kompresssor

Czyżbym znalazł? http://e-katalog.intercars.com.pl/?search=22-234636&utm_source=intercars.com.pl&utm_medium=searchBoxWidget&utm_term=22-234636&utm_campaign=searchBoxWidget#/produkty/3321152017351-22_234636-amortyzator-przod,scr_dItems.html http://fs5.directupload.net/images/170511/zium4uv5.jpg

Siara, dzięki za linki. Lubię w aucie mieć wszystko tip top, ale nie będę do 12-lteniego auta pchał zawiasu na 4 tysie. Samochód użytkuje do dojazdów do pracy, wożenia dzieci do szkoły i przedszkola, raz w roku jakiś wyjazd na wakacje... Na co mi taki zawias. Muszę to wszystko przemyśleć i na pewno coś z tym zrobić, bo jutro zakładam komplet nowych opon i szkoda żeby je zaraz wyząbkowało.

Przeryłem neta, niestety nie ma zamiennika do S226A. Maciek ma rację. Tylko oryginał. Jest jeszcze jedna opcja. Siadł mi tylko lewy amorek. Prawy ma wzorcowe parametry. Gdyby tylko człowiek mógł dostać pewną używkę, to bym zaryzykował. Wiem, że trochę niefajny ten pomysł i psychicznie mogę tego nie unieść ;-)

Tak. Zaproponował tylko oryginał. Zamiennik Sachs czy inne oczywiście można założyć, ale wg Maćka auto wstanie wtedy kilkanaście mm do góry.... :| Ale np Sachs pisze to samo. Pod swoim amorkiem wpisują wszystkie możliwe numery katalogowe BMW dla zawiasu zwykłego i sportowego.

Siara, dziękuję za odzew, ale chyba się nie zrozumieliśmy. To że z oryginału mogę dostać, to wiem, wiem również ile kosztują. Na realoem też grzebałem. Podlinkowane przez Ciebie Bilstein nie sa opisane do jakiego zawieszenia mogą być zastosowane. Dalej jestem w punkcie wyjścia. Sachs, KYB, Monroe nie rozdzielają swoich produktów na zawieszenie zwykłe i zawieszenie sportowe. Wszystko pchają do jednego wora. O Bilstein czytałem, zajrzałem do ich katalogu i tam też nie ma podziału na zawias STD lub Sport. Dalej jestem w punkcie wyjścia. Nie mogę znaleźć zamiennika dla oryginału w zawieszeniu S226A.

Koledzy, muszę wymienić amortyzatory przednie. Wg katalogu BMW, amroki mają inne numery katalogowe dla zwykłego zawieszenia i inne dla S226A. Ja posiadam zawieszenie S226A. Wchodząc np w katalog Sachs, tam dla zwykłego zawieszenia i dla sportowego dedykowany jest ten sam amortyzator :roll: Trochę zgłupiałem. Chciałbym żeby w aucie nic nie zmieniać w stosunku do tego co było fabrycznie, ale z drugiej strony średnio widzi mi się pchać do 13 letniego auta oryginały z BMW za ciężką kasę. Nie chce też mi się wierzyć, że nie ma żadnego zamiennika dla oryginału. Co radzicie?

Dzięki za każdą wskazówkę, tę ze sprawdzeniem śrub również. Oczywiście że sprawdzę. Natomiast u mnie zdecydowanie buczenie powiązane jest z prędkością obrotową silnika.

Koledzy, zepsuty mam czujnik cofania tylny lewy, bliżej środka auta. Tak wyszło z diagnostyki. Kupiłem na alle nowy czujnik, ale zdaje się że trafiłem chińczyka. Nie pasował wtyk. Zdemontowałem oryginalny i tymczasowo zostawiłem ten nowy, niedziałający, w zderzaku. Na oryginalnym fabrycznym czujniku mam numer //602414// 6 911838. Niestety realoem po numerze VIN nie widzi takiego czujnika. . Jak dobrać prawidłowy czujnik? Ten który kupiłem ma numer 66206989069. Czy czujniki z all za 20-30 zł są warte zainteresowania?

Cześć, sprawdziłem cały wydech. Zresztą był demontowany kiedy dobierałem się do wału napędowego i mogłem cały wydech dokładnie obejrzeć. Wszystko jest OK. Dziękuję za zainteresowanie tematem. Każda wskazówka, nawet najbardziej prozaiczna, mile widziana.

