pietro

Hej, najmniejsze na trasie jakie sprawdziłem to 11L Lpg ale noge mam ciężką, a w zimie na krutkich odcinkach to 25L albo i więcej,

kolego niechcę Ci doradzać ale ja wywaliłem klape anty-bum raz miałem strzał(jakiś syfny gaz) ale blos wytrzymał a tak to ogulnie 2 lata spokój.

Panowie to jest klapa którą się mątuje na filtrze powietrza żeby puchy nie rozdarło a nie w dolot.

Tak wiem :8) zależy od silnika skrzyni biegów i przepływki

pływak wskazuje tylko poziom gazu i w walcowej butli nieda się za bardzo żle zamontować wielozaworu, raz robiłem taki przypadek że nie dało się zatankować (zawór zwrotny się zacioł), nie puszczał wogóle a jeżeli wejdzie mniej jest inna przyczyna.

niema czegoś takiego(jest tylko zawór zwrotny) do butli bijesz ile wlezie tylko zależy jak dystrybutor jest ustawiony, możliwe że masz na pustej butli jeszcz w niej ciśnienie, gaz tankują około 10bar jeżeli jest jakieś ciśnienie w butli to nabije mniej gazu.

Hej, jak byś jeździł na gazie to zaraz bym Ci powiedział co, a tak to przyczyn może być dużo ale raczej nie dostaje odpowiedniej ilości paliwa(albo powietrza), wpięcie w kompa prawde Ci powie. pozdr.

No całkiem ładne gaz-rurki i jak zmyślnie wygięte :norty: a tak pozatym niezła wiocha. Niech żyje tjuning. pozdrawiam.

W moim przypadku jak kupiłem auto to końcowy tłumik był że tak powiem delikatnie rozwinięty(widać było środek), w środku znajdował się dziwny węgiel nawet spore kawałki(szczątki kata), zapach spalin na gazie bez zmian a na Pb no jest jakiś inny(ostrzejszy), po co wycinać dobrego kata a za niedobrego już tysia nie weźmiesz za mojego starczyło na blosa.

Witam ja wyciołem kata i różnica w mocy jest i lepiej się wkręca na wyższych obr. ale jest głośniej, ktoś kiedyś opisywał temat (kata,rury i strumiennicy) to najlepszy efekt dała pusta rurka a strumiennica gożej wypadła niż sprawny kat (gość sprawdzał na hamowni), a co do tej wersji bez kata szły chyba na stany i z tego co wiem miała większy stopień sprężania o 0,2 ale czy coś jeszcze niewiem, ja miałem kata w stanie krytycznym i nie było mi go szkoda usunąć a Ty się zastanów. pozdrawiam.

no to wszystko jasne, troche mogą być winne elektrozawory bo przeloty w nich mają około 2,5mm (rurka 6mm miedź ma około 4mm) ich przelot jest znacznie mniejszy, a jest jch trzy(na butli, filterek, reduktor)rozwierciłem raz ten przy filterku(dało się go rozebrać)była poprawa, nie prubowalem wszystkich pewno było by lepiej, a jeżeli uważasz że może to być wina ciśnienia gazu to dobij powietrza do butli(tylko bez przesady).

może być tak jak piszesz ale też może być odwrotnie może zalewać silnik gazem, czym mniej gazu w butli tym mniejsze ciśnienie i mniej napiera na membranę a membrana zamyka przepływ gazu dalej w układ (troche namieszałem ale może będziesz wiedział o co chodzi) u mnie w M30 też mam taki zestaw, kiedyś myślałem że się nie wyrabia red. i był znacznie rozkręcony okazało się że dawka gazu była za duża i muliło silnik bo nie przepalił wszystkiebo, wyregulowałem i jest git(no z niskich obr. już się tak nie zbiera ale jest ok), miałem kiedyś e30 325 na zwykłym mikserze goniło jak wściekłe wtedy jeszcze nie było słychać o blosie(teraz bym wiedział jak przerobić instalke). pozdrawiam.

Nie straszcie chłopaka jak sam sobie radzi z mechaniką to nie jest tak źle, najdroższy jest serwis, mam e32 od roku i na naprawy poszło by ze dwa razy tyle co jest warta.

witam, myślałem zabezpieczeniem tych śrubek podkładką ale taką którą się zaklepuje(na łeb) po dokręceni śrubu, albo nawiercić łeb śruby 2 wiertłem i przewlec drut węzełkowy, tylko że jeszcze nie próbowałem tego zrobić.

a diselki to nawet chodzą na przepalony olej z frytkownicy(to jest dopiero syf)ale znajomy robi za 6zł 100km i takiego disla chciał byś kupić :lol:

zakupić drógi to jest nic, trzeba utrzymywać oba ubezpieczenia coraz droższe, przegląd tech. no i zawsze się coś wykluje to przy jednym to przy drugim.

Zdziwiony, przecież to nic innego jak metan na tym też się jeździ.

Z pewnymi osobami lepiej nie dyskutować, ty jesteś jedną z nich niewiem ile masz lat i niechcę ci ubliżać ale bzdety piszesz.

A 123 to masz czy lunołeś, bo jak się prześadłeś z takiego demona przyspieszeń no to nic dziwnego że M30B35 zapie..... mimo tego że ma z 50KM mniej.

Kolego Amato pprosze Cię, najlepiej wiesz co zrób wyciąk mikser i klape i w tedy sie przejedz, bo z tego co piszesz to pewnie polonez się lepiej zbiera. A jak uważasz że śruba jest super to wywal wtryski, kompa i wstaw gaźnik bedziesz miał więcej śrubek do kręcenia. Grigorij nie doczytałem twojego posta bo we mnie zagotowało(oto chodziło).

Oczywiście. Ja kiedyś tak załatwiłem rozrusznik. Może był w kiepskim stanie i to go dobiło. No to jesteście nieźli agenci,, takie numery wyczyniać,,,, :mad2: :twisted2: jak byś nie miał wyjścia i musiał parę metrów jechać to co byś zrobił.

spalanie się nie zmieni (może bardzo minimalnie)

Tak się nie robi ale możesz na lince delikatnie podciągnąć jak niechcesz nic wymieniać obroty napewno podniesie i może przestaną falować.

Troche jest inaczej jak piszesz. Jak puścisz pedał przyspieszenia to przepustnica zamyka dopływ pow. i gazu, a strzały po przygazówce to przez dużą dawkę gazu która trafia do silnika przy zamkniętej przep.(bogata mieszanka), a aprzy chamowaniu silnikiem przecież komp zapłonu nie odcina i spala gaz pod warunkiem że nie ma go za dużo(bo wtedy "pach pach") u mnie przy przegazówkach na Pb to ładuje w wydech aż miło a na gazie nie(blos zamyka dopływ gazu). Z tego co piszesz to ile by musiały palić ins. I II czy blos a wielkiej różnicy w porównaniu do sekwencji nie ma(nie porównuję tu tych ins. bo nima sensu). A wtrysk gazu jeżeli jest zczytywany z wtrysku Pb to pewnie podaje tylko ninimalną dawkę(czyli pewnie tyle co na biegu jałowym)ale nie jestem pewien.

Może regulacja wystarczy, przy reduktoże jest reg. wolnych obr.