Skocz do zawartości

Zakup 520d, czy nie za słaby


larry919

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 92
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

dla mnie mój też jest idealny i nie żałuje

a mój cel to X6:)

jeszcze nie znam takiego co jak kupi to potem opowiada ża żałuje zawsze potem sie jak się coś ma to "złoto".

Mój sąsiad też mi powiedział jak zobaczył mój nowy nabytek że jego honda concerto 1,5 jest idealna i nie żałuje i dodał nie martw się i tak ci ukradną albo się popsuje.

hej

 

dla mnie mój też jest idealny i nie żałuje

a mój cel to X6:)

jeszcze nie znam takiego co jak kupi to potem opowiada ża żałuje zawsze potem sie jak się coś ma to "złoto".

Mój sąsiad też mi powiedział jak zobaczył mój nowy nabytek że jego honda concerto 1,5 jest idealna i nie żałuje i dodał nie martw się i tak ci ukradną albo się popsuje.

hej

 

Nikt nie twierdzi ze jego fura to "złoto" dobrze ze w piątkach nie montują 1,8 143 kuce :) :twisted2:

 

Nie wszyscy potrzebują mocnego silnika aby być zadowolonym z jazdy.

Dla porównania powiem ze ostatnio obok mnie jechała 545-ka a korek był taki ze ni jak mnie nie wyprzedził przez pół godziny jak wracałem z pracy :mrgreen:

 

Wracając do tematu: chłopak pyta sie czy 520-530 wybrać a dyskusja schodzi na wyposażenie, hamulce, i inne aspekty.

 

Rozpuściliście sie chłopaki:) kiedyś brało sie malucha a do wyboru był tylko kolor, a jak ktoś miał golfa I 75 koni to miał rakiete! A teraz? 177 koni mało!

Hmmmm
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla porównania powiem ze ostatnio obok mnie jechała 545-ka a korek był taki ze ni jak mnie nie wyprzedził przez pół godziny jak wracałem z pracy :mrgreen:

 

To sie zgadza, w naszych warunkach nawet potencjał 520d będzie się marnował bardzo często.

 

Po tej dyskusji naszła mnie ochota na sprawdzenie swojego 745i - mam już ten model 2 lata i powiem szczerze że jeszcze nie miałem okazji depnąć gazu "do dechy", nawet na autostradzie.

 

Sprawdziłem więc w nocy, na spokojnej, pustej dobrze oświetlonej i bezpiecznej drodze przyśpieszenie od 0 do 100. Za pierwszym razem miałem 9sek, bo zanim oszołomienie wbiciem gazu do oporu opadło i zorientowałem się gdzie jest idrive, to pare sekund mi uciekło :mrgreen:

 

Za drugim razem wbiłem 7 sekund i poprzestałem na testach, bo i tak są niemiarodajne - kopniecie jest niesamowite przy takiej jeździe, trakcja świeci jak choinka na świeta, ale na codzien tak sie jeździc nie da i szanujac swoje 2 tony niemieckiego złomu (żonka tak je pieszczotliwie określa i się przyęło :D ) nie będę tak auta katował.

 

Niemniej powiem szczerze, że czasami przychodzi mnie ochota pocisnąć i jak jest czym, to auto się nie nudzi. Gdybym wybrał 3.0d w E65, to juz pewnie 3ci raz zmieniałbym auto. A tak przy 4.4 V8 moge jeździc normalnie i spokojnie, a jak zechce poszalec i sa ku temu warunki - można czerpać jeszcze większą radość z jazdy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sebastian oni o jednym zapominają ze te 520d to manuale (co w dieslu i w limuzynie to porażka) a w 530d jest automat wliczony w cenę plus hamulce itd.

hej

różnica między 520d a 530dA jest taka jak między 550i a M5

 

Tora - automat wliczony w cenę? Czyżby? Zatem dlaczego na wydruku opcji mojego auta widnieje jedna pozycja za piękną sumkę, która zowie się Automatyczna skrzynia biegów Steptronic ?

 

Niech nie ponosi nas fantazja. Dowiedzcie się najpierw, czy rzeczywiście 520d ma inne hamulce od 530d.

 

Pewnie że 530d lepiej się zbiera itd itp. Ale każdy ma inne potrzeby. Choć np. ja też nie robię kolosalnych przebiegów a akurat chciałem mieć te 500 niutonów i tyle. A nawet 520d byłaby rakietą w porównaniu do mojej poprzedniej Vectry GTS 2.2DTI 125km. Jeden patrzy bardziej racjonalnie, a drugi mniej. Ale np. ja wybierałem w 2007 roku między 520d 2006 i 530d 2006. Gdybym był w butach autora tematu i miał wybrać między 520d 2008 a 530d 2006 (porównywalne ceny) to wolałbym raczej to pierwsze patrząc na to, co obecnie robi się z autami w Polsce. Chyba że ta 530d to byłby naprawdę rodzynek superzadbany i superpewny, nieskazitelnie pewny. Wówczas bym się jednak mocno zastanowił ;)

Sprzedam Hondę Civic Sport 1.4, salon PL, bezwyp., I właściciel, 80 tys. km - info PW
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sebastian oni o jednym zapominają ze te 520d to manuale (co w dieslu i w limuzynie to porażka) a w 530d jest automat wliczony w cenę plus hamulce itd.

hej

różnica między 520d a 530dA jest taka jak między 550i a M5

 

Tora - automat wliczony w cenę? Czyżby? Zatem dlaczego na wydruku opcji mojego auta widnieje jedna pozycja za piękną sumkę, która zowie się Automatyczna skrzynia biegów Steptronic ?

jest wliczony w cenę auta jak bierzesz z automatem jest droższy o to mi chodziło a nie że tylko te 2 cylindry tyle kosztują.Hamulce ma inne ma mniejsze tarcze.

hej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderatorzy
.Hamulce ma inne ma mniejsze tarcze.

hej

Nie do końca.

Wersje E61 520d i późniejsze wersje tj LCI E60 520d mają identyczne tarcze jak 530d czy 530i tzn 324mm x 30.

Tylko na początku produkcji 520d (do liftingu) miały tarcze 310mm

 

A 520d waży mniej o 80kg od 530d to chyba lepiej hamuje :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłopaki może Was zmartwię jednak 520D to padło starsze, poszedłem się tym przejechać i proszę nie piszcie już że daje rade bo nie daje. Nie porównujcie tego nawet do 525D a co dopiero do 530D, niebawem będziecie pisać że 520D jest tak samo szybkie jak 535D. I powiem wam jedno gdybym miał do wyboru 520D 2008 albo e39 530D to wybrał bym jednak 530D e39. Sorry ale to coś tylko z wyglądu przypomina BMW. I pamiętajcie że cena z niczego się nie bierze.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako wozidełko 520D w zupełności daje radę i to wystarczająco. Ci, którzy na codzień ujeżdżają mocne BMW mają rację, że padło. Bo do pięt nie dorasta Waszym szybkim i prawdziwym BMW. Ale do codziennej zwykłej jazdy jest wystarczająco mocny, aby nie jednemu pokazać tylne światła. Na miasto oraz zwykłe wyjazdy do podmiejskich centrów handlowych czy spokojna jazda w PL - moim skromnym zdaniem idealny (idealny byłby PB , ale nie ten temat :wink: ). Ja osobiście zawsze stawiałem na silnik i wyposażenie ponad przebieg czy rocznik. Po za niskim zużyciem paliwa i rocznikiem ważna jest radość z jazdy. Mnie 520D w zupełności nie odpowiada, a gdybym miał przejść ze stajni Audi do BMW (a właściwie powrócić - było wieki temu E30 2.0) to temat dotyczyłby 530D/535D lub PB. Gdybym miał wybrać 2.0D to pozastaję przy Audi. Przynajmniej wiem co się psuje :D

ps. Dużo jeżdżę (prywatnie) przez EU do PL i robię rocznie około 45 tys. km. Prędkość przelotowa 160-180 km/h. Często po dżemkach nadrabianie czasu i pedałowanie 400 km w 2 godziny. Liczba obrotów 2800-3200, miłe mruczenie V6, cisza. Spalanie nie małe - tankowac trzeba dwa razy.

