Skocz do zawartości

WojtekX

Zasłużeni forumowicze
  • Postów

    1 203
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez WojtekX

  1. WojtekX

    Układ chlodzenia

    to są błędy powiązane z dolotem/nieszczelność/odma, kiedy ostatni raz robiłeś przegląd LPG, wszystko wskazuje że raczej coś z nią jest nie tak, skoro na samej benzynie nic się nie dzieje
  2. WojtekX

    Układ chlodzenia

    moment w którym instalacja gazowa, w chwili przełączania się gazu, nakłada się lekko na pracujące jeszcze wtryski benzynowe, właśnie dlatego żeby nie było zachwiania, po przełączeniu na gaz i napełnienia układu po nocy, po pierwszym przełączeniu pokazuje się czasami problem, później już nie, bo gaz już był uruchamiany. Trzeba by się zalogować do int gazowej i zobaczyć temperaturę przełączenia na gaz jak się dogrzewa i co się dzieje z ciśnieniem wtedy na reduktorze
  3. WojtekX

    Układ chlodzenia

    a jak się zachowuje silnik w momencie kiedy z benzyny przełącza się na gaz, przepina równo/płynnie, czy ma zachwianie? Może masz mixa źle ustawionego w instalacji i przez krótki moment brak warunków do poprawnego spalania i wycina cylinder. Jak pracuje stabilnie na benzynie, to cewki bym zostawił w spokoju
  4. WojtekX

    E39 M52B20 Visco..

    jeżeli wszystko sprawdzone i sprawne, no to problem z visko
  5. WojtekX

    E39 M52B20 Visco..

    jeżeli chodzi o same rodzaje viskoz w M52 to były ze 3 rodzaje, wersje dla ciepłych krajów mocniejsze, wersje dla wentylatora 410mm, wersje dla wentylatora 420mm, bo różne były zakładane, więc trzeba by sprawdzić samą średnicę wentylatora, a najlepiej sprawdzić po Vinie, co tam pchali akurat. W zamienniku dostaniesz wiskozę do M52 jedną dla wszystkich, ale to też nie znaczy że nie można nad nią zapanować i poprawnie ustawić
  6. WojtekX

    E39 M52B20 Visco..

