mms023

A co to było tak wogóle?

Dzięki zalew za informacje. Ja słyszałem o trzech - te 2 pierwsze to były na crash-testy, testy, zestopniowanie auta itp. na zasadzie "muła" zrobione. Ale może faktycznie był tylko jeden - nie znalazłem żródła, które by mówiło o 3-ech. Ciekawe jakie jeszcze wynalazki mogą być w "Giftschrank'u"?

Z tym M8 to wogóle ciekawa sprawa. Podobno w siedzibie BMW istnieje tzw. "Pokój trucizn" czy jakoś tak. NIKT (poza paroma wyjątkami) nie ma tam wstępu. Trafiają tam nieudane prototypy, modyfikacje samochodów itp. BMW zrobiło podobno 3 M8 - 2 zniszczyli a jeden jest właśnie tam. Może ktoś jeszcze o tym słyszał?

Po doliczeniu cła, podatku, kosztów transportu, przeróbek itd. cena nie będzie już taka niska jednak i tak niższa (dużo) niż za auto w kraju. Najwięcej można na SUV-ach zarobić - na X5,GL, ML, Cayenne, R, Q7 można wyjść spokojnie 50-100+ tys zł na plus. tyle, że nie ustrzelisz diesla.

Marcin wspomniał o BMW Nazca - super super super auto (ta boska linia Giugiaro). Szkoda, że nie wypuścili chociaż krótkiej serii... Ech... http://images27.fotosik.pl/115/0d6c78f15cde5039.jpg

Could you be more specific? to bylo do wpisu alpina1. to o przedszkolach, japonczykach co by nie kupili itd. Sorry, sorry - moja nadinterpretacja. :duh: Myślałem, że chodzi o wymianę zdań między mną a alpiną. Teraz wszystko jasne :cool2:

Jest podobno doradcą politycznym jakiegoś wąsatego Niemca (ma takie żeńskie imię). Nie znam szczegółów nt. tego Kubicy a w Googlu wyskoczyło mi tylko to: http://images34.fotosik.pl/48/b2add5a8d5472bec.jpg

Could you be more specific?

Ja jednak będę bronił designu Bangla. Podobają mi się starsze generacje (niektóre modele bardzo) nowe, moim zdaniem, narazie szokują wyglądem, a to nie znaczy, że są brzydkie, paskudne, "plastiki z Korei" itd. BMW nie chce go zwalniać, a sam facet z przekonaniem i całkiem sensownie mówi o swojej pracy i pomysłach. Napisałem już wcześniej, że z "Banglowskiej ery" do garażu marzeń trafiłoby: - Z8 (tak tak - to krytykowany Bangle) - E92 - 1 Coupe - X6 - Z4 roadster

Fakt. Szkoda, że nowe modele w porównaniu ze starszą generacją mają lekkość transportera opancerzonego - ale nowe betki też b. mi się podobają i parę na pewno by się znalazło w zestawieniu. Z drugiej strony kolejna generacja zwykle musi być większa, lepiej wyposażona, mieć więcej gadżetów - a to musi się gdzieś zmieścić. Jednak ten trend będzie się odwracał w następnych generacjach. CS Concept (na którym stylistycznie będą opierać się nowe modele) wygląda tak jak powinien - delikatnie, lekko, finezyjnie a jednocześnie jest agresywny, muskularny. Nowa 7ka, która ma być właśnie lżejsza, b. finezyjna i mieć b. zachowawczy wygląd niż obecna przyjedzie za rok... Pożyjemy-zobaczymy :D

Bardzo ładny wybór Ależ bardzo dziękuję. :D Katalog jest większy, więc musiałem go skrócić ale nie byłbym w stanie wskazać tylko jednego, najpiękniejszego modelu - te 4 to absolutne minimum. :D

M3 E46 - za wygląd, osiągi, możliwości E38 - jeszcze raz to napiszę - NIE MA I NIE BĘDZIE limuzyny, która miałaby taką lekkość linii i tak idealne proporcje nadwozia Z8 - wspaniały styl retro we wspaniałym opakowaniu roadstera no i 507 - poezja!!!

