Skocz do zawartości

kiedy i ile chłodzić turbinę?


clip

Rekomendowane odpowiedzi

Jak wiadomo chłodzić trzeba ale kiedy?

Czy np po jeździe autostradowej 170-190km/h jak staje pod dystrybutorem na stacji to już się kwalifikuje do chłodzenia czy nie?

Jakoś nie widziałem żeby ktoś siedział x minut w samochodzie przed rozpoczęciem tankowania?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co Wy chcecie chłodzić?? turbinę.... ??

poczytajcie trochę, zaczernijcie troszkę wiadomości i nie piszcie tu takich głupot... jakie studzenie turbiny! :shock:

 

p.s.

zaraz będzie krzyk więc napiszę, tu nie chodzi o jej schłodzenie, a "WYHAMOWANIE"... jak poczytacie to zrozumiecie o co chodzi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Jestem laikiem, do tej pory jezdzilem benzyniakami a od kilku dni posiadam trojeczke dieselka :cool2: , no i mam ten nieszczęsny system do ktorego na razie ciezko mi sie przyzwyczaic "start&stop" zapominam czasami go wyłączyc. Wiec powiedzcie mi moi drodzy czemu spece z bmw cos takiego zrobili skoro ogolnie wszyscy wychodzą z założenia ze powinno się wyhamowywac turbine zeby na sucho nie chodizlo czy jakos tak, jeżeli cos pokręcilem wybaczcie, skoro za każdym razem mi sie wyłącza na światłach bez zadnego wyhamowywania czy chłodzenia :mad2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poczytaj w dziale serii "1". System ten jest uzalezniony od masy różnych czynników, jak turbina będzie miała temperature na tyle wysoką że silnikowi coś może się stać to system się nie załączy... Czyli jak ostro przegonisz auto to nie zgasnie :wink:

Pozdrawiam :)

http://www.mslab.com.pl


Do sprzedania:

Komplet felg z oponami zimowymi RSC - 17" Wzór Styling V Spoke 236

Nowy zestaw felg do F30 LCI 17" oponami zima i lato

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Haa, dobrze wiedziec, ale tak czy tak chyba będę wyłączał ten system podczas wsiadania do samochodu :) chyba, że ktos mnie przekona że jest to system wspaniały dzięki któremu mozna cos zaoszczedzic, bo jakos ochrona środowiska do mnie nie przemawia :mad2: :wink:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Haa, dobrze wiedziec, ale tak czy tak chyba będę wyłączał ten system podczas wsiadania do samochodu :) chyba, że ktos mnie przekona że jest to system wspaniały dzięki któremu mozna cos zaoszczedzic, bo jakos ochrona środowiska do mnie nie przemawia :mad2: :wink:

 

Po którymś tam razie wejdzie Ci to w nawyk - obecnie bardzo rzadko zdarza mi się zostawić włączony system start/stop. Odpalenie 4 cylindrowego diesla jednak trochę "boli" - jedyny zysk tego systemu to mina pasażera, który jeszcze tego nie widział :). Podobno jest tam inny rozrusznik i akumulator, ale nie wierzę, że częste uruchamianie silnika nie wpłynie na trwałość tych elementów z wiekiem. Zysk dla ekologii jest raczej tylko na papierze, szczególnie jeśli obok na światłach stoi np. Jelcz, który takiego systemu nie ma :) i w 10 minut generuje tyle zanieczyszczeń, co Ty przez cały dzień.

Pozdrawiam

Mariusz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no co do miny pasazera i jego reakcji to powiem ze bezcenna, szczegolnie jak pierwszy raz zonę wiozłem, zatrzymalismy sie i nagle sie wyłaączył a ona na to.."jezuu.........trzeba dzwonic po pomoc drogową, stoimy na środku ulicy!!!! ja wyjde i zepchne cie na pobocze :) "
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są rzeczy, które można w swoim BMW zmienić lub dopasować do swoich potrzeb/gustu, ale unikanie działania systemów typu start/stop czy inne wycinanie DPFów :mad2: to dla mnie wioska...

http://img408.imageshack.us/img408/6363/individualvisualizer3to.jpg

¿Te gusta conducir?

The Ultimate Driving Machine

Freude am Fahren

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co Wy chcecie chłodzić?? turbinę.... ??

poczytajcie trochę, zaczernijcie troszkę wiadomości i nie piszcie tu takich głupot... jakie studzenie turbiny! :shock:

 

p.s.

zaraz będzie krzyk więc napiszę, tu nie chodzi o jej schłodzenie, a "WYHAMOWANIE"... jak poczytacie to zrozumiecie o co chodzi...

