Skocz do zawartości

E39 530d M57 2001 Kopci na czarno przy przyspieszaniu.


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam,

Jakis czas temu zauwazylem ogromne chmury czarnego dymu jak ruszam ze swiatem czy gwaltownie przyspieszam. Co dziwne, jak odlaczylem przeplywke, zniknelo kopcenie, wiec od razu kupilem nowa i...podlaczylem i kopci nadal, nastepnie pozyczylem od kumpla jego przeplywke i nadal kopci. Auto jest po chipieale do tej pory bylo OK. Teraz jak ostro przybutuje to zostaje na ulicy czarna smuga dlugosci 2m - sadza. Poza tym auto po wcisnieciu pedlalu gazu musi dluugo pomyslec zanim zacznie przyspieszac. Jak na 230KM to zbiera sie jak zolw na urlopie. Poza tym nic sie nie dzieje, spalanie w miescie 9-10l/100km a na trasie 6-7l/100km. Na zimnym silniku nigdy nie butuje auta wiec nie wiem czy tez tak kopci. Filtr powietrza nowy, przeplywka nowa, paliwo leje na ESSO zawsze w UK wiec jakosc jest OK. Zauwazylem tez olej w EGR i rurach od i do Intercoolera, ale nie duzo. Oleju na 15tys km bierze ok 300 - 500ml, wiec to nie olej pali. Na biegu jalowym nie pusci nawet dymka. Korekcje na wtryskach ponizej 1.6 (1.6 to max na 2 wtryskach a reszta ok 1) Ma ktos pomysl co jeszcze moze go bolec? Z gory dzieki za odpowiedzi.

Opublikowano
Hej, mam podobne objawy, tez mam auto po czipie (220 km) i ostatni zaczelo kopcic na czarno ale tylko przy maksymalnie wcisniętym pedale gazu. Tez sieę zastanawiam co to (zaraz pewnei ktos napisze, ze trzeba bylo nie czipowac...)
Konrad
Opublikowano
jak kopci na czarno a wcześniej było normalnie to przeważnie objaw nieszczelności w układzie dolotowym
Opublikowano

Podłącam się

kolego Dajan,wiem że moze to być dolot,ale mógłbyś sprecyzować które punkty.U mnie kolanka gumowe całe,rury alu też,przy bucie zdarza mu sie puscic chmurke-nie wielgachną.Wydaje mi się też że słysze jakieś posykiwanie przy doładowaniu-jakieś 2500obr.Gdzie jeszcze gmernac za dziurka.POzdr

czekam na sugestie?

Opublikowano
Witam,

Poza tym auto po wcisnieciu pedlalu gazu musi dluugo pomyslec zanim zacznie przyśpieszać.

Też tak miałem zaraz po kupnie. U mnie był nieszczelny przewód podciśnienia idący od głównej szyny podciśnienia do sterowania turbo. Turbina dobrze pompowała dopiero od ok 3000obr/min. Polecam sprawdzić całe sterowanie zmienną geometrią turbo (przewody podciśnienia, puszka podciśnienia, elektrozawór sterujący).

Opublikowano
Jutro sprawdze caly dolot, moze faktycznie cos jest nie ak, tylko dlaczego na odpietej przeplywce nie kopci wcale? A swist to musi byc cos z intercoolerem, albo wezem ktory doladowuje, mialem tak w Leonie i rura prowadzaca DO intercooler abyla dziurawa...
Opublikowano
Podłącam się

kolego Dajan,wiem że moze to być dolot,ale mógłbyś sprecyzować które punkty.U mnie kolanka gumowe całe,rury alu też,przy bucie zdarza mu sie puscic chmurke-nie wielgachną.Wydaje mi się też że słysze jakieś posykiwanie przy doładowaniu-jakieś 2500obr.Gdzie jeszcze gmernac za dziurka.POzdr

czekam na sugestie?

no porady typu " dwa centymetry od kolektora " nie będzie

musisz przejrzeć wszystko po kolei i nie zawsze znajdziesz dziurę bo może być luźny cibant

Opublikowano

Dajan czy oprócz wzrokowego i słuchowego sposobu jest jakaś metoda-czy kompem zmierzy sie ilosc powietrza dostarczanego itd.Mam mechaniora dobrego i myśle czy udać sie do przejrzenia.Moze jakąś inną metodą niż te co podałem można sprawdzić szczelność dolotu?Chyba komp pokaze ile w danym momencie doładowania,dostaje swierzego powietrza z inter?.POzdr

PS na macanego i wzrokowo cos mi to nie wychodzi.Dlatego szukam metody żeby sprawdzić szczelność.

Opublikowano
dani3011czapla możesz przy pomocy INPY sprawdzić. U mnie jest ok bo jak wymagana jest np. 990 to podaje 1020, jak wymagana jest 1500 to podaje 1600. Wcześniej na starej przeplywce podawał za mało powietrza.
Opublikowano

Wiesz co moge kupić orginał przepływke za 30euro razem z tym porabanym torksem.Załoze tak czy inaczej nową,nie pierwszy raz koledzy radzili mi ją zmienić.Jutro bede u mecha sprawdze z ciekawosci na Inpie ile daje faktycznie?Dzieki i POdzr

 

PS chyba ze jeszcze spróbuje na odpiety kabelku przepływki.Zastanawiam się czy jej nie zaszkodzi???

Opublikowano

Dani: zamiast zakupować tego powalonego torxa do przepływki dorwij Dremela lub mały pilniczek i w tych śrubach od przepływki wypiłuj przez środek rowek. Jak tak zrobiłem Dremelem + mała tarcza do cięcia/szlifowania - kilkanaście sekund i mam teraz śruby na normalny śrubokręt płaski i się nie muszę bawić w jakieś głupkowato wymyślone torxy. Na początku bawiłem się w podszlifowanie dziurki w torxie ale jak próbowałem ten klucz potem włożyć w gniazdo tych kretyńskich śrub to się łamały jego ścianki bo już za cienkie były. Szlag mnie wtedy trafił i w 30 sekund przeszlifowałem te śruby na śrubokręt płaski - teraz mam spokój. :cool2:

Pzdr.

Opublikowano

Ja taka przeplywke kupilem, za 35 funtow a raczej sam czujnik(Bosch), bo obudowe mam stara. Sruby odkrecilem malymi obcazkami. Powodzenia i daj znac czy cos sie zmienilo po wymianie.

Ja jezdzilem okolo tygodnia na odpietej i nie zaszkodzilo poza tym ze mul straszny jest.

Opublikowano

To dziwne, że na odpiętej przepływce był u Ciebie muł (chyba, że po kilku dniach jeżdzęnia bez niej komp wrzucił jakiś tryb awaryjny).

Z tego co czytałem to jeśli padnięta jest przepływka i auto jest zmulone przez nią to odpięcie przepływki powinno objawić się ożywieniem auta co jest wtedy ewidentnym dowodem na to, że przepływomierz źle mierzy. Natomiast jeśli się odepnie przepływkę i nie ma żadnej reakcji - auto jest tak samo mułowate jak wcześniej - to wtedy wiemy tylko tyle, że przyczyną tkwi w czymś innym.

Pzdr.

Opublikowano

Manolito miałem wczesniej filtr powietrza brudny jak ciort.Nie moja wina,jak kupiłem samochód w ksiązce kretyni zaznaczyli wymiane filtra powietrza,jak się okazało nie zmienili.Siadłem na nich że po co znaczą-w ramach przeprosin za błąd w ksiązce załozyli za friko nowy.Chyba faktycznie jakis serwisowy baran zrobił fajke w książce.Ale do setna,po założeniu nowego filtra pasiło przeczyścić chyba tą przepływke,bo jak był zasrany to i przepływke zapierdziało tym syfem?Mam wszystko z turbo OK(wczesniej się martwiłemi pytałem na forum),chodzi siłowniczek,z oliwa w niej spoko(wina odmy była-załozyłem od e60),podcisnienie sprawne,elektrozaworki czyste i sprawne,EGR czysty i chula jak trzeba(zmierzył mech)wtryski super(regenerowałem jeden jak pisałem kiedyś)WIĘC ZOSTAŁ tylko dolot i przepływka do szczęścia.Moja gnida bunia ma nie puszczać czarnego pierdziocha :nienie: Przyjedzie zona i pilnik w ruch,mam gdzies ze to wiocha,ale ja też złamałem dwa klucze robiąc jak ty z tym otworkiem,rozwaliłem palca,zużyłem cały słownik przekleństw,wyrwałem kępe włosów-co za idiota wymyslił taki torks.Brzeszczot,piłka,pilnik co podleci i wyjme ta padline.Tylko co tam wyczyscić.Jakie wnioski wyciągacie z tej POWIESCI o mojej kopcacej bunii.Czekam na sugestie jak postapic z ta przepływką.POzdr

PS sorki za I częśc TRYLOGII.

