Skocz do zawartości

320d 136 koni po generalnym remoncie zagadka


mbzqg

Rekomendowane odpowiedzi

Opisze cala sytuacje. Samochod a konkretniej silnik zaczal stukac i stanal. laweta i auto u mechanika - pekniety wal korbowy wiec nieciekawie. Mowie trudno wal z kompletem panewek nowy w aso kupiony wymieniony do tego planowanie glowicy wymiana wszystkich uszczelek, poduszka pod silnikiem, odma, termostat. Co sie okazuje mechanik wyjechal na jazde probna i samochod zdechl. Kolejna diagnoza padla pompa wtryskowa, kupilem pompe po regeneracji z roczna gwarancja. Pompa zostala zamontowana, po odpaleniu samochod nie ma kompletnie mocy, od dolu sie nie wkreca na obroty (przy wyjezdzie z garazu pod gorke ledwo jechal i zaczal kangurkowac) do tego spalanie wzroslo z 7 przed awaria na 10 (jak sie rozgrzeje silnik to jest lepiej z ta moca samochod duzo lepiej jedzie tj wkreca sie na obroty ale szlu nie ma). Powiem jeszcze ze wymieniony zostal zaworek turbo wszystkie przewody sa na miejscu egr sprawdzony sprawny i przeplywka tez ok. Mechanik myslal ze moze kat sie zapchal ale po odpieciu wydechu jest to samo. Poza tym wewnatrz jak sie jedzie cos brzeczy strasznie nie ciagle ale na niektorych obrotach na bank to nie silnik cos jakby jakas obudowa ale mechanik nie moze zlokalizowac, moze macie jakies pomysly bo ja juz z sil opadam. Wydalem juz 10 tys a samochod dalej nie jest sprawny - masakra. POMOZCIE PROSZE!!!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

podstawowa sprawa to podpięcie pod kompa i sprawdzenie błędów od tego bym zaczął.

Jeśli błędów nie ma to proponuje zrobić zrzuty z parametrów jakie silnik ma podczas swojej pracy i wtedy dopiero będzie można więcej powiedzieć.

Opisów z brakiem mocy to pewnie sporo znajdziesz na forum.

Wierze w Twojego mechanika ale pompę vp44 aby ustawić to trzeba mieć do tego osprzęt bo inaczej ustawić się na jakieś eksperymenty to właściwie nie da.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w tym modelu różne cuda się zdarzają :) ale jak byś miał wartości parametrów pracy silnika to można było by porównać czy wszystko jest OK.

Może przepływka zle działa i wtedy też będzie kicha. Moim zdaniem nie ma co gdybać w ciemno tylko na razie elektronicznie dane posprawdzać a dopiero później mechanicznie brać się za wymianki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

poompa wtryskowa jest ustawioona przez firmę która robiła remont i zablokowana mechanik powinień otym wiedzieć :idea:
BAYERISCHE MOTOREN WERKE
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam! Dokładnych wartości nie znam. Ale powiem Wam że jest masakra wszystko jest elegancko ustawione posprawdzane a samochód muł. W piątek jadę do serwisu bosha na analizę tej pompy. Mechanik wiedział że pompa była zablokowana sprawdzał kąty wtrysku mówił że jest ok. Jedyne czego nie odczytał to dawka paliwa i tu jest problem. Tylko zastanawia mnie czy jeśli dawka paliwa jest za mała i ma małą moc to czemu więcej pali???
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

Witam serdecznie,

Panowie, wybaczcie, że odświeżam tak stary temat, jednak po przeczytaniu od listopada wszelkich tematów, na temat braku mocy, drgań silnika i wysokiego spalania, uznałem, że ten przypadek jest najbliższy mojemu.

Postanowiłem napisać, ponieważ również jestem na skraju wyczerpania nerwowego.

 

Mam praktycznie identyczny model co autor tego postu, dodam jedynie, że w automacie. Auto ma zrobione 180 tys.

Zrobiłem całą diagnostykę i naprawy, które zrobił kolega za wyjątkiem wału korbowego, który jest ok.

 

Bunia służyła dzielnie przez 2 lata i była serwisowana zgodnie ze sztuką i niezwykłą dbałością. Wszystkie części oryginały, przeglądy na czas.

 

1. pompa wtryskowa po regeneracji, ustawiona w bosch serwis "Remo Truck" w Babicach.

2. EGR czyściutki

3. Turbinka w rewelacyjnym stanie

4. wężyki paliwowe - nowe, popękały

5. wtryski sprawdzone poprzez podmianię

6. wężyki podciśnienia - sprawdzone

7. jazda z odpiętym katem, nie daje rezultatu - choć zastanawiam się nad wycięciem katów w sobotę.