Opisywany w tym wątku egzemplarz pobił właśnie rekord prędkości dla samochodów zasilanych gazem. Na torze w Nardo rozpędził się do ponad 318 km/h (sic!) na odcinku 13 km. ACS podkreśla, że niektóre rozwiązania tech. znajdą zastosowanie w innych modelach. BTW - auto wyceniono na 198000 ojro! :jawdrop:

[/quote=zalew] tak "is an automobile columnist for the Los Angeles Times, noted for his one-of-a-kind reviews of automobiles, which blend technical expertise with offbeat humor and astute cultural observations. Neil won the Pulitzer Prize for Criticism in 2004 for his columns in the Times." Z powyższego wynika, że to taki amerykański Clarkson. Pulitzer za całokształt... ciekawe. Biorąc pod uwagę charakterystykę obu gentelmanów wynika, że żeby być popularnym (i nagradzanym) wystarczy ostro jechać po niektórych samochodach przyprawiając wszystko poczuciem humoru. :mrgreen: BTW - Jeremy zwykle jeździ po beemkach ale szanuje i docenia ich zaawansowaną technologię, co wielokrotnie udowodniał w Top Gear i swoich publikacjach. W programie "Jeremy Clarkson's top 100 cars" są 2 czy 3 bunie z czego 1 w pierwszej 10 (M5 E39). I jeszcze mały OT - co sądzicie o nagrodzie COTY dla Fiata 500? (Jeśli OT jest bez sensu proszę o usunięcie).

Argument słuszny. Jednak idea I-Drive'a dla mnie jest bardzo fajna - co prawda wynalazki typu "wash&go" rzadko kiedy się sprawdzają w praktyce ale jedyną ułomnością ID było to, że był 1-szy. Teraz jest lepiej (człowiek uczy się w końcu na swoich błędach) ale konkurencja już skorzystała z zamysłu BMW (Audi - MMI, MB - Command, Renault - Carminat, w Hondzie Legend też jest coś podobnego). Dokładnie. Nawet u dealera odradzali mi zakup ID - chodziło o 3kę. Gdyby w każdym modelu było opcją sprawa wyglądała by znacznie lepiej. Z drugiej strony jak upchnąć sterowanie tym wszystkim. Z "trzeciej strony" :D np. w Lexusie jakoś się dało (vide "szufladka" w GS, kokpit w "LS") A więc to nie laik - cofam to co napisałem wcześniej (o autorze, resztę podtrzymuję). Ciekawe czy Pulitzer'a dostał za artykuł motoryzacyjny?

IMHO - nowy design BMW bardzo mi się podoba. Uważam, że 5 i 7 (przed i po lifcie) wyglądają extra. 3 zwłaszcza kupeta - poezja (sedan jest trochę koślawy ale lift to poprawi). Nowe X5 jest w zajefajny sposób zaprojektowany, a X6 to bajka dla mnie. 6 najbardziej dyskusyjna ale ten masywny wygląd daje jednak radę. 1 jest spoko a kupeta wygląda b. zadziornie co pasuje do charakterystyki modelu. Nie oceniam wnętrza bo to osobny temat. Co do rankingu - powstał pewnie pod wpływem jakiś bezsensownych przesłanek w stylu "H2 mi zajął miejsce parkingowe więc do rankingu", "gościu w 7 pokazał mi palec - do rankingu", "ojciec miał Pinto, które się ciągle psuło - do rankingu". Pontiac Aztec jest faktycznie paskudny ale ma wiele rewolucyjnych rozwiązań. Z innych opcji pozostaje tylko tekst motoryzacyjnego laika (jedno nie wyklucza drugiego). Gdyby ten ranking był zatytułowany "Najbrzydsze..." to może przymknął bym oko, ale biorąc pod uwagę ogólną ocenę samochodu to zestawienie jest (w wielu przypadkach) kompletnie bez sensu.

Wujek miał - ale byłem strasznie młody i nie pamiętam wogóle co to było. Było białe (kremowe?), a ja mówiłem na nie "bembewu". Dodam jeszcze, że "podstępnie wywieziono" nim mnie i siostrę pierwszy raz do przedszkola :worried: He he he... Teraz dowiedziałem się, że my byliśmy "elita" - ojciec miał beczkę w dieslu. Kremowa z brązową skórą, kupił z drugiej ręki od znajomego niedługo przed "odwilżą". Do dzisiaj jeździ (sprawdzone)!!! :mrgreen:

To ja może wrzucę mały OT - czy ktoś może zna/poleca/miał doczynienia z firmami, które zajmją się sprowadzaniem samochodów z zagranicy? Najbardziej cieszyła by mnie opcja dostawy "pod drzwi" z załatwieniem wszystkich formalności bez ruszania (_!_) z domu.

