Baboon

Problem jest następujący: Tylna lewa lampa, na klapie, słabiej świeci (chodzi o górny pasek, ten z trzema świecącymi liniami, auto po lifcie). Po załączeniu świeci bardzo słabo i z czasem zaczyna świecić coraz lepiej ale i tak wyraźnie słabiej niż z prawej strony. Połączenia w kostce OK, napięcia również, komputer pokładowy nie wykazuje błędu. Problem jest, że za świecenie tego paska odpowiada chyba moduł LED i nie można go wyjąć z lampy, bo przytwierdzony jest na stałe. Czy lampa do wymiany, czy może ktoś już naprawiał coś takiego?

U mnie jest podobna sprawa. Mianowicie "trykanie" z przedniego zawieszenia podczas hamowania. Szczególnie przy zmianie kierunku jazdy, przy pierwszym hamowaniu w danym kierunku. Po prostu ruszając lekko do przodu i hamując - "tryk, tryk", ponowne hamowanie w tym samym kierunku już dużo mniej. I następnie to samo do tyłu. Pierwsze hamowanie i znowu - "tryk, tryk", kolejne hamowanie w tym samym kierunku dużo mniej. Ponownie zmiana kierunku jazdy i sprawa się powtarza. Wymieniłem ostatnio całe końcówki obu drążków kierowniczych, łączniki stabilizatora z przodu, oraz wahacz przedni lewy rozprężny i przedni prawy poprzeczny. Również wymieniłem obie tarcze hamulcowe z przodu i komplet klocków. Wymiana nic nie dała, nadal jest to "trykanie" Też zacząłem podejrzewać że może to górne łożysko kolumny MacPherson'a. Ale ten odgłos bardziej jakby z dołu dobiega. ------------------------------------ P.S. Doszedłem jednak do wniosku, po jeszcze jednych oględzinach, że raczej przyczyną nie jest układ hamulcowy, tylko coś w zawieszeniu. Od jakiegoś czasu obserwuję też skrzypienie przy większych ugięciach przodu zawieszena (np. przy przejeżdżaniu przez progi najazdowe). Tak, jak by to sprężyny albo coś z tamtych okolic. Może to rzeczywiście coś z łożyskiem kolumny MacPherson'a?

Właśnie w tym problem żeby zainstalować SSS od podstaw na Win 7. Ale chyba znalazłem rozwiązanie. Zamontuje jakiś obraz z live CD Win XP i odpalę na tym VMware. Mam nadzieję że wtedy będę mógł już edytować pliki z partycji SSS'a.

U mnie występuje problem z instalacją SSS na Win 7 i VMware 7. Kiedy podmapuje sobie dysk z zainstalowanym SSS base 3.1 to nie mogę dokonać zmian poprzez regedit na gałęzi :\Windows\System32\Config\Software, gdyż regedit wogóle nie widzi mi podmapowanego dysku. Natomiast w eksploratorze mojego Win 7 podmapowany dysk jest widoczny ale nie można dokonać jakichkolwiek zmian na nim. Tryb tylko do odczytu mam odznaczony podczas podmapowywania dysku a mimo to nie można na nim dokonywać zmian. Czy komuś udało się zainstalować SSS od podstaw na Win 7 i Vmware 7?

Ja bym na to nie liczył. Jedynie serwis BMW albo do kogoś kto się specjalizuje w BMW i ma DIS albo INPA. Raczej uniwersalnymi testerami diagnostycznymi nic tutaj nie zdziałają. Bardzo łatwo np. kalibruje się nivo za pomocą INPA. A swoją drogą to jak jedziesz do mechanika który Ci nie naprawi tego z czym do niego przyjechałeś to nie powinien brać za to pieniędzy bo to tylko wyrzucanie w błoto. Każdy Ci podłączy jakiegoś KTS coś tam zdiagnozuje (duża część mechaników jeszcze za bardzo się na dodatek nie zna na diagnostyce) i za każdym razem Cię będą kasować jak za zboże.

