
LaRocco
Zarejestrowani-
Postów
205 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez LaRocco
-
Oki. Jutro to sprawdze...mam nadzieje że wszystko bedzie dobrze !
-
Hmm...Rozumie ale...woda która przez niego przepływa też go przecież nagrzewa więc to może mylić !?
-
Witam ponownie ! Ja jestem już po wymianie termostatu EGR, od razu lepiej...wskaźnik osiąga pion po ok. 7-8km i co najważniejsze utrzymuje go, niema wahań ! Zdecydowałem sie jednak nie demontować chłodniczki, odkręciłem przewód podciśnienia nad termostatem ( który uniemożliwia odkręcenie jednej śruby ) uważam tak jest łatwiej. Aby nie zakładać nowego tematu... Wiecie może Panowie jak w prosty sposób sprawdzić czy dogrzewacz elektryczny działa ? Pozdrawiam
-
Hmm...Ale chlodniczka ma stalowe doloty więc po odkręceniu jej mocowania ona chyba nawet nie drgnie...czy sie myle ? Tego gumowego przewodu który mi zawadza nad śrubą lepiej nie odkręcać ?
-
Witam Panowie ! Podejrzewam że mam padnięty Termostat EGR, przed zakupem nowego chce sie jednak upewnić demontując stary...tylko jak to zrobić ? W E46 przed liftem to dziecinne, teraz jednak mam E46 z listopada 2004 i troszke inaczej to wygląda: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/8b1cfc4f54fd8e65.html Jak odkręcić śrube zaznaczoną strzałka, zdemontować trzeba gumowy wąż oznaczony ( ? ) Z góry dziękuje za dobre rady, niestety w wyszukiwarce nie znalazłem jak to zrobić...
-
Dzisiaj wymieniłem samą rolke napinającą tak jak doradził tomaszf, ramienia nie było potrzeby wymieniać, nie miało luzu na tulejkach ( od razu inna jazda, zero szumu ) ! Niestety przy okazji wyszło że koło pasowe powoli odchodzi "na drugi świat"...tak wiec szykuje sie kolejny wydatek :-( Kurcze, mam przejechane 140tyś. i już słychac stuki przy zapalaniu i gaszeniu silnika..jak narazie na wolnych obrotach nie słychac koła pasowego...Nie chce zakładac nowego tematu, jak to u WAS wygląda ? Chce jeszcze dodac że rolka miała już spore luzy, tak więc moje mycie karcherem tylko już przyspieszyło jej koniec...
-
Witam ! Tomaszf, dobrze ze poruszyłes temat ramienia rolki ! Wymiana calosci z tego co widze to rozbiorka "polowy" silnika :-( Tylko pytanie czy tak mozna skoro sprzedaja to jako komplet, nie bedzie to "fucha"...Zwyczajna śruba łączy rolke z ramieniem, nie rozleci sie to pozniej ?
-
Nie, zero wycieków ! Mylem z dwuch powodow: Po pierwsze w mojej okolicy wymieniano kanalizacje i prawie caly rok jezdzilem po mega zakurzonych uliczkach w efekcie czego silnik był zolty od pyłu, a po drugie niedawno kupilem sobie Karcher :-)
-
Niestety rolke musze wymienic, szymy sa ogromne...Dzis ją kupilem, INA...koszt 140zł...teraz pozostaje tylko wymiana ! Ojjj...jestem zły sam na siebie, zachciało sie mycia silnika :duh:
-
Witam po dlugiej przerwie ! Pierwszy raz w tym modelu myłem silnik ( w popszednim, przed liftem robilem to dwa razy z powodzeniem ). Problem jak w temacie, musze wymienic napinacz paska alternatora, po dwuch dniach od mycia silnika pojawiły sie duże szumy rolki ! Co o tym myslicie, zbieg okolicznosci, czy też w przyszłości lepiej podarować sobie mycie silnika ? Pozdrawiam
-
Witam Panowie ! W grudniu 2010, pisałem taki post: Problem jak w temacie, dodam tylko ze sprawa dotyczy zimnego silnika...przy obecnych mrozach jak wyjade z garażu troche trzęsie samochodem, jak dotkne nogą koncowego tłumika też dosyc mocno wibruje ! Wraz ze wzrostem temp. silnika jest coraz to lepiej. Czy to norma w dieslu, mam przejechane 130tyś. ( autko jest z listopada 2004.) poduszki były by juz do wymiany, przy jakich przebiegach wymienialiście je ? Dotatkowy problem to fatalnie wchodzi jedynka i wsteczny, na rozgrzanym silniku ten problem zanika a latem praktycznie go niema ! Jest jakaś recepta która w 100% pozwala zdiagnozowac uszkodzone poduszki, oprócz wymiany na chybił trafił W ubiegłym tygodniu wymieniłem obydwie poduszki pod silnikiem ( kupiłem w ASO ), lewa okazała sie wyjątkowo mocno naderwana, prawa wyglądała ok. Dodatkowo wymieniłem olej w skrzyni, dokładnie na taki jaki podaje producent ( żółta naklejka na skrzyni ) W efekcie tych zabiegów drgania ustały, szczególnie kiedy zapalam i gasze samochód poprawa jest nieprawdopodobna ! Pierwszy bieg na zimnym silniku wreszcie moge wbić, wchodzi z lekkim oporem ale to juz nie to co było. Mam nadzieje ze osobą które borykaja sie z podobnymi problemami moj post aby w niewielkim stopniu jakos pomoże i nie beda od razu wymieniac nie wiadomo czego. Aby nie zakładac nowego tematu przy okazji mam do Was pytanie: Co mowi producent, wymieniac olej w skrzyni, czy nie ? Ja zawsze słyszałem ze oleju w skrzyni sie nie wymienia !
-
No i znowu temat powrócił do punktu wyjścia po wpisie kolegów...u jednych wymiana poduszek pomogła u innych nie :-(
-
Co do oleju w skrzyni to już trzech mechaników zaleciło mi wymiane, tak też zrobie... ale jak narazie nie jestem w 100% przekonany ze to cos pomoże z uwagi na posty niektórych kolegów którzy mieli podobne problemy a wymiana oleju nic nie pomogła ! Z drugiej strony jak tego nie zrobie problem sam tez sie nie rozwiaże. Przy okazji powiem mechanikowi niech sprawdzi stan poduszek, ale znając temat z mojej popszedniej E46, powie ze wszystko ok. Wtedy jednak wymieniłem i była mała poprawa, sęk w tym ze w tamtej miałem przejechane 280tyś, a w obecnej mam 130tyś ! Szkoda że na niektóre problemy niema jednoznacznej diagnozy tylko trzeba sprawe załatwiac metoda prób i błedów a to czasami pieniądze wywalone w błoto !
-
Witam Panowie ! Problem jak w temacie, dodam tylko ze sprawa dotyczy zimnego silnika...przy obecnych mrozach jak wyjade z garażu troche trzęsie samochodem, jak dotkne nogą koncowego tłumika też dosyc mocno wibruje ! Wraz ze wzrostem temp. silnika jest coraz to lepiej. Czy to norma w dieslu, mam przejechane 130tyś. ( autko jest z listopada 2004.) poduszki były by juz do wymiany, przy jakich przebiegach wymienialiście je ? Dotatkowy problem to fatalnie wchodzi jedynka i wsteczny, na rozgrzanym silniku ten problem zanika a latem praktycznie go niema ! Jest jakaś recepta która w 100% pozwala zdiagnozowac uszkodzone poduszki, oprócz wymiany na chybił trafił :-) POZDRAWIAM
-
Witam ! Ja przez swoja głupote zdarłem troche szczęki o czym pisałem juz wcześniej. Ręczny podciągłem na lince przy dźwigni. Dla pewności policzyłem sobie fabryczną liczbe zwojów na śrubie i zapisałem markerem obok. W przyszłości jak bede wymieniał szczęki na nowe wykręce ja tak jak była oryginalnie ! Pozdrawiam
-
Pomysł nie byl najlepszy ( zrobilem tak poniewaz myslałem ze cos mi piszczy z tyłu i ze zawiesiły sie klocki lub szczeki, jak sie okazało pisk pochodził z samochodu za ktorym jechałem :) ) Panowie ale bez przesady...na 200m wykonczyc szczeki ? Do tej pory dźwignia miała skok 5cm, teraz chyba 20cm ! Z czego ta okladzina z mydła ? Klockami hamuje sie przez 30-40tyś ! Gdzie podciagnac linke, przy dźwigni, czy przez otwór tarczy ?