Kolejny raz dziękuję za pomoc. Z tego co się wczytałem, z Twojego schematu potrzebuję/nie potrzebuję: A - stacja dokująca, u mnie jest. Nie potrzebuję. B - nie potrzebuję. C - ULF, potrzebuję D - antena BT. Wg realoem powinna u mnie być. E - do dostania z modułem ULF F, G, H - prawdopodobnie nie potrzebuję, ponieważ wg realoem mam również mikrofon "I" I - nie potrzebuję J,K,L,M,N,O - nie potrzebuję P - jeżeli mam mikrofon, to również nie potrzebuję. ///////////////Nie mylę się?///////////////////

Andrzeju, Twoja wiedza mnie rozbraja. :shock: Szacun. :cool2: Mam ostatnie pytanie, z góry dziękując za pomoc, jakie jeszcze inne drobnostki trzeba nabyć? Próbowałem coś ustalić we własnym zakresie, ale jest to obarczone za dużym błędem pomyłki ;-) Moduł z roku 2004 jest na allegro za 150zł, jeżeli reszta nie byłaby trudna do zdobycia i nie kosztowała fortuny, to chyba bym sobie to wszystko sprawił. Pozdrawiam! :D

... no chyba, że wystarczy tylko kupić pudełko ULF? http://allegro.pl/bmw-x3-e83-modul-bluetooth-6955522-i6726500169.html#thumb/3 Jeżeli tak, to dlaczego nie mieć zestawu głośnomówiącego za 200zł. Za te pieniądze chyba warto.

Zafi, dziękuję za pomoc! :cool2: Trochę jestem w szoku, zmyliło mnie to że telefon parował się z autem. Nawet pokazuje komendę "połączony" Znalazłem fajną instrukcję doposażenia dokładnie w E83 http://www.bimmernav.com/BMW_X3_Bluetooth_Installation_Instructions.html Ale generalnie dam sobie z tym BT spokój. Autem robię dziennie 20km do pracy i z pracy i średnio potrzebuję wydawać kasę. Nie wiem co miałbym dokupić i ile siana to kosztuje.

Wysłałem :D Robiłem też próbę Galaxy S5. Również to samo. Prawdopodobnie jakiś problem z "kompatybilnością" BT

Na innym to samo. Próbę robiłem z Galaxy A5 2014. Telefon mojej żony. Ten sam problem jest.

Czołem koledzy, moje auto: BMW X3 E83 2004 Multifunktion S249A Bluetooht S644A Radio Professional S662A & Samsung Galaxy A5 2016 Mój problem: Parowanie przechodzi prawidłowo, telefon łączy się z autem. Próbuję wykonać połączenie. Na początku przy wybieraniu numeru ikona bluetooth jest zielona ale zaraz po chwili połączenie bluetooth zanika. Telefon przełącza się na swój mikrofon. Ponownie wchodzę w menu telefonu, inicjuje połączenia z autem, wybieram połączenie i BT rozłącza się. I tak w kółko. Żadnego dźwięku z głośników auta. Pokazałem to na filmie: https://youtu.be/EeC8SUQpKMw Macie jakieś pomysły co z tym zrobić?

