AndrzejWxx

To ja się już pogubiłem :). Lewa oś ma minimalny luz Prawa lata jak na filmiku parę cm Czyli lewą nasmarować, a prawa do wymiany? Czy ta lewą też powinna mieć taki duży luz jak tą prawa?? Bo nie rozumiem co mi da nasmarowanie jak ośka ma luzu kilka cm chyba nie powinno tak być ? Swoja droga mój kolega miał coś tam pozapiekane to mówił że dał po prostu full smaru pod osłony i samo się rozruszalo

Wtedy ten luz zniknie ? Jakie będzie dobre smarowidło do tego ?

Mi też wydaje się, że nie powinno być różnicy między stronami, zresztą po rozpędzeniu auta do 120 na kobyłkach bo słychać od tej strony taki cykliczny dźwięk jakby tarcia. Myślę że wymienię dla świętego spokoju tą prawą półoś. Może ktoś poleci jakąś markę, bo słyszałem że GSP nie są jakieś wybitnie źle, czy może lepiej dołożyć te 200zl do SKF czy ATD

Witam Panowie, wracam do walki z wibracjami ;). Temat kół i opon jest zamknięty, wszystko sprawdzone przez polecony serwis i jest ok. Miałem ostatnio auto na kobyłkach i poruszałem półosiami napędowymi. Lewa ma minimalny luz takie może 0,5 cm za to prawa porusza się o jakieś 4-5cm. Nagrałem filmik jak to wygląda. Mówimy to o chwyceniu półosi i ruchu od koła do dyfra. Nie mam pojęcia czy takie luzy mają występować, a jeśli nie to czy może to wpływać właśnie na drgania kierownicy ? Filmik: https://www.youtube.com/shorts/X4MYk0KM8gA

Zrobiłem filmik z tym dźwiękiem przy włączaniu AC trochę mi noga drgnęła ale słychać ta różnice dźwięku. Pod koniec też słychać jak wyłączam.

WItam Panowie. Nadszedł czas, że mój kompresor klimy zaczął wydawać głośne dzwięki ( tak jakby dźwiek odpalonej wiertarki ) na wyższych obrotach i powoduje lekkie wibracje auta, do tego czuć spadek mocy jak chodzi. Klima generalnie działa dobrze, chłodzi srogo. Jedyne rzeczy które występują to spadek mocy i wraz ze wzrostem obrotów dzwięk jakby tarcia jest coraz głośniejszy. Wystarczy wymienić sprzęgło kompresora czy to już raczej cały kompresor jest kaput ? Jeżeli tak to jakiej firmy polecacie ? Na oryg za prawie 5k mnie nie stać

Odświeżam temat. Skasowałem luzy między felgami a czopem piasty, drgania jednak nie ustały lecz zmieniły charakter. Kierownica drży już mniej i przy większej prędkości niż dotychczas. Odczuwam za to mocniej wibracje w nogach i widzę np że fotek pasażera się trzęsie. Wiele więc już chyba nie zostało. W wolnej chwili oddam wał do sprawdzenia bo wydaje mi się że to tu może być problem. Pytanie czy ten łącznik na wale, ta taka tarcza gdy jest uszkodzona też może powodować takie rzeczy ?? Na 99 procent mam ja uszkodzona bo czasem przy wrzucaniu 1 słychać stuk i jest szarpanie przy zmianach biegów.

Odświeżam temat dla zainteresowanych. Zrobiłem optymalizację kół z testem drogowym i drgania występują dalej, lecz zmieniły się, bardziej zaczęły być odczuwalne na samochodzie na kierownicy różnie. Wyszła jedna rzecz na którą bym nie zwrócił uwagi. Ktoś kiedyś musiał czyścić alusy w miejscu gdzie nachodzą na piastę. Jedna felga ma mm luzu na piaście. Reszta ma mniejsze ale też posiada. Udało mi się zamówić pierścienie centrujące które zniwelują ten 1mm na tej najgorszej feldze,a resztę chce owinąć piasty taśma aluminiowa na próbę i zobaczyć czy coś się zmieni. Jeśli to nie będzie kwestia tych luzów to wał poleci na wyważenie. Pytanko do Was czy minimalne luzy na piaście mogą powodować bicie kierownicy i czy ta najgorsza felga z mm luzem która jest z tyłu może promieniować na kierownicę ??

1 lipca jadę do warsztatu który zajmuje się wywazaniem dynamicznym kół i generalnie specjalizują się w usuwaniu takich wibracji. Dam znać co i jak dla przyszłych pokoleń

Tarczę sprawdziłem czujnikiem zegarowym i są ok nie mają bicia. Chyba faktycznie trzeba podnieść auto rozpędzić i obserwować co się dzieje

Autko E39 2.0 150KM podwójny vanos. Drgania są na kierownicy ale po położonych np na tunelu środkowym rzeczach te słychać że wpadają w te wibracje. Felgi są ok, były sprawdzone. Opony były testowane 3 komplety, były też żonglowanie koła przód tył i na krzyż. Efekt zawsze ten sam. Mam też wrażenie że lekko na lewarku biegów czuć takie uderzenia jakby w rytm wibracji ale to może być mój wymysł. Mam też takie wrażenie że jeśli wcisne od tych 120 do dechy to podczas przyspieszania drgania zmniejszają się. Co śmieszne czasem jadę 120 drży i nagle na kilka sekund przestaje po czym znowu. Nie wiem co mogło by być w układzie kierowniczym bo było to wszystko sprawdzone 2 lub 3 razy i nic się tam nie dzieje. Czyli odpuścić ten łącznik, nie może on dawać takich efektów ? Dwumasa raczej ok, bo nie czuje żadnych dziwnych objawów jej zużycia. Przy 120 moja dziewczyna na fotelu pasażera czuję te drgania

Gorzej tylko będzie jeśli wymienię ten łącznik a dalej będzie drżeć. Gorzej jak się okaże że wał trzeba dać do sprawdzenia to będę musiał 2x zapłacić za robociznę bo nie mam jak wału zrzucić pod blokiem dlatego liczę na waszą pomoc w podjęciu decyzji

Nie hamowanie nie ma wpływu na drgania. Tak samo jak rozpedze się do 120 nieważne czy dodam gazu czy dam na luz drgania są takie same tylko że im szybciej tym gorzej. Zastanawiam się czy właśnie wywalony łącznik na wale może to robić ?? Bo mam stuki metaliczne przy wrzucaniu 1 i R co by wskazywało na ten łącznik.

Dodam że przy wrzucaniu jedynki słychać taki stuk metaliczny podejrzewam że łącznik na wale jest dojechany. Czy on może powodować takie wibracje ?

Cześć. Wiem, że to bolączką tych samochodów, lecz niewiem już co mam sprawdzić lub wymienić. W ostatnim czasie wymieniłem: Piasty przód SKF Tarcze klocki Przód Quarro Sprzęgło komplet LUK Podpora Wału SWAG Felgi sprawdzone proste Założone nowe opony Zawieszenie całe ok Zaciski hamulcowe się nie blokują Odprawiłem również czarna mszę w intencji braku drgań lecz również nie pomogło. Co należało by sprawdzić teraz ? Wydaje mi się, że w tym momencie to może być już tylko wał albo połosie. Jak jedzie się do 120 drgania czuć na kierownicy, potem zaczyna też buda drżeć. Pomóżcie doradzcie bo już powoli trace cierpliwość do tego samochodu.

Co prawda to prawda potrafi przymrozić

W trasie na włączonej klimie mieszanka dróg ekspresowych i krajowych to tak 10-11 LPG

No 150 kucy to trochę mało na ta budę. Chciałem właśnie 2.8 ale trafiła się bardzo zadbana 2.0 więc się skusiłem i jeśli chodzi o komfort jazdy to nie żałuję. A nawet jak sobie spali 18l LPG to jak 9 benzyny to żadna tragedia. Dziwi mnie tylko że klima podnosi spalanie gdzieś tak o 3L LPG nie jest to trochę za dużo ? Czuję lekki spadek mocy na klimie szczególnie jak jeszcze visco da czadu ale wydaje mi się że chyba jakby kompresor się zacierał to by się pasek chyba zerwał szybciej. Żadnych dziwnych odgłosów nie wydaje w każdym razie.

Czyli wszystko w normie. Dzięki za odp. Swoją drogą paliwożerne te silniki w stosunku do ich mocy

Tak generalnie wygląda spalanie LPG za ostatni czas ostatnie tankowanie jak cały czas była klima włączona. 80% jazda po mieście.

Cześć. Instalacje LPG mam po przeglądzie. Filtry powietrza itp też świeże. Mam silnik 2.0 150KM jeżdżę głównie po mieście, nie agresywnie zwykle nie kręcę powyżej 4000 obr. Żadne check engine itp mi się nie palą. Czy to normalne że przy takiej jeździe spalanie LPG oscyluje w granicach 12-13l ? Po ostatnim tankowaniu do pełna LPG jeździłem cały czas na włączonej klimie. Spalanie wyszło mi 16L LPG nie jest to trochę dużo że po włączeniu klimy spalanie wzrosło o prawie 3L?? Przypomne że trasy glownie po miescie. Dzięki za opinie

Sprzęgło był cały komplet luka wstawiony bez dwumasy. Zresztą myślę że jakby chodziło o wysprzeglanie to wsteczny powinien zgrzytać. Olej mi wymienili w serwisie na jakiś 75w90 spróbuję zmienić na oryginalny BMW. Naprawie też luzy na drążku a jak to nie pomoże to zajeżdze to skrzynie i wstawię inna. Myślę że może być duża różnica między 75w90 a ATF. Jaki konkretnie oryginalny olej BMW powinienem wlać ??

Trochę lepiej jak się rozgrzeje ale to dalej nie to co powinno. Niewiem już czy po prostu synchronizatory się kończą mimo że auto ma dopiero 275 tys przebiegu realny sprawdzony l. Wysprzegla raczej ok bo wsteczny nie zgrzyta. Pytanie czy w ogóle opłaca się inwestować w ten zestaw naprawczy lewarka jak to ma nie pomóc Najgorzej się wbija 3jka i 5tka . Jak jadę powiedzmy 100kmh i chce wrzucić 5tke to nawet jak sprzęgło przytrzymam że 2 sekundy to jest taki jakby zgrzyt

Witam. BMW E39 2.0 150km. Mam następujący problem. Gdy zmieniam biegi, mam takie uczucie na lewarku jakby w skrzyni jeszcze kręciły się zębatki, jakbym chciał bardzo szybko zmienić bieg i synchronizatory nie zdążyły by zadziałać. Zmieniłem olej w skrzyni na oryginalne, nowe sprzęgło LUK bez ruszania dwumasy I nie ma żadnej różnicy. Czy powodem takiego uczucia na lewarku moga być luzy na mechanizmie wybieraka ? Dodam, że np jadę zmieniam na 3 bieg z przyhaczeniem trzymając cały czas sprzęgło daje luz i teraz już 3 wchodzi idealnie do czasu aż znów nie puszczę sprzęgła

Tak 2.0 150km