Skocz do zawartości

cosmo-pl

Zarejestrowani
  • Postów

    159
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez cosmo-pl

  1. X-clean + spełnia znacznie lepsze normy, zwłaszcza w przypadku diesla i zgodności z DPF, także bez dwóch zdań jest to olej lepszy. Także nie słuchać niefachowych opinii. Porównywalny jest XL-III, jak już coś i jakość jest na podobnym poziomie. Dbanie od DPF na korzyść Valvo, indeks lepkości dla valvo, utrzymywanie czystości silnika dla valvo, temperatura krzepnięcia oleju dla valvo, temperatura zapłonu dla Motula. To są tylko dane z kart charakterystyki, nie wiadomo jak jest w rzeczywistości ale kiedyś jeździłem na xclean + 5w30 a teraz jeżdżę na tym Valvo i lepsze wrażenie zrobił na mnie ten drugi, głównie ze względu na brak ubytków oleju. http://i64.tinypic.com/f34ylu.png Źle to interpretujesz. TBN w olejach low SAPS nie równa się czystość w silniku, reszta mówi dokładnie o niczym. Gdyby było tak jak piszesz, to Vavlo nie spełniałoby norm 505 a 507, które są dużo bardziej restrykcyjne. Nie liczą się parametry techniczne oleju, tylko normy, które spełnia, bo to na ich podstawie możesz wnioskować jakim testom olej został poddany. Wskaźnik lepkości nie ma znaczenia, temperatura zapłonu już w ogóle.
  2. W teorii dodatkami modyfikującymi tarcie, w praktyce ciężko powiedzieć. Oba będą ok, możesz popróbować i zalać raz jeden, raz drugi ;) X-clean+ 5W30 będzie najlepszy.
  3. Oleje mineralne dzisiaj mają bardzo dobre włąściwości czyszcząco myjące, więc pod tym względem za dużej różnicy nie ma. Jest pod względem ochrony silnika. Zrób wymianę na 10W40 Motul 6100 Synergie i obserwuj zużycie. Jeżeli auto nie będzie popijało za dużo, to możesz spokojnie zainwestować w lepszy olej. 15W40 się nie nadaje do BMW
  4. X-clean+ jest lepszy Możesz zalać 10W40, ale pytanie czy nie lepiej 5W40. Bierze Ci coś oleju?
  5. Kolor jest ok, wyczyść ten korek po prostu, bo nikt tego dawno nie robił i przy krótkich przebiegach to się takie sparwy tam zbierają jak się robi chlodno. Możesz płukać, nie zaszkodzi, ale olej wygląda czysto, więc na pewno był zmieniany. Powodzenia. ps, sprawdź odmę, bo jak ona jest średnio drożna, to też może się taki syf na korku łatwiej zbierać, bo pary oleju się nie separują odpowiednio. Jak tego nie wymieniałeś nigdy, to być może warto. O ile dobrze pamiętam, to ten seprator, który tam jest, kosztuje ze 130 PLN febi.
  6. Zrób zdjęcia i wstaw. Specific CNG/LPG będzie lepszy w tej sytuacji.
  7. Sklep jest ok, poza tym, że właściciel opowiada niestworzone historie i dorabia teorię do praktyki. ;)
  8. To już obojątne, Motyl, Valvoline, Liqui Moly, ogólnie jakąś firmową, to daje pewność jakości. Napisz coś więcej kolego na temat tego, jak i gdzie jeździsz, czy masz jakieś zużycie, czego oczekujesz od oleju, to Ci powiem czy bardziej 0W40 czy 5W30 Będziesz zadowolony ;) Bardzo dobry olej.