8. Przepływka - ideał

9. koło pasowe - nowe

10. Poduszki zmieniane rok temu na lemfordera.

 

Samochód sprawdzany na kompach w 3 warsztatach. Podpięty zarówno na stojąco, jak i podczas jazdy.

Ostatnia diagnoza w ASO Bawaria Motors na Czerniakowskiej w Warszawie:

"Żadnych błędów, wszystkie parametry w normie!" - dysponuję wszystkimi wydrukami.

 

Auto nie ma mocy i drży, jakbym siedział na macie masującej, spalanie wg komputera na poziomie 12L - sic! wcześniej nigdy nie weszło powyżej 9,5 po mieście.

Prędkość maksymalna auta to 140 km/h i dalej nie pójdzie, chyba, że z górki.

 

Wybaczcie chaotyczność postu, ale może jest ktoś w Warszawie lub okolicach, kto może pomóc, obejrzeć auto, ewentualnie ktoś z tym samym modelem w automacie, żeby porównać pracę.

 

Nie mam już mocy, podobnie jak moja Bunia.

 

Będę wdzięczny za każdą uwagę i poradę.

 

pozdrawiam

Krzysiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

podciśnienie kolego sprawdzone ?? Umnie jak 150 km/h i brak mocy był to turbo przeładowywało i wpadał w tryb awaryjny. Ale trzeba sprawdzić zaworek przy turbinie może sie zacina, najłatwiej je podmienić z Egr. Może jakiś wężyk sie przetarł sprawdz!! Drżenie kiedy występuje?? Jak podczas jazdy to może podpora wału jedna z dwóch złap za wał na kanale i poruszaj nim w góre i w dół i zobacz czy ma luzy, A może poprostu pompa wtryskowa pada i daje za małe ciśnienie paliwa i dlatego auto tak chodzi?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krzysiek obawiam się, że przyczyną w Twoim przypadku będzie awaria skrzyni... od razu mówię, że automatów się nie tykam w naprawie. Za dużo z tym problemu i niewiadomych. Jaką masz pewność, że to nie wał korbowy?? Sprawdzałeś kompresję cylindrów??
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki kolego, sprawdzę temat z przeładowywaniem turbo, chociaż zaworki były sprawdzane:/

Pompa jak wspomniałem, była regenerowana i ustawiona.

Wał też nie, bo trzęsie na niskich obrotach na postoju. Na zimnym jak włączę wsteczny w automacie to wręcz się przydusza i lekko skacze/telepie.

Coś ją trzyma. Zastanawiam się nad wycięciem katów, choć jeździłem z odpiętym środkowym i szału nie było:/

 

@yoshimura01 - tak, ciśnienie na cylindrach w normie. Od tematu skrzyni odwiodły mnie poprawne wyniki w ASO.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeździłem z odpiętym środkowym i szału nie było:/

bo to nie środkowy jest przyczyną problemu mocy tylko wstępny (ZA TURBO). Opróżnij układ wydechowy z tego i auto odżyje :8) Miałem to samo w swoim od razu po kupnie. Nie pisałem o katach ponieważ wywnioskowałem z poprzedniej Twojej wiadomości, że wywalone zostały obydwa katy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To już zależy od Ciebie bo wspawanie przelotowej rury lub wypatroszenie puchy daje ten sam efekt - drożny układ wydechowy. Nie wiem jak się jednak mają zawirowania słupa spalin w pustej puszcze katalizatora, ale Koledzy którzy wybrali ten sposób mówią że nie ma żadnych niepokojących objawów. No i do tego taniej to wychodzi, ponieważ rozciąć puchę, wypruć wnętrzności i szczelnie zaspawać to w zasadzie każdy zdolniejszy mechanik to wykona. Kat sam w sobie nie, ale ZAPCHANY kat już ma bardzo dużo - przeciwciśnienie wyhamowujące wirnik turbiny, zwiększona dawka paliwa, wyrównywanie wartości pod wartości ECU... no cały bałagan przez brak doładowania.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dziś właśnie pozbyłem się katalizatorów za turbo daliśmy rurę, a środkowy rozpruliśmy i wyjęliśmy środek po czym został zaspawany. Rożnica na plus i to nawet spory do tego fajne brzmienie turbinki. Właśnie zastanawiał mnie tylko wpływ zostawionej puchy czy nie zrobić jednak rury ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje jeszcze raz.