 

"Chłodzenie turbiny" to określenie potoczne... Chodzi o to aby rozgrzany olej silnikowy służący do smarowania łożysk wirnika turbiny schłodził się trochę. Przy ostrej jeździe temp spalin w benzynowym silniku dochodzi do 950 stopni, w dieslu myślę że około 600-650 stopni- więc wirnik nie jest dużo zimniejszy. Więc wyobraź sobie że olej który w silniku ma temp około 90- 100 stopni w okolicy łożysk turbiny ma temp duuużo wyższą- gdy nagle wyłączysz silnik ten gorący olej nie popłynie do silnika tylko zostanie w łożyskach i przewodach do turbiny. Po pewnym czasie przy łożyskach i w przewodach powstają dziwne gluty które skutecznie zapychają układ smarowania turbiny. 99% usterek turbiny spowodowanych jest problemami ze smarowaniem spowodowanych zapychaniem przewodów olejowych glutami... znam to z wielokrotnej autopsji.

 

Co do WYHAMOWANIA to zrób prosty test, włącz najmocniejszą suszarkę do włosów jaka posiadasz, wyłącz i zmierz czas od wyłączenia do zatrzymania wirnika, możesz nawet pomnożyć ten czas x2 lub x3... Tak naprawdę to do wyhamowania wirnika wystarczy odpuścić gaz...

 

Kończąc ten nieco przydługi wywód, "chłodzenie turbiny" około 30 sek do 1 minuty po ostrej miejskiej lub autostradowej jeździe jeszcze nikomu nie zaszkodził a niejednemu przedłużył żywot turbiny.

 

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są rzeczy, które można w swoim BMW zmienić lub dopasować do swoich potrzeb/gustu, ale unikanie działania systemów typu start/stop czy inne wycinanie DPFów :mad2: to dla mnie wioska...

 

Czy masz u siebie system start/stop? Miałeś okazję jeździć samochodem z tym systemem? moim zdaniem jest to super rozwiązanie dla benzyny, która ma (w porównaniu do diesla) lekki silnik i uruchomienie jej jest płynne i niezauważalne. W 4 cylindrowym dieslu moc przykładana do rozruchu przez rozrusznik jest dużo, dużo większa niż w benzynie, przy uruchamianiu silnika trochę telepie samochodem, zadrży gałka zmiany biegów, wszystko przenosi się na fotele itp., więc odczuwasz to, że silnik startuje (zapewne są różne efekty w różnych egzemplarzach samochodu) - więc nie jest to takie fajne (nie wiem jak to wygląda w 6 cylindrowych silnikach - zakładam, że lepiej, tzn. odczuwa się mniej drgań, ale moc potrzebna do uruchomienia zapewne jest podobna - nie wiem, nie jeździłem).

Oczywiście, unikanie systemów start/stop polega na wciśnięciu przycisku na konsoli, który wyłącza system i to wszystko. I nie jest to żadna wioska :) ... co do DPFa to się zgodzę, ale to już poważniejsza ingerencja w samochód.

Odbiegamy trochę od tematu.... z własnych doświadczeń, zauważyłem, że przy aktywnym systemie start/stop, podczas jazdy poza miastem, np. trasą, gdy zatrzymuję się na światłach, silnik nigdy się nie wyłącza, i wygląda to waśnie na "ochronę turbiny", natomiast (co dla mnie jest dziwne) działa przy zimnym silniku, tzn. zapalam samochód rano wyjeżdżam z garażu, podjeżdżam do pierwszych świateł jakieś 200m, więc silnik jest na pewno zimny i start/stop działa, więc skoro działa to zakładam, ze silnikowi nie szkodzi. Wynika z tego, dogrzewanie silnika po uruchomieniu (czyli czekanie z ruszeniem) faktycznie nie ma sensu.

Pozdrawiam

Mariusz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam piszesz, że start/stop w określonych sytuacjach się nie załącza, działa na zimnym silniku, ale już przy zbyt niskich temperaturach nie. Więc jest tak opracowany, by wówczas gdy to konieczne oszczędzać odpowiednie podzespoły, masa aut z tym jeździ i nic złego się nie dzieje. Czy chcemy, czy nie, tego typu rozwiązania stają się standardem... Temat jest o chłodzeniu turbiny :roll:

http://img408.imageshack.us/img408/6363/individualvisualizer3to.jpg

¿Te gusta conducir?

The Ultimate Driving Machine

Freude am Fahren

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdybyś nie wyjechał z garażu tylko auto stało by pod chmurką ( zimniej ) to system by nie zadziałał... Aktywuje się dopiero gdy silnik osiągnie temperature roboczą, ale pamiętaj że mając Start&Stop masz też najprawdopodobniej klapy na chłodnicy - auto momentalnie łapie temperature...

