Mialem dokladnie to samo, i to tez w 325 - no ale to czysty przypadek :D Zanim skumalem co bylo przyczyna to w miedzy czasie rozebralem pol auta, potem chcialem zmianiac modul centralnego zamka, az w koncu wszystko "samo" powrocilo do normy. Po jakims miechu, dwoch, instalujac zmieniare, zobaczylem w bagazniku ze jeden z kabli idacych do klapy bagaznika sie przetarl i robil zwarcie ze sruba mocujaca tylne lampy!!! O ironio :D Az cala sruba byla zweglona. Hehe. Generalnie ta cala wiazka idaca do klapy bagaznika bardzo czesto stwarza problemy. Najczesciej kable w niej idace lubia sie lamac w miejscu gdzie jest zawias tej klapy, bo tam tez one sie najbardziej zginaja od ciaglego zamykania i otwierania. Zreszta zanim mialem ten problem co ty, wczesniej wymienilem wlasnie z polowe tej wiazki bo mi zwarcie robilo i sie spalila na dlugosci wlasnie od klapy do poczatku bagaznika. Sprawdz wiec najpierw ta cala wiazke. Czy kable nie sa czasami stopione albo wrecz spalone. Jak cos to pisz dalej. Powodzenia...