X3SDBMW

Sama sprężyna ma 50 mm ... do tego od góry jest gumowa podkładka ok 4-5 mm .. Skrzypienie i rdza jest na sprężynie ... trzeba to przesmarować towotem czy czymś podobnym bo środki typu WD40 nie robią na tym bublu wrażenia ;) ...

CHOLERA ..sorry ... zapomniałem na śmierć .. dzisiaj skoczę do garażu i zmierzę ... starość nie radość :mrgreen:

No i bajka :) .. 20 - 30 lat ... potem to już faktycznie mogą coś fajnego wymyślić .. może pójdą tą drogą co Porsche.. ALE >>> wczoraj tak sobie siedziałem u rodziny i jeden z bardziej sędziwych seniorów na prawdę szczerze się roześmiał kiedy usłyszał O KOŃCU SILNIKÓW DISLA .. Od razu zaczął opowiadać jak to już ze dwa razy w jego życiu słyszał takie rewelacje :mrgreen: :mrgreen: ... już miał być koniec, już za rok za dwa ... i tak minęło blisko 60 lat ... tak że ... :lol:

Mam kupione na allegro ... całość ...

Automaniak wrzucił info z Bawarii że NIE ZAMIERZAJĄ KOŃCZYĆ PRODUKCJI SILNIKÓW SPALINOWYCH tak jak ogłosiło to kAŁDI ..... Tak że Bejca idzie dobrym tropem :cool2: :mrgreen:

Jutro podam ci co i jak .... ALE >>>> nieco jest to nędza z bidą :P .... po zimie ( auto głównie stoi >> latam tylko szybkie trasy dwa razy w miesiącu ) tak to UJOSTWO zardzewiało ( sprężyna trze o trzpień amortyzatora i tam robi się korozja ) że WIOCHA to otwierać w ogóle ;) ... Trzeba to rozebrać, na amor coś wcisnąć z PE czy czegoś odpornego na tarcie i założyć dopiero sprężynę bo to droga donikąd ... :mrgreen:

Z tego co piszą za Oceanem to potrzebna jest jednak ISTA-D ..

Intercooler to 2 czy 3 śrubki ( nie licząc osłon ) bajka się to rozbiera .. wyjąłem go w garażu bez kanału i podnoszenia auta ... Było w nim deko oliwy ale najgorsze było to co wypadło spomiędzy intercoolera a chłodnicy wody >> wiadro SYFU ! Klapy wywalaj i to migiem ;) .. tam też możesz mieć już spory problem .. co do mycia kolektora to przygotuj się na sporą zabawę >> chemia i moczenie, karcher, chemia i moczenie, karcher, chemia i moczenie >>>> u mnie tydzień zabawy i moczenia całą noc ... łącznie z 300 zł poszło na sam Dimer do plandek żeby to wypłukać w 90% bo i tak nie wszystko da radę usunąć. EGR też od strzała warto wywalić >> ALE >>> w 3.0sd po usunięciu EGR i klap nie było błędów ale w 2.0d ( M47N - 2006 rok ) zaraz po odpięciu EGR wyskoczył błąd ... musiałem dać ECU do reflashu żeby się tego pozbyć. ALE >> przed robotą nic nie świeciło błędami ..

Niestety największym problemem BMW jest >> POPRZEDNI WŁAŚCICIEL ... :/ W układzie będzie olej >> ja walczę ( już tak dla sportu ) żeby wyeliminować go całkiem ale jest to w przypadku czy M57 czy M47 zasadniczo niewykonalne ( N47 i N57 zresztą też ) ... W INPIE są odczyty LIVE ... sprawdzałeś jak się mają rzeczywiste do nominalnych ? Jak nie w INPIE to na pewno ISTA ma możliwość czytania tych parametrów bo patrzyłem na N57 w F10 ... Taka podpowiedź >> czasem powodem jest zabity nagarem z EGR cały kolektor ssący po sufit :/ ... no ale jeśli wyskakuje sonda lambda to temat może być grubszy .. korekty wtrysków jak ?? Cały dolot >> tzn. intercooler też ? Klapy masz czy wywalone ?

Ładowanie sprawne ... wymiana regulatora w 3.0sd załatwiła sprawę .. ale nie o tym chciałem .. Każdy wolny czas poświęcam tej 2.0d i po wymianie wtrysków kiedy zaczęła już pracować jak silnik BMW chodzić powinien ( aksamit ;) ) i po uszczelnieniu całego układu wydechowego żeby nie śmierdziało na postoju ( łączenie między DPF a katalizatorem ) zająłem się rozwiązaniem sprawy ODMY ... Większość ludzi to olewa, ale ilość oleju w oparach jest tak duża że wprowadzenie tego w dolot ( przed turbo ) powoduje zbieranie się go WSZĘDZIE .. węże, intercooler, kolektor .. wszystko uwalone i tłuste :( ... Jeśli do tego puszcza turbina to jest już bardzo źle .. jeśli ktoś do tego nie wyłączy EGR no to prosta droga do zabicia silnika ... Nieco "lepiej" jest kiedy przeciekają klapy .. olej ścieka po silniku i mniej go trafia do cylindrów, nie spala się i nie zabija DPFa no ale klapy wywalamy i problem się nasila .. Żeby iść dalej trzeba napisać że NIE bierzemy pod uwagę silnika w którym przedmuchy są już takie że korek od oleju wyrywają a bagnetem pluje oliwa jak szalona .. opisuję silnik SPRAWNY gdzie sprężanie jest niemal fabryczne, turbina przepuszcza ledwo mgiełkę z koła kompresji a odma na wolnych lekko paruje - niestety w tych oparach jest NADAL dużo za dużo oleju .... I tak : Masa tematów jest o odmie poprawionej - bezobsługowej ... że dużo lepsza, że raz się kupuje, że membrana puszcza to się wymienia i takie tam .. Sam się na to nabrałem, Niemiec jeżdżący tą X3 przede mną też się dał w ujja zrobić i zaoliwił silnik jakby go wiadrem oblał :/ ... Kupiłem nową ( bezobsługową ) i męczę się z tym dziadostwem, zakładam jakieś oilcatche, gówna po 300zł a dolot jak tłusty tak tłusty ... Wyprowadzenie gazów na zewnątrz powoduje kopcenie spod maski i smród, wylewanie majonezu z olejem na drogę to spore przegięcie .. więc temat cholernie irytujący .. Już miałem się poddać, już myślałem że jednak silnik złom pomimo dobrych pomiarów sprężania .. ale zacząłem drążyć temat budowy systemu odmy w M47 i nagle okazało się że sam sobie w kolano strzeliłem ... Oryginalnie odma z którą moje M47 opuściło fabrykę w 2006 roku to filtr GRUBY na 3 warstwy, filtr który trzeba wyrzucić po 10.000 km i włożyć nowy za 25 zeta bez spuszczania się nad tym a nie coś co niby jest poprawione a NIE DZIAŁA !! TAK >>>> ta nowa, niby poprawiona, niby lepsza to nie wiem w czym jest lepsza skoro nie ma to szans działać poprawnie .. Dwa cyklotrony są za małe żeby gazy oddały mgłę olejową na ścianki, przebieg gazów przez ten separator jest gówniany zwyczajnie a kiedy silnik jest sprawny i ciśnienie jest małe to opary przelatują przez to jak przez rurociąg Gazpromu i niemal nic się nie odkłada !! Cyklotron ( tak to nazwijmy ) działa kiedy gazy mają ogromną prędkość i wirują jak małe tornado, uderzając w ścianki gdzie wytrąca się niesiony olej .. Tutaj działa to tyle co NIC !!! Założenie cachoilera za tym systemem pogarsza tylko sprawę bo schłodzone w nim gazy wydzielają dużo "wody", niosą masę oleju wszystko to się miesza i kisi do tego ZAMARZA i jest to nie do przyjęcia ... I kto by pomyślał że założenie PIERWOTNEGO rozwiązania z 2006 roku załatwi sprawę :) !?!?!? Otóż ilość oleju w oparach spadła o jakieś 60% ( zbieram to w separatorze oleju takim z filtrem 40 mikronów z pneumatyki ). Gazy przepuszczam teraz przez niego żeby sprawdzić różnicę i jest KOLOSALNA ... Do tego dokupiłem teraz filtr fazy lotnej do LPG >> Czaja Blaster 16x16 ( cyklotron + filtr nylonowy jest w środku tej zabawki), wrzucę te gazy do niego i potem już z czystym sumieniem mogę to dać w dolot bo tak mała ilość oleju nie sprawia problemów >> raz do roku rozebrać układ i wymyć to nie mega problem .. ale co 500 - 600 km mieć wszystko upier.... w kolektorze, zbierającym się olejem to porażka była .. :mrgreen: Nie twierdzę że odkryłem Amerykę i u każdego z was problem się zakończy .. ale u mnie różnica jest kolosalna i tak już zostanie ;) ..