 

dani3011czapla możesz przy pomocy INPY sprawdzić. U mnie jest ok bo jak wymagana jest np. 990 to podaje 1020, jak wymagana jest 1500 to podaje 1600. Wcześniej na starej przeplywce podawał za mało powietrza.

A przy jakich obrotach masz te dane zmierzone.??

Opublikowano

Ja swoją ostatnio wyjmowałem i chciałem przeczyścić ale szczerze mówiąc to dostęp do tych elementów, które trzeba przeczyścić jest dość kiepski więc trzeba postępować jak z miną przeciwpiechotną bo można coś schrzanić. Swego czasu słyszałem coś o robieniu jakiejś dziurki w przepływce - trochę to druciarstwem zalatuje ale ostatecznie można to zrobić na jakiś niedługi czas jeśli wiemy, że to wina źle mierzącej przepływki. Tyle tylko, że ta dziurka nic nie da jeśli przepływomierz jest już walnięty od strony elektronicznej bo jeśli to kwestia tylko jego zabrudzenia to ponoć ta dziurka niby coś tam daje bo "na lewo" idzie trochę powietrza poza pomiarem i się to w miarę bilansuje z tym co jest zaniżone w powietrzu mierzonym. Oczywiście jeśli softem zdiagnozuje się źle mierzącą przepływkę to nie ma co dziurkować tylko kupić sam wkład i wymienić na nowy.

Pzdr.

Opublikowano
dani3011czapla możesz przy pomocy INPY sprawdzić. U mnie jest ok bo jak wymagana jest np. 990 to podaje 1020, jak wymagana jest 1500 to podaje 1600. Wcześniej na starej przeplywce podawał za mało powietrza.

 

 

A przy jakich obrotach masz te dane zmierzone.??

 

Na biegu jalowym na postoju przy 750rpm a drugie cos kolo 3k rpm ale nie pamietam dokladnie. Moge sprawdzic jeszcze raz jesli to wazne.

 

A druga sprawa, przepatrzylem wszystkie wezyki i weze, laczenia itp. i nie zauwazylem nic co by moglo miec nieszczelnosc ale wiem ze tak na oko czasem nie wszytko da sie zobaczyc. Jedyne co to przy turbinie od strony gdzie chodzi waz od IC mialem sporo oleju, tak jakby opaska byla luzna, wiec ja docisnalem.

A ten olej wszedzie w wezach to chyba tez nie doby znak??

Zastanawiam sie czy nie kupic w ogole nowych wezy(wszystkich) oraz wiekszego IC i nowe turbo??

Opublikowano

No i zrobiłem próbe z odpietą przepływką,wydaje mi się ze nie kopci-gitara.Tylko teraz mnie zastanawia taka kwestia,takie prawdziwe sru-do przodu mam przy obr 2600-do góry, ciągniie wtedy jak boing737.jak zmieni bieg na wyższy i ma 2100-2500 nie ma efektu,co to jest za dziura??? Jeszcze jedno- próbowałem na zdjętej rurze powietrza do fitra.Czy tu moze być jakiś problem,ale co to ma wspólnego??.Przecież tam nie ma sie co zapchać-zatkać.Co robi taką dziure??No ale nie kopciła nic żywcem :cool2: .Zresztą to kopcenie to nie jakiś ogrom,ale nie powinno być.

 

To dziwne, że na odpiętej przepływce był u Ciebie muł (chyba, że po kilku dniach jeżdzęnia bez niej komp wrzucił jakiś tryb awaryjny).

Z tego co czytałem to jeśli padnięta jest przepływka i auto jest zmulone przez nią to odpięcie przepływki powinno objawić się ożywieniem auta co jest wtedy ewidentnym dowodem na to, że przepływomierz źle mierzy.

 

POtwierdzam ze po zdjeciu kabla z przepływki nic nie zamula auta,ale chyba pojawia się jakaś turbo dziura przy obr2100-2600.Mogę się mylić z odczuciami ale tak miałem na próbie.Skąd i dlaczego ta dziura???co może ją powodować???

