"Warczący" ton silnika - N47

[insane]

Cześć,

W ostatnim czasie zauważyłem, że mój silnik zaczął wydawać inny dźwięk niż do tej pory. Wiadomo, że diesel (szczególnie R4) to klekot, ale teraz silnik jakby lekko zachrypł i warczy. Efekt jest podobny do tego jaki był kiedyś gdy odpalałem auto przy -20C na dworze. Zanim silnik się nie rozgrzał to wyraźnie głośniej chodził (tłumaczyłem to sobie większą ilością paliwa na "dogrzanie" etc.). Teraz - przy +6C na dworze mam taki warkot cały czas (od około 2 tygodni). Nie wiem na 100%, ale wydaje mi się, że pojawiło się to po tym jak kilkukrotnie przeleciałem trasę praca-dom ze średnią prędkością 160-170KM bez taryfy ulgowej (oczywiście po tym jak najpierw silnik się nagrzał...). Jeśli chodzi o obroty to na ciepłym silniku nie widzę różnicy w stosunku do tego co było - obrotomierz wskazuje normalnie, zużycie paliwa nie uległo zmianie, osiągi (przynajmniej odczuwalne) również...

 

Zauważyłem jeszcze, że automat potrafi czasem szarpnąć - szczególnie na zimnym silniku przy bardzo powolnym przyspieszaniu (czyli jak czas zmiany biegu jest jakby dłuższy - na manualnu trzeba by to było zrobić płynniej). Jak się rozgrzeje to nie ma problemu...

 

Podejrzewam, że oba tematy są ze sobą niepowiązane... Auto ma 80tys. przebiegu, jeździ głównie w trasie. Docelowo zapewne przejadę się na jakąś diagnostykę do ASO, ale przy okazji chciałbym się od mądrzejszych kolegów dowiedzieć co to może być i jakiego rodzaju diagnozy (i za ile) ASO może mi zaproponować. TX!

[Kts]

Podjedz na kompa, sprawdz przy innej 320d.

[AO]

z opisu wnioskuję, że na kompie prawdopodobnie nie wywali błędów, "coś" ewidentnie zaczyna się psuć, dbasz o auto, więc jedynie co mogę zasugerować to nie przyjąć odpowiedzi:

- ten typ w takim przebiegu tak ma, wszytsko jest OK...

powodzenia w naprawie :cool2: a z X3 poczekaj na 100% wyjdzie 10000 chorób tzw. wieku dziecięcego a patrząc na Twoje podejście do auta mógłbyś tego nie wytrzymać :mrgreen: :mrgreen:

 

edit 1: do "cosia", u mnie też wystąpił kiedyś "głośniejszy silnik", okazało się:

1) nalane gorsze paliwo, pomogło zatankowanie i wypalenie 2 następnych baków,

2) pompa paliwa nie dawała rady w wysokim zakresie obrotowym - pomógł nowy soft dla sterownika...

 

....ale przyczyn może być mnóstwo...pozdr.

[insane]

"Coś" nie tyle zaczyna się psuć co zużywać według mnie. Sęk w tym, że w żadnym aucie wcześniej nie miałem takiego przypadku... Może coś z wałem - jakby tarcie? Na luzie silnik chodzi normalnie... Zaczyna warczeć przy obciążeniu dopiero.

 

AO: widzę, że śledzisz forum, śledzisz... :-) - na X3 przyjdzie czas - na razie panowie z Wiejskiej podcięli mi trochę skrzydła wycofując odliczenie VATu...

[teflon]

Poszukaj na forum o usterkach silnika N47 - glownie jego wady fabrycznej .

[teflon]

viewtopic.php?f=33&t=137639

 

może to ten problem - poczytaj

[insane]

http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=33&t=137639

 

może to ten problem - poczytaj

Dzięki - to jednak zupełnie inny dźwięk - spróbuję go może jakoś nagrać chociaż bez porównania do tego jak było OK trudno będzie się czegoś doczepić...

[insane]

Odkopuję temat... Może na podstawie dalszych wskazówek pojawią się jakieś pomysły (taki motoryzacyjny Dr House)...

1. W specjalisty od tłumików stwierdzili, że jest uszkodzona plecionka przy tłumiku, ale jest szczelna i przez nią nie wydobywa się hałas (to, że jest zgnieciona to wiem od początku w końcu sam ją tak zaprawiłem zakopując się w błocie :-)). Sugerowali wymianę, ale ich zdaniem to nie to hałasuje... Reszta układu wydechowego jest ich zdaniem szczelna.

2. Podłączyliśmy samochód pod komputer w US Maverick - zero błędów, ciśnienia wtrysków prawidłowe itd.

3. Gdy jechałem do mechanika z punktu 2. auto mi cały czas hałasowało (odpaliłem go rano na zimnym silniku i przejechałem do warsztatu ok. 50km). Gdy dojechałem na miejsce, zgasiłem silnik, poczekałem 15-20 minut na mechanika, po czym on wsiadł do auta, ja na miejscu pasażera... I on nie słyszał nic, a ja... sam nie wiem - może gdzieś tam jakieś delikatne buczenie "w tle".

4. Następnie zauważyłem, że dźwięk jest zdecydowanie głośniejszy i bardziej zauważalny przy niższych temperaturach i gdy silnik nie jest rozgrzany.

5. Hałas jest słyszalny już od 1000obr./min w zasadzie do końca skali (tylko później już ok. 2700-3000obr. jest zagłuszany przez silnik).

6. Gdy jadę na biegu (D), dodaję gazu - hałasuje... puszczę gaz - hałasuje... przerzucę na N - cisza... wrzucę z powrotem na D - cisza... dopóki nie dodam choćby delikatnie gazu i skrzynia "nie wróci na bieg". Wtedy znowu hałasuje.

7. Auto gdy stoi z odpalonym silnikiem chodzi 100% normalnie (bez biegu nie jestem w stanie wywołać tego hałasu).

8. Odrzucam turbo - dźwięk jest zdecydowanie za niski (turbo powinno bardziej świszczeć) i wprost proporcjonalny do pracy silnika (a turbo tak nie chodzi - ono jest zależne od gazu).

9. Dźwięk przypomina trochę buczenie łożyska - słychać go zewsząd (nie da się zdiagnozować miejsca skąd dochodzi).

10. Skrzynia (automat) czasami gdy bardzo powoli dodaję gazu lubi "zerwać" bieg - tak jakby (w przypadku automatu) nieumiejętnie zmienić bieg i za późno puścić sprzęgło.

11. Na samym początku gdy auto kupiłem zdarzało się, że gdy auto jechało bez gazu, ale "ciągnięte przez bieg" (np. po puszczeniu gazu przy obrotach na poziomie 1800-2000) to dało się słyszeć delikatnie "buczenie" (takie - dosłownie jakby się próbowało przy zamkniętych ustach mówić "MMMMMMM"). Nie wiem czy ten aktualny dźwięk to nie pochodna tego początkowego... Bo tego początkowego już nie obserwuję (ale nie potrafię teraz już określić od kiedy).

12. Przeleciałem jeden bak na Vervie żeby w razie czego przepalić, ale nic nie zmieniło (poza tym, że na Vervie miałem największe spalanie w historii). Spalanie ogólnie nie wzrosło (na ciepłym silniku po wyjechaniu ze stacji i po 50km nadal potrafi zejść istotnie <6l), osiągi też są jak były - czasami jedynie mam wrażenie, że gaz nie do końca reaguje tak dynamicznie jak wcześniej (ale to już może być złudzenie...)...

 

No... Anyone? :-)

[obara]

Zasadniczo to nie powinien to byc silnik ani jego osprzet, jezeli na N nic nie slychac tym bardziej w wyzszych obrotach.

Po tym co piszesz to szukalbym na odcinku konwerter momentu - kola, czyli konwerter, skrzynia, wal, most, itd...

Skrzynia po wstawieniu D nie musi "wskakiwac" na bieg, bo bieg jest zalaczony, tylko moment jest zbyt niski by konwerter zaczal napedzac skrzynie i reszte. Czy na plaskim, odsniezonym terenie po wrzuceniu D samochod zaczyna sie toczyc, czy w ogole nie rusza?