    Visco na Twoim samochodzie może być sprawne, każda viskoza ma zawór który jest sterowany blaszką która reaguje na temperaturę i otwiera ten zawór, niektóre mają regulację i pozwalają na jej precyzyjne ustawienie, sprawdzałeś u siebie czy masz regulację? jeżeli na termostacie masz wybitą temperaturę 92 stopnie, nie oznacza to że silnik będzie trzymał równo 92, będzie utrzymywał więcej, przy 92, realna na silniku będzie w ok. 94/97, ale z tego co podałeś temperatury, te 101 bez obciążenia to trochę za dużo, wygląda na to że wisko się spóźnia. Zaglądałeś też co się dzieje między chłodnicami klimy i wody?
  7. nie wiem jaką masz instalację, ale sprawdzenie podpięcia wtrysków gazowych jest proste, każda instalacja ma instrukcję podpięcia to przewodów sygnałowych wtrysków benzynowych, są po prostu cięte i jest to w kolorach jasno napisane, więc jeżeli jest podejrzenie błędu tutaj, sprawdzenie to 20 minut. Tym imbusem na reduktorze ustawiał ciśnienie na nim, ale przymulać może też przez samą mapę, czas wtrysków, no i te filtry też warto sprawdzić
  8. 740 M62 bez Vanosów
  9. nie wiem skąd dokładnie jesteś, ale myślę że zatankowanie samochodu i pojechanie do warsztatu BMW, nie mówię o autoryzowanym, ale do chłopaków którzy je obsługują, powinno załatwić sprawę, to stare auto i warsztat który zajmuje się obsługą tej marki, znajdzie problem w 10 minut. 1 test drogowy, 2 pomiar układu hamulcowego, 3 weryfikacja zwieszenia, 4 wyważenie kół
  10. dobry przykład dałeś, zalecają po 30 tyś zmianę oleju a większość i tak się tego nie słucha, mimo że to dyrektywy ASO, żywotność świecy w głównej mierze zależy od warunków spalania, i na benzynie i na gazie, jak będzie ubogo będzie się szybko wypalać, jak ogólna kondycja silnika jest słaba, też będzie się uszkadzać. Zapchane filtry będą powodowały ubogą mieszankę, jak spojrzysz na komputer silnikowy, jak spojrzysz na komputer gazowy zauważysz wzrost ciśnienia na reduktorze, zależy co Ci się pierwsze odezwie, czy check sinika czy błąd w programie gazowym. " Milosz31WLKP" popatrz na temperaturę pracy reduktora, bo to parametr który się podczas jazdy zmienia, strojąc na wolnych może być dobrze, podczas obciążenia jak przepływ gazu rośnie, często spada temperatura do poziomu w którym normalne odparowanie gazu jest niemożliwe i zaczynają się chece
  11. a wracając do świec, w swoim samochodzie przejechałem na jednym komplecie ponad 150 tyś km, mając instalację gazową, i problemów nie miałem z nimi żadnych, pracował pięknie na gazie jak i na benzynie, to co się zaleca to jedno, natomiast znalezienie problemu to drugie
  12. filtr fazy lotnej jeżeli jest bardzo brudny, będzie powodował wzrost ciśnienia na reduktorze po dodaniu gazu, i w skrajnych przypadkach przełączanie instalacji na benzynę, zapięcie kompa do instalacji, krótki test drogowy wszystko pokaże, to nie strzelnica, nie ma co strzelać aż się w końcu trafi, tylko sprawdzić gdzie jest problem. Jeżeli kolega nie chce zdiagnozować problemu, no to po takim przebiegu bez dotykania instalacji, najlepszym wyborem byłby zakup: nowych świec/wszystkie filtry/nowa listwa/i dobrze byłoby wymienić reduktor na nowy, albo przynajmniej jego wkład, wtedy powinno chodzić, tylko wraz na końcu trzeba zapiąć kompa i to ustawić..
  13. co to znaczy że "stawiałem na tarcze i niby są ok"? czyli co stwierdzono? Co było diagnozowane i jakie wyszły wyniki? Jeżeli problem występuje wyłącznie przy naciśnięciu hamulca, to wymiana gum stabilizatora/łączników czy amortyzatorów nic nie zmieni
  14. sprawdzenie jak wygląda świeca i w jakim jest stanie jest banalnie proste, wystarczy ją wykręcić i ją dobrze obejrzeć, jeżeli chodzi o bazowanie na forumowej wiedzy..noo..to tu byłbym bardzo ostrożny, forumowa wiedza a realna praca w warsztacie, to dwa różne światy