R4 - obroty 3500-4000, słychać warkot klekota, po 500 km masz dosyć i musisz zapalić, chociaż nie palisz. Ale spalanie ON małe i wystarczy jedno tankowanie - jedyna zaleta. Czasami sie zastanawiam po co mi V6 TDI skoro 2.0 TDI też szybko dojadę i to dużo taniej. Po to, że czuję dużo większa satysfakcję, mam jeszcze spory zapas mocy na wypadek chęci wyszalenia się - czego nie ma już 2.0 D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłopaki może Was zmartwię jednak 520D to padło starsze, poszedłem się tym przejechać i proszę nie piszcie już że daje rade bo nie daje. Nie porównujcie tego nawet do 525D a co dopiero do 530D, niebawem będziecie pisać że 520D jest tak samo szybkie jak 535D. I powiem wam jedno gdybym miał do wyboru 520D 2008 albo e39 530D to wybrał bym jednak 530D e39. Sorry ale to coś tylko z wyglądu przypomina BMW. I pamiętajcie że cena z niczego się nie bierze.

 

BZQ - piszesz to z perspektywy kogoś kto jezdzi V8 i ma ponad 330 koni... masz inną skale porównawczą, przejedz sie avensisem 1.8 w benzynie albo passatem to zobaczysz róznice

Hmmmm
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

paw1972 , samo porównanie zabytkowego V6TDI do nowych R4 2.0 Audi/BMW chyba nie jest na miejscu. Tym bardziej twierdzenie że V6 ma względem 2.0D jak to określiłes "zapas mocy" świadczy o tym , że chyba nie miałeś przyjemności powozić nowymi 2.0D. Zerknij na przebieg i wartości mocy i momentu tych jednostek ( 2.0TDI170, 2.0D177 vs V6TDI155) i wyciagnij wnioski.

Pzdr,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj nowy kolego z Wawy zresztą niedaleko mnie!

A jaka była ta różnica w cenie? może jak byś to rozbił na kilka lat użytkowania zrobiło by sie znośnie?

 

Witaj! kupiłem ex-ag z 2008 roku, różnica z 30d to jakieś 50 tys zł i na to nie było mnie już stać. Tym bardziej że wziąłem wersje z fajniejszym wyposażeniem niż standardowe exag 520d (dach panorama, brązowe skóry, navi professional, hifi, felga 18, asystent świateł itp). W podobnej cenie miałbym dobrze wyposażonego 530d z przełomu 2005/2006, ale ten wariant odpadał, bo samochód finansuję leasingiem na 5 lat.

 

Nie wiem czy wiesz ale:

radość z jazdy w BMW polega właśnie na silnikach-przemyśl to

hej

 

Wiem. Ale po jazdach próbnych stwierdziłem, że na razie spokojnie mi starczy. Następne BMW będzie już 6-cylindrowe, muszę stopniować sobie tą radość :)

 

nie rób z Siebie starego dziada jak po fure poszedłeś do BMW a nie do salonu Mercedesa.

 

Do grupy dziadów zakwalifikowało mnie PZU dając dodatkową zniżkę za posiadanie małego dziecka :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[

Wiem. Ale po jazdach próbnych stwierdziłem, że na razie spokojnie mi starczy. Następne BMW będzie już 6-cylindrowe, muszę stopniować sobie tą radość :)

 

też to powtarzam jak koledzy dziwią się, że to nie M5 ;)

nie róbmy se jaj z M5 bo jest to fura dla ludzi którym 300,000zł czy 400,000zł na koncie w tą czy tamtą nie gra roli i nie ma gadki stateczny ojciec czy inne takie (nie chodzi mi żeby komuś dokuczyć)

A jak źle zaksięguje wydatek 5,000zł-10,000zł to się nawet nie zorientuje.

hej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A propos statecznych ojców to wczoraj takiego spotkałem w warsztacie gdzie wymieinalem soft, podjechał właśnie M5 po chwili rozmowy dowiedziałem się że ma także 335i , wiec panowie 520D to nie auto dla statecznych ojców. Nie pochlebiajcie sobie aż tak.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie róbmy se jaj z M5

 