Dla zainteresowanych, niech dobrze się wczytają w ten pościk i poprzedzające.Z GÓRY DZIĘKI za dalsze sugestie.POzdr

Opublikowano
Dokladnie to mialem na mysli, tylko u mnie tak do 2700rpm nie ciagnal a pozniej juz szedl. Na nowej przeplywce zrobilem ok 80km i komputer pokazuje mi spalanie 13l/100km!!!! a bylo zawsze ok 8-9l/100km.Masakra jakas...no i kopci nadal jak przyspieszam.
Opublikowano
No i zrobiłem próbe z odpietą przepływką,wydaje mi się ze nie kopci-gitara.Tylko teraz mnie zastanawia taka kwestia,takie prawdziwe sru-do przodu mam przy obr 2600-do góry, ciągniie wtedy jak boing737.jak zmieni bieg na wyższy i ma 2100-2500 nie ma efektu,co to jest za dziura??? Jeszcze jedno- próbowałem na zdjętej rurze powietrza do fitra.Czy tu moze być jakiś problem,ale co to ma wspólnego??.Przecież tam nie ma sie co zapchać-zatkać.Co robi taką dziure??No ale nie kopciła nic żywcem :cool2: .Zresztą to kopcenie to nie jakiś ogrom,ale nie powinno być.
Dani1981czapla

 

Dokladnie to mialem na mysli, tylko u mnie tak do 2700rpm nie ciagnal a pozniej juz szedl. Na nowej przeplywce zrobilem ok 80km i komputer pokazuje mi spalanie 13l/100km!!!! a bylo zawsze ok 8-9l/100km.Masakra jakas...no i kopci nadal jak przyspieszam.
Emde1982

 

No i koledzy macie sugestie jakieś co za ciort ma kolega i ja z ta dziurą :mad2: .Obaj zauwazylismy to samo,czyli troche kopci ja jak odpiołem przepł.nic nie kopi zauwazyłem natomiast dziure w ciagu.Kol zmienił pali mujak smok i też ma dziure.Niech ktoś konkretnie przysiadzie się do tego pościora.Gorąca prośba :cry2: .

Opublikowano
Dajan czy oprócz wzrokowego i słuchowego sposobu jest jakaś metoda-czy kompem zmierzy sie ilosc powietrza dostarczanego itd.Mam mechaniora dobrego i myśle czy udać sie do przejrzenia.Moze jakąś inną metodą niż te co podałem można sprawdzić szczelność dolotu?Chyba komp pokaze ile w danym momencie doładowania,dostaje swierzego powietrza z inter?.POzdr

PS na macanego i wzrokowo cos mi to nie wychodzi.Dlatego szukam metody żeby sprawdzić szczelność.

możesz podjechać do fachowców to podepną manometr i sprawdzą ciśnienie doładowania

ale nieszczelność i tak cza szukać wzrokiem i uchem

Opublikowano

Ja potwierdzam także - dziś na próbę odpiąłem swoją przepływkę żeby się przejechac. Nie wiem na ile jest sprawna moja obecna bo muszę podjechac gdzieś i się przejecha z kompem żeby ją dokładnie wymacac ale po odpięciu auto zachowuje się tak, że do około 2000 obr auto idzie tak jak z przepływką do tej pory podpiętą, potem jest zmulenie - taka właśnie jakby turbo dziura i później od około 2600 idzie znów dobrze. Nie kopci i nie ma poza tym jakichś dziwnych oznak. Jedno co mnie dziwi w trakcie jazdy na wpiętej przepływce to fakt, że mogę np na 4 lub 5 biegu wcisnąc pedał w podłogę i przykręcic do 4000 obr a wskaźnik spalania chwilowego dochodzi mi tylko do 20 litrów i dalej nie idzie - z tego co kojarzę to wcześniej przy pełnym bucie bez problemu ekonomizer zamykał się na skali wskazaniem 40 litrów. Nie wiem czy to wina właśnie nie do końca w pełni sprawnej przepływki czy może np kwestia przeczyszczenia jeszcze zaworka sterowania egr pod kolektorem (zaworek od sterowania przy turbinie już przeczyściłem ostatnio) i ewentualnego sprawdzenia wężyków podciśnienia (tydzień temu wymieniałem jeden bo się kuna dobrała do niego). Na pewno muszę jeszcze podpiąc auto pod kompa i sprawdzic jak mierzy przepływomierz - może wtedy mi się coś rozjaśni.