 

Jeździłem 750i F01 z systemem Start&Stop - bajka, całkowicie inne odczucia niż w Dieslu, szybciej odpala i wogóle tego nie czuć ani nie słychać. Na dodatek autko w automacie :D Technologia idzie do przodu :wink:

Pozdrawiam :)

http://www.mslab.com.pl


Do sprzedania:

Komplet felg z oponami zimowymi RSC - 17" Wzór Styling V Spoke 236

Nowy zestaw felg do F30 LCI 17" oponami zima i lato

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tego nigdy nie używam,dla mnie to jest podejrzana sprawa.Może w benzynie lepiej to funkcjonuje,ale w dieslu to jak dla mnie nic dobrego.Owszem,jak turbina ma dużą temp,jak na zewnątrz jest poniżej 3 stopni,jak zaczynamy się toczyć z górki na luzie-w takich wypadkach start/stop nie gasi silnika,ale każde takie uruchomienie obciąża i rozrusznik i turbina w dieslu też tego nie lubi.I wierzcie mi,miałem tak parokrotnie na samym początku użytkowania,że pędziłem autobaną,zjechałem po ciepłego psa czy na tankowanie i ten system bez problemu gasił silnik :duh: .Teraz zawsze pozycja off i święty spokój.Nawet kolega mechanik z ASO BMW z przymrużeniem oka na to patrzy.Taka polityka BMW-ochrona środowiska,redukcja spalin i oszczędność,a jak się zrypie turbina czy rozrusznik to przecież już po gwarancji będzie...
Kubica GO!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

"Chłodzenie turbiny" to określenie potoczne... Chodzi o to aby rozgrzany olej silnikowy służący do smarowania łożysk wirnika turbiny schłodził się trochę. Przy ostrej jeździe temp spalin w benzynowym silniku dochodzi do 950 stopni, w dieslu myślę że około 600-650 stopni- więc wirnik nie jest dużo zimniejszy. Więc wyobraź sobie że olej który w silniku ma temp około 90- 100 stopni w okolicy łożysk turbiny ma temp duuużo wyższą- gdy nagle wyłączysz silnik ten gorący olej nie popłynie do silnika tylko zostanie w łożyskach i przewodach do turbiny. Po pewnym czasie przy łożyskach i w przewodach powstają dziwne gluty które skutecznie zapychają układ smarowania turbiny. 99% usterek turbiny spowodowanych jest problemami ze smarowaniem spowodowanych zapychaniem przewodów olejowych glutami... znam to z wielokrotnej autopsji.

 

Co do WYHAMOWANIA to zrób prosty test, włącz najmocniejszą suszarkę do włosów jaka posiadasz, wyłącz i zmierz czas od wyłączenia do zatrzymania wirnika, możesz nawet pomnożyć ten czas x2 lub x3... Tak naprawdę to do wyhamowania wirnika wystarczy odpuścić gaz...

 

Kończąc ten nieco przydługi wywód, "chłodzenie turbiny" około 30 sek do 1 minuty po ostrej miejskiej lub autostradowej jeździe jeszcze nikomu nie zaszkodził a niejednemu przedłużył żywot turbiny.

 

Pozdr.

 

kolejny z własną teorią... nie pisz takich głupot o glutach itd bo to nie zależy od temp oleju tylko od jego jakości

1. temp oleju w silniku po szybszej jeździe ne jest 90-100 stC a bardziej pomiędzy 110-130 stopni - to zabija turbinę gdyż olej o temp 130 st C jest oliwką a nie olejem i jego właściwości smarne lecą ...

2. glutowanie, a raczej fachowo zwane ubijanie się (granulowanie oleju) powstaje w momencie złej jakości oleju, poprzez ciągłe jego ubijanie, najczęściej występuje w układzie korbowo-tłokowym i granulki zapychają otworki w panewkach...

3. turbinę muszisz w dlaszym ciągu WYHAMOWAĆ a nie schłodzić olej... podałeś przykład suszarki, to ja Ci podam przykład, obecne turbiny kręcą się z prędkością powyżej 30 000 obrotów/minutę, wiesz ile czasu zajmuje wyhamowanie wirnika takiej turbiny?? gaszą auto po szybszej jeździe pozbawiasz wirnik turbiny smarowania i to właśnie prowadzi do jej szybszej destrukcji, owsem olej odbiera również ciepło, ale nie dostarczając go do turbiny, po chwili zaczyna ona chodzi "na sucho" i owszem temperatura wzrasta...

 

kończąc... turbinę wyhamowujemy (wiem potocznie mówimy studzimy) ale jak juz jesteśmy na forum motoryzacyjnym to piszmy porządnie, bo to nie forum bravo girl :duh:

 

pozdro

Jacek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdybyś nie wyjechał z garażu tylko auto stało by pod chmurką ( zimniej ) to system by nie zadziałał... Aktywuje się dopiero gdy silnik osiągnie temperature roboczą, ale pamiętaj że mając Start&Stop masz też najprawdopodobniej klapy na chłodnicy - auto momentalnie łapie temperature...