Jadę w sobotę do Pana Zbyszka i jeśli pozbędę się ww objawów, jadę rozmówić się z czarnoksiężnikami z dotychczasowych warsztatów, a Tobie winien będę piwo:)

Tak czy inaczej poinformuję o wynikach zabiegu.

Czytałem Twoje posty na forum, tym bardziej dziękuję, że pochyliłeś się nad moją prośbą o wsparcie :) Szacun, wybacz zdrobnienie, Yoshi :cool2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma sprawy :cool2: buzz-1 i jeszcze jedna BARDZO ważna kwestia. Bo te stare katy możesz odsprzedać w dobrej kasie w miejscowości Kurnik pod Poznaniem. Także nie wywalaj nigdzie tego monolitu tylko go zbierz do worka, lub zachowaj wycięte "bomby". Ja za swoje 2 sztuki dostałem 600zł, więc warto o tym wiedzieć i mieć na uwadze przy ewentualnej wycieczce na północ PL :wink:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Witam ponownie koledzy.

Wybacz kolego Yoshimura, że dopiero teraz pisze o efektach pozbycia się katów, ale jakoś wpadłem w wir dalszych napraw, bo niestety wycinka katów sprawy nie załatwiła:)

Poleciały z teściem do Kurnika na sprzedaż, ale dalej problem istnieje:/

Uwaga, co nastąpiło:

1. poleciałem do kolejnego warsztatu, "znającego się na BMW" i jednak wymienili przepływkę, która podobno była ok.

2 Wrzucona Boscha wraz z reprogramowaniem i wyraźnie dół zrobił się żwawszy, tzn przyspiesza jak trzeba, ale:

 

1. Wyskakuje błąd: 101 Boost control

2. Wymieniłem wszystkie wężyki podciśnienia i te prowadzące do wtrysków - bez poprawy

3. Auto czasem idzie, czasem nie włącza się turbina - ( twierdzą, że kierownica turbiny nie pracuje odpowiednio i wymaga regulacji)

4. Jeśli auto idzie dobrze od dołu, Turbo kończy się najpierw przy 100 km/h, potem przy 140 km/h i dalej nie idzie.

5. Wibracje na wolnych obrotach nie ustały.

6. Auto dłużej pali z kluczyka gdy jest zimne.

 

Jestem w stanie w tym miesiącu podjechać w każde miejsce w Polsce, żeby ktoś kto zna się na rzeczy zerknął na mój przypadek.

 

Czytam ostatnio coś o kolektorze, ale mechanicy dotychczas twierdzili, że wszytko jest ok.

 

Ostatnie wskazówki mechaników:

1. Jechać do turbiniarzy i sprawdzić kierownicę turbo.

2. Potem sprawdzić wtryski.

 

Wybaczcie zdesperowanie, ale już odchodzę od zmysłów, a kolejne wizyty u mechaników nic nie wykluczają, nie eliminują, a jedynie komplikują sprawę.

 

Koledzy, może coś wymyślicie, będę wdzięczny za każdą uwagę.

Jeśli trzeba, chętnie się z kimś umówię, żeby zobaczył ten przypadek i może wówczas piwko:)

 

pozdrawiam z kwaśną miną i natłokiem myśli o skomplikowaniu jednostki 320D VP44 136 HP:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...
ja mam ten sam blad a elektrozaworek turbiny wymieniony na nowy takze wszystkie przewody podcisnienia wymienione ,egr zaslepiony , kata nie ma ale nie jetem pewien czy dwoch czy jeden ,kolektor dolotowy czyszczony , czujnik cisznienia doladowania czyszczony i nawet po czyszczeniu blad na kompie sie nie pokazywal przez pare tyg. ale teraz jest tak jak bylo mam wrazenie ze turbina nie zawsze sie wlacza bo jak jade i przyspieszam i mam te 2200obrotow na 3 biegu to czasem czuc mocno jak samochod przyspiesza a czasem tego nie czuc i samochod przyspiesza mozolnie , przeplywka jest juz ta nowa takze adaptacja jest zrobiona w disie , pompa wtryskowa napewno do roboty bo wyskakuje blad rozbieznosci pocztku wtrysku i czasem podczas jazdy tak jak by sie pompa przycinala bo przez kilkanascie sekund samochod wogule nie reaguje na gaz , chcialem jechac ustawic kat wtrysku cena ok 500zl 450 demontarz pompy a 50 zl ustawienie jej na stole ale koles powiedzial ze z mojego opisu nic to nie da bo prawdopodobnie pompa do regeneracji
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.