Skocz do zawartości

problemy z zapalaniem przy ujemnych temperaturach


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Cześć!

Mam e34 520i z 89' i mam problem z zapaleniem silnika. Zaznaczam, że problem ten występuje przy temperaturze poniżej -10 i jak silnik jest zimny, czyli np. po nocce. Przy dużych minusach mogę kręcić aż do rozładowania akumulatora. Jeżeli już mi się uda jakimś cudem odpalić, spaliny są bardzo gęste i śmierdzą bensyną, tak jakby wszystkiego nie spalał, no i muszę wciskać pedał gazu bo inaczej gaśnie. Zaznaczam, że sprawdziłem przepływkę, krokowy, czujnik temperatury, byłem na diagnostyce i tam też komputer nic nie wykazał, wskazania sondy lambda są ok. Jeżeli ktoś ma jakiś pomysł proszę o pomoc. Z góry dziękuję.

Opublikowano

Wymień profilaktycznie czujnik temperatury - nie jest drogi i posprawdzaj układ dolotowy powietrza. Nie wiemy narazie czy silnik zalewa, czy raczej dostaje za małą dawkę rozruchową paliwa.

Jak wygląda kwestia świec i przewodów W/N oraz luzy zaworowe?

Przy odpalaniu nie powinno się dodawać gazu, gdyż duża ilość powietrza nie ułatwia rozruchu - na zimnym musi dostać więcej paliwa i tego się trzymaj.

Opublikowano
Dzięki za szybką odpowiedź. Luzy miałem regulowane ok 2 miesięcy temy a kable i świece mam nowe. Osobiście zacząłem podejrzewać pompke paliwa albo czujnik ciśnienia ale to szukanie dziury w całym.
Opublikowano

Swiece elegancko.

Przewody zaś sprawdź ich oporności czy rózni się ona w zależności od długości i czy w zbliżeniu są podobne jak w oryginalnych przewodach.

Przewody silikonowe mają różne oporności - im dłuższy przewód tym oporność jest większa.

Przewody oryginalne lub markowe mają linkę wewnątrz a o oporności decyduję kopka dzięki czemu dla różnych długości przewodu oporność jest taka sama.

Napisz jeszcze czy z rana silnik jak odpalasz próbuje łapać na kilka cylindry?

Opublikowano

Zaznaczam jeszcze raz że problem występuje tylko i wyłącznie przy temperaturach minusowych.

A zimą jak ewentualnie już uda mi się odpalić to chodzi bardzo nierówno tak jakby nie chodził na wszystkich cylindrach dlatego muszę wciskać pedał gazu bo inaczej zgaśnie. Efekt ten występuje przes ok 20-40 sek potem puszczam pedał gazu i auto wchodzi na automatyczne ssanie i wszystko jest ok.

Opublikowano

Wystąpienie iskry jest bardzo istotne na zimnym. A gdy zimno to i wilgotno - choć czasem bywa inaczej :D lecz w tej sytuacji wilgoć jest problemem dla przewodów.

Ale Ty je zmieniałeś na nowe tylko jakie są ich oporności.

Opublikowano
Jeżeli chodzi o oporności to w tej chwili mogę jedynie powiedzieć, że z jednej strony ma 1 a z drugiej 5kohm tak jak w orginale jest napisane na kablach. Poza tym przy -15, -20-stu paru stopniach to już ciężko o wilgoć także juz zeszłej zimy wykluczyłem możliwość działania wilgoci. Najgorsze w tym wszystkim, ze wiosną, latem i jesienią kiedy mogło sobie padać parę dni ale była dodatnia temperatura wszystko było ok i nawet nie było przy czym pogrzebać. Dopiero jak teraz chwyciły przymrozki zaczęły pojawiać sie znowu problemy, a wiem że jak będą większe mrozy to będzie klapa.
Opublikowano

Pozwolę sobie przyłączyć się z pytaniem do tematu :mrgreen:

 

U mnie problem z odpalaniem jest niezależny, od tego czy ciepło czy wilgotno itd... Samochód stoi w garażu i czasem pali od kopa a czasem musze ze 3 razy kręcić. W końcu zawsze odpali ale często jest tak, że niby już łapie ale nie wkręca się prawidłowo na na obroty (0<500najwyżej) i musze przygazować żeby załapał, po 1min jest już OK. Być może faktycznie nie pracują wszystkie cylindry, ale to zdarza się tylko na zupełnie zimnym silniku.

