Skocz do zawartości

hydroregulatory... konsekwencje


oktaw

Rekomendowane odpowiedzi

wiem, wiem... było wiele razy. Jednak szukałem na forum i nie znalazłem dla siebie odpowiedzi.

Generalnie wszystko niby już wiem, poza...

jakie są (mogą być) konsekwencje nie wymieniania ich. Stukają mi już od dobrych 10 TKM, z tym że do niedawna tylko przez parę sekund. Wczoraj usłyszałem jak włączały się na rozgrzanym silniku - nie na długo ale jednak. Dodam, że od paru dni wskazówka temp. delikatnie (może o pół swojej grubości) wychodzi mi za połowę. Niestety w tym momencie kaski brak na robociznę, a samochód kilometrów dziennie robi ok 100, a najbliższe trzy-cztery tygodnie zapowiadają się na maraton (ze 3 TKM - czasem tak musze :evil: )

A że na mechanice trochę nie bardzo, więc mam lekkiego pietra - co się może stać... i ew. jak je "uciszyć" lub przedłużyć żywot

Dla info... przejechane 292.000, silnik 2,5 24V, olej Mobil 1 5W50

Z góry dzięki za pomoc

- to ja przepraszam! ...i znikł
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmmmmmmmmm...................

 

sprawa wyglada tak - dopuki nie sa bardzo nieszczelne to wiele sie stac nie powinno - jak sa juz dlugo nie wymienione to moga sie wyklepac zawory i gniazda.........

 

przedluzyc zywotnosc - wlac gestszy olej.... ale to znowu nie najlepsze dla sielnika...........

 

jak pykaja tylko przez chwile to na pewno nic sie nie stanie....... uzbieraj kase na wymiane spokojnie - bo troszke jej potrzeba - jeden popychacz kosztuje 73 zl...... + uszczelki + robocizna :duh:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja troche odejde od tematu , ciekawi mnie dlaczego w wiekszość silników 2.5 i 2.8 24v po ostrej jeżdzie bokami zaczynają stukać popychacze , a jak sobie silnik troche pochodzi na wolnych to sie wyciszają????dodam że silniki na których tego doświadczyłem nie są zajechane biorą bardzo małe ilości oleju i nie mają jakiś kosmicznych przebiegów(183 tys.).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kazde rozwiazanie ma swoje zalety....ale ma tez wady......

 

dzieje sie tak dlatego - gdy sielnik dlugo pracuje pod duzym obciazenie - zaczyna sie bardzo rozgrzewac - tak silnik jak i olej..... a olej rozgrzewajac sie robi sie coraz zadszy - az w pewnym momencie jest tak zadki ze nie jest w stanie uszczelnic hydropopychaczy..... gdy bsilnik ostygnie wszystko wraca do normy......

 

jednak gdy wszystko jest w porzadku nie powinno sie tak dziac - wiec pewnie za jakis czas beda do wymiany popychacze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mysle ,żę jak sekunde stukają to luz :) ja w golfie zrobiłem 50000 tysiecy na takim stukaniu przez pare sekund po starcie teraz juz cały czas stukają ponieważautko jest na złom to dalej jezdze jużz 7000 tysięcy na ciągłym stukaniu i jeszcze z 7000 zrobie ... ja bym to wymienił przy okazji :) badź czekał na rozwój sytuacj pozdrawiam
kupie silnik 2,5 L bądz 2.0 litra albo zestaw do swapa na 3l ,3,5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie da sie tego pykania przez regulacje zaworkow wyeliminować? mi jeden pykał pojechałem do mechanika ktory cos mi tam napawał bo mowił ze już brakło regulacji i było ok przez 5 km :mad2: a teraz znowu stuka ale już ciszej i nie wiem czy nie warto podjechac na ponowna regulacje bo pomyslałem sobie ze moze sie materiał uklepał i teraz po regulacji bedzie lepiej dobrze to wykombinowałem? :mrgreen:
howgh!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak u ciebie jak i w silnikach m20 da rade bo tam luz zaworowy reguluje sie szczelinomierzem, w silnikach nowszej generacji o jakich mowa zajmuje sie tym hydraulika.

 

Tym ktorym stukaja popychacze radze zmienic olej, ja w E34 przeszedlem z Texaco na Vavoline i sie uciszylo.

Lubię BMW - od 15 lat...trochę ich ujeżdzałem

Teraz pora na AMG :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest pełny syntetyk a post tyczył się kolegi który napisał że po ostrej jezdzie (bokami) zaczyna przez chwile klepać hydroregulator a w twoim przypadku to bym wymienił pieski i powinno być wszystko ok koszt jednego to ok 45zł tylko że musisz wyjąć głowice :(
www.klinika-bmw.pl
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a mozna wymienić tylko ten co jest zuzyty czy trzeba wszystkie? zdjecie głowicy to sie wiaze z wymiana uszcelki czy jeszcze trzeba splanowac głowice? no i czy nie da sie tego wymienić zdejmując tylko tą gorną pokrywe?
howgh!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorry, ale chyba muszę się wtrącić i trochę zamieszać, bo wcześniej trochę zamieszaliście. ;-)

 

Niesprawny popychacz hydrauliczny w pierwszej kolejności dokopuje krzywce wałka rozrządu, bo za duży luz odpowiadający za stukanie pojawia się właśnie między popychaczem a krzywką. (Dla ścisłości, między tą parą jest jeszcze wspominany tutaj, tzw. "piesek").

 

Na dłuższą metę oberwie też prowadnica zaworu, bo za duży luz między popychaczami a krzywkami, to oprócz hałasu, także dodatkowe wibracje.

 

BTW. Wlanie gęstszego oleju tylko pogorszy sprawę. :naughty: :!: To jest największy błąd jaki można zrobić przy padających popychaczach hydraulicznych. Mówię to na podstawie doświadczenia byłych właścicieli mojej E30 i własnych, poprzedzonych dość dokładną analizą zasady działania popychaczy hydraulicznych.

 

Moi poprzednicy walczyli z "gdakającymi" popychaczami lejąc minerały 15W/40 i zagęszczając miodem :duh: Oczywiście, bez efektów.

 

Ja wlałem początkowo półsyntetyka 10W/40. Nic nie dał.

 

Dopiero ryzykowna decyzja - zalanie silnika syntetykiem 5W/40 - uspokoiła mi popychacze na 20 tys. km, do czasu zebrania kasy na regenerację głowicy u profesjonalisty. Efekt po wlaniu syntetyka był taki, że 95 % użytkowników jeździłoby dalej, w ogóle nie tykając silnika.

 

Popychacz hydrauliczny nie zawodzi dlatego, że się zużył, wytarł i ma za duże luzy wewnątrz. Fakt, to się dzieje, ale wskutek dużo wcześniejszych i dłuuuuugo trwających przypadłości.

 

Popychacz pada przez przytkanie kanalików doprowadzających do niego olej (przy kiepskich olejach), lub wskutek syfu, który dostaje mu się do wnętrza (j.w.). W tym drugim przypadku, jako urządzenie precyzyjne i nierozbieralne, nadaje się tylko do wymiany.

 

Sprawność popychacza nie zależy bezpośrednio od ciśnienia oleju w silniku, dlatego wlanie gęstszego oleju nic nie da.

 

Ciśnienie oleju wewnątrz popychacza jest wytwarzane przez ściskanie go między krzywką a trzonkiem zaworu. Do utrzymania tego ciśnienia (i pełnej sprawności popychacza) potrzebna jest TYLKO ściśle odmierzona dawka oleju, pracującego w jego wnętrzu. Po iluś cyklach pracy, ta ilość oleju zmniejsza się. Wtedy automatycznie otwiera się zaworek wpuszczający odrobinę oleju z kanału w głowicy. Gdy ilość oleju (ciśnienie) wewnątrz popychacza osiąga optimum, zaworek się zamyka. Jeżeli kanalik w głowicy jest przytkany przez osady, olej nie dochodzi do popychacza, albo musi być pobierany dłużej. I popychacz zaczyna stukać.

A gęstszy olej będzie jeszcze oporniej przetłaczał się przez kanaliki w głowicy :!:

 

Być może popychacze uciszą się po przesiadce na syntetyka 5W/40, o lepkości mniejszej przy dużych temperaturach niż wykazuje Mobil 1 5W/50, dość gęsty przy gorącym silniku. Ale moim zdaniem czas na wymianę popychaczy. I to jak najszybciej, chociaż kilkanaście tysięcy kilometrów jazdy, gdy popychacze stukają mocno, niestety wystarczą, że ujechać także krzywki wałki rozrządu. :doh:

- No, stał tutaj! Był! Patrzył na swoje paznokcie! Rozpłynął się! Nie ma go!