Jakieś kilka ładnych tematów i kilkadziesiąt postów temu :search:

Najlepiej zacząć od KONKRETNEJ diagnozy czyli LAPTOP z INPA i kabel za 60 zł ... dalej już pójdzie z górki ;) ...

No ja wymieniłem najpierw sterownik .. i było dokładnie jak piszesz i piszą inni NIC to nie dało >> więc poleciał na półkę i założyłem stary .. potem świece, ale z tym też były jaja ... koniec końców błędów brak a te kilka sekund rano pracuje jakby na 3 gary ( u mnie są 4 ) ... Zobaczę jak zareaguje na wtryski ..

Mam dokładnie tak samo w 2.0d z 2006 ( M47 ) ... Pali po 3 obrotach ( na trzecim załapuje ) ... więc jest idealnie ale >> potem chwile jest tak samo jak u ciebie ... Oczywiście : świece, sterownik, filtr paliwa >> nowe i żadnych błędów .. a zaraz po odpaleniu pierwszy raz po nocy pracuje jakby na 3 gary przez 3 max 4 sekundy ... potem już idealnie .. mało tego .. może stać 8-10 godzin na mrozie i odpala bez telepania .. dopiero powyżej 10 godzin jak stoi ... Też mam klapki usunięte + wyprogramowane ... Dzisiaj kupiłem 2 wtryski bo na INPIE pokazywało na zimnym nieco rozjechane dawki na 1 i 3 wtrysku .. które na ciepłym zrównywały się do 0.11 jak mają 2 i 4 ... Jutro założę nowe, wprogramuje kody IMA i zobaczymy .. Jak będzie OK to dam znać, jak coś znajdziesz to też daj cykna ;)

Kurcze .. bo wiesz ... jeśli to ma być zrobione "na sztukę" czego oczywiście nie pochwalamy ale cóż - zdarza się - to można zrobić tak że zdejmiesz, poczyścisz, złożysz i jakiś czas wytrzyma .. ale jeśli robisz dla siebie, czy ma to być zrobione dobrze to ciężko to tak zostawić .. dlatego pytam ;) Wiele razy nie tylko głowice idą do planowania ale i cylindry - jeśli gość na maszynie zobaczy że głowica jest jak parabola to od razu do nas dzwoni i krótka piłka >> albo przywozicie cylindry albo ja to zdejmuje z maszyny i cześć ... :/ bo potem są różnego rodzaju pretensje do każdego po kolei a już człowiek ma na tyle problemów z prowadzeniem firmy w PL że branie sobie kolejnych ze źle wykonaną robotą to już lepszy stryczek ... :roll: Ja wiem że różne są przypadki i różne głowice ale podczas samego odkręcania ( nawet idealnie zgodnego z dokumentacją ) potrafią się sporo odkształcić :/ tak że ....

