Problem utylizacji baterii nie jest wydumany. Np. Samochody biorące udział w kolizjach, a później zużycie. Pomijacie jeden aspekt tesli. Wypieli się całkowicie na pierwszy ich model roadster. Naprawiają ja tylko nieliczni zapaleńcy, ale części jest brak lub na wykończeniu... często ze zużytych/ rozbitych dawców. W latach 90 przeszliśmy z komunistycznych butelek na mleko na woreczkach. Po jakim czasie woreczki okazały się złe i poszliśmy dalej. Teraz musimy zapłacić za utylizacje plastików i większe opłaty śmieciowe bo to była nasza decyzja ze tak ma być. Pamietam jak z kolegami z podstawówki zrobiliśmy wjazd do prezesa mleczarni i kazaliśmy wywalić butelki, bo wolimy plastik.... Generalnie chodzi o to iż teraz rząd daje dopłaty do ev, dbając o ekologię. A za jaka czas jak wv będzie w przewadze to na użytkownika walna koszty utylizacji i Bóg wi czego. Mi brakuje w tej kwestii zdrowego balansu i technologia jeszcze nie ta. Ale za 10 lat kto wie, powinno już być lepiej w tym zakresie. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk