Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam

2 tygodnie temu kupiłem sprowadzone z Włoch 320i Coupe 11/1995.

po 500km zaczęło przerywać po mocniejszym dodaniu gazu, a po

następnych 200km nie odpalało na wszystkie gary.

Wizyta w M-Auto Katowice (polecam!) i diagnoza:

wymiana cewki i świec które pamiętały 1995 rok.

Teraz silnik pracuje bardzo równo i czysto ale został się

jeszcze jeden problem. Mianowicie niedostatek mocy.

Od 60 do 100km/h ma 13.2 zamiast 10,5. Do 100km/h

ma tez 12,5 zamiast 9,9. Wiem samochód nie jest nowy ALE:

Wydech mocno "rzęzi" po przekroczeniu 3 tyś obrotów.

Nie ciągnie od samego dołu, najlepiej jest miedzy 2,5 a 3,5 tyś obr.

Wokół samochodu i w środku czuć zapach benzyny a z wydechu czasem

wychodzi zbyt wiele siwych oparów.

Prawdopodobnie wypalony katalizator ale czy jego wyczyszczenie

czy wymiana może aż tyle poprawić osiągi?...

Druga sprawa: używany katalizator, zamiennik czy tłumik zamiast kat?

Pozdrawiam

Opublikowano

Pewnie tłumik zamiast kata, na nowy kat pewnie tyle nie wydasz a używany może być gorszy od tego co masz.

A co do osiągów, warto by sprawdzić sondę, może daje zbyt bogatą mieszankę i czuć paliwo nieprzepalone i mocy brak.

Opublikowano

Tak ale z tego co czytałem oznaką zużytej sondy może być falowanie obrotów.

U mnie to nie występuje obroty na jałowym utrzymują się na równym poziomie.

Na komputerze w M-Auto sonda nie miała błędu ale to też nie zawsze się zdarza.

Opublikowano
Sprawdź na kanale w którym miejscu wydechu słychać rzężenie. Bardzo możliwe że rozleciał się katalizator i przy okazji zatkał przelot.
Opublikowano
Na komputerze w M-Auto sonda nie miała błędu ale to też nie zawsze się zdarza.

Domyślam się że serwis sprawdził błędy zapamiętane w kompie i je wykasował?! A może sondę sprawdzano miernikiem??? Nawet jeżeli sonda byłaby niesprawna to przy max bucie nie ma ona takiego znaczenia.

Przyspieszenie do setki masz na poziomie 1.6 a nie 2.0 (nawet jeżeli jest to auto 14-sto letnie). Zapytam tylko przy jakich obrotach zmieniasz biegi? - może tu leży cwancyk.

Brzęczenie w ukłądzie wydechowym może oznaczać wypaloną lub uszkodzoną ceramikę w kacie która może zatykać przelot - wejdź pod auto i postukaj ręką w obudowę kata - jak będzie brzęczał to wiesz że masz go do wyrzucenia (polecam w miejsce niego wstawić tłumik przelotowy w obudowie kata - nie strumienicę - no i jakiejś porządniejszej firmy a nie np AWG za 50-60zł)

Opublikowano (edytowane)

Przy próbach na przyspieszenie kręce silnik do 5-6 tyś. Przy normalnej jeździe zmieniam bieg między 2,5 a 3,5tyś.

Pisałem też o elastyczności silnika czyli przyspieszaniu od 60 do 100km/h na IV biegu, to jest prosta sprawa i też

wychodzi mi 3s za dużo. Opis zachowania wydechu: Cicho do 3,5tyś, następnie głośny metaliczny dźwięk typowy

dla kata (podobno). Gdy puszczam pedał gazu a silnik jest na biegu następują 2-3 strzały z wydechu.

Kolejny objaw: Dziś to już czasem nie dymek ale kłębek dymu za mną przy przyspieszaniu. Nie cały czas

ale puści bąka przez sekundę. Dym jasny, nie czarny. Podobnie przy

zatrzymaniu się na przejeździe, auto staje w miejscu i wyprzedza mnie siwy dym... Także wydech?

Czy to już może branie oleju?(pierścienie)

P.S. Sonda nie była badana miernikiem.

Edytowane przez SpeedyLC
Opublikowano
Kolego zrób przegaz na postoju do odcięcia,jak dymi bardzo to bierze olej(taki lekko niebieskawy dymek) :( jeszcze sprawdź czy ci oleju nie ubywa lub płynu chłodniczego.
"Nieudana Operacja To Połowa Udanej Sekcji"
Opublikowano

Ok, zrobiłem przegazowanie na jałowym... Niebieski dym "pod ciśnieniem" ciska z wydechu przy przegazowaniu, a potem na jałowym unosi się

z rury jeszcze przez następne kilka sekund. Więc pierwsza diagnoza to pierścienie do wymiany. BTW: zna ktoś przybliżony koszt ich wymiany?

Druga sprawa to wymiana kata który chyba jest zapchany i powoduje "kaszel" po puszczeniu pedału gazu. A więc ku końcowi:

Czy zużyte pierścienie i ten zapchany kat mogą być przyczyną spadku mocy? Czy jednak znowu muszę jechać na komputer?

Aha zapomniałem dodać że w M-Auto zdiagnozowano VANOS do wymiany.

P.S. choćbym miał w mojej Bimce wymienić za 2-3 tyś to już jej nie oddam, jest już moja:D

Opublikowano
Jeżeli faktycznie pierścienie do wymiany i do tego uszkodzony vanos to poszukaj drugiego silnika np z jakiegoś anglika. Czasem można kupić silnik z przyzwoitym przebiegiem za przyzwoite pieniądze.
Opublikowano

Silnik poza tymi dwoma sprawami jest czysty i pracuje równiuteńko. Wymiana VANOS'a

i pierścieni zamknie mi się w 1000-1200zł. A mam pewne co zostało zrobione i jestem pewien.

Kupię anglika to skąd mogę wiedzieć że znowu nie będe musiał zmieniać cewki, świec a może

i tego co u mnie teraz.

Opublikowano
Jeżeli pierścienie są zużyte to znaczy ze silnik ma spory przebieg. Rozbierzesz go i może się okazać że przydałoby się zrobić zawory w głowicy. Zdemontujesz korbowody i okaże się że panewki nie wyglądają za ciekawie. W najgorszym wypadku gładź cylindrów może się okazać mocno zużyta. Z doświadczenia wiem że wymiana pierścieni tłokowych przeważnie pociąga ze sobą inne koszty. Jak coś robić to porządnie, a szkoda rozebrać silnik w drobny mak i wymienić tylko pierścienie, a resztę zostawić mimo że też jest zużyta. Jak znajdziesz silnik z przebiegiem poniżej 200tys.km to będzie w zadowalającym stanie. Poza tym nie trudno znaleźć silniki jeszcze zamontowane w aucie. Nie ma wtedy problemu z diagnoza przed zakupem.
Opublikowano
Masz racje kolego, jeżeli dla siebie robisz to jeszcze głowice całą bym proponował zrobić :) A silnik,hmmm , jeżeli byś znalazł silnik na gwarancji to czemu nie :)
"Nieudana Operacja To Połowa Udanej Sekcji"
Opublikowano

Na liczniku mam 196500 ale jak wiadomo - to nie wiadomo czy to stan faktyczny. Zrobiliście mi teraz mętlik w głowie:)

Chyba podjadę do M-Auto. Może coś więcej powiedzą po zbadaniu silnika.

Opublikowano

Czasem jednak lepiej kupić silnik który już w aucie nie jest. Bo taki co w aucie siedzi a właściciel chce sprzedać to raz że może być skończony i typ chce się go pozbyć, a dwa że nie zawsze tak chop siup zdiagnozujesz go, posprawdzać możesz tam ciśnienia na garach, czy nie kopci ale wiesz że gość może podolewać motodoktorów odpowiednio i wtedy faktycznie będzie cicha i równa praca, ale co będzie po zmianie oleju? Z olejem wypłynie resztka silnika :mrgreen: .

A silnik goły jakiś z allegro może być (i często jest) z auta rozbitego, gdzie wcale silnik nie szwankował i chodził elegancko.

