Wrzucam temat tutaj, chociaż dotyczy to wszystkich samochodów. Temat w mojej ocenie dość kontrowersyjny :-) według zasady: to samochód jest dla właściciela, a nie odwrotnie. Odpowiadam , jako pierwszy: tak, palę bez ograniczeń... ale... gdy to robię zawsze uchylam szyberdach i jedno okno w samochodzie. Dym wywiewa, jak kurz z pól kukurydzy :D .Główna moja zasada: nigdy żadnych "pet" w samochodzie. Popielniczka fabrycznie nowa :-) PS. Testowałem zapach wnętrza na niepalących: wszyscy zgodnie stwierdzili, że nie czuć zapachu papierosów w środku. Poza tym... zawsze pozostaje ozonowanie wnętrza od czasu do czasu Czyli; to samochód jest dla mnie , a nie odwrotnie.