Kurcze, nie wiem ile takich silników zrobiłeś ale pomierzyłeś blok i głowicę i są tak proste że wystarczy uszczelka bez robienia powierzchni ? :roll:

Dokładnie ... miejsce fabryczne jest od strony kierowcy na obudowie wiatraka chłodnicy, od góry ... Mały prostokąt ..

W wątku też pisało kilku kolegów że mierzenie na zdjętych kołach nie ma sensu .... mierzy się koła na aucie - wtedy ciśnieniem możesz uzyskać obwód jaki chcesz ( czy na chwile czy na dłużej ) ... Co nie zmienia faktu że jak wyżej kolega napisał że jest uszkodzone to pewnie tak będzie ..

Wymienić zawsze można .. to jest koszt 100 czy 150 zł max więc .... Ale tak jak pisałem na PW ... Diagnostyka a potem dalej ;) ..

Ja kupiłem LM TOP TEC 1200 i czeka mnie wymiana w obu E83 .. W tej 2.0d nikt nie wymieniał od 2006 roku i podczas mrozów po -18 tak zaczęło WYĆ że to masakra .. zaraz po odpaleniu rano wyło głośniej niż silnik chodził .. na szybko dolałem 60ml Archoila i oczywiście wszystko umilkło .. ale muszę w końcu wymienić .. Nie wiem czy warto kupować zbiornik .. przecież można odessać, wyjąć zbiorniczek i umyć do czysta .. Filtr nie jest na powrocie tylko na zasysaniu więc paprochy wylecą .. no chyba że jest inaczej ??

Coś mi się wydaje że speca deko poniosło ;) ... Zacząłbym od wyłączenia Xdrive ( bezpiecznik,, wtyczka ) .. i przejazd próby ..

Uroczyście i przy wszystkich zapewniam że się z Żoną nie znamy :mrgreen: .. ale w tym temacie to mam zupełną jednomyślność :lol: :lol:

:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Czyli Xdrive nie jest taki demoniczny jak idzie wywnioskować z tego tematu ? Ja mam opony takiego samego rozmiaru ( cztery ) i tej samej firmy .. ale jednak różnego zużycia i zupełnie inny rozmiar niż określa to na tabliczce BMW ... i żadnych objawów .. zero problemów ... ALE >> z tego wątku można wywnioskować że założenie złych opon spowodowało uszkodzenie Xdrive .. i wątpię żeby ktoś wyjechał z warsztatu .... autem by trzęsło, szarpało a ktoś by tak jeździł tysiące kilometrów aż w końcu postanowił to usunąć i okazało się że Xdrive umarł ... zwykle zaraz by wrócił ze sporym KRZYKIEM że mu auto oponiarze zepsuli ;) ... Dziwne to wszystko .. :mrgreen:

No mega to jest ciekawostka ... U ciebie jest tak że płyn się nagrzewa do 90 stopni po czym kiedy otwierasz obieg na nagrzewnicę spada pod niebieskie .. czyli na logikę termostat główny kiedy spadnie temperatura płynu ( wymiesza się z zimnym w nagrzewnicy ) powinien przymknąć obieg DUŻY na chłodnicę żeby silnik dogrzał płyn wymieszany z tym z nagrzewnic ... a u ciebie tego nie ma ... Tak jakby otwarcie zaworu od ogrzewania kabiny powodowało od razu włączenie obiegu na chłodnicę za zderzakiem z pominięciem pracy termostatu głównego ... czarna magia :mrgreen: . Auto masz od nowości ? Nie było w nim jakiegoś dzwonka i ktoś nie zapomniał czegoś założyć albo założył z innego ? Pewien jesteś że ten termostat koło wentylatora jest tylko w wersji z AT ??