[insane]

Rusza, nawet na nieodśnieżonym i nawet pod lekką górkę (bez ruszania gazu naturalnie...). Je też wykluczyłem (oby słusznie) silnik i skupiam się na przeniesieniu napędu - oby to nie była skrzynia...

 

Aktualnie najbardziej podejrzewam element wału. Brzmi jak łożysko (element 8): http://bmwfans.info/parts/catalog/E91/Touring/Europe/320d-N47/LHD/N/2008/april/browse/drive_shaft/centre_mount_rear_diff_flexible_disc/) - jakiś pomysł jak to możliwie łatwo i szybko sprawdzić?

[djtecza]

Witam. Ja w swoim aucie zauważyłem podobny problem. Przy normalnej jeździe w pewnym momencie silnik zaczyna głośno pracować ( jak by był bez filtra powietrza albo tłumik gdzieś przy kolektorze był nieszczelny) do tego dochodzą wibracje kabiny.Gdy włączę na luz wszystko jest ok (nawet po dodaniu gazu). Wszystkie dolegliwości ustępują po około minucie od pojawienia się lub po zatrzymaniu się auta i ponownym ruszeniu. Zaczyna mnie to powoli irytować i chcę to usunąć. Jaka może być przyczyna takiego zachowania ?

Ps. Brak błędów na kompie, BMW manual 320D slinik N47N2

[mstr]

Właśnie te wibracje... Ostatnio też stwierdziłem, że przenoszą się bardziej na koło kierownicy. Czym to kwestia zimy ? Czy można jakoś temu zaradzić ?

 

Pozdrawiam.

[insane]

djtecza - na początku też to u mnie trwało chwilę... Teraz już niestety ciągle (tylko przy bardzo zimnym silniku jest to zdecydowanie bardziej zauważalne). Tylko, że u siebie nie obserwuję żadnych drgań...

 

Co do drgań w ogóle to polecam sprawdzić czy gdzieś śnieg/lód nie zalega albo czy się ciężarki po śniegu nie odkleiły od kół (wtedy trzeba je na nowo wyważyć) bo po takich śniegach jakie były/są to wielce prawdopodobne.

[mstr]

No tak ... , ale u mnie drga na biegu jałowym, a jak jadę to prowadzi się idealnie :?:

[insane]

Z tego co piszesz mamy zatem dwa odmienne przypadki - u mnie drgań nie ma nigdy, a buczenie tylko podczas jazdy przy obciążeniu silnika (czyli jak się toczy to nic nie ma).

[Johny88]

Ja zaczołbym szukac przyczyny raczej w skrzyni biegow lub na wale napedowym , byc moze to dyfer? Jezeli mowisz ze tylko przy obciazeniu ... Wg mnie raczej silnik bym wyeliminował. POZDRAWIAM i mam nadzieje ze to tylko jakis drobiazg:)

[insane]

No w tych dwóch tematach staram się poruszać... Jak coś się urodzi to na pewno dam znać.

[dziqsek]

U mnie ( ma podobne objawy) mechanior dostał auto na dwa dni na diagnoze i jedyne co wymyślił:

 

- Możliwe wieszaki od tlumika bo lekko drga na postoju

- Możliwa uszkodzona plecionka w środku

- Luz na wale ( podpora i łożyska)

- Poduszki silnika , skrzyni i kolo pasowe wymieniłem więc to nie to

- Półośki powodują drgania przy obciążeniu

 

Zabrałem auto gdyż jednoznacznej diagnozy nie postawił a wymieniać wszystko to porażka finansowa by była

[insane]

Co jest w Twoim przypadku pocieszające to, że każdy z tych elementów jest raczej niedrogi do wymiany... Ja coraz bardziej się skłaniam ku łożysku na podporze wału... Potrzebowałbym tylko kogoś mądrego, który mi odpowie na poniższe pytania:

1. Czy gdy skrzynia jest ustawiona na N podczas jazdy (toczenia) to czy wał się kręci czy nie kręci? Innymi słowy czy wał się kręci tylko gdy dostanie napęd ze skrzyni czy także w wyniku toczenia samochodu kręci się on na skutek połączenia z kołami? Jeszcze inaczej: :mrgreen: czy wał się "wysprzęgla" przy skrzyni czy przy kołach? Z której strony jest stałe połączenie (czy z żadnej?).