Znaczek ;) przy mojej wypowiedzi wyraźnie wskazuje, że robię sobie jaja. Natomiast kolega, który chce mieć kiedyś dodatkowe 2 cylindry prezentuje bardzo rozsądne podejście do sprawy. Trzeba mieć jakąś motywacje do kupna kolejnego auta. Może gdyby wcześniej jeździł 10 letnim struclem (nawet tej własciwej marki), ale z mocarnym silnikiem to byłoby mu ciężko pogodzić się z tym, że do 100 jest 8 sek., a nie 6 i nawet to, ze jest większy komfort i że jest ciszej itd nie rekompensowałoby tych 2 s.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

paw1972 , samo porównanie zabytkowego V6TDI do nowych R4 2.0 Audi/BMW chyba nie jest na miejscu. Tym bardziej twierdzenie że V6 ma względem 2.0D jak to określiłes "zapas mocy" świadczy o tym , że chyba nie miałeś przyjemności powozić nowymi 2.0D. Zerknij na przebieg i wartości mocy i momentu tych jednostek ( 2.0TDI170, 2.0D177 vs V6TDI155) i wyciagnij wnioski.

Pzdr,

Berni :wink: na codzień mam okazję sprawdzać co potrafią najnowsze modele ze stajni BMW, Audi, Mercedesa. Interesują mnie tylko najnowsze modele. Uwierz, że 2.0D BMW kulturą pracy może klasyfikuje się w okolicach 2.0 TDI. Mowa o modelach 170 KM. Kultura zaczyna się od 6 cylindrów i nawet taki zabytek z 2002 (AYM był produkawany 12 miesięcy w 2002 r.) bije go na głowę. BMW 320D manual od startu do max. jest o około 5 % szybszy. Na odcinku 2 kilometrów jest przede mną o około 10 metrów. Ciekawe, bo jest lżejszy, ma większą moc i moment obrotowy. Nie jednego udało mi się od startu przegonić, choć co niektórzy umiejący sprawnie operować biegami potrafili nadrobić kiepski start. Chyba nie wielu kierowców tak naprawdę potrafi zmieniać we właściwy sposów biegi w dieselu, bo nie wszyscy w tych mocniejszych maszynach dają radę. Widzisz, moc i moment obrotowy w moim egzemplarzu jest ograniczona ze względu na słabą skrzynię biegów, ale dzięki niej moje osiągi są lepsze nawet niż w manualu. Moje 0-100 km/h to 9,2 s powtarzalne za każdym razem. A więc to nie jest wszystko co z niego fabryka wycisnęła. Inaczej moc to 180 KM i moment 380 Nm bez chipów. Ale max. moment osiągam już od 1400 obr./min do 4000 obr. Wystarczy, aby nie być dużo wolniejszym w dużo cięższym Audi (1629 kg + reszta). Po za tym przy 3200 obr. mam 180-190 km/h i nadal nie słychać warkotu diesela, co nie jest już takie oczywiste w przypadku R4 D. Moja prędkość maksymalna powtórzona dwukrotnie zapakowanym wakacyjnie autem to wg. navi 232 km/h, a wg. licznika 240 km/h. Silnik nie był mapowany bo przy tej skrzyni nie da się tego zrobić. A więc 2.0 D vs. ciężke A6 2.5 TDI V6 to faktycznie porównanie nie na miejscu :wink:

pozdr. :wink: :D

ps. Szykuję się na wymianę staruszka TDI na coś nwoszego, ale pozbawionego chorób wieku dziecięcego. Jestem na Forum BMW ponieważ chcę jak najwięcej dowiedzieć się i chylę głowę ,i przyjmuję wiedzę pełnymi garściami :reading2: .

Wybór z pomiędzy BMW 530D/535D, Audi A6 3.0 TDI Q oraz Mercedes W211 320 DCI - tylko automaty i roczniki modelowe od 2006.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2.0D do w miarę normalnej jazdy w zupełności wystarczy. Ale z jedno trzeba przyznać - nie można porównywać tego silnika 2.0D 163KM do 2.5 163KM 6 cyl. Zupełnie inna kultura pracy, inne momenty obrotowe i inny komfort jazdy - wyprzedzanie, mniej machania biegami i inne spalanie - swoim autem 525D e39 w mieście jeżdżąc w korkach (Wrocław) nie przekroczyłem jeszcze wartości 8,2l/100km (trasa: w zakresie 5,5-7l). 2.0D w porównywalnej klasie masy auta ciężko zejść do takiego spalania w mieście. Tak czy inaczej - do normalnej jazdy silnik 2.0D w zupełności wystarcza.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może tak:

silnik 3,0d jedziesz ale nic nie musisz ale jak chcesz to możesz

silnik 2,0d jedziesz musisz ale jak chcesz to nie możesz

W tygodniku motor był obszerny test 520d oczywiscie oszczędny bardzo ale opisu dynamiki nie będę cytował można samemu przeczytać.