-
Witam Panowie ! Wszystko było ok. do czwartku wieczorem kiedy to jadac ok. 70km/h zaciagnolem hamulec reczny i trzymajac go ciagle ręka jechalem tak ok.200m, jednoczesnie czulem ze dzwignia ręcznego podnosi sie do gory, prawie do pionu ! Od tego momentu ręczny zaciagam na ostatni ząbek a i tak mało co trzyma. Czy to oznacza ze tym sposobem, na tak krotkim odcinku wytarłem szczęki ? Az trudno mi w to uwierzyc... Prosze o jakies rady, aby wszystko było jak w czwartek rano :wink: Dodam jeszcze ze samochod ma 130tyś. przebiegu, w popszedniej E46 zrobilem 320tyś. i nie bylo potrzeby wymiany szczek ( oczywiscie tam takiego numeru nie wykręciłem :wink: )
-
Witam ! W moim wypadku licznik tez sie delikatnie rusze ! Autko mysle mam "pewne" kupiłem w niemczech w salonie BMW jako uzywane...ale w dzisiejszym swiecie...nic nie jest 100% pewne, a juz szczegolnie samochody ... Pozdrawiam Ps. Jak to mi kiedys lekarz powiedział "...niech sie pan niczym nie przejmuje, co ma byc to i tak bedzie... :wink: " Tak wiec niektórych rzeczy lepiej nie wiedziec, szkoda nerwów !
-
Witam serdecznie ! Jesli chodzi o wentylator klimy to NIE PASUJE zaden inny, musi byc z 320d. Przerabiałem temat. W ASO 1200zł, kupno uzywanego, sprawnego to tak jak trafic 6 w lotto. Razem z wentylatorem jest sterownik i to on pada a nie silnik wentylatora ( jak wł. klime od razu musi tez wystartowac wentylator )! A co do pasa przedniego to trudno mi cos doradzic... PS. Oczywiscie opisałem przypadek w którym jest jeden wentylator obslugujacy klime i chłodnice wody...mysle ze masz tak samo !!!
-
Witam Panowie ! Kupiłem kompletne tuleje wahacza przedniego z LEMFORDERA bez śrub w komplecie ( podobno ta firma nie daje w komp. ) to prawda, wiadomo WAM cos na ten temat ? Troszke mnie to dziwi, inne, gorsze firmy daja...moge założyc stare sruby ? Pozdrawiam
-
Dobrze ze nic nie wymienialem tylnego czujnika PDC ! Zrobilo sie cieplo, w miare sucho i wszystko zaczelo dzialac jak nalezy !!! Tak wiec wilgoc byla powodem calego tego zamieszania ktora jak domniemywam dostala sie do kostki... Pozdrawiam
-
Witam ponownie Panowie ! Wracam do tematu poniewaz za skarby swiata nie potrafie zdemontowac listew w tylnym zderzaku w ktorych montowane sa czujniki PDC :cry2: Ktos ostatnio napisał ze sa na zatrzaski, OK...zgadzam sie ale jak je zdemontowac...na gwałt ciagnac do siebie ? Mam walniety czujnik pierwszy z lewej, nie ukrywam ze juz szarpałem ta listwe co sił i nic, trzyma jak diabli ! Doradzcie cos prosze ! POZDRAWIAM
-
Taaaak, ja tez bym juz dawno z tym zaczol dzialac ale pogoda mnie skutecznie zniecheca... Uwazam tez ze demontaz jakichkolwiek plastikowych elementow najlepiej robic przy dodatnich temp. sa wtedy bardziej elastyczne i jest mniejsze ryzyko ich pekniecia ! Przy takiej pogodzie faktycznie wilgoc, woda mogly sie gdzies przedostac do kostki ale tak jak piszesz, to trzeba rozebrac i zobaczyc. Jak usune usterke dam znac na forum !
-
Dziekuje za te cenne informacje ! Dobrze ze zapytałem, malo brakowało a zaczolbym sie juz dobierac do tego czujnika bez demontazu listwy :duh: W ASO za taki czujnik cenia sobie 380zł...bez komentrza... Pozdrawiam
-
Witam ponownie ! Nasluchiwalem wszystkie czujniki, faktycznie jeden nie "pyka" Jak sie go demontuje Panowie ? Domyslam sie tez ze dostane go tylko w ASO ? Pozdrawiam