Prawda, prawda. Sam wysłałem kilkanaście maili i raz tylko miałem "Ja nie sprechać inglisz at all" w odpowiedzi. :roll2:

Panfil ma rację z tą "wojną nerwów" - poczekaj sytuacja na pewno się wyklaruje. Swoją drogą kiedyś u gościa była E36 328 z ASB - super stan i wygląd za 24000zł i była chyba 2 dni potem ktoś ją wziął. Co do dyskusji o designie nowych modeli to dla mnie jest bardzo ok. Ciężko już teraz wyrokować, które auta kiedyś będą modelami kultowymi a które nie. Jak zauważył jeden z forumowiczów trzeba iść naprzód i BMW to robi (często pioniersko, z czego korzystają inni - vide I-Drive, "indywidualna" stylistyka modeli). Błędy się zdarzają (stylistyczne zwłaszcza), ale 7ka już chyba wszystkim się opatrzyła. Nie mam nic do wyglądu starych BMW. Uważam, że te samochody należy postrzegać już w kategoriach "kultowości", elegancji, klasycznych linii, czy doskonałych (jak na ich lata i epokę) osiągów czy rozwiązań, a nie "stary więc przestarzały, nudny, zacofany technologicznie". Te "stare" samochody za kilkanaście lat (jeśli się o nie dba) będą doskonałą, długoterminową lokatą kapitału, co po niektórych modelach widać już dzisiaj np. na mobile. A fani marki, chętni na zakup old/youngtimerów znajdą się zawsze. Co do mojego garażu marzeń to na pewno znalazłoby się tam (wymienię tylko Beemki, silniki też bym takie wziął): - M3 E30 (koniecznie białe - nie wiem akurat czemu ale musiałoby być białe) - M3 E46 (bez komentarza) - E46 330d Sedan z M-Pakietem (super autko) - E38 740d (NIE MA I NIE BĘDZIE limuzyny, która miałaby taką lekkość linii i idealne proporcje nadwozia) - E90 335d (do codziennej jazdy - lift bardzo pomoże temu samochodowi) - E92 335d (piękna... i już) - Z8 (wspaniały styl retro) - X6 (Beemowski strzał w 10)

Jakiś czas temu w GB były badania dot. wpływu koloru na cenę przy sprzedaży na rynku wtórnym. Ludzie podświadomie płacą trochę więcej za auta w czarnym, graficie itd. Ciemne kolory sugerują większy prestiż, szlachetność samochodu. Natomiast za identyczny model, rocznik, wyposażenie itp. ale w białym, żółtym, pomarańczowym itd. nikt nie był już skory płacić zaproponowanej ceny. Wszyscy zbijali w dół. Coś w tym jednak jest...

Może nie będzie tak źle. :D A tak poza tym to jaki to konkretnie samochód? Jeśli ten model, jego stan tech., wygląd, przebieg itp. są "w normie" cenowej to masz spokój i się nie przejmuj.

Przecież i tak wiadomo, że czerwone są ZAWSZE najszybsze. :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

W tym nie widzę problemu, chyba że trafisz na jakąś biurwę. Auta za 10 ojro przechodzą. Chyba, że to M6 z tego roku...

Możesz sprzedać samochód w terminie krótszym niż pół roku jeśli uzyskasz kwotę niższą niż sam zapłaciłeś za ten samochód. Wtedy nic nie płacisz w US bo "poniosłeś stratę" przy odsprzedaży. Możesz umówić się z kolesiem do notariusza i spisać umowę przedwstępną zakupu albo o użyczenie auta - on płaci np. 99% ceny (w każdym bądź razie niżej niż kasa za jaką ty kupiłeś) i po terminie 6m dopłaca resztę i śmiga autem. Ewentualnie na umowie wpisujecie niższą kwotę i taką np. wpłaca ci na konto a "pod stołem" dopłaca resztę - z tym, że takie działanie jest przestępstwem skarbowym.