(Bogumił Kobiela we "Wszystko na sprzedaż". Rok później rozbił się na amen swoim białym BMW).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmmmmmm..... troszke jest inaczej - ale nie bede mieszal bo to nie ma sensu :mrgreen:

 

co do wymianyu zuzytego popychacza - bardzo ciezko znalesc uszkodzona sztuke - chyba ze jest juz kompletnie rozklekotany - czesto sie zdaza ze ktos wymienia 2 bo sie wydaja uszkodzone - sklada wszystko do kupy i sie okazuje ze dalej jest to samo - znow rozbiera.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

 

 

Sprawność popychacza nie zależy bezpośrednio od ciśnienia oleju w silniku, dlatego wlanie gęstszego oleju nic nie da.

 

Ciśnienie oleju wewnątrz popychacza jest wytwarzane przez ściskanie go między krzywką a trzonkiem zaworu. Do utrzymania tego ciśnienia (i pełnej sprawności popychacza) potrzebna jest TYLKO ściśle odmierzona dawka oleju, pracującego w jego wnętrzu. Po iluś cyklach pracy, ta ilość oleju zmniejsza się. Wtedy automatycznie otwiera się zaworek wpuszczający odrobinę oleju z kanału w głowicy. Gdy ilość oleju (ciśnienie) wewnątrz popychacza osiąga optimum, zaworek się zamyka. Jeżeli kanalik w głowicy jest przytkany przez osady, olej nie dochodzi do popychacza, albo musi być pobierany dłużej. I popychacz zaczyna stukać.

A gęstszy olej będzie jeszcze oporniej przetłaczał się przez kanaliki w głowicy :!:

 

:doh:

 

 

Mam pytanie do kolegi

wymieniłem wszystkie popychacze bo klepały.

Teraz nowe popychacze czasami mi stukają po dłuższym postoju parę sekund 1-3 sek. potem jest cisza. Co może być przyczyną? słaba firma popychaczy( Ajusa) -mechanik który mi to wymieniał zarzeka się, że jak wymienię olej na nowy powinno się wszystko ustabilizować. Sam nie bardzo w to wierzę

Mrówa


Harce na gitarce oraz speed

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorry, ale chyba muszę się wtrącić i trochę zamieszać, bo wcześniej trochę zamieszaliście. ;-)

 

...

Być może popychacze uciszą się po przesiadce na syntetyka 5W/40, o lepkości mniejszej przy dużych temperaturach niż wykazuje Mobil 1 5W/50, dość gęsty przy gorącym silniku. Ale moim zdaniem czas na wymianę popychaczy. I to jak najszybciej, chociaż kilkanaście tysięcy kilometrów jazdy, gdy popychacze stukają mocno, niestety wystarczą, że ujechać także krzywki wałki rozrządu. :doh:

:modlitwa: :modlitwa: :modlitwa:

big tanx Rapid... i o to mi chodziło

:D

Przy okazji... może jakaś kasa nawet się znajdzie... liczę na PZU :twisted2: :twisted2: :twisted2: , z okazji zaparkowania mietka na mojej buni. Wygląda nie za bardzo, ale jak dobrze zapłacą, to chyba zainwestuję w silnik, a blaszkę zostawię na później.

W poniedziałek będzie wycena... pożyjemy, zobaczymy!

- to ja przepraszam! ...i znikł
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cykaniem popychaczy w pierwszych paru sekundach (zimą nawet <10 s.) po odpaleniu zimnego silnika nie ma się co przejmować. Normalna rzecz. Po prostu olej musi mieć chwilkę czasu, żeby dopłynąć z miski do głowicy, w tym właśnie do popychaczy.

- No, stał tutaj! Był! Patrzył na swoje paznokcie! Rozpłynął się! Nie ma go!

(Bogumił Kobiela we "Wszystko na sprzedaż". Rok później rozbił się na amen swoim białym BMW).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ciekawych rzeczy można sie tutaj dowiedzieć. Rapid ładny wykład :)

U mnie tez chyba słychać jeden już cały czas cyka ale nie jestem pewien czy to to? Sprawdze na dniach... Olej Mobil 1 5W50 przebieg 215 tys.

Pytanie do Rapida czy jak zmieniać to jeden czy jak już to wszystkie?

Orientujecie sie jaki to koszt?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.