  15. Przy prędkościach 160 i wyżej , możesz zdemontować wisko i ten wentylator i się nie zagotuje, nie pozwoli na to bardzo duży przepływ powietrza przy tej prędkości, jak wjedziesz do miasta albo staniesz w korku, wtedy powinieneś mieć sprawną wiskozę, jak nie korzystasz z klimy, ten elektryczny wentylator możesz zdemontować, silnik się nie zagotuje (zakładam że wszystkie pozostałe elementy takie jak termostat/pompa, masz sprawne) Jak nie dotykałeś termostatu i masz OE, to temperatury przy dużym obciążeniu w ok. 102/105 to norma. Powiem więcej, uruchomienie elektrycznego wentylatora klimy, zaburza prawidłowy przepływ powietrza przez wisko i temperatura się nieznacznie podnosi, owszem jak wiska już totalnie nie ma i temperatura wychodzi w ok.110 stopni on się awaryjnie włącza i dochładza silnik, takie zabezpieczenie, ale jego sprawność jest na tyle mała, że nie jest w stanie zastąpić wiskozy, wspomaga ją w sytuacji awaryjnej i głównie odpowiada za klimę. Jak masz problem z wiskozą/termostatem albo pompą, żaden nawet oryginalny elektryczny wentylator z BMW nie rozwiąże tu problemu, trzeba zdiagnozować krok po kroku układ chłodzenia. Ta dodatkowa pompka do przetaczania wody na nagrzewnicę w środku, też może być zepsuta, nic to nie zmieni poza tym że będzie nieco chłodniej w środku, szczególnie w zimę, ale mimo że zepsuta, nie ma większego wpływu na odpowietrzenie czy sprawność układu chłodzenia, ma ogromny w pływ jak są mrozy i zaczyna się robić zimno w kabinie, nic poza tym
  16. nie wydawaj kasy na jakieś super świece o magicznej mocy, tylko jedź do porządnego gazownika który zna Twoją instalację, i napraw ją
  17. masz problem z chłodzeniem, w pierwszej kolejności sprawdziłbym co się dzieje z wiskozą, ponieważ to ona pilnuje temperatury, elektryczny wentylator głównie obsługuje klimę, włącza się w skrajnych przypadkach jak temperatura na prawdę pikuje, wymienianie wybuchających i urywanych elementów od ciśnienia, nie naprawi problemu. Jeżeli masz seryjny termostat, to temperatury na poziomie 92/97 to norma. Poprawne zdiagnozowanie układu w BMW nie jest takie proste, i wielu mechaników nie bardzo wie jak się do tego zabrać, proponuję wydać parę złoty i pojechać do warsztatu który wie co robi, to na prawdę zaoszczędzi sporo pieniędzy w portfelu. Jeżeli już coś Ci się urwie i dymi spod maski, pamiętaj że nie dolewamy tam wody, tylko porządny płyn..
  18. odblokuj film, bo jest prywatny, wtedy posłuchamy..
  19. bardzo dobry pomysł, ale nie dla tego że tam niby zajebiści mechanicy od BMek pracują, ale dlatego że posiadają płyty pneumatyczne które symulują obciążenia na drodze i z kanału łapiąc za elementy zawieszenia, można szybko namierzyć wroga, często diagnoza na podnośniku nic nie pokazuje, ponieważ zawieszenie jest opuszczone, zmieniają się kąty i napięcia elementów zawieszeniowych, ścieżka diagnostyczna na stacji, powinna pokazać problem
  20. uszkodzona świeca zapłonowa będzie generowała problem na LPG i benzynie, ja bym proponował zmienić gazownika, jeżeli po diagnozie, zmianie listw wtryskowych i strojeniu, gość przez telefon sugeruje zmianę świec zapłonowych, to albo sam tego nie sprawdził, ale równa się to = odwal się gościu, daj mi spokój. Jeżeli na benzynie nic się nie dzieje, nie ma błędów i samochód jeździ normalnie, problem jest z gazem, 120 tyś na instalacji LPG bez zaglądania, uważam za dobry wynik, i po takim dystansie dobrze było by do niej zajrzeć. Sprawdzenie ustawień i podstawowych parametrów instalacji, nie jest skomplikowane, sugerowałbym zakup interfejsu do Twojej instalacji i samodzielnego zmierzenia się z tematem, albo jak wspomniałem, zmiana gazownika, pytania co się dzieje z moją instalacją na forum, nabije 50 postów a problem nadal pozostanie nie rozwiązany
  21. wyjąć motor, rozebrać, ocenić szkody sprawdzić dlaczego doszło do uszkodzenia. Wtedy możesz sobie wszystko policzyć 1:1, i dopiero wtedy decyzja czy naprawiam, czy jednak może lepiej będzie wjechać z drugim, ale jak cały drugi, dobrze byłoby w nim zmienić rozrząd zanim wyląduje w samochodzie, żeby sytuacja się nie powtórzyła