Pzdr.

Opublikowano

No i koledzy macie sugestie jakieś co za ciort ma kolega i ja z ta dziurą :mad2:

A czy przed odpięciem przepływki też jest taka dziura??

Jeśli tak to na 100% coś ze sterowaniem turbo. Jak nie to i tak warto sprawdzić.

Turbo w większości jak nie we wszystkich dieslach nowej generacji ma zmienną geometrię łopatek. Polega to na tym, że turbo jest na tyle duże że daje sporo powietrza i dlatego jest taki wielki moment i spora moc. Problem polega na tym, że duże turbo ma dużą bezwładność i silnik musi mieć spore obroty żeby ją napędzić. Dlatego Garrett wymyślił patent ze zmienną geometrią, która pozwala inaczej skierować spaliny (lepiej-wydajniej) na łopatki wirnika co pozwala zwiększyć jego obroty mimo niskich obr. silnika. W E39 sterowanie tym ustrojstwem jest na podciśnieniu tak wiec łatwo i dysfunkcje przy nawet małych uszkodzeniach często nie widocznych na 1 rzut oka. Tak w dużym uproszczeniu. Ale wystarczyło uważnie przeczytać moją poprzednią wypowiedź by rozwikłać problem.

Opublikowano

Sprawdzałem wczoraj siłowniczek do łopatek przy turbinie.W miare dodawania gazu siłownik porusz się do góry czyli zmienia kąt łopatek.Teraz mam pytanie od czego jest zależne kiedy ten cylinder zaczyna wypychać ten siłowniczek,moze robi to z opużnieniem??Warto koledzy powałkować ten temat.W ciągu jednego dnia trzecia osoba ma tą dziure.Coś się ma na rzeczy.Prosze wszystkich o rozjaśnienie tego tematu szczegółowo.POzdr

Może jak Manolito pisze cos z zaworkiem do EGR,przez co klapki w kolektorze nie zgrywają się ze zmianą kąta łopatek w turbinie??? co za diabli skomlikowane :mad2:

Opublikowano

Witam. Przerabiałem temat dymienia na czarno wraz ze słyszalnym świstem pod maską i utratą mocy kilkukrotnie. I za każdym razem okazywało się , że któreś z kolanek (jedno z czterech grubych gumowych) straciło szczelność. Najszybciej lokalizowali kiedy ta nieszczelność była widoczna gołym okiem.... ale kiedyś kiedy byłem akurat w trasie , na warsztacie w Krakowie dopiero ustalili która to 'guma' puściła po rozpyleniu pod maską spreja i po obserwacji skąd jest przedmuchiwany doszli do feleru. Ostatnio zamiast 'rwać' te gumy,to jedna wiadoma (od chłodnicy interkulera do metalowej przejściówki notorycznie (raz na 11 mcy) mi się ześlizguje :) bo jest za krótka.... a nie mam kiedy wymienić jej na odpowiednią. Ale w tedy kiedy jestem w trasie i mi się to zdarzy ... dojeżdżam do najbliższego warsztatu i dokręcam ją. :) wiem , że to moja zaniedbanie i niechlujstwo ale nie tracę na kosztach roznieszczelnionej gumy :).....kiedyś się za to wezmę. Generalnie teraz nie panikuję kiedy depnę a zamiast mocy słyszę poświst pod maską a za sobą tumany czarnego dymu zostawiam.

Pozdrawiam.

Memento Mori :-)
Opublikowano
Zrobilem jeszcze jeden test, wezyk podcisnieniowy od EGRu zaslepilem wkretem metalowym a w miejsce gdzie wchodzil do EGRu wcisnalem kolek aby zaslepic obie strony. Efekt - mniejsze kopcenie, duuuzo wieksza moc i mniejsza dziura, teraz zrywa sie od ok 1800rpm. Mimo ze EGR jest czysty i dziala prawidlowo, bo sprawdzalem go wczoraj to jednak odlaczenie pozytywnie wplynelo na jazde. Wiem, ze to nie jest rozwiazanie na dluzsza mete, zrobilem to tylko dla testu.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.