  9. Kolego jak chcesz tak często zmieniać, to np Motul X-clean 5W30 będzie w zupełności wystarczający. Jak co 20k km, to X-clean+ ;) powodzenia
  10. Najlepiej pojedź gdzieś, zlej olej i zmierz ile go jest. Inaczej Ci nikt nie wywróży, czy czujnik działa prawidłowo, jeżeli nie ma żadnych oznak, że nie działa prawidłowo. A co do wyświetlania komunikatu, to niech się ktoś wypowie, kto miał z tym styczność, bo albo olej jest do wymiany, albo komp jest przestawiony, może przebieg cofnięty jakoś. Trudno powiedzieć, z informacji wnoszę, że auto masz od niedawna. Dobry, w miarę uniwersalny olej to np Motul X-max 0W40. Baza to nie wszystko, jak z dziewczyną czasem z tyłu liceum, z przodu muzeum :D Tutaj podsyłam Ci prosty artykulik do przeczytania. http://www.machinerylubrication.com/Read/2021/synthetic-oil Jest tam fajne podsumowanie, z którym w pełni się zgadzam - Many people waste money on expensive products that for a number of reasons don’t improve reliability or anything else. One other important thing to remember is that I am discussing the properties of base oils, not finished lubricants. It is quite possible for a finished lubricant using a mineral basestock to offer better performance than a similar product utilizing a synthetic. ;) Tego się trzymajmy ;)
  11. Jak to mówią, co się odwlecze to nie uciecze. Jest tak, leje się różne oleje, a na końcu wraca się do Motula :P ;) Dwa razy to nie, ten 10W70 chyba był ze dwa razy ;) ale porównałbym przejście z 5W30 A5, na 5W40 A3 mniej więcej, więc sporo. Taki zabieg, jeżeli diagnoza jest prawidłowa i chodzi o relację - tłok cylinder, potrafi zużycie wygasić o połowę w przypadku dobrego oleju i zauważalnie w przypadku kiepawego. No sam jestem ciekawy, jeżeli to zmienolej.pl to szykują się niezłe cyrki zapewne :) Ogólnie nie ubolewaj, zawsze będziesz miał w obwodzie ENOSa ;) Ogólnie 0W w polskich realiach jest bez znaczenia, a zwłaszcza jak Ci trochę auto bierze oleju. Pompa w BMW jest tak mocna, że ten olej wbija prawie od razu wszędzie, nawet jak jest bardzo lepki, a na zewnątrz jest strasznie zimno. 5W50 ma szansę być bardziej stabilny, jak w tych samych pieniądzach będzie. To zobaczysz. Wg mnie dopóki ten olej będzie świeży, to będzie trzymał, potem zacznie mu się zjazd i dolewki będą szybciej. Ciekawe ile ich zrobisz. Pożyjemy zobaczymy, a może będzie tak, że Twój silnik się łagodnie obejdzie z tym olejem i dolewki będą cały czas takie same. ;)
  12. Motul Specific CNG/LPG 5W40 Jak przejedziesz na 5W30 to jest spora szansa, że zużycie oleju Ci wzrośnie. Ogólnie na tym Specificu ma szansę spaść. Bardzo dobry olej, sprawdzony wiele razy przeze mnie i przez ludzi, którym go poleciłem. Kupisz go bez problemy online. Powodzenia!
  13. No będzie będzie mniejsza, bo SAE wyższe i ogólnie parametry też mówią o tym, że dużo bardziej lepki. ;) Motul to tylko bidne 5W40 za niecałe 150 zeta, więc się nie ma co dziwić. Estrów i PAO to tam może z 10% nie więcej ;) no może 15 % :D Jakby miał być tak 50/50 to by musiał kosztować ze 350 albo i lepiej PLN. Nikt by go nie kupił ;) Noack to jak olej ma problemy z parowaniem (np bardzo wysoka temperatura operacyjna), pierścienie to się nijak do Noack mają :P Ale faktycznie, jeżeli w broszurze błędu nie ma, to wynik poniżej 5,5 należy uznać za przyzwoity. Pewnie jakieś mało-lotne frakcje będą dodatkowo użyte. Ja jestem ciekawy jak on będzie z tymi parametrami się trzymał bardziej i czy np druga dolewka nie będzie znacznie szybciej, jak przy pierwszym Motulu ;) Bo wtedy oni mieli bardzo podobny problem z ich formulacją. Na 300V on nie spada, a w sumie półka cenowa i linia ta sama. Fuchs też się trzyma. Wg mojej wiedzy, Penrite leci i z czasem trzeba więcej dolać. Nie da się zrobić dobrego oleju jednocześnie dobrego na dole i górze, bo byłoby to ekonomicznie nieuzasadnione. Eneos jest najbliżej w tym względzie z Sustiną 0W50. No ale tam jest drożej i pytanie czy u Ciebie by się opłaciło przy takich dolewkach. ;) No nic policz, daj znać jestem ciekawy o ile spadło w porównaniu do porzedniego. Mógłbyś takie małe podsumowanie zrobić, bo już parę tych olejów wyjeździłeś i jesteś wiarygodny w tym co piszesz. Może się to komuś przyda ;)