hej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...) swoim autem 525D e39 w mieście jeżdżąc w korkach (Wrocław) nie przekroczyłem jeszcze wartości 8,2l/100km (trasa: w zakresie 5,5-7l). 2.0D w porównywalnej klasie masy auta ciężko zejść do takiego spalania w mieście. Tak czy inaczej - do normalnej jazdy silnik 2.0D w zupełności wystarcza.

Pozdrawiam.

 

u mnie po 16 kkm we wrocławskich korkach srednie zuzycie z calego przebiegu - 6,9 l/100km :) , średnia prędkość 40 km/h :mad2:

 

ps. a propos ekonomiki, jeździłem ostatnio 3 dni nową 320d z start/stop, nie wiem czy mam taki słaby żoładek, ale jak troche postałem w korkach i co chwile dieselek sie uruchamiał i gasł to po takiej jeździe pewnie było oszczędniej ale mi było niedobrze od tych "mikro-wstrząsów"

Edytowane przez speedofsound
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... swoim autem 525D e39 w mieście jeżdżąc w korkach (Wrocław) nie przekroczyłem jeszcze wartości 8,2l/100km (trasa: w zakresie 5,5-7l). 2.0D w porównywalnej klasie masy auta ciężko zejść do takiego spalania w mieście.

 

Jazda na prawde po miescie (reset kompa + 100km) to bylo u mnie 10l z groszami. 8.5 to mialem jak zrobilem troche na trasie a potem wjechalem w miasto i tam sie pokrecilem. Ale fakt, mozna bylo dobre wyniki w tym dieslu osiągać, teraz moge o takich myslec tylko jak jade nie muskając nawet gazu :D

 

4 cylindrowiec zazwyczaj będzie bardziej ekonomiczny i srednio palił będzie 2 do 3l mniej niż omawiane 525d (mniej cylidnrów, mniejsza pojemnosc, nowa generacja i przeciez efficient dynamics tez robi swoje).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może tak:

silnik 3,0d jedziesz ale nic nie musisz ale jak chcesz to możesz

silnik 2,0d jedziesz musisz ale jak chcesz to nie możesz

W tygodniku motor był obszerny test 520d oczywiscie oszczędny bardzo ale opisu dynamiki nie będę cytował można samemu przeczytać.

hej

 

Nikt nie twierdzi ze to "pocisk" drogowy ale da sie jechać

Kazdy ma inny punkt odniesienia - dla porównania podobny art z auto-świat

 

 

 

Układ napędowy/osiągi

 

Choć to "zaledwie" 2-litrowy silnik i w dodatku diesel, to zaskoczył nas mile swoją dynamiką. Braki w mocy odczuwalne są dopiero podczas sportowej jazdy. Prędkość 100 km/h osiąga w mniej niż 9 s, a w trakcie testu auto zadowoliło się średnim spalniem 6,4 l/100 km. To świetny wynik, jeśli wziąć pod uwagę masę i gabaryty auta. W dobrze wyciszonym wnętrzu silnik słyszalny jest tylko przy zimnym rozruchu.

Hmmmm
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybór z pomiędzy BMW 530D/535D, Audi A6 3.0 TDI Q oraz Mercedes W211 320 DCI - tylko automaty i roczniki modelowe od 2006.

 

535 z tej grupy jest poza konkurencją :-)

 

swoim autem 525D e39 w mieście jeżdżąc w korkach (Wrocław) nie przekroczyłem jeszcze wartości 8,2l/100km (trasa: w zakresie 5,5-7l). 2.0D w porównywalnej klasie masy auta ciężko zejść do takiego spalania w mieście

 

Sugerujesz, że o takiej samej mocy R4 2.0D spala więcej od R6 2.5D ?

 

Pzdr,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.