a1410

Najprościej jest wyjaśnić różnicę pomiędzy LL01, a LL04 w taki sposób: LL01 jest normą dla silników benzynowych , a LL04 dla diesli i ponieważ wymogi dla silników dieslowskich są wyższe, to LL04 można zalewać do benzyn, ale LL01 do diesli lepiej nie.

Co do zużycia oleju, to nie każdy silnik BMW bierze olej. Są takie, które niezależnie od stylu jazdy nie zużywają kropli od wymiany do wymiany robionej co 20 tysięcy kilometrów. Mam takie trzy w swoich beemkach. A 1 barem odchylenia w ogóle bym się nie przejmował. Wszystko, co jest powyżej 10 bar jest ok Pozdrawiam

Jeżeli kupisz E38 z podwójnymi szybami i nie bite, to będzie ciche, a jeżeli jeszcze dodatkowo z amorkami EDC, to na ustawieniu Sport będziesz miał gokarta w zakrętach :D a na ustawieniu komfort prawie poduszkowca. E38 to bardzo udana konstrukcja...

A Motul ma pełen syntetyk 5W-30 z normą LL-01 ? Może nie zauważyłem... Żaden olej 5W/30 i to żadnej firmy nie jest pełnym syntetykiem. Pełne, prawdziwe syntetyki mają oznaczenie 5W/40 i też nie każdy olej z tym oznaczeniem jest pełnym syntetykiem. U Motula pełnym syntetykiem jest olej x-clean.

Podjedź do pierwszego z brzegu zakładu montującego klimatyzacje i tam ci powiedzą, jaka będzie pasować

Tak

Sprawdź włącznik zapłonu w stacyjce...

Nowa kosztowała majątek, ale używana i do tego rozbita już nie. Moja była z rocznika 87, miała najechane ponad 100tys i do tego była uderzona prawym przodem. Nawet w takim stanie była dla mnie wtedy jednak sporym wydatkiem...

E32 730 to była R6 M30, a nie V8 i chyba jasno się wyraziłem pisząc, że na polskim rynku innych instalacji wtedy nie było, więc zakłady montowały to, co miały...

Ile ty masz lat człowieczku, że pozwalasz sobie tak się wymądrzać. Podejrzewam, że w 1990 roku jeszcze srałeś w pieluchy albo byłeś krótko po tym etapie i dlatego nie możesz mieć pojęcia o czym piszesz. Na początku lat 90tych nie było w Polsce instalacji gazowych do wtryskowców i wszyscy zakładali bardzo podobne, prymitywne instalacje, które regularnie strzelały w kolektor niszcząc przy tym przepływki. Dawno temu namawiałem niemieckich kolegów do instalowania gazu w Polsce i wielu z tego skorzystało. Dzisiaj przepisy się pozmieniały i instalacje gazowe montowane w autach na rynek niemiecki muszą mieć jakieś dodatkowe certyfikaty, których polscy instalatorzy nie są w stanie wystawić, więc jak na razie temat instalowania gazu w Polsce jest tam zawieszony.

Oczywiście, że Motul nie jest żadnym panaceum, napisałem że jednym z warunków poprawnego działania Vanosów jest stosowanie dobrego oleju syntetycznego i Motula X-clean 5W/40 podałem tylko jako przykład, bo od dłuższego czasu sam go stosuję z dobrym skutkiem. Castrol też był dobrym olejem jednak tylko do momentu przejęcia go przez BP, bo właśnie wtedy zaczęła się w Castrolu era hydrocracków i jakość poszła w dół...

Ta dyskusja nie ma sensu, Panowie, bo każdy pozostanie przy swoim zdaniu. Użytkuję samochody BMW od 1990 roku, bo wtedy kupiłem swoją pierwszą E32 730 w manualu, którą po dwóch latach użytkowania zagazowałem i na gazie przejechałem 150tys km do wypalenia się zaworów w silniku. To była prymitywna instalacja, ale liczba problemów i koszty, które mi wygenerowała pewnie zrównoważyły oszczędności, które robiłem na paliwie, więc mam uprzedzenie do gazu i wcale się z tym nie kryję. Od 2002 roku jestem aktywnym uczestnikiem wielu dyskusji na niemieckim 7-forum i tam problemy zagazowanych 7mek są omawiane na bieżąco, oczywiście są użytkownicy bardzo zadowoleni z gazu, ale są i tacy, którzy klną na czym świat stoi i myślę, że jest ich mniej więcej po połowie. Tak więc proponuję zamknąć ten wątek. Pozdrawiam

A ja mam benzynę z przebiegiem 275tys, w której są jeszcze: oryginalna chłodnica, elektroniczny termostat, pompa wody i zbiornik wyrównawczy, a śruba odpowietrzania układu była odkręcona tylko raz podczas wymiany płynu chłodzącego chyba wiesz to raczej dzięki sobie, bo: Więc jak widać to nie tylko bolek może być za, a nawet przeciw :D Nigdy nie widziałem, ale poczytałem sobie temat zatytułowany: Usterki i naprawy naszych beemek i właśnie tam kilku kolegów wskazało na tą usterkę Ponieważ jak widzę nie poczuwasz się do przeproszenia to odpowiem ci tak, jak na to zasługujesz: ciężko trafić na bardziej debilną wypowiedź niż ta: Co ma według ciebie zrobić taki instalator? Rozebrać albo prześwietlić każdy zakładany reduktor? A może pojechać do producenta i samodzielnie zmontować sobie kilka reduktorów, żeby być pewnym, że są w pełni sprawne? Instalator kolego montuje to, co mu przyśle producent i w związku z tym nie ma on wpływu na to, czy dostanie sprawny, czy wadliwy reduktor...

