sam chyba zjadasz spod siebie nie sprzedalem za pol ceny nigdy, tylko podpicowalem tak ze zostal kupiony przez np takiego znawce jak ty posluchaj misiu . frajera to se poszukaj u siebie w domu,a nie tu na forum,bo nikt nie łyka twoich kiszek.cale szczescie ,że ja jak na razie trafialem na normalnych ludzi ,z pasją,ludzi którzy są fanami marki a nie kiszmenami.Choc tych drugich jest dużo. :mad2: jezeli piszesz,że podpicowaleś to znaczy,że musialeś dołożyc a to już nie jest zgodne z tym co wypisujesz na kazdym kroku,no chyba,że furke sprzedawales jakiemus kumplowi lub komus z rodziny kto ufal ci bezgranicznie/bo dlaczego mialbyś kłamac/. proszę Cię jak masz pisac bzdety to nie pisz wogóle,bo szkoda na to twojej nafty. nie pozdawiam. po pierwsze nie jestem misiem itd.... a frajerem kto jest to nie bedziemy roztrzasac,sprawa jest prosta. jak dla mnie jest roznica masz grata za ktorego dales 20 tys, remontujesz za 10 tys i sprzedajesz za 20 tysiecy-to jest wasza teoria a moja jest taka- wyrwac auto warte 20tys w odpowiednim stanie za 15 tys.podpicowac to znaczy wlozyc maks 1000 zl i sprzedac za 20 tys..... a poza tym jak kupuje auto nie na handel tylko dla siebie to jezdze nim tak dlugo az jego stan techniczny bedzie taki ze trzeba sprzedac...nic nie naprawiac,najwyzej picowac :norty: