Skocz do zawartości

m40 1,8 e 36 przerywa nie ma moci i smierdzi paliwem


Thomas 88

Rekomendowane odpowiedzi

Witam mam problem. w mojej e 36 1,8 m 40 smierdzi strasznie paliwem w kabinie i z wydechu silnhik pracuje nierowno . Pracowal tak zawsze ale teraz stracil kompletnie moc slychac ze ewidentnie nie pracuje jeden cylinder nie spala tego paliwa i wyrzuca je przez wydech. objawy wystepuja na zimnym i na cieplym silniku . Dodatkowo kilka dni temu rano wlaczylem silnik otworzylem maske i zauwazylem ze pierwszy wtryskiwacz od kabiny jest wilgotny i paliwem smierdzialo pod maska i z wydechu .Dodam jeszcze ze gdy w miescie palila okolo 8-9 litrow teraz spala powyzej 15 przy bardzo spokojnej jezdzie. peosze o pomoc i czekam na odpowiedz...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest możliwe że masz uszkodzony oring na którym osadzony jest wtryskiwacz w listwie ,ale ..... wtedy paliwa w tym cylindrze byłoby zbyt mało .Kolejną istotną rzeczą jest to że nie ma możliwości żeby paliwo przy pracującym silniku wyciekało wydechem :nienie: .Wyobraż sobie gorące spaliny i paliwo wylewające się wydechem .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 miesięcy temu...
Witam mam problem ze swoją Bmw. Na wolnych obrotach przerywa mi silnik, pierdzi z tłumika i jest mulasty. Co może być tego przyczyna?

Weź w rękę jakiś spray np. WD-40. Odpal auto i psikaj w miejsca gdzie silnik może dostawać lewe powietrze, czyli kolektor dolotowy i jego okolice. Słuchaj pracy silnika, czy nie zaczynają falować obroty, czy nie zmienia się praca silnika. Czasami jak jest lewe powietrze to po takim psiknięciu auto potrafi nawet zgasnąć.

 

Napisz jeszcze jaki masz silnik - jego kod. Czy to jest M40B18(B16)?

Przyjemność zaczyna się tam, gdzie kończy się ekonomia ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam mam problem ze swoją Bmw. Na wolnych obrotach przerywa mi silnik, pierdzi z tłumika i jest mulasty. Co może być tego przyczyna?

Weź w rękę jakiś spray np. WD-40. Odpal auto i psikaj w miejsca gdzie silnik może dostawać lewe powietrze, czyli kolektor dolotowy i jego okolice. Słuchaj pracy silnika, czy nie zaczynają falować obroty, czy nie zmienia się praca silnika. Czasami jak jest lewe powietrze to po takim psiknięciu auto potrafi nawet zgasnąć.

 

Napisz jeszcze jaki masz silnik - jego kod. Czy to jest M40B18(B16)?

 

A czy wadą może być wałek rozrządu? Bo u mnie nie ma falowania silnika tylko przerywanie i słychać w wydechu "pierdzenie"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy wadą może być wałek rozrządu? Bo u mnie nie ma falowania silnika tylko przerywanie i słychać w wydechu "pierdzenie"

 

Może być, ale gdybyś miał wyrobiony wałek, to w silniku M40 słyszał być tyrkotanie spod pokrywy zaworów. A czy przy przyspieszaniu auto ci się trzęsie?

Przyjemność zaczyna się tam, gdzie kończy się ekonomia ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy wadą może być wałek rozrządu? Bo u mnie nie ma falowania silnika tylko przerywanie i słychać w wydechu "pierdzenie"

 

Może być, ale gdybyś miał wyrobiony wałek, to w silniku M40 słyszał być tyrkotanie spod pokrywy zaworów. A czy przy przyspieszaniu auto ci się trzęsie?

 

Tak mam cykotanie. Gdy przyśpieszam to auto mi się nie trzęsie. Tylko czasami ma takie objawy jak: w czasie jazdy puszcze pedał przyspieszanie to takie jest odczucie jak by coś ją trzymało. I mam odcinke przy 4,5tys. I słyszałem, że to może być przez czujnik położenia wału. I sam nie wiem czy opłaca się pakować w ten silnik czy lepiej kupić nowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak mam cykotanie. Gdy przyśpieszam to auto mi się nie trzęsie. Tylko czasami ma takie objawy jak: w czasie jazdy puszcze pedał przyspieszanie to takie jest odczucie jak by coś ją trzymało. I mam odcinke przy 4,5tys. I słyszałem, że to może być przez czujnik położenia wału. I sam nie wiem czy opłaca się pakować w ten silnik czy lepiej kupić nowy.

Powiem tak - pewnie masz do wymiany wałek - stąd odcinka spadła do 4,5 rpm. Dodatkowo tyrkotanie spod pokrywy zaworów to koszt wymiany popychaczy, dźwigienek zaworowych.

 

Co do zasadności pakowania kasy w silnik - tu można polemizować. Niektórzy wolą kupić inny silnik, bo nie chce się im bawić w koszta naprawy - ale jak dla mnie to jest czcze gadanie. Dlaczego? Wyjaśniam.

Ja osobiście wolę wymienić te elementy na nowe. Kosz elementów do generalnej wymiany timeingu klawiatury to:

- zestaw wałka, popychaczy, dźwigienek, pastylek zaworowych = ~ 650 - 700 zł

- pompa wody = ~130 zł

- komplet naprawczy paska rozrządu (pasek, napinacz, 2 rolki prowadzące) ~280 zł

================

suma = 1 110 zł, przy założeniu, że sami wykonujemy robociznę. I te ceny to nie są pierwsze lepsze części, tylko na prawdę już dobre.

 

Kupno drugiego silnika to koszt około 800-900 zł. Jeżeli sami zdecydujemy się na jego wymianę odchodzi ten koszt. Natomiast i tak przy wymianie silnika będziesz wymieniał (i zrobisz to prędzej czy później) pasek, napinacz, rolki + pompa wody. Głupotą jest kupić silnik, który Bóg jeden wie, jak jeździł i ile, i nie zmienić w nim tak podstawowych rzeczy jak paska rozrządu.

Tak więc inny silnik + części eksploatacyjne wyjdzie tobie podobnie a nawet tak samo.

 

Co więc przemawia do mnie za wymianą samych części w starym silniku. A no to że dodatkowo masz nową "klawiaturę" pod pokrywą zaworów. W innym silniku tylko czekać jak za kilka, kilka naście tyś km też padną tobie popychacze, dźwigienki.

 

Czym innym była by wymiana silnika na M43 (który dźwigienki ma na rolkach = brak tarcia wałek<-->dźwigienka), ale można przecież to samo zrobić w silniku M40. Poszukaj na tym i innych forach o wymianie dźwigienek M40 na M43.

A nawet i tu ja osobiście obstawiałbym modyfikację silnika M40 na dźwigienki z M43. Zawsze masz nowe części typu wałek, popychacze - bo o tym, że dostaniesz nowe dźwigienki do M43 to zapomnij. I tak dostać używane od M43 do prawdziwy łut szczęścia.

 

Reasumując mój wywód :wink: ja osobiście obstawałbym przy regeneracji starego silnika - zawsze wiesz co masz. Ale to tylko moje subiektywne zdanie.

 

pozdrawiam

 

P.S

co do czujnika położenia wałka. W silnikach M40 nie ma czujnika położenia wałka rozrządu. Jego rolę spełnia czujnik informujący o tym, kiedy pojawia się iskra na 4-tym (chyba) cylindrze/świecy. Jest natomiast czujnik wału korbowego. Ale wtedy to byś nawet samochodu nie odpalił.

Przyjemność zaczyna się tam, gdzie kończy się ekonomia ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak mam cykotanie. Gdy przyśpieszam to auto mi się nie trzęsie. Tylko czasami ma takie objawy jak: w czasie jazdy puszcze pedał przyspieszanie to takie jest odczucie jak by coś ją trzymało. I mam odcinke przy 4,5tys. I słyszałem, że to może być przez czujnik położenia wału. I sam nie wiem czy opłaca się pakować w ten silnik czy lepiej kupić nowy.

Powiem tak - pewnie masz do wymiany wałek - stąd odcinka spadła do 4,5 rpm. Dodatkowo tyrkotanie spod pokrywy zaworów to koszt wymiany popychaczy, dźwigienek zaworowych.

 

Co do zasadności pakowania kasy w silnik - tu można polemizować. Niektórzy wolą kupić inny silnik, bo nie chce się im bawić w koszta naprawy - ale jak dla mnie to jest czcze gadanie. Dlaczego? Wyjaśniam.

Ja osobiście wolę wymienić te elementy na nowe. Kosz elementów do generalnej wymiany timeingu klawiatury to:

- zestaw wałka, popychaczy, dźwigienek, pastylek zaworowych = ~ 650 - 700 zł

- pompa wody = ~130 zł

- komplet naprawczy paska rozrządu (pasek, napinacz, 2 rolki prowadzące) ~280 zł

================

suma = 1 110 zł, przy założeniu, że sami wykonujemy robociznę. I te ceny to nie są pierwsze lepsze części, tylko na prawdę już dobre.