  22. diagnostyka-podstawa, jak wiesz gdzie jest problem, można powiedzieć że w 50% naprawiłeś auto, najgorzej jak strzelasz po omacku, podjedź do kogoś kto jest w stanie się podpiąć i sprawdzi co się dzieje, to nie kosztuje dużo
  23. to można porównać do dziewczyn które w obecnych czasach mocno poprawiają urodę, można ponakładać sporo tej tapety/szpachlówki i wieczorem przy kolacji jest fajnie, rano jak się budzisz okazuje się że ktoś Cię tu oszukał, albo sam chciałeś widzieć więcej niż faktycznie jest. Spracowany silnik wymaga rozbiórki/naprawy, dodatki do oleju nic nie naprawiają, czasami maskują uszkodzenia już spracowanego silnika, to się zaczęło od moto doktorów na giełdach, gdzie dolewało się gluta do oleju, który powodował że lekko stukająca panewka na chwilę gasła, silnik w pełni sprawny nie potrzebuje żadnych dodatków do oleju, potrzebuje jedynie dobrego jakościowo oleju i zmiany na czas. To samo jest z wyciekami z silnika: " jak lałem pół syntetyk a teraz chcę przejść na pełnym syntetyk, to czy mogę to zrobić, bo mechanik mi powiedział że nie mogę bo to grozi rozszczelnieniem silnika i nie polecają" Kiedyś były oleje mineralne, czas popłynął do przodu i zmieniły się też oleje, więc warto sięgać po oleje które dziś mamy dostępne i są jakościowo lepsze od tych które były oferowane 20 lat temu, a jak po zmianie oleju na dużo lepszy, który ma sporo dodatków takich jak czynniki czyszczące i odsłaniają i wypłukują jakieś stare nagary co objawia się jakimś wyciekiem, nie zmieniasz oleju na olej sprzed 60 lat, tylko naprawiasz/wymieniasz uszczelnienie które tego wymaga
  24. sprawdź ciśnienie w kołach, akumulator który jest na tyle sprawny że uruchamia samochód, raczej nie będzie problemem mimo tego że za mały, przecież po stracie, zaczyna ładować alternator, tych spadków napięcie podczas jazdy już nie powinno być, podepnij kompa, weź kolegę na fotel pasażera, odpalić kompa i popatrzeć na prędkości z rotorów podczas jazdy do momentu kiedy zapali się błąd, myślę że odpowiedź będzie od razu, oczywiście może być też któryś czujnik, ale np. chwilowy zanik odczytu prędkości podczas jazdy, też będzie widoczny. No może być też pompa która się psuje, ale jak zanika któryś czujnik, to sam czujnik można sprawdzić, wtedy można iść głębiej i szukać problemu w niej
  25. moim zdaniem wszystkie te dodatki do oleju to chwyt marketingowy, i ludzie się na to łapią, nic nie naprawi zużytej panewki która jest już spracowana, czy tulei cylindra, dużo lepszym krokiem jest sięgnięcie po olej dużo lepszej jakości niż przeciętne z półki w markecie, ceramizery i inne dodatki też za darmo nie są, wolałbym wydać te pieniądze na jakiegoś Millersa czy Motula z serii 300V, opory pracy silnika znacząco spadają i widać to na wykresach z hamowni po zmianie samego oleju na tego typu, są filmy na YT gdzie to pokazują. Oczywiście to są zauważalnie droższe oleje, i większość kupuje zwykły olej, i dolewa do niego cudowne mikstury aby coś tam poprawić, w rzeczywistości niewiele się poprawia. Wszystkim polecam dołożenie sobie wskaźnika ciśnienia oleju, który będzie w aucie i na bieżąco będzie widać jakie utrzymuje ciśnienie w układzie, po pierwsze będzie to informacja jakie ono jest zaraz po zmianie (stan silnika i jego łożyskowanie/luzy) i po pokonaniu jakiś 10/15 tyś km będziecie widzieli jak ono powoli spada, to wynik spracowania oleju i jego wzbogacania o niespalone częściowo paliwo i przedostające się również spaliny do komory korbowej, które negatywnie wpływają na smarowanie silnika. Tak na prawdę informacja o zmianie oleju silnika/inspekcja jest niepotrzebna, sam będziesz to widział po zegarze ciśnienia, że chyba już czas na zmianę, bo coś zauważalnie niżej utrzymuje ciśnienie niż zaraz po zmianie. Kiedyś stare baczki miały zegary gdzie było na prawdę sporo przydatnych informacji, między innymi ciśnienie oleju, dziś w większości nowych modeli, nie ma nawet wskazania temperatury wody, zapala się jakaś tam awaryjna lampka na czerwono jak jest już z reguły za późno..
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.