Mam wrażenie że najlepiej pali po ok 1 godz. postoju, a najgorzej kiedy jest zupełnie ciepły, albo zimny?!

 

Świece też ostatnio wymieniane na NGK (bez zmian), kable, kopułka są OK.

Wtryski też niedawno czyściłem.

 

Dodam, że auto pali tak odkąd je mam a miałem wymienianą głowicę i wszystkie filtry, więc to nie przyczyna np: zaworów czy zapchanych filtrów!!

 

Myślałem o przepływce, albo krokowcu lub też o pompie paliwa :think:

 

Robert może ty mi coś pomożesz :) :modlitwa:

Teraz mam tylko wspomnienia..... http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?t=19333
Opublikowano

Problemy z odpalaniem silników M20 i M30 są standardem. :D

Wynika to być może z braku dopracowania dawki paliwa w zależności od temperatury silnika, albo zużyciu silnika i elementów wyposażenia co odbiega od normy fabrycznej tolerancji zużycia.

Ważne jest jednak wiele rzeczy: wtryski, układ zapłonowy, czujniki, przepływka, kompresja, luz zaworowy, szczelnośc silnika i układu dolotowego powietrza. Należy także zwrócić uwagę na dodatkowy przewód przykręcany do rozrusznika w górnej części elektromagnesu, który odpowiedzialny jest za impuls napięcia wysyłany do modułu w chwili kręcenia rozrusznikiem, celem zwiększenia przez moduł dawki rozruchowej. Istotny jest również fakt, w jaki sposób wtryski podają paliwo - czy jest ono dostatecznie rozpylone, czy podaje raczej właściwą dawkę, ale w sposób lejący, a więc o nie właściwym strumieniu.

Opublikowano

"Problemy z odpalaniem silników....." , jakiekolwiek by one nie były są w nas, użytkownikach.

Silnik M20 wbrew obiegowym opiniom jest bardzo odporny na warunki atmosferyczne pod warunkiem, że jest poddawany okresowym przeglądom i obsługom :evil: , ale dość tego mentorskiego tonu :mrgreen: . z tego co opisałeś zrobiłeś już dość dużo i nawet w desperacji :cry2: dobrałeś się do głowicy :cool2: .

Po przeanalizowaniu objawów usterki, które opisałeś przypuszczam, że na 50% sprawdziłbym ciśnienie jakie podaje pompa paliwa (zakładam, że wtryski są sprawdzone i są O.K.). To że w końcu silnik zapala to przypuszczam jest skutek wzrostu temperatury w cylindrach co powoduje, że wlane a nie wtryśnięte wcześniej paliwo częściowo zaczyna parować i dochodzi do jego zapłonu pod wpływem iskry na świecy. W momencie kiedy zapalają kolejne cylindry zaczyna dopalać się reszta nie rozpylonego paliwa w wydechu, stąd to kopcenie i nierówna praca po odpaleniu. Problem wzrasta przy niższych temperaturach, bo trudniej jest wtedy doprowadzić do parowania paliwa (podgrzać cylindry sprężonym powietrzem przez długotrwałe kręcenie).

Radzę sprawdzić filtr paliwa (może być zatkany) i wydajność pompy paliwa. :reading2: .

POZDRAWIAM,


WIESŁAW


LPGaz to też paliwo

Opublikowano
Miałem podobny objaw w oplu , wtedy okazało się że miałem wodę w filtrze paliwa i przy niskich temp. zamarzała.
Budyń 730 E-32 było teraz E-34 tds touring.
Opublikowano
Miałem podobny objaw w oplu , wtedy okazało się że miałem wodę w filtrze paliwa i przy niskich temp. zamarzała.
Budyń 730 E-32 było teraz E-34 tds touring.
Opublikowano
Dzięki wszystkim za pomoc i sugestie. Rozwiązaniem problemu była za duża przerwa na czujniku położenia wału korbowego oraz zmniejszenie wydajności pompy paliwa z 3 do 2,2 bara. Po zmniejszeniu przerwy na czujniku silnik uruchamia się od "dotknięcia", nie jak wcześniej musiałem pomielić. Teraz tylko wymiana pompy i z bańki.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.