  14. Trzeba tu czegoś lepszego i droższego, żeby takie parametry utrzymać. A tak dostajesz de facto olej w postaci Total 10W50 z podrzuconą garścią VI i odrobiną estrów za cenę 2x wyższą. Jest to jednak moje osobiste zdanie i nie bierz go za bardzo pod uwagę, olej spełni swoje zadanie i tutaj nie ma żadnych wątpliwości ;). Penrite już z tej lepkości zrezygnował i zmienili to na 0W40, a 5W60 na 5W50... Ten nowy olej ma szansę być lepszy, ale nie wiem, nie widziałem, nie słyszałem, za wcześnie aby się o tym wypowiadać. Ogólnie to wszystko moda, te Penrite'y Ams'y i inne ;) Ale tak jak mówię i tak ruch w dobrą stronę, bo powinien go brać mniej, a jak się utrzyma lepkość, to do wymiany zużycie się nie będzie zwiększało. Podobny olej to Mobil Peaklife 5W50. Przejedź na tym, sprawdź jak Ci schodziło, a potem wlej sobie Eneosa 0W50 i porównaj. Przysłużysz się ludzkości na forum, bo znasz auto i pod względem znikania mógłbyś to realnie ocenić ;) W sumie oleje bardzo bardzo nietypowe, bo wg wielu specjalistów lepkość 0W50 jest bez sensu. ;) 5W50 wystarcza w zupełności, a ja się w ogóle zastanawiałem zawsze po co im tam w Australii 0W :D
  15. Widzę, że w końcu poszedłeś w dobrą stronę :) Wg mnie olej trochę shit, ale 0W i trochę udawane LL-98 Cię przekonało :). Na pewno mniej dolejesz ;) to uważam, za pewnik. Pytanie czy warto wydawać 200 kilkadziesiąt za taki olej i czy przeliczając dolewki, które na pewno jakieś będą, to czy się opłaci.. Ogólnie bym spróbował jeszcze ENOS 0W50, jak już takie rozjechane SAE Ci pasuje, albo popróbował np tego Fuchsa, co koledze powyżej podpowiedziałem, bo w ogóle nie wykluczone, że też by zrobił robotę, a jest to lepszy olej. Chociaż tak jak pisałem, 10W50 wg mnie by zrobiło najlepszą robotę. M-ki śmigają na takim cały roki i nie narzekają ;) A starsze nawet na 10W60 ;) Liczy się też zużycie, które następuje, zanim silnik złapie szczelność, a tego 0W nie skontruje w pełni niestety ;) Dziwne też jest, że Penrite już przeskoczył z 0W50 na 5W50, bo na ich stronie australijskiej nie ma już nic o 0W. Ogólnie im bardziej rozjechane SAE, tym więcej dodatków VI i mniejsza stabilność tej lepkości. No ale zobaczymy. Jestem ciekawy Twoich przeliczeń. Co do tego Motula, to tak jak Ci pisałem albo trafiłeś na lewą butlę, albo na serię, która potem była zmieniona. Teraz już tak się nie dzieje z tym olejem. Być może po zmianie formulacji coś im na początku nie wyszło. Czasem się tak zdarza ;)
  16. Drodzy panowie, jako że nie mam czasu za bardzo na odwiedziny ostatnio, a tez i uważam je za bezcelowe, bo religie olejowe dalej krążą po forum w najlepsze, pomimo moich usilnych starań, żeby nieco co niektórych oświecić, wpadłem na szybko zdać relację z tego co się dzieje z Z4 zalanej olejem Motul 15W50 Synergie 6100, przez niektórych nazywanego pieszczotliwie "mazutem". otóż 5000 km pękło po wymianie, w sumie to już około 35 000 na tym oleju, chociaż pewnie realnie trochę więcej, bo pierwszą kartkę z silnika gdzieś wywiało :) Spostrzeżenia: - vanos każe was wszystkich pozdrowić - działa, ma się dobrze, nie grymasi, nie rzęzi, działa jak należy - pierścieni też kazały ucałować, bo wygląda na to że zaczęły na dobre tańczyć i stąd decyzja o wymianie na wiosnę na olej 10W50 prawdopodobnie Totala i sprawdzenie zużycia. Obecnie na 15W50 zużycie nie jest już prawie widoczne na pewno poniżej 0,75l/5000 km, bo tyle ponad stan było wlane, celem tego aby w trasie 600km nie musiał dolewać (wcześniej było do około 1l/1000km 5W40 i 0,6/1000 15W50). Do dziś nie zeszło poniżej maksa. Vanos działa poprawnie, więc olej jest :D - ogólnie silnik jeździ, jest w miarę oszczędny w trasie i wygląda na to że żyje. Jedyny z nim problem to wycieki (lekkie pocenie w paru miejscach) i odma, którą trzeba będzie zrobić na wiosnę jak i pocenia, m. in. spod wlewu oleju i jednego czujnika. To tyle na temat mitów o tym, że ten olej zabije ten silnik. Niestety silnik bardzo fajny, oszczędny m. in. z tego względu że luźno spasowany, ale narażony na zaklejanie pierścieni. Osobiście sugeruję albo stosowanie wyższej lepkości oleju niż zaleca to producent, albo oleju, który w skuteczny sposób sobie poradzi z tym problemem - czytaj bardzo dobrej jakości syntetyk np Motul lub taki gdzie producent wprost pisze, że chodzi mu o czystość np nowa linia Shell'a albo Eneosy. Pozdrawiam i do następnego widzenia przy wiosennej wymianie. Może wrzucę fotkę starego oleju alias mazut ;) Jak już chcesz kupować amsoil to warto wiedzieć, że w porównaniu do Mobila i Castrola nie spełnia on żadnych norm europejskich, tzn spełnia je wg producenta. To wszystko. Inne dziwne wynalazki z usaladni to niepotrzebny wydatek, a mity na temat tych olejów są tak śmieszne jak odwiedziny Yetii. Moim zdaniem jak chcesz dobre 0W40 i potwierdzone jakimiś normami, to Motul X-power, który jest robiony pod GT-ry (Motul współpracuje z NISMO) i ma normę, której ani Castrol ani Mobil nie powącha - FORD "937 A", która mówi o stabilności lepkości oleju, w całym okresie jego przebiegu również podczas sportowego wykorzystania RS-a. Gdybym miał jednak osobiście wybierać czy Castrol czy Mobil, to rzuciłbym monetą ;) Jak chcesz 5W30 koniecznie to np Motul X-clean+ 5W30 ale ja nie widzę sensu i logiki w przechodzeniu na olej 30 w podrasowanym BMW. Daj też sobie spokój z dodatkami dziwnej treści. Polecają to forumowi szamani bez pojęcia. Jak już bardzo chcesz wydawać pieniądze na dobry olej to polecam Ci FUCHS TITAN RACE PRO S 5W40 albo Motul 300V 5W40/0W40 i wymiany co 10k km. Lepiej sobie zrobić byś chyba nie mógł - częściej zmieniając znakomity olej. Jak jesteś jakimś sporym fanem marki, lubisz dbać o auto i chcesz mieć olej dopasowany do obecnej mocy tego auta to lepiej wybrać nie można. ;)
  17. Tak tak Lakom_2006 Rivasi lepiej wie dlaczego spadło zużycie. :D i nawet jak go nie miałeś wlanego, to silnik wiedział już, że go kupiłeś i mniej oliwy spaliłeś. A być może prawda jest bardziej prozaiczna - przeszedłeś na olej, którego HTHS - 3,8 jest odrobinę wyższe od poprzednika i masz rację, że to olej, nie Archoil - magiczny dodatek średniowiecznych magów ;) Ogólnie im dalej w las, tym Mobila będzie więcej znikać. Z tego powodu, że jest to typowe HC ze sporą ilością dodatków VI. To samo tyczy się odgłosów wydawanych przez silnik - na mobilu będzie bardzo cicho, dopóki się "nie przechodzi" trochę. Ogólnie jak Ci ten olej pasuje, to możesz na nim zostać, tylko częściej go zmieniaj po prostu. Na pytanie co zrobić dalej musisz sobie sam odpowiedzieć. Tak jak mówiłem/pisałem nic się zanadto poprawić nie da w proponowany sposób, jakby Rivasi nie zaklinał rzeczywistość. Pierścienie można spróbować ruszyć. W temacie o olejach jest przypadek motoru, który też miał problem z zapiekającymi się pierścieniami i mu pomogłem - przestał brać olej. Kwestia, że reakcja była dość szybka i pierścienie stopniowo odpuściły. Ogólnie można też zmniejszyć zużycie oleju stosując bardziej lepki olej, tylko że albo będzie on droższy, albo korzyści vs straty będą iluzoryczne. Jak podejmiesz decyzję, że silnik zostaje to możesz zaryzykować jakiś olej typu 10W50 z tańszych Total - rekomendują go do M-ki, a z droższych Fuchs Titan Racing Pro 10W50. Olej drogi, ale dosyć wysokie HTHS na poziomie 5,1 i ogólnie wyższa średnia lepkość tego oleju. Przed wymianą możne spróbować jeszcze te pierścienie czymś zapuścić. Ogólnie jak Ci tyle oleju pali, to pierścienie raczej nie puszczą, ale warto spróbować. Muszą też mieć lekką presję w związku z wyższą lepkością. Jak nie stoją na amen i nie ma innych uszkodzeń, to być może zadziała. Jak już podejmiesz decyzję o wymianie motoru to możesz spróbować. Wtedy powinno po jakichś 8-10k zmniejszyć się widocznie zużycie. Będzie to sygnał, ze pierścienie wstają z kolan. Wtedy bym szybko olej wymienił jeszcze raz na ten sam i zrobił jakąś porządną trasę z redukcjami, hamowaniem silnikiem, jazdą z różną prędkością obrotową itd. W ten sposób na trochę bardziej hardkorowym oleju - 15W50 Motul Synergie 6100 ruszyłem pierścienie w silniku, który miał podobne problemy - z4 2.0i. To co wielokrotnie pisałem - oszczędność paliwa, BMW, bezpośredni wtrysk i luźne pasowanie nie idą w parze z olejami o niskiej lepkości. Przynajmniej w wydaniu pierwotnym E-90. Obecnie te problemy są już dużo mniejsze. Jak nie macie aut na gwarancji to olałbym zalecenia fabryki, które są w dużej mierze nietrafione.
  18. Zgadzam się. Za dużo przypadków ze ludzie po castrolu mają syfu. A po przejściu na inne o tej samej gęstości i lepkości silnik kulturalniej pracuje i nie pali lub ogranicza zużycie oleju. Co innego gdyby to były jednostki. A to nie tylko na Forum bmw ludzie to widzą. Nie wiem po co bronić coś na czym ludzie się przejechali niejednokrotnie. Chyba ze ktoś ma w tym interes. Jeden będzie w zawieszeniu chwalił Lema drugi krafta. Tak samo z olejami Tak na pewno widzą.. Tak samo jak widzą 500 na każde dziecko, które obiecał Duda. Nie rozśmieszaj mnie. Na gazie też silnik ciszej chodzi, tzn że gaz dla silnika jest mniej szkodliwy od benzyny?? A słyszałeś, że w ogóle benzyna silnikowi szkodzi, bo jakby chodził bez niej, to by pracował znacznie dłużej i byłby w lepszym stanie?? Ciężko słuchać takich głupot. Castrol to najcześciej stosowana marka, w tym i na tym forum mega dużo ludzi na tym oleju jeździ i jakoś im się syf z silnika nie wysypuje. Więc to co opwiadacie, to typowe pierdzielenie głupot, podparte niefachowymi opiniami pseudoznawców, że olej X jest lepszy od Y. Jakoś nawet gazety takich porównań nie robią. Ciekawe dlaczego.. Pomyślałeś o tym. Bo być może dlatego, że to nie ma większego sensu i wszystkie markowe oleje, nie rozlewane w szopie mają odpowiednią jakość, a zwłaszcza jak spełniają normy producenta. Także skończ razem z kolegą pisać banialuki.
  19. Udowodnij to, że w jakości jest różnica. Tak, a nie powiedział, że mech, bo ja słyszałem że mech po nim rośnie. Po prostu jak masz pisać takie brednie, to lepiej zamilcz. Dziwne prawda, że jednym syf zostawia, a inni jeżdżą na nim po 200-300k i silnik czysty jak łza. Może tym co syf zostawia, to po prostu nie zmieniają tego oleju. Albo mechanik, miał oczy zasyfione i źle widział. Obstawiam obie możliwości, zwłaszcza w przypadku "okazji" od Mirka, a że takich dużo w Polsce, to nic dziwnego, że syf w silniku. Urban legends, taki sam jak w przypadku czarnej wołgi, porywającej dzieci. Nikt nie widział, wszyscy słyszeli.
  20. Z takim zatuszowanym problemem można i 100k km przejechać bez większych problemów. Sam producenci o tym wiedzą, że olejem da się sporo nadgonić. ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.