Dzięki za podpowiedź. Rzeczywiście zainstalowało się kodowanie z wersją v57. :cool2: Ale coś mi nie działa to kodowanie z DIS. Nie potrafi mi już na wstępie rozpoznać nr VIN auta z modułu EWS, wywala błąd na tym no i dalej już nie idzie. Również tak samo było z tym kodowaniem na v44. Diagnostyka działa bez problemów, również NSC bez problemów rozpoznaje VIN itd. Ciekawe czemu mi nie idzie to kodowanie przez DIS? Może mam nowsze auto niż ta v44 i nie ma go w bazie danych?

Mam problem z DIS jak w temacie. Wersja v44 ma problemy z rozpoznawaniem niektórych modułów w mojej e39 z 2002r natomiast zaktualizowany do wersji v57 działa bez problemów. Trochę to kłopotliwe bo chciał bym również korzystać z kodowania a wersja v57 tego nie ma. Tak się zastanawiam czy przyczyną może być to że na v44 doinstalowałem TIS z roku 2006? Może spotkał się ktoś z czymś takim u siebie?

U mnie objaw padniętej pompki podprogowej był taki że najpierw jak jej wydajność spadła to zaczynało auto przerywać powyżej 3000obr./min, a po 2 dniach już padła tak że czasem auto odpalało a czasem nie. Nie ma co tu dywagować. Ciśnienie 3,3Bar pokazuje że winna jest tu pompka podprogowa, no może ewentualnie pompka w baku. Ja bym jednak obstawiał na 99% podprogową.

Wygląda to na problem z pompą podprogową. Ewidentnie za małe wstępne ciśnienie paliwa daje. Nominalne jest 4Bar, jak ze zużyciem pompki zaczyna schodzić poniżej 3,6Bar to już zaczynają się problemy. Auto nie wkręca się na wyższe obroty tylko zaczyna przerywać jak przy odcięciu.

Jednak wziąłem oryginał Pierburg. Auto śmiga jak dawniej. Sprawdzę wieczorem jakie ciśnienie daje nówka pompka bo na starej jak jeszcze pracowala miałem 3.7bar na wolnych obrotach.

Zobaczę jak mi będzie chodził ten zamiennik. Jak będzie coś nie tak to oddam i wezmę Pierburg'a. Ale jest ok. 200zł droższy.

U mnie po przekręceniu kluczyka w pozycję 2 wyszarza się przewietrzania na wyświetlaczu 16:9 ale grzanie nie i mogę odpalić Webasto również w czasie jazdy. Obie pozycje od przewietrzania i od grzania mam aktywne jak kluczyk jest tylko w pozycji 1. Zastanawiam się tylko jak zaprogramuję godzinę to kiedy sie włącza ogrzewanie a kiedy przewietrzanie? Może to zależy od temp. zewnętrznej i tej ustawionej w środku auta na panelu od IHKA.

Dokładnie. Typowy objaw niedomagania pompy podprogowej. U mnie wczoraj to samo. Auto się wkręca tylko do 3500obr/min a potem przerywa jak na odcięciu. No i słychać pompę przy włączonym kluczyku spod podłogi kierowcy. U mnie jeszcze robi ciśnienie ok. 2Bary. Ja zakupiłem pompę w InterCars (500zł zamiennik JC Auto).

Tak mnie zastanawia ten błąd. O ile mi wiadomo to chyba diesle nie mają silniczka krokowego od wolnych obrotów?

Jednak wydaje mi się, że gdyby był ten termistor padnięty to cały czas by jakąś dziwną temp. pokazywało. A w moim przypadku widać że temp. ładnie rośnie więc chyba raczej czujnik jest ok. Bardziej obstawiam że ta pompka jest walnięta. Ale z tego co widzę po używkach na allegro to oryginalna pompka chyba nie ma kostki przyłączeniowej tylko jest na stałe kabelkami połączona z Webastem. Wie ktoś może czy zasilanie tej pompki to standardowo dwa kabelki: masa i +12V?

Przed odpaleniem Webasto pokazywało zdaje się +19C. Ale biorąc pod uwagę że na zewnątrz było +2C i auto całą noc stało na dworze to też coś mi tak nie pasuje ta temperatura. Chociaż szczerze mówiąc to tak dokładnie się nie przyjrzałem ile było na początku, będę musiał jeszcze to sprawdzić. Ciekawe czy jest możliwe aby auto przez całą noc od godz. 17 dnia poprzedniego tak trzymało temp. płynu chłodniczego że jeszcze o 7 rano miało te +19C? A gdzie może się znajdować ten czujnik temp.? Pewnie trzeba rozebrać całe Webasto żeby się do niego dostać? P.S. Czy wie ktoś może jakiej średnicy króćce przyłączeniowe mają pompki wody obiegowej przy tych Webastach i jakie kostki przyłączeniowe?

Jako że Zima idzie postanowiłem również u siebie sprawdzić Webasto. Zostawiłem auto na noc na dworzu a dziś rano było +2C więc dobra okazja by przetestować. U mnie jest Webasto Z/C. Webasto odpaliłem przez INPA bo samo mi się nie załącza, nie wiem czemu. Błędów INPA nie pokazuje. Odpaliło się bez problemu jednak po kilkudziesięciu sekundach temperatura płynu przekroczyła +100C więc wyłączyłem Webasto. Pojawiła się oczywiście sygnalizacja przegrzania czyli Overheating. Rośnie tylko temperatura płynu pokazywana przez Webasto natomiast nie ma wzrostu temperatury w całym układzie chłodzenia. Obstawiam że może mi nie działać elektryczna pompka wymuszająca obieg. No i nie wiem czemu mi się nie włącza automatycznie Webasto. Akumulator mam nowy. Może ktoś miał podobny przypadek?

Odpowiedź była do kolegi u którego wycieraczka ciężko chodzi czy też się zatrzymuje. U Ciebie rzeczywiście jeśli chodzi ze spryskiwaczem bez problemu a bez spryskiwacza nie to raczej szczotki masz dobre.

Musisz jechać na szarpaki i sprawdzić stan tylnego zawieszenia. Jak już wyżej wspomiano, mogą być któreś tuleje metalowo-gumowe wybite. Mogą też nie trzymać amortyzatory. Wtedy podskakiwanie kół na nierównościach nie jest tłumione prawidłowo, koła odrywają się od podłoża i kontrola trakcji oraz ABS przy hamowaniu głupieją, myśląc że jest poślizg danego koła. Zarzucanie tyłem może być też jak najbardziej spowodowane złym stanem opon.

Radzę też sprawdzić, jak się da rozebrać, czy czasem nie zdarte są szczotki w silniczku. Jak auto ma parę latek to bardzo prawdopodobne. Zawsze można jakieś szczotki dopasować i nie trzeba wtedy wymieniać całego silniczka. Akurat tego silniczka nie rozbierałem nigdy ale kiedyś miałem coś takiego przy silniczku od podnoszenia szyb. Często się zatrzymywała i słabo się przesuwała. Jak wymieniłem szczotki za parę zł jak ręka odjął. Silniczek ciągnął jak nowy.

Nie napisałeś dokładnie z jakim silnikiem masz auto. Pierwszy jest to błąd sterowania zmienną geometrią turbiny. http://www.realoem.com/bmw/showparts.do?model=DP71&mospid=47559&btnr=11_2337&hg=11&fg=45 Odpowiada za to reduktorek ciśnienia próżni (1), który podaje próżnię ze zbiorniczka podciśnienia (6) na membranę przy turbinie, która za pomocą dźwigienki steruje geometrią łopatek turbiny. Tak więc tam musisz szukać przyczyny. Sprawdź wtyczkę w tym reduktorku, może nie łączy lub przewody są gdzieś przerwane, ewentualnie przeczyść siteczko które się znajduje w reduktorku pod tą osłonką wyglądającą jak pudełeczko lub też wymień reduktorek na nowy (ok. 250zł). Ewentualnie sprawdź czy nie ma gdzieś nieszczelności w całej tej pneumatyce np. wakuometrem. Może być nieszczelny zbiorniczek podciśnienia np. lub puszczają przewody podciśnienia. W końcu może być przyczyna w samej turbinie czyli może się nie poruszać zmienna geometria itp. Ale to już grubsza sprawa wtedy. Drugi błąd to o ile się nie mylę regulator obrotów biegu jałowego.