 

Kupno drugiego silnika to koszt około 800-900 zł. Jeżeli sami zdecydujemy się na jego wymianę odchodzi ten koszt. Natomiast i tak przy wymianie silnika będziesz wymieniał (i zrobisz to prędzej czy później) pasek, napinacz, rolki + pompa wody. Głupotą jest kupić silnik, który Bóg jeden wie, jak jeździł i ile, i nie zmienić w nim tak podstawowych rzeczy jak paska rozrządu.

Tak więc inny silnik + części eksploatacyjne wyjdzie tobie podobnie a nawet tak samo.

 

Co więc przemawia do mnie za wymianą samych części w starym silniku. A no to że dodatkowo masz nową "klawiaturę" pod pokrywą zaworów. W innym silniku tylko czekać jak za kilka, kilka naście tyś km też padną tobie popychacze, dźwigienki.

 

Czym innym była by wymiana silnika na M43 (który dźwigienki ma na rolkach = brak tarcia wałek<-->dźwigienka), ale można przecież to samo zrobić w silniku M40. Poszukaj na tym i innych forach o wymianie dźwigienek M40 na M43.

A nawet i tu ja osobiście obstawiałbym modyfikację silnika M40 na dźwigienki z M43. Zawsze masz nowe części typu wałek, popychacze - bo o tym, że dostaniesz nowe dźwigienki do M43 to zapomnij. I tak dostać używane od M43 do prawdziwy łut szczęścia.

 

Reasumując mój wywód :wink: ja osobiście obstawałbym przy regeneracji starego silnika - zawsze wiesz co masz. Ale to tylko moje subiektywne zdanie.

 

pozdrawiam

 

P.S

co do czujnika położenia wałka. W silnikach M40 nie ma czujnika położenia wałka rozrządu. Jego rolę spełnia czujnik informujący o tym, kiedy pojawia się iskra na 4-tym (chyba) cylindrze/świecy. Jest natomiast czujnik wału korbowego. Ale wtedy to byś nawet samochodu nie odpalił.

 

A jeżeli bym zmienił górę to było by wszystko dobrze?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jeżeli bym zmienił górę to było by wszystko dobrze?

Na odległość ciężko jednoznacznie powiedzieć - na to by wskazywało.

Może na początek spróbuj ściągnąć pokrywę zaworów. Zobacz w jakim stanie masz wałek rozrządu, przyjrzyj się jego krzywkom, obmacaj je palcami, spróbuj znaleźć jakiekolwiek rysy, nacięcia na wałku - takie świadczące że te krzywki na wałku wytarły się ocierając o dźwigienki (bo to wygląda tak, że wałek się obraca, swoją krzywką naciska na dźwigienkę zaworową, ta z kolei naciska z jednej strony na zawór, powodując jego otwarcie, a z drugiej strony na popychacz). Poruszaj dźwigienkami, sprawdź czy nie mają luzów. Poruszaj też wałkiem, tzn złap go palcami i postaraj się wyczuć czy jest dobrze zamocowany.

Pytanie też jak często zmieniasz olej i jakiej jest on jakości ?

 

Super by było gdybyś mógł podłączyć samochód pod linię diagnostyczną (komputerową).

 

Ja ostatnio otwierałem pokrywę zaworów, bo strasznie mi klepie coś pod nią. Moim oczom ukazał się wałek wytarty na 1, 2 i 7 krzywce (licząc od przodu samochodu). Wyżłobienie ma głębokość ok 1mm - to bardzo dużo i wałek nadaje się tylko do wymiany.

 

Zbieram powoli części i jak najszybciej będę wymieniał to co napisałem Tobie w poprzednim poście - i właśnie ja w swoim M40 będę wymieniał dźwigienki na te od M43.

 

U Ciebie dodatkowym potwierdzeniem na wytarcie wałka (oprócz tyrkotania) może być wsłuchanie się w dźwięk wydechu. Podejdź do tłumika i posłuchaj czy dźwięk wylatujących spalin jest taki ładny, jednostajny, burczący. Czy może jednak, jak to i u mnie jest, widać jak spaliny buchają, tzn jakby auto pierdziało. Jak przyłożysz rękę to poczujesz jak są nierówno wydmuchiwane z tłumika. To oznacza nierównomierne otwieranie i zamykanie się zaworów.

 

pozdrawiam

Przyjemność zaczyna się tam, gdzie kończy się ekonomia ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Reasumując mój wywód :wink: ja osobiście obstawałbym przy regeneracji starego silnika - zawsze wiesz co masz. Ale to tylko moje subiektywne zdanie.

To jest nas przynajmniej dwóch. :)

Ja zmieniłem komplet rozrządu na nowe podzespoły. Cena wyszła mi jakoś podobnie ale to już nawet z robocizną. Od roku już jeżdżę tak i jest naprawdę OK. Adaptacja z m43 także jest ciekawą opcją.

Ten silnik nie jest zły jak niektórzy piszą. Jedyną jego wadą jest ten nieszczęsny rozrząd.

Jeśli nie chcesz dużo mocy i nie planujesz swapa, to mogę i ja polecić kompletną naprawę. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

skoro auto ci nie pracuje na 1 cylindrze sprawdz może przewody WN moze dostała sie wilgoć i nie pali tak jak trzeba. A co do kolegi pare postów wyżej. Jestem tego samego zdania lepiej remont starego silnika niż swap na stary inny silnik. Bóg jeden wie co sie trafi a jak naprawisz swoj w którym wiesz co i jak to jest to zaufanie potem do auta ze wiesz ze to bylo zrobione i spokojnie jeździsz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mam jeszcze jedno takie pytanie. Jaką funkcję pełni czujnik, który jest podłączony pod jeden kabel zapłonowy?

Jest to impulsator elektryczny informujący komputer samochodu jaki ustawić kąt wyprzedzenia zapłonu. Zamontowany jest bodajże na kablu 4-go cylindra.

 

Czyli mówi o tym, kiedy na 4-tym cylindrze wystąpił zapłon. Zerknij tutaj e36 318i 1,8 Impulsator Pytanie.

 

pozdrawiam

Przyjemność zaczyna się tam, gdzie kończy się ekonomia ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mam jeszcze jedno takie pytanie. Jaką funkcję pełni czujnik, który jest podłączony pod jeden kabel zapłonowy?

Jest to impulsator elektryczny informujący komputer samochodu jaki ustawić kąt wyprzedzenia zapłonu. Zamontowany jest bodajże na kablu 4-go cylindra.

 

Czyli mówi o tym, kiedy na 4-tym cylindrze wystąpił zapłon. Zerknij tutaj e36 318i 1,8 Impulsator Pytanie.

 

pozdrawiam

 

A jeżeli jest on uszkodzony to jakie mogą być objawy? Bo jeżeli go odłączę to nic się nie zmienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jeżeli jest on uszkodzony to jakie mogą być objawy? Bo jeżeli go odłączę to nic się nie zmienia.

Poprzez brak prawidłowo ustawionego kąta wyprzedzenia zapłonu auto może nie osiągać pełnej wydajności. Przerywać w trakcie jazdy, szarpać. Możliwe są też czasami wystrzały w wydech.

 

Tutaj b.dużo osób po odłączeniu tego czujnika nie odczuwa znacznej różnicy w pracy silnika. Ba, nawet niektórzy tak jeżdżą. Ale nie zauważysz różnicy w pracy silnika na małym jego obciążeniu.

Różnicę odczujesz dopiero gdy dasz w gaźnik :wink: . Wtedy przy większym obciążeniu silnika zmienia się nieco kąt wyprzedzenia zapłonu - i do tego aby go prawidłowo ustawić, potrzebny jest ten czujnik.

 

Współgra on z czujnikiem położenia wału korbowego. Ten czujnik podłączony jest obok impulsatora.

 

Kąt wyprzedzenia zapłonu obliczany jest przez komputer na podstawie danych z czujnika wału korbowego (czyli w jakim położeniu są tłoki) + informacja z impulsatora (w którym momencie przez 4tą świecę przechodzi iskra).

 

Za co właściwie odpowiada kąt wyprzedzenia zapłonu?

Kąt wyprzedzenia zapłonu służy zatem do doprowadzenia wybuchu mieszanki paliwowo-powietrznej w najbardziej optymalnym momencie - tuż przed tym zanim dany tłok, na którym ma nastąpić wybuch, znajdzie się w najwyższym punkcie położenia. Kąt wyprzedzenia zapłonu to wielkość, która mówi z jakim wyprzedzeniem obrotu korbowodu wykonać zapłon mieszanki.

 

pozdrawiam

Przyjemność zaczyna się tam, gdzie kończy się ekonomia ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.