Dombrek

Też mam hamulec ręczny bardzo słaby, ale to chyba niemożliwe, żeby nie dało się tego zrobić! Musi być jakiś sposób!

Pół biedy jeszcze chlapanie, najgorzej to jakby się silnik przegrzał. To niestety paranoidalna przypadłość BMW.

Nie ma?! Cholera, zawsze wymyślam coś, czego nie ma... Ale przecież z drugiej strony jest coś takiego jak folia fotochromatyczna. Problem tylko w tym, że nie mogę znaleźć kto to sprzedaje. No chyba, że niektóre warsztaty, które piszą o takowej, tak naprawdę mają na myśli metalizowaną lub jakąś zwykłą czarną.

A lustrzane to chyba nie to samo co fotochromatyczne? Idealna folia dla mnie to taka, której... nie widać ;) Tzn. w dzień się przyciemnia, w nocy (gdy jest ponuro) rozjaśnia.

Macie doświadczenie z foliami fotochomatycznymi? Szukam jakiegoś rozwiązania, by przyciemnić tylne szyby, ale tylko jak świeci słońce - dla komfortu podróży pasażerów - gdy się ściemnia, chcę żeby się rozjaśniły.. Natomiast standardowe folie są za ciemne wieczorem i w pochmurne dni - w aucie robi się ponuro. Znalazłem bardzo rozbieżne informacje na temat foliowych fotochomów: nie mogę dojść do tego czy to jest to samo co folie metalizowane i/lub lustrzane. Moim zdaniem lustrzane folie (lub nawet półlustrzane) wyglądają tragicznie. Pytałem w 2 warsztatach, ale panowie zrobili dziwne oczy i powiedzieli, że "najfajniejsze są czarne folie" (typowa odpowiedź "na temat").

Przepustnica może już zdychać. Ewentualnie przepływomierz.

Krew zalewa jak się porówna ceny na Wschodzie z Pl. Lej 95!

Może masz rację z tymi reduktorami. Ja w 540 mam dwa, choć to moc większa o 40KM. Trochę bałbym się zakładać zestaw za 1400zł. To jednak V8 i trzymam się zasady, że żeby na nim oszczędzać (LPG), to niestety najpierw trzeba sporo wydać. Poza tym szkoda, jakby to nie działało jak należy i po pewnym czasie zaczęło się sypać. Prawdą jest jednak też, że w sumie najważniejszy jest instalator - dobry to pewnie i poprawnie tańszą instalację założy. Ewentualnie będzie trzeba częściej jakiś osprzęt wymienić (wtryski itp.).

Do 535i Landi Renzo Omegas z dwoma reduktorami (nie wierz w bajki, że jeden da radę). Montażysta: Nikodem (znajdziesz na LPG-forum) z Warszawy, możesz się powołać na mnie: "540i z Katowic w czerwcu". Czasem trudno się dodzwonić, ale większego speca od M62 (i od BMW ogólnie) nie widziałem - jemu takie auta warto powierzać. Ewentualnie jak Ci się nie chce jechać do Warszawy (choć Nikodem robi montaż w jeden dzień - od wczesnego rana do wieczora) to masz we Wrocławiu podobno bardzo dobry zakład, zdaje się że na ulicy Fabrycznej. Ja tam nie robiłem, ale znam właściciela innego warsztatu BMW ze Szczecina (który mi auto trzepał przed zakupem) i polecał właśnie ich - sam tam gazował 2 sztuki M5 E39.

To samo co sprawdziłeś przed zakupem. Sprawdziłeś, prawda?! ;) Lato jest, więc pojeździć na pewno trzeba przez godzinę w korku w upale. Włącz test 07 i zobacz jak temperaturę trzyma (albo jak nie trzyma). Na postoju sprawdź czy visko działa - wystarczy potrzymać go trochę na biegu jałowym i po paru minutach powinno zacząć bardziej "huczeć". Jak masz ksenony, to sprawdź czy działa poziomowanie, bo na przykład może zgłupieć (tzn. uszkodzony czujnik) jak załadujesz-rozładujesz-i-znów-załadujesz bagażnik i zaczną Ci świecić 10m przed auto - da się jechać, ale w nocy ciężko. Sprawdź bicie (lub brak) opon, ewentualnie ważenie jak trzeba. Sprawdź klimatyzację najlepiej w warsztacie - kontrola ilości czynnika, filtrowanie, napełnienie do nominalnych wartości, czyszczenie kanałów powietrznych (ozonowanie itp.). Sprawdź też czy dobrze działa przy różnych ustawieniach. Reszt raczej na szybko nie sprawdzisz - bo jak padnie elektryka czy silnik, to i tak lawetowanie. Więc może ubezpieczenie by się przydało z lawetowaniem zagranicznym. P.