 

Jeździłem 750i F01 z systemem Start&Stop - bajka, całkowicie inne odczucia niż w Dieslu, szybciej odpala i wogóle tego nie czuć ani nie słychać. Na dodatek autko w automacie :D Technologia idzie do przodu :wink:

 

Niekiedy parkuję też pod chmurką i nie mam klap na chłodnicy - ostatnio omawialiśmy ten temat w innym wątku - efekt jest taki sam. Od momentu odpalenia silnika do chwili zadziałania start/stop nie upływa 5 minut... nie przypuszczam, aby silnik osiągnął w tym czasie optymalną temperaturę...

 

750i - już bez znaczenia czy to F01 czy starszy model - to chyba V8, jeśli się nie mylę... tam można domek z kart ustawiać na silniku w czasie uruchamiania ;), więc naprawdę nie ma czego porównywać - zresztą pisałem, że w benzynach to na pewno fajne rozwiązanie.

Pozdrawiam

Mariusz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kolejny z własną teorią... nie pisz takich głupot o glutach itd bo to nie zależy od temp oleju tylko od jego jakości

kolejny z własną teorią... nie pisz takich głupot...,(to cytat napastliwego tonu kolegi jacek85) sam piszesz, wybacz,troszkę bez sensu : dobry olej wytrzymuje wyższe temperatury pracy niż kiepski, ale każdy rozkłada się (zużywa) z wydzieleniem różnych produktów - w tym stałych, w dostatecznie wysokich temperaturach.

1. temp oleju w silniku po szybszej jeździe ne jest 90-100 stC a bardziej pomiędzy 110-130 stopni - to zabija turbinę gdyż olej o temp 130 st C jest oliwką a nie olejem i jego właściwości smarne lecą ...
to podczas jazdy powinno zabić turbinę bo przecież jedzie się znacznie dłużej niż wyłącza, i tego powodu w jednej chwili po zatrzymaniu silnika turbina miałaby paść ?
glutowanie, a raczej fachowo zwane ubijanie się (granulowanie oleju) powstaje w momencie złej jakości oleju, poprzez ciągłe jego ubijanie,najczęściej występuje w układzie korbowo-tłokowym i granulki zapychają otworki w panewkach...

Ale tu jest mowa o turbinie i jej łożyskach a nie o układzie korbowym etc.

turbinę muszisz w dlaszym ciągu WYHAMOWAĆ a nie schłodzić olej... podałeś przykład suszarki, to ja Ci podam przykład, obecne turbiny kręcą się z prędkością powyżej 30 000 obrotów/minutę, wiesz ile czasu zajmuje wyhamowanie wirnika takiej turbiny??
Oczywiście, trwa to kilka sekund a nie minut. Nie zapominaj że turbina jest cały czas obciążona z drugiej strony sprężarką i sprężając powietrze w ciągu kilku sekund wyhamowuje.

Reasumując: wyhamowanie turbiny nie ma specjalnego znaczenia bo i tak hamuje ona zaraz po zdjęciu nogi z gazu. Schłodzenie za to wirnika turbiny oraz oleju po szybkiej jeździe ma sens bo rozgrzany do wysokiej temperatury wirnik turbiny po szybkim zatrzymaniu jest nadal gorący i łożyskowanie turbiny rozgrzewa się od zatrzymanego, gorącego wirnika co powoduje rozkład oleju i powstawanie nagaru w łożyskach i kanałach smarujących, a z czasem pogorszenie smarowania i uszkodzenie łożysk.

Pozdrowienia od lenia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Na codzizeń użytkuję auto służbowe - trzeciego z kolei turbo-diesla Renault dCi. W firmie mamy ponad setkę takich samochodów i nigdy nie słyszałem o uszkodzeniach turbiny. Myślę, że większość użytkowników nie odczekuje żadnego czasu przed wyłączeniem silnika. Ja osobiście stosuję tę zasadę tylko gdy np. po intensywnej jeździe szosowej lub autostradowej muszę się nagle zatrzymać na stacji benzynowej. W normalnej sytuacji przed końcem podróży nie forsuję zbytnio auta. Zwykle nie ma nawet takiej możliwości – w ciasnych uliczkach osiedlowych lub w ruchu miejskim. Myślę, że to zupełności wystarczy.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mam podobnie, zanim dojade do bramy ona sie owrorzy to mija kilkanascie sekund, potem wjazd na osiedle wiecej niz 10km/h sie nie da :) podjazd pod brame garazowa czekanie az sie otworzy kolejne kilkanascie sekund :) wiec wydaje mi sie ze to wystarcza spokojnie :) mam nadzieje :P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.