2. Jeśli po wrzuceniu z D na N podczas jazdy wał się zatrzymuje to jak szybko? Czy jest tan coś na zasadzie hamulca, który go zatrzymuje w miejscu (wątpię bo to niepotrzebne tak duże obciążenie), czy zatrzymuje się po kilku obrotach na skutek tarcia/obciążenia i braku napędu?

 

Gdy ktoś mi na to odpowie to w zasadzie będę znał odpowiedź... A przynajmniej mam taką nadzieję.

[mody]

Odpowiedz na pierwsze pytanie:

Wg mnie nawet po wrzuceniu luzu w skrzyni podczas jazdy wał napędowy dalej się obraca. Można powiedzieć, że napęd wtedy jest przenoszony z kół, na połosie, do dyfra i potem na wał a w tym momencie cały zespół napędowy jest rozdzielony na dwie części: silnik i skrzynie, wał, most... Stałe połaczenie jest przy kołach , most, wał i skrzynia. Rozłączanie napędu zachodzi pomiędzy silnikiem a skrzynią.

Ja bym obstawił podporę wału.

Powodzenia!

[insane]

No to mody mnie zmartwiłeś... Bo gdybyś powiedział, że wał się rozłącza przy dyfrze (czyli jest zespojony ze skrzynią) to bym wiedział, że to łożysko podpory wału... A tak... Sam nie wiem.

 

Dobra, mamy taką sytuację:

1. Jedziemy na D (przyspieszamy) - słychać buczenie

2. Puszczamy gaz - nadal na D (toczymy się na biegu) - słychać buczenie

3. Wrzucamy na N (toczymy się na luzie) - cisza (ale nie jest to nagle urwany dźwięk, ale taki milknący w bardzo krótkim czasie (max. 1 sek.))

4. Wrzucamy z powrotem D - cisza, nawet jak skrzynia redukuje sobie biegi na niższe (to jeszcze zweryfikuję dzisiaj). Dopiero po dodaniu gazu jak pójdzie obciążenie znowu buczy...

 

Pasuje do łożyska?

[AO]

wszystko jest powiązane z "automatem", więc zaatakuj warsztaty z "automatami":

http://www.prnd.pl/warsztaty

jak naprawisz to napisz, przesłałem Twój opis mojemu mechanikowi (który niestety nie jest specem od automatów :cry: ) mówi, że może to być łożysko...

[slawkopol]

Witam,

Mam chyba ten sam problem. Wymienilem podpore wału, wibracje troche sie zmniejszyły. Jednak jak przekraczam 100km/h to jest dalej odczowalne drganie(mrowienie) na siedzeniu. Co do buczenia to dalej pod obciazeniem wystepuje. Bardzo mnie to wkurza czy ma ktos jeszcze jakis pomysl co to moze byc. Pozdrawiam

[dziqsek]

Poczytaj listę którą napisałem wyżej

[insane]

U mnie ( ma podobne objawy) mechanior dostał auto na dwa dni na diagnoze i jedyne co wymyślił:

 

- Możliwe wieszaki od tlumika bo lekko drga na postoju

U mnie odpada - nie widzę powiązania wieszaków z buczeniem. U mnie nie ma poza tym żadnych drgań.

- Możliwa uszkodzona plecionka w środku

No... możliwe bo plecionka z zewnątrz jest padnięta, ale powinno też być to słychać na postoju - nie tylko przy obciążeniu więc raczej wykluczam

- Luz na wale ( podpora i łożyska)

Ano...

- Poduszki silnika , skrzyni i kolo pasowe wymieniłem więc to nie to

Poduszki silnika mam nowe, poduszki skrzyni... hmmm - buczałoby? A koło pasowe to nie wiem co to jest :( - jest przy automacie? Bo coś mi się to kojarzy z manualem i sprzęgłem...

- Półośki powodują drgania przy obciążeniu

Ale chyba nie buczenie? Tam jest coś obrotowego?

Edytowane 6 Stycznia 2011 przez insane