Tak jak kolega wyżej pisze-za wymianą takich elementów jak pierścienie idą inne wydatki-masz wyżej wymienione to powtarzał nie będę.

 

A co do tych przebiegów-ja mam o kilka tysięcy mniejszy niż Ty, i widzisz Tobie pierścienie się sypią i vanos, mi żre oleju kupę, a czy takie efekty powinny występować przy normalne eksploatacji przy tym przebiegu w dość dobrych silnikach BMW? Mam auto z tego roku co Ty a te przebiegi to są tak samo pewne jak to że jutro spadnie śnieg mimo wszystkich książek serwisowych i innych papierków.

Opublikowano
A co do tych przebiegów-ja mam o kilka tysięcy mniejszy niż Ty, i widzisz Tobie pierścienie się sypią i vanos, mi żre oleju kupę, a czy takie efekty powinny występować przy normalne eksploatacji przy tym przebiegu w dość dobrych silnikach BMW? Mam auto z tego roku co Ty a te przebiegi to są tak samo pewne jak to że jutro spadnie śnieg mimo wszystkich książek serwisowych i innych papierków.

No raczej przy takich przebiegach to silnik powinien być co najwyżej porządnie dotarty. Moje auto ma udokumentowany przebieg 228tys km i jest w dużo lepszej kondycji niż Wasze: na 13tys km uzupełniam 0,5l oleju (by było maximum) a na hamowni seria wyszła 156KM. Nie wiem jak auto było eksploatowane przez te 200tys km bo jestem jego posiadaczem od roku ale po książce serwisowej widać że serwisy odwiedzało regularnie. Zresztą zrobić przebieg rzedu 200-300tys km po niemieckich drogach (w tym autostradach) ma się nijak do takiego samego przebiegu w naszych warunkach drogowych.

Opublikowano
To prawda że z waszymi autami coś nie tak. Mam na liczniku 240tys.km i to nie wiem czy nie cofany. Fakt ze słychać vanosa, ale oleju od wymiany do wymiany nie dolewam. Schodzi do minimum na bagnecie, więc wychodzi ok 1 litra. Prawdopodobnie były cofane liczniki, lub silniki były mocno przegrzane. Branie oleju nie musi oznaczać zużytych pierścieni. Duże ilości oleju potrafią znikać przez uszczelniacze zaworowe.
Opublikowano

Pewnie macie rację. Myślałem przez chwilę żeby ją sprzedać, ALE: kupiłem rocznik 96 za 7500zł.

Za tą cenę wiadomo że to nie idealna sztuka, i że trzeba przy niej pogrzebać.

Wszystko poza tymi rzeczami o których piszę jest "buzi dać" więc wyremontuję wszystko na cacy

i będe miał przynajmniej pewność co zostało zrobione i że jest okey. Amen ;)

Opublikowano

Spostrzeżenie z dziś:

podczas normalnej jazdy nie widzę dymu w lusterkach.

Ale w sytuacji gdy dojeżdżam do skrzyżowania na biegu ale

bez dodawania gazu (gdy wskaźnik pokazuje zerowe spalanie)

i redukuje powoli biegi, po zatrzymaniu wyprzedza mnie chmurka dymu.

Tak jakby kumulował się w wydechu podczas zwalniania na biegu.

Opublikowano
Na 2L silniczku sie nie znam ale z praktyki na 318ti M42 moge powiedzieć, że wymiana wydechu kiedyś mi pomogła bo stary wydech na oko wygladał dobrze,jednak pamiętał chyba czasy fabryki - i tak dziwnie objawiało się że auto przycinało i muliło - i w praktyce nie było tak zrywne jak wtedy gdy go kupowałem - miałem o tyle łatwiej że już troszkę autem jeździłem i wyczułem zmiane na gorszę - ale zanim znalazłem troszke się nagłowiłem. Co do remontu twojej buni podpowiem ci że kiedyś na allegro szukałem części i natrafiłem na człowieka z Gliwic,który rozbiera BMki na części - ceny ma przyzwoite - tylko że widok tylu pociętych BMek troszkę bolał.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.