Skocz do zawartości

Czy ciężko ukraść X6?


Astro

Rekomendowane odpowiedzi

Ktoś pewnie źle obliczył swoje umiejętności ;) Wydaje mi się że tego typu auta kradzione są na zamówienie, przez profesjonalistów, którzy odjeżdżają autem w kilkadziesiąt sekund. Ten "włamywacz" pewnie nawet nie miałby pomysłu co z tym autem zrobić po owocnej kradzieży ;) Na szczęście auto pozostało w rękach właściciela
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Najgorzej jest otworzyć X6 . Z odpaleniem jeżeli ktoś ma czyste klucze ( do wkodowania ) i ma sprzęt wysokiej klasy odpalenie tego samochodu gdy siedzi w środku to jakieś 1-2min . Z otwarciem bez uszkodzenia złodziejowi jest raczej trudno dlatego rozwiązuje to "siłą" bo ma gwarancję że otworzy samochód a do tego szybko .

Dlatego podstawowy alarm i immobilizer to jest nic . Najlepszym rozwiązaniem jest własne odcięcie czy też karty hends free .

Możesz wstawić więcej zdjęć uszkodzeń ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam więcej zdjęć, lub wszystkie wyglądają tak samo. Zamek był piłowany z prawej strony. Na początku nic nie zauważyłem i wsiadłem do auta, odpaliłem i chciałem fotel ustawić z pamięci bo kumpela wcześniej nim jechała. Pamięć nie działała, pomyślałem że to jakiś problem z elektroniką, wyłączyłem auto i dalej problem. Postanowiłem wysiąść, zamknąć auto i ponownie otowrzyć, no i gdy już byłem na zewnątrz to zobaczyłem że jest czerwony nalot na drzwiach w okolicy zamka (chyba opiłki) . Auto stało pod kamerą, policja nawet odcisków nie brała i stwierdziła że często kradną auta. Gdybym dzień wcześniej prowadził auto to bym odjechał nie wiedząc o włamaniu. W serwisie musiałem o 1 dzień dłużej czekać bo okazało się że ściągnęli zamek bez dostępu komfortowego, podobno to też przeszkodziło złodziejom bo nie byli na ten system przygotowani, nie wiem ile w tym prawdy, może dopiero się uczyli. Naprawa 5dni i 4200zł.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dostałem całą reklamówkę części które znajdowały się wewnątrz drzwi, nie tylko wkładka była do wymiany. Nie mam teraz tego przy sobie ale z tego co pamiętam była tam wkładka, cały mechanizm zamykający ten który wystaje z boku gdy otwiera się drzwi oraz ryglowanie. Możliwe że ASO podobnie jak inne warsztaty gdy nadarza się okazja aby zarobić to wymieniają ile się da elementów -w końcu ubezpieczenie płaci .... :duh:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na kanwie tego przypadku moja historia...tak dla upomnienia, choc pewnie kilka osob uzna mnie za wariata:)...

 

Przed swietami, zostawilem x6 na parkingu w Wawie, w okolicach Okecia....po zaplaceniu dowiaduje sie ze musze zostawic kluczyki bo, tak chce ubezpieczyciel parkingu...troszke zdziwiony le zostawilem...facet pokazal mi cala reklamowke kluczy od innych samochodow...i polecialem. Opowiadajac znajomym o tym slyszalem ciagle uszczypliwosci ze pewnie autko juz za Bugiem:))...wracam dzwonie na umowiony numer...cisza..komorka , stacjonarny -NIC. Wiec jade taksowka, i co widze? Po parkingu nie ma sladu...owszem jest budka wartownika, ale tyle...reszta zasypana sniegiem, zywej duszy brak...rece mi opadly...a mysl jedna tylko gonila po glowie.." ale jestem gupi"...podjechalem kawalek taksowka popatrzec bo moze na drugiej czesci to autko stoi...a tu drugiej czesci wogole juz nie ma...wiec kaze jechac taksowkarzowi na policje, ale...przejzdzamy kolo bramy parkingu , pojawil sie jakis facet z busem, tego parkingu...i mowi.... " wie Pan , wypowiedzieli nam tu miejsce, wiec auto u szefa na posesji stoi..." CUD!!:) faktycznie 1000 dalej na podworku stal moj samochod, i 100 innych...pytam a czemu mnie nikt nie uprzedzil? Gosc mowi..."nie wiem"...pewnie to jakis "kwyt makekeingowy"...Co przezylem to moje...ale uwazjcie na Krakowska 24...bo chyba nikomu bym tego nie zyczyl.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Kolego nie ma takiego przepisu że właściciel parinkungu musi mieć kluczyki od twojego samochodu . Równie dobrze mogłeś dać mu kluczyki przyjść na drugi dzień i powiedzieć "Panie w schowku miałem 100 tys zł a teraz ich nie ma "