Czasy nie te, ale problemy podobne. Jak myślisz, skąd w wątku o najczęstszych usterkach naszych Beemek jest wymieniona śruba odpowietrznika? W normalnym życiu samochodu odkręca się ją może kilka razy i taka śruba wytrzymuje bez problemu całe życie autka, jeżeli jednak Mengelowcy kręcą nią co chwilę, bo im się układy zapowietrzają, to żaden plastik tego nie wytrzyma i śruba pęka. A wtedy próbuje się ją zaliczyć do "wad konstrukcyjnych". Grzeczność chyba więc nakazuje odszczekać niecelny zarzut i przynajmniej przeprosić...

Motul x-cees 5W/40 to nie jest pełen syntetyk, x-clean to pełen syntetyk. Co do olejów X/30 to żaden żadnej firmy nie jest pełnym syntetykiem, wszystkie to hydrocracki

Hmm, kto tu z kogo próbuje zrobić durnia? :D

Instalacja gazowa jest wpięta w układ chłodzenia i pomijając awarie wynikające z błędów montażu i eksploatacji dodatkowo utrudnia prawidłowe odpowietrzenie układu oraz często pogarsza pracę systemu ogrzewania w aucie powodując tym stałe, niepotrzebne manipulacje właściciela autka, który chcąc poprawić ogrzewanie kombinuje jak przysłowiowy koń pod górkę. Śledząc tematy dotyczące problemów z układem chłodzenia na różnych forach już dawno temu zauważyłem, że dużo więcej problemów mają właśnie właściciele autek z instalacją gazową...

Uszkodzeń Vanosa nie kwalifikowałbym jako wadę konstrukcyjną, tylko błąd eksploatacyjny. Silniki użytkowane prawidłowo, czyli zalewane dobrym olejem syntetycznym wymienianym maksymalnie co 20tys kilometrów nie mają problemów z Vanosami, natomiast silniki zalane hydrocrackami i dodatkowo "przeciągane" w wymianach oleju do 30tys. kwitują to właśnie awariami uszczelnień Vanosów. Mój M62TUB44 w E39 na podwójnym Vanosie ma 275tys przebiegu, a M50TUB25 w E34 na pojedyńczym ma 400tys i oba są cichutkie jak nowe i między wymianami robionymi co 20tys nie zużywają praktycznie ani kropli, ale jeźdżą na Motulu 8100 5W/40 x-clean, czyli pełnym syntetyku. Pewnie gdybym chciał przyoszczędzić i zalewałbym Motula 5W/40 x-cees czyli hydrocracka, to miałbym już te vanosy do remontu. Problemem jest tylko znalezienie dobrego syntetycznego oleju o odpowiednich parametrach gęstości, bo takich już coraz mniej. Na szczęście Motul czy Liqui Molly robią jeszcze takie oleje...

Dokładnie tak! :cool2: Ja też od wielu lat jeżdżę BMW z dużymi silnikami i nigdy nie miałem potrzeby wymiany termostatu chociaż przejechałem tymi autami grubo ponad milion kilometrów, natomiast problemy z układem chłodzenia mają zwykle ci, którzy bawią się w doktora Mengele i zagazowują swoje silniki. Oszczędności przy tankowaniu oddają potem mechanikom, a stres i czas stracony na naprawy mają ekstra,"w promocji" :lol:

Wrzesień 1994. Pozdrawiam :)

Stuki u góry silnika mogą sugerować uszkodzenie Vanosa, który zwykle właśnie tak gwałtownie pada...

Ja bym jednak nie eksperymentował, szczególnie, że korzyść będzie niewielka, a ryzyko pojawienia się jakiegoś błędu w sterowniku silnika jakieś jednak jest...

Silnik to sprawa drugorzędna Panowie, dużo ważniejszy jest ogólny stan auta, przede wszystkim blach. Jedyny motor, który należałoby odradzić, to właśnie 4.0d, gdyż był najbardziej problematyczny ze wszystkich silników montowanych w E38. Każda poważniejsza awaria tego agregatu może wygenerować koszt przekraczający wartość autka...

Mój silnik M73N w E38 750 z końca 2000 roku zbliża się pomału do granicy pół miliona kilometrów, więc te zawory jakoś szczególnie szkodliwe być nie mogą...

Jeżeli Twoja 728 jest po 09.98 to wybierz najdroższy z trzema pinami, najlepiej jednak kupić oryginalny, wtedy jest pełna gwarancja, że zadziała...