do przegląda 2200 km - długi wyjazd

[unky]

Witam

 

Mam roczne E60 na gwarancji. Komputer pokładowy wyświetla mi info iż za 2200 km. powinienem podjechać do serwisu celem kontroli/wymiany? przednich klocków hamulcowych.

Tak się składa iż w czerwcu chciałbym pojechać samochodem na wakacje do Francji i z tego co sobie wstępnie policzyłem to raczej w tym czasie przekroczę ten okres. Czy powinienem wcześniej pojechać na ten przegląd? Trochę to w sumie irytujące że im bliżej okresu przeglądu tym bardziej nie można sobie pozwolić na dalekie wypady...?

 

Pozdrawiam

 

ps. sorki za tytuł, omsknęła mi się klawiatura i wieśniacko wyszła nazwa wątku ;-)

[wiacekjacek]

Mysle ,ze przed dluzsza trasa bylo by i tak dobrze zajechac do serwisu na maly przegladzik i przy okazji zresetuja ci serwis

[unky]

W sumie masz rację w pewnym sensie, niemniej nie stosuję zasady że jak jadę dalej to robię dodatkowe przeglądy. Przeglądy robię wtedy kiedy trzeba, a nie wtedy kiedy daleko jadę ;-)

[emge]

Ale ta sama zasada jest w Polonezie i w Twoim aucie, masz przekroczyć przegląd w czasie urlopu więc robisz go przed wyjazdem i śpisz spokojnie. Komputer jedynie Ci o tym przypomina.

[Rufio]

2200km to moze byc końcowka klocków, nie wymiensz teraz a możesz zniszczyć tarcze

[solarisbus]

Mam roczne E60 na gwarancji. Komputer pokładowy wyświetla mi info iż za 2200 km. powinienem podjechać do serwisu celem kontroli/wymiany? przednich klocków hamulcowych.

 

Wydaje mi się, że spokojnie zrobisz tę Francję. Mi też wyświetlał do wymiany klosków 1500km, a po przejechaniu kilkuset km autostradą pokazał 2500km. Po przejechaniu jeszcze 2000km i zapaleniu się czerwonego alarmu o konieczności wymiany klocków, okazało się, że mam jeszcze 3mm okładziny. Okazuje się, że BMW stosuje, w tym wypadku, dosyć szeroki margines bezpieczeństwa. Bierze się to m.in z tego, że stosowany jest tylko 1 czujnik, na 4 klocki. Dodatkowo na zewnętrznej części tarczy hamulcowej pozostaje krawędź, która przeciera czujnik zużycia klocków.

 

Pozdr.

[pszyman]

Ten wątek jest jak lokata. Kompletnie bez sensu.

[hubik]

Dokładnie, bez sensu.

Kolega zadaje pytanie a potem odpowiada sobie, że ma swoje zasady.

Może się uda przejechać, a może nie. Ja osobiście bez wahania przed taką trasą bym pojechał do serwisu, niż się później martwił, czy starczy klocków, czy może coś mi się zepsuje (tarcze?) i nie obejmie tego gwarancja, bo nie zastosowałem się do wskazań komputera.

[unky]

Raczej chodziło mi o utarte gwarancji jak na przykład pojechałbym do serwisu o 100 km za późno na przegląd. Fizycznie klocki byłyby OK, ale np. komp by pokazał że przegląd powinien być zrobiony o 100 km. wcześniej.

Tylko o to mi chodziło - czy gwarancja mi przez to nie strzeli jak się zgłoszę do serwisu po wymaganym okresie.

 

Pozdrawiam

[wiacekjacek]

Oczywiscie ze bedzie po gwarancji szczegolnie jezeli to lizing,i jeszcze do tego bedziesz mial jakas awarie za granica,roznie to bywa tak samo w razie wypadku ubezpieczalnia szuka tylko takich mykow ,zeby nie wyplacic kasy

[solarisbus]

Ja osobiście bez wahania przed taką trasą bym pojechał do serwisu, niż się później martwił, czy starczy klocków, czy może coś mi się zepsuje (tarcze?) i nie obejmie tego gwarancja, bo nie zastosowałem się do wskazań komputera.

 

Według mojej wiedzy zarówno klocki jak i tarcze hamulcowe są traktowane jako elementy eksploatacyjne i w przypadku zużycia nie podlegają gwarancji. Wizyta w serwisie, przy takim wskazaniu komputera, zaowocuje odpłatną wymiana klocków i tarcz. Jeżeli chcesz mieć powność czy wrócisz ze sprawnymi hamulcami to wystarczy pochylić się nad przednim kołem i zobaczyć jak gruba jest okładzina na klockach. Przy niektórych felgach nie trzeba nawet zdejmować koła.

Nie znam realiów serwisów w PL, ale np. za Odrą można przyjechać do serwisu ze swoimi częściami co znacznie obniża koszty usługi. Kasują Cię wtedy tylko za usługę, dostajesz wpis do książki serisowej i resetują komputer. Tylko na rachunku jest zapis, że zamontowano części dostarczone przez właściciela pojazdu.

 

Pozdr.