jakby trzymanie przy wrzucaniu. Wydaje mi że wybierak nie trafia idealnie gdzie trzeba. Myślę że gdyby to była skrzynia to już by się rozsypała bo jeżdżę tak już 3 lata i nie jest ani lepiej ani gorzej. p.s też wydawało mi się że LUK to raczej wyższa półka jak sachs czy valeo

Sytuacja wygląda na dzień dzisiejszy tak że autko dalej sobie wesoło drży. Jedyne co jeszcze zmieniłem to tuleje bananów z przodu. Drgania na kierownicy jakby trochę się zmniejszyły za to bardziej czuć w nogach i to zwykle gdy mocniej wciskanie gaz. Półosi narazie nie ruszałem. Prawdopodobnie w czerwcu oddam auto do facetów co robią tylko BMW i są fanatykami właśnie starszych modeli. Będą po kolei wszystko sprawdzać i zobaczymy co wyjdzie Proszę o niezamykanie tematu gdy rozwiąże sprawę to dam tutaj odpowiedź dla potomnych

Czyli to normalna reakcja ? W innych autach nie ma czegoś takiego. Tak aktualnie na LPG śmigam zobaczę jak to na benzynie wygląda

U mnie dokładnie tak samo

Do skrzynie aktualnie wlałem ATF mobila Wymienię poduszki skrzyni i silnika dam znać czy jest jakaś różnica

Cześć Panowie. Zauważyłem ostatnio takie zjawisko : Jade sobie równą drogą 70km/h, klima włączona. Trzymam nogę równo na pedale gazu, żadnych wahań obrotów. Nagle dzieje się jakbym lekko puścił gaz lub go dodał. Czuć to po samochodzie a i widać na ekonomizerze że mimo że jadę równiutko nagle auto dostaje lekkiego kopa wtedy spalanie wzrasta albo słabnie i spalanie też spada. Krótko mówiąc silnik zachowuje się jakbym lekko dodawał albo ujmował gazu. Dzieje się tak tylko przy włączonej klimie co to może być ??

Skąd ja to znam haha. U mnie ręczny idzie ciężko od samego dołu a zaciągnięty na max i tak auto się stacza z małej górki. Tak jak kolega wyżej napisał miękki flak Ja już sobie odpuściłem robienie tego ręcznego nawet na przeglądzie z tym puszczają bo znają sprawę

Witam Panowie mija 2 rok z E39. Chciałbym się w końcu zabrać za szarpanie przy zmianie biegów. Wymieniłem komplet sprzęgła na Luk, dwumasy nie wymieniałem. Wydaje mi się że 2mas jest ok, silnik jak chodzi na wolnych obrotach to nie czuć żadnych wibracji, tak samo jakbym chciał przyspieszać z niskich obrotów nie niosą się żadne drgania po aucie . Problemem jest to że gdy zmienię bieg i puszczam sprzęgło zawsze występuje dość mocne szarpnięcie, w każdym innym aucie potrafię zmieniać biegi że nawet nie czuć kiedy zmieniam bieg w BMW zawsze jest szarpnięcie. Tak samo jak jadę no na 3jce i nagle dodam gazu znowu jest szarpnięcie, i to samo jak nagle puszczę gaz Czy to mogą być poduszki skrzyni albo silnika ? Dodam że mimo że na aucie nie czuję wibracji to podczas pracy na jałowym lekko drga drążek. Dodatkowo niewiem czy to może mieć coś wspólnego ale gdy zmieniam biegi to jest takie uczucie jakbym wbijał biegi przez kręcące się zębatki jakby sprzęgło ciągnęło ale nie jest to zgrzyt zębatek Wchodzą te biegi jakby z takim oporem Co śmieszne załóżmy ze stoję na światłach. Wrzucony luz. Wciskam sprzęgło wrzucam 1 z tym takim oporem ale gdy bez puszczania sprzęgła wrzucę luz i znowu 1 to wchodzi pięknie, ale gdy tylko puszcze sprzęgło znowu będzie wchodził bieg z oporem olej w skrzyni wymieniłem z 75W90 bo taki był wlany na ATF mimo ze to skrzynia z nalepką MTF Nie sądzę by były to synchronizatory bo jeżdzę już tak 2 lata i ani gorzej ani lepiej. .