Prawdopodobnie trzeba wyjąć sterownik ABG i dać do przeprogramowania. Ten typ tak podobno często ma, że jak pada akumulator i są skoki napięcia to potrafi się tak właśnie czasem zrobić. Charakterystycznym objawem tego jest właśnie ten błąd napięcia zasilania i błędy przy próbie komunikacji z modułem ABG. Ja mogłem zczytać błędy tylko INPĄ i CarSoft'em, pomimo że wywalały mi czasem błąd komunikacji to za którymś razem dało się go odczytać. KTS wogóle nie był w stanie odczytać błędów bo wyskakiwał właśnie błąd komunikacji.

Sprawdzę tą klemę pirotechniczną. Najpierw muszę ją namierzyć. Dzięki za sugestie. A jaką funkcję spełnia ta klema? W CarSoft wyskakuje mi również ten sam błąd nr 80, ale nie ma on opisu tylko numerek. Wogóle to CarSoft to czasem mi pokazuje że moduł ABG jest OK, no ale jak może być OK jak świeci się kontrolka cały czas? No ale wiadomo że CarSoft bywa zawodny czasem a dobry jest tylko do szybkiego sprawdzenia i wykasowania błędów. P.S. Sprawdziłem klemę pirotechniczną. Wygląda "na oko" że jest OK. Nie wiem jaka powinna być rezystancja na kabelku sterującym klemą? U mnie jest tam zwarcie. Odpinałem żółtą wtyczkę którą leci kabelek sterujący do AirBag i też to nic nie dało, nadal ten sam błąd. Podłączałem też we wtyczkę jak to sugerują na forum rezystor 2kOhm i też to nic nie dało.

Mam problem z kontrolką AirBag w swoim 530dA Touring 2002r. Cały czas świeci się i nie da się jej niczym skasować, ani INPA'ą ani CarSoft'em. INPA pokazuje błąd: "80 Supply voltage" http://chiba.neostrada.pl/inpa_abg_error_small.jpg Walczę już z tym od paru dni i nie wiem co jest grane. Sprawa jest pilna bo jest to moje świeżo zakupione autko i już sam nie wiem co robić i czy je zwrócić. Na szczęście jeszcze za auto nie opłaciłem akcyzy ale czas leci i muszę to po weekendzie zrobić więc sprawa nagląca. Może ktoś miał podobny przypadek to będę wdzięczny za rady? Dodam że już sprawdzałem wszystkie kostki złączek pod siedzeniem i wygląda że jest OK. Podejrzewałem matę pasażera i wstawiłem zamiast niej dioda+kondensator ale i to nie pomogło. Zresztą jak by to była mata to by wywaliło błąd maty i pewnie kontrolka po jakimś czasie by gasła a tu się cały czas świeci. W INPA'ie to wogóle mam jakiś problem bo podczas próby wykasowania błędu wywala mi error: http://chiba.neostrada.pl/inpa_abg_error_clr_small.jpg Ten error pojawia mi się często przy komunikowaniu się z ABG ale po kliknięciu parę razy w YES, INPA idzie dalej i komunikuje się z modułem ABG. Jednak błąd się nie kasuje. Niby CarSoft 6.1 kasuje ten błąd jednak po ponownej diagnostyce wciąż błąd istnieje i lampka cały czas nie gaśnie. Poniżej link do screen'ów z INPA dla mojego modułu ABG jak by chciał się ktoś przyjrzeć dokładniej problemowi. http://chiba.neostrada.pl/INPA_ABG.zip

Dokładnie tak jak pisze darioon. Wymiana taśmy to jedyny skuteczny i na dłuższą metę sposób naprawy. Zabawa z lakierem również może dać rezultat ale w jednym miejscu pokleimy to za jakiś czas może w innym miejscu grafit pęknąć i znowu zabawa na nowo. A poprawianie lakierem wszystkich ścieżek na taśmie to już zadanie dosyć skomplikowane jak nie niemożliwe.