Ja bym takich cudownych środków nie wlewał w silnik, tym bardziej w solidny M62. Tym bardziej, że masz przebieg niecałe 150.000km - więc silnik nówka. Chociaż w taki przebieg też nie wierzę z tego rocznika. Raczej x2, x3... Według producenta Shell również paliwa V-Power wypłukują brudy - może od tego zacznij (choć dla mnie V-Power, a ostatnio Fuel-Save to tylko niezły kit marketingowy).

0W30? Taki olej to do Yarisa leję, moim zdaniem dobry do eco-drivingu i silniczków "kosiarkowych" oraz spokojnej jazdy. Sam niestety mam wlany właśnie oryginalny BMW 0W30 (jeszcze nie wymieniałem oleju po odkupieniu auta), ale nie uważam, żeby to był dobry olej do tego motoru. Rozważam wlanie pełnego syntetyka Mobil1 5W50.

Zamkniemy wątek, jak obiecasz, że nie zrobisz ich na biało! W takim "klasyku" to niewybaczalne! ;)

Połowa polskich użytkowników e39 i e46, 3/4 użytkowników e36. Ostro zaniżyłeś te wartości. Pełno beemek na drogach, ale ich stan... masakra.

Co więcej - nie ma maglownicy!

Na biało moim zdaniem odpada. Na pewno nie w BMW i przy takich klasycznych felgach! Albo oryginalny kolor, albo ewentualnie mogłoby pasować coś w graficie lub inny odcień szarego (mat lub błysk), bo czarne to już chyba też przesada.

Ja kupiłem 17 calową dojazdówkę z E46 i będę rozwiercał otwór centrujący - podobno wówczas doskonale pasuje. Normalnych felg bym nie rozwiercał (a wiem, że niektórzy tak robią), ale dojazdówkę stosuje się rzadko i do tego i tak trzeba się ślamazarzyć, więc myślę, że problemów nie będzie.

Nie mogę dojść do tego, który numer czujnika poziomowania ksenonów przód jest właściwy: Według RealOEM do mojego auta czujnik to 37146784696, ale na Allegro sprzedają czujniki używane z numerami 7-cyfrowymi, np. 1 093 697 oraz 1 093 698. Który jest właściwy? Stawiam na 1 093 697 i podejrzewam, że z końcówką 8 to tył. Ale czy to na pewno to samo co 37146784696 ? Jaka jest droga przewodów połączenia czujnika przedniego ksenonów do świateł? Rozumiem, że idzie to przez jakiś moduł. Zastanawiam się nad puszczeniem równoległych przewodów ( w razie gdyby stare były zgniłe), a nie chcę "rozkręcać" dotychczasowych kabli.

Byłem na kompie postawić diagnozę. 100-proc. pewności nie ma, ale: - mam czasem (!) błąd czujnika z przodu - faktycznie łącznik jest skorodowany i będzie trzeba go wymienić, - być może będzie trzeba wymienić czujnik z przodu (oprócz łącznika), - zdarza się brak połączenia - czyli być może skorodowane przewody, tak jak pisaliście. Wkrótce się za to wezmę. Pozdrawiam

Cały zgnił czy może jesteś w stanie wskazać jakieś newralgiczne miejsca, które powinienem przetrzepać? Dotychczas tylko przeglądałem wtyczki i wszystko wskazuje na to, że są OK.

A swoją drogą kto w Katowicach lub okolicy mógłby się podjąć sprawdzenia tego na kompie lub do którego warsztatu pojechać?

Rozumiem, że chodzi o ustawienie pozycji zero komputerem, a nie mechaniczne śrubkami przy reflektorze pod maską?

Witam! Przejrzałem archiwum dotyczące poziomowania ksenonów, ale odpowiedzi na mój problem nie znalazłem. Otóż moje reflektory poziomują się niemal losowo. W większości przypadków po włączeniu odbywa się standardowa "procedura", czyli jadą w dół po czym wracają w górę (do pozycji, z której zaczęły jazdę w dół). Wszystko byłoby OK, gdyby nie fakt, że i tak świecą za blisko (bardzo blisko, w nocy trudno jechać). Myślałem, że chodzi po prostu o prawidłowe ustawienie w pozycji "0" na pokrętłach przy reflektorze, ale tu ciekawostka. Raz na jakieś 20 odpaleń ksenonów światła robią tak: jadą w dół, wracają w górę, pół sekundy zatrzymania, po czym jeszcze trochę jadą w górę i wtedy faktycznie świecą jak należy (wręcz idealnie). Dodam, że ostatnio coraz rzadziej jednak ustawiają się prawidłowo. Początkowo wystarczyło zatrzymać się na poboczu, zgasić-włączyć-zgasić-włączyć i było OK (choć to wkurzające robić takie postoje i pstrykać światłami). Teraz zdarza się, że przełączam 30 razy i nadal są w pozycji zbyt niskiej. Przed chwilą jeszcze testowałem, to zrobiły tak: w dół, w górę i znów w dół, ale tylko odrobinę, niemal niezauważalnie. Regulatory nie są najwyraźniej połamane, bo lampy jeżdżą w górę i w dół płynnie. Sprawdziłem czujniki przy zawieszeniu przód i tył - wyglądają OK, tzn. nie są połamane ani nic nie wyskoczyło i nie wypięło się. Będę wdzięczny za pomysły i podpowiedzi. Moje podejrzenia to: uszkodzone czujniki poziomowania (ale wtedy by chyba świeciły tylko na maxa w dół, a świecą jednak wyżej, tak jakby auto było w połowie obciążone). Mogę oczywiście podjechać na ustawianie świateł w tej pozycji, w której są, ale to problemu nie rozwiąże, bo jak sobie nagle światła przypomną wyższą pozycję, to zaczną świecić po czubkach drzew. Pozdrawiam