Kluczyki do auta są ważniejsze niż dokumenty . Jak ci buchną auto tacy z parkingu to ubezpieczalnia pierwsze co żądają od ciebie kompletu kluczy. Jak masz jeden to masz po pieniądzach i samochodzie .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na kanwie tego przypadku moja historia...tak dla upomnienia, choc pewnie kilka osob uzna mnie za wariata:)...

No cóż.... tak czytam i nie do konca rozumie Twoje postapienie z tymi kluczami, a z drugiej strony sam niewiem jak bym zareagował.... cisnienie wyjazdu, czekający bus, samolot..... niewiem. Uważam że zrobiłeś to bardzo ryzykownie. Najlepsze ze ja stawiałem pod tym adresem juz samochód ok pół roku temu i nic podobnego nie miało miejsca. Wiec domniemywam, że chłop wiedział ze będzie przestawiał klamory. A to juz uwazam za powazne nadużycie i oszustwo. Bo wiedząc że będą smykać sie tymi autami po wsi, powinni lojalnie powiedzieć że zamykamy na 3tygodnie parking a nie brac kluczyków.... MASAKRA !!

"Jeśli masz wroga, idź nad rzekę, usiądź nad brzegiem, kontempluj i spokojnie czekaj, aż nurt przyniesie Ci jego zwłoki"
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...
zostawiasz kluczyk, ubezpieczyciel później nie wypłaci ci kasy, bo żąda kluczyka... A ten u kogo zostawiłeś kluczyk kopiuje go fizycznie i elektronicznie, a poźniej pod domem otwiera bez problemu auto, wchodzi, odpala i odjezdza bez uszkodzen... Kluczyk to kluczyk! I trzymac go tylko przy jajcach!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
  • 1 miesiąc temu...
Mojemu kuzynowi w Poznaniu ukradli przed domem za zamkniętą X6 i to półroczną z salonu,niestety jakim sposobem to nie wiemy ale prawdopodobnie musieli skanowac pewnie kody.

Był BMW E30 316i 09/90 inslandgruen

Był BMW E36 323i 10/95 arktissilber

Był BMW E36 320i 03/98 ascotgruen

Był BMW E39 525i 11/00 cosmoschwarz

Był BMW E46 320i 08/02 sapphireblack

Był BMW E61 530D 05/04 alpinweiss III

Był BMW E61 530D 02/08 spacegrau

Jest BMW F11 520D 06/13 havanna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Neapolu, siedlisku złodziejstwa wg. miejscowych, zostawiłem auto w podziemnym garażu na kilka godzin.

Dostęp mam komfortowy, wiec pan sobie pojechał i tyle było jego. Po zgaszeniu już nie odpalił. Wewnątrz same tłuste fury z lambo i innymi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Neapolu tez byłem z rodzicami na wakacjach ale zostawiliśmy w "strzeżonym" garażu ale nic nie było. Ale parę X6 stało w dość obstawionym garażu. xD Eehh ten świat jest niebezpieczny dla drogich samochodów.

 

P.S Wiem że to off top, ale dużo płacicie ubezpieczenia na rok ze zniżkami? Pytam tak z ciekawości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...
Ostatnio rozmawiałem z policjantem w wawie od dochodzeniówki samochodowej i znależli skradzione x6 nowy z salonu do 1 metra dlatego że miał GPS. a chyba najlepszym zabezpieczeniem przed złodziejem to odcięcie paliwa,kosztuje to pare groszy, guzik ukryć gdzieś i po temacie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio rozmawiałem z policjantem w wawie od dochodzeniówki samochodowej i znależli skradzione x6 nowy z salonu do 1 metra dlatego że miał GPS. a chyba najlepszym zabezpieczeniem przed złodziejem to odcięcie paliwa,kosztuje to pare groszy, guzik ukryć gdzieś i po temacie.

A jak się zapowietrzy układ paliwowy (my zaczniemy kręcić na odcieciu paliwa), to poźniej odpalimy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.