Witam koledzy, jak mogłem tak przeszukałem forum i mimo wielu wątków z walką z buczeniem, swojego przypadku nigdzie w 100% nie dopasowałem. Auto 204KM, rok 2004, przebieg 201 tys km. Automatyczna skrzynia biegów. Auto buczy/drży bardzo delikatnie tylko w jednym zakresie obrotów silnika. Buczenie czuję w okolicach obrotów 1700-1800, czyli wtedy, kiedy sprzęgło zaczyna przenosić moment obrotowy a silnik dostaje obciążenia. Im wyższy bieg, tym buczenie bardziej wyraźne, a na piątym biegu, już po rozpędzeniu do około 80-90km/h i zapięciu się lockup-a buczenie jest najbardziej wyraźne i jest tylko i wyłącznie w obrotach 1700-1900. Buczenie słychać po stronie kierowcy a najbardziej czuję je (proszę się nie śmiać) na pedale gazu. Troszeczkę minimalnie na kierownicy i na dźwigni biegów. Kiedy przekroczę 2 tys obrotów robi się cisza i auto jedzie jak masełko. Buczenie jest najbardziej odczuwalne, kiedy auto np jadąc już pod lekkie wzniesienie, ma te 1800obrotów, jest na piątym biegu a ja bardzo lekko duszę gaz w celu powolnego przyspieszania. Robię to bardzo delikatnie żeby skrzynia nie zredukowała. Tak jak kobiety przeciągają auto na wyższym biegu bo im się nie chce zmienić na niższy. Mam nadzieję, że wiecie co chodzi ;-) Tak czołgając auto powoduję że buczenie słychać najmocniej. Co w związku z tym do tej pory zrobiłem: - nowe poduszki silnika i skrzyni, oryginały - nowe koło pasowe z przodu (Tu ciekawostka. Stare faktycznie było już u granic swojego żywota. Po wymianie na nowe auto chodziło jak masło. Żadnego buczenia. Jednak dość krótko po tej wymianie buczenie zaczęło się pojawiać i tak jak piszę, na dzień dzisiejszy jest już lekko irytujące. Koło pasowe kupiłem w jakimś tam sklepie w mojej wsi. Mieli najlepszą cenę. Koło miało wytarte jakieś oznaczenia - zeszlifowana guma. Zastanawiam się czy czasami nie kupiłem jakiegoś odrzutu z produkcji, bo jakim cudem mały wiejski sklep ma lepsze ceny niż Intercars czy chociażby kolesie z allegro. Ja właśnie podejrzewam to koło, ale szkoda mi kolejnego tysiąca złotych żeby montować i dowiadywać się, że to jednak nie to. - wymieniona turbosprężarka na nową (Bez związku, ale piszę o tym. Wymieniłem profilaktycznie, mam 200tys nalotu) - tuleje stalowo - gumowe przedniego wahacza (tego co jest pod skosem). Obie strony - łożysko przednie lewe koło. Luz był naprawdę minimalny, ale wymieniłem z nadzieją upieczenia dwóch pieczeni na jednym ogniu; pozbycie się buczenia i usunięcie luzu. Eliminuję z poszukiwań wszystkie elementy całego napędu, ponieważ buczenie jest charakterystyczne tylko dla pewnych obrotów silnika a nie dla jednego zakresu prędkości auta. Gdyby ktoś sugerował opony lub tarcze hamulcowe: wszystko nowe :-) Podczas wymiany poduszki skrzyni sprawdzałem luz łożyska podpory wału. Łożysko jako takie luzu nie ma, ale dość mocno pracuje gumowy pierścień w którym osadzone jest łożysko. Być może to ma być tak elastyczne. Tego nie wiem, bardziej kumam się pojazdach ciężarowych. Tak czy siak zastanawiam się, czy go też nie wymienić. Co sądzicie, jakieś sugestie? https://youtu.be/QKwTv3OgWys http://youtu.be/QKwTv3OgWys

Drugi mały daszek często ulega awarii, dlatego niektórzy żeby uchronić się przed wymianą/naprawą całej panoramy robią takie coś jak na filmie poniżej. Być może u Ciebie ktoś tak zrobił. Obejrzyj film i sprawdź swój dach.

Wymieniłem uszczelkę dokoła. :mrgreen:

Dach zrobiony. Boże.... jaka cisza! :cool2:

Być może moim błędem było uchylenie pierwszego dachu do góry, zdjęcie go, pozostawienie mechanizmu w pozycji uchylonej a dopiero potem próbowałem wymontować drugi dach. Teraz zacznę najpierw od drugiego dachu a pierwszy zostawię zamknięty. Nie bardzo wiem jak może to pomóc, ale może akurat coś tam się w tych mechanizmach luzuje .... Drugim powodem może być to, że drugi dach mam całkowicie wyłączony z pracy. Jest nieczynny. Wyłączony został wg tej instrukcji:

Wczoraj chciałem wymienić uszczelkę i poległem. Podniosłem przedni większy dach do góry (pozycja uchylona), odkręciłem 6 śrub i wyjąłem dach na zewnątrz. Następnie odkręciłem drugi mniejszy dach (4 śrubki) i za chiny nie mogłem go wyjąć. Do góry nie idzie, haczy od rant dachu, do przodu przesuwam kilka centymetrów i klinuje się. Wymienić uszczelkę bez demontażu drugiego mniejszego dachu... słabo to widzę. Za małe pole manewru żeby prawidłowo i precyzyjnie przykleić nową uszczelkę. Jak wymontować mały dach???

Nie kręćcie tymi sztangami ani śrubkami odbojowymi. Ja montowałem nowe turbo i miałem pecha, że fabrycznie śrubka odbojowa regulacji zmiennej geometrii nie była dobrze dokręcona i w czasie pierwszej jazdy spadła na osłonę silnika. Auto nie chciało jechać, a turbina nowa. Trochę się namęczyłem żeby znaleźć przyczynę. Ostatecznie turbo wymontowałem i pojechało do serwisu fabrycznego na regulację w ramach gwarancji. Po montażu wszystko jest już OK. ten filmik pokazuje jak minimalny ruch ma wpływ na pracę turbo.

Hej, jak się to skończyło? Aktualizowałeś sam moduł czy ostatecznie cały soft auta? Ile to wyszło kasy?

To chyba jasne że jak w USA była szkoda całkowita, to musiał to być nap silnik. Postaraj się po VIN dowiedzieć jaki motor ma numer i czy jest wciąż ten sam.