Czy możesz powiedzieć kto taki soft wgrywa, głównie do skrzyni? Jaki jest koszt i czy nie ma ryzyka, że skrzynia się szybciej zużyje? Jeśli chodzi o silnik, to pewnie prawda (choć nie jeździłem R6), mnie w pełni V8 satysfakcjonuje. Kupujący jednak powinien pamiętać, żeby kupić sprawny silnik - wiele jest zakatowanych i o fabrycznych osiągach można zapomnieć. Nie do końca zrozumiałeś moją wypowiedź. Po pierwsze nie serwisuję auta w ASO, a po drugie napisałem, że włąśnie 20k to na doprowadzenie auta do ideału. Ja tyle nie wydałem, ale (jak napisałem w poście powyżej) ktoś kto kupuje 540 powinien być przygotowany, że może to tyle kosztować. Wspaniale będzie, jeśli wyjdzie taniej - i tego każdemu życzę, ale gorzej jak ktoś ma 5k w kieszeni na remonty i nagle okaże się, że 20% napraw za to nie zrobi. Faktem jest, że pisałem o aucie poliftowym.

Trafiłem bardzo dobrze, zresztą auto od forumowicza, chwalone tutaj przez wszystkich. Na doprowadzenie do ideału potrzebowałem 10k. Zawias w 540 jest wredny - bo nic nie stuka, a jedynie powyżej 200kmh możesz wyczuć, że auto lekko pływa. Ja się czepiam szczegółów, pewnie 90% użytkowników stwierdziłaby, że mój zawias jest ok (podobnie jak 3 diagnostów z szarpakami i łomami to stwierdziło), ale ja uważam, że kilka rzeczy poprawić trzeba (wiem jednak, że w 99% używek zawias trzeba zrobić zwykle w trybie pilnym). Pisałem tylko o doprowadzeniu auta do stanu jak z salonu, czyli celującego, a nie bardzo dobrego. 20k podałem z dużą rezerwą, ale lepiej być na to przygotowanym i się pozytywnie zaskoczyć, niż planować wydać 5k i być zmuszonym do wywalenia 20k - z tym się chyba zgodzisz? Twierdzę nadal, ze auto nie jest wyścigówką - jest za ciężkie. A to, że potrafi zapier*** to jasna sprawa. Chodziło mi raczej o wyprzedzanie na podwójnej ciągłej lub na pasach - dla mnie to totalna siara, a niestety wielu właścicieli bmw tak jeździ (choć ostatnio raczej dotyczy to audi ;) ). Natomiast przyznam, że jest to bardzo przyjemne jak 160kmh na blacie mam szybciej niż większość pojazdów osiągnie 100kmh - dla mnie to komfort i bezpieczeństwo podczas wyprzedzania. Zapieprzać dla samego zapieprzania... wyrosłem z tego. Źle odebrałeś to wsadzanie 20k (zresztą jak napisałem, tyle nie wpompowałem) - jakby miała być pokazówka, to bym jeszcze dolepił M5 na klapie i wsadził 4 bębny z pralki jako super-wydech. Chodziło tylko o przestrogę dla potencjalnych nabywców. Poza tym temat dotyczył przesiadki z 330 na 540 - jeśli ktoś nie potrzebuje większego auta i 330 go zadowala, to "zabójczej" różnicy w przyspieszeniu nie zobaczy. Owszem, jakaś różnica będzie, tylko czy to nie wywalanie kasy i kupowanie ryzyka (każde nowe-stare auto jest ryzykiem skarbonkowym), żeby poprawić przyspieszenie o 1-2sek? Jakbym miał dobre i zadbane 330, to nie szukałbym 540. Tym bardziej, że wszyscy szukamy jakichś oszczędności, a znacznie taniej utrzymać "igłę" w 330 niż doprowadzać do "igły" 540. A oba auta są super. Aha, ktoś jeszcze pisał, że serwisuję w ASO - nic z tych rzeczy. Do ASO się nie zbliżam i auta im nigdy nie oddam. Największych partaczy i cwaniaków można spotkać właśnie tam. Poza tym ceny mają w większości chyba dla kretynów. Ale to temat rzeka...