Karlus

I tu jestes w bledzie, silnik M50 NIE JEST PRZEWIDZIANY do uzywania oleju mineralnego. Olej mineralny ma mniejsza maksymalna temperature pracy :) mowiac krotko na mineralnym zrobia sie sliczne spieki,ktore skutecznie zarzna glowice.

ekhmmm.... w moscie to z logiki nie moze sie on znajdowac bo ciekawe co by mu dawalo zalaczenie :) tylko i wylacznie w skrzyni, u mnie jest z prawej strony i widac go jak na dloni bedac oczywiscie pod samochodem, wymianielem go niedawno, koszt okolo 45 zl i co dziwne made in poland :D

Przypadkowo uslyszalem podobny problem na serwisie jak bylem z moja niunia coś tam pogrzebac, kolesiowi schodziło plaiwo, nieszczelność pompy zasilajacej (jakies gumeczki do wymiany), tylko w jego przypadku kilkukrotna próba odpalenie ( krecenie dlugie rozrusznikiem po pare razy) skutkowalo wkońcu odpaleniem bumki.

Nie ma sprężania ?? totalne zero ? to raczej niemożliwe - uszkodzony przyrząd, lub jego odmiana do pomiaru silnika wysokoprężnego pokazuje dopiero od 10 atmosfer. Sam to sprawdzaleś ?

Jeśli masz radyjko na 4 otwory złap kolesia który ma radio BLAUPUNKT - Barwaria BMW to blaupunkt (przynajmniej u mnie tak było) - wyjmaki pasuja z tego radia własnie, kupic w MediaMarkt do tego typu zatrzasku widziałem takowe osobiście kupując w MM przejściówke pod instalacje radia w BMW - jest takowa "oryginalna" 12 zł

Skoro tak to masz prawdopodobnie niską kompresje w cylindrach , zimny silnik jeszcze bardzie pogarsza przedmuch stąd moga wyniknąć objawy jakie opisałeś - im cieplej tym sie bardziej uszczelni, troszke olej zarzuci na tłoki potem jest prawdopodobnie spalany. To tylko jedna z hipotez

he wcale nie moja ma 278 tys i jest bezglośna. Servis BMW to twierdzi, że jest NIEZNISZCZALNY - podlega wymianie jak silnik wyzionie ducha w granicach 400 000 km -pod warunkiem NORMALNEJ eksploatacji auta - jasne, że jak ktoś redukuje przy 130 km/h na trójke to nawet koła zębate tego nie wytrzymają :) łańcuch zawsze sie "rozciąga" w jedna strone im wiecej hamuje się silnikiem - energiczne redukowanie biegow - tym szybciej sie rozciągnie w przeciwną strone i bardziej po tylku zbieraja prowadnice o napinaczu nie wspomne i wymiana szybciej nas czeka :)

a ja bym stawial na rozrząd E34 ma łańcuch podobno jak to twierdzi ASO niezniszczalny i ma działac tyle co całe autko pod warunkiem "normalnej eksploatacji auta" szklanki stukaja - jak stukaja - to na zimnym silniku najglośniej, ale zawsze stukaja. Najcześciej - na szczęście - wymienia się szyny prowadzące łańcuch rozrządu jakies 300 zł - same części.

pokój i miłość :)

hmmmmm o wale nie pomyslałem, tez bym mu się przyjrzał jest tam takie "sprzęgiełko gumowe" łatwo wypatrzeć to w kanale bedąc pod samochodem, a ktos inny na zaciagnietym recznym bedzie starał sie ruszać przód-tył. Co do metalicznych stuków to musi byc cos wybite co ma tzw gałke np łącznik stabilizatora czy końcówka drążka. Ale dziwi mnie fakt, że na rozciągarce nie wychodzi żaden luz w zawieszeniu, sam sie przyglądaleś jak diagnosta sprawdzał ? jedyna rzecz która tam nie wyskoczy to gumy amortyzatorów - te przy mocowaniu amorka do karoserii trzeba być nad autem żeby to wypatrzeć.

hmmm dziwi mnie jedno - wyważałeś koła, a i tak podejrzewasz pekniecie zbrojenia w oponie - to nie mozliwe na wyważaniu by to wyszło. Tarcze hamulcoswe - owszem, ale tylko podczas hamowania bedzie drgać wszystko w przeciwnym razie nie maja nic wspólnego z problemem. Simenbloki wahaczy też powinny wyjść na stacji diagnostycznej ( może zmienić stacje :) ) osobiście nie spotkałem się z przypadkiem drgania zawieszenia przy prędkości 80 km/h a winowajcą nie były koła. Ale skoro je przekładałeś n ainny komplet kół. Krzywa półos to masakra, nie da się jechać 40 km/h, przeguby też dają o sobie znać podczas ruszania (zazwyczaj)

no widzisz i tu problem - zabezpieczenie to podstawa, nie wspominalem o fuszerce, patent patentem - wracając do moejej poprzedniej wypowiedzi - masz patent podjadą lawetą i nie masz patentu :lol:

Myślę, ze jakakolwiek blokada której można sie pozbyć metoda - siła razy gwałt - jest i bedzie małoskuteczna. Zazwyczaj to my powinniśmy mieć czas na wymyślenie "blokady" - złodziej nie bedzie miał czasu na jej znalezienie i rozbrojenie. A tak z życia wzięte - kumpel ma 2 syreny zamatowane w środku podłączone klasycznie do alarmu - nie ma siły żeby delikwent usiedzial chocby 2 sek w środku i słuchawki ze stoperem nie pomogą :)

hehehe jasne juz ja wiem po co mu te zagłówki :lol: hardcor

no to jest myśl :lol: mam lepszą - demontaż pedałów :twisted:

Twoim tokiem myślenia to wyciągnięcie silnika bedzie złym pomysłem - złodzieje zawsze moga przyjechać lawetą. Nie zniechęcaj ludzi....Swoja drogą odcięcie jakiegoś elemetu elektronicznego jest najlepszym pomysłem - rekodzieło jest najtrudniejsze do złamania i wykrycia np: wstawienie zaworu przeplywowego odcinanego elektronicznie z obiegiem powrotnym do baku i se moga ciagnać kabelki heheheheh

thx za info :)

z miła chęcia bym wpadł, ale krwawi dość konkretnie :wink: giełda w gliwicach powiadasz...hmmmm, pakiet uszczelnień kosztuje w ASO 82 złocisze plus 190 wymiana :shock: na allegro widziałem takie pompy za 200-300 tylko pytanie czy "sprawne" - goście z giełdy dają jakąś "gwarancje" ?

się nadaje :shock: ale tu http://www.wiejskituning.com/

Witam wszystkch. Pytanie brzmi - czy ktos miał doczynienie z pompą wspomagania (moja to Vickers, podobno zakładali jeszcze ZF) czy da sie ją uszczelnić, rozebrać ? cieknie z wałka, może ktoś ma schemat(rysunek) jak ta skqbana jest poskładana. Otwarłem ja i szczęka mi opadła, takiego dziwactwa w środku jeszcze nie widziałem. Pozdrawiam