Skocz do zawartości

[E87] Funkcja Auto Start Stop/Funkcja punktu zmiany biegów


renoraines

Rekomendowane odpowiedzi

Od jakiegos czasu bmw wyposaża manualną serię 1 w dwie funkcje:

-auto start stop (poza włączaniem silnika przyciskiem, po wrzuceniu biegu jałowego na postoju silnik gasnie, po wrzuceniu pierwszego biegu silnik sie ponownie uruchamia),

-punkt zmiany biegu, gdzie elektronika określa optymalną zmianę biegu.

 

Jakie są Wasze wrażenie, odczucia, pomaga to czy utrudnia codzienną eksploatację, podobno funkcje wylączania silnika na biegu jałowym można wyłączyć przyciskiem na skrzyni biegów, ale trzeba to robić za każdym razem po pierwotnym uruchomieniu silnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 108
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Odpowiem Tobie w miarę obiektywnie, zanim ruszy nawałnica krytyki nowych rozwiązań. Nawałnica podobna do tej która dotknęła np. Priusa, tworzona przez ludzi którzy nawet kilometra nim nie przejechali.

 

SSA nie przeszkadza absolutnie, jeśli rozumie się jego (systemu) sens i umie korzystać z wyłącznika. Na światłach, tylko wspomniany Prius zapewnia podobną ciszę, a błyskawiczne uruchomienie silnika nie powoduje żadnego dyskomfortu - praktycznie nie zdążysz wcisnąć sprzęgła do oporu, zanim nie uruchomi się silnik. Nie będę tu wspominał o problemie zgaszenia motoru na zjeździe z autostrady - jak pisałem wcześniej, SSA, podobnie jak np zasady EcoDrivingu są przeznaczone wyłącznie dla ludzi myślących. I to jest dla niektórych duży problem... (największy).

Wskazanie biegu przypomina czasem o zmianie jak się zapomnisz - zdarza się. Przecież 50 km/h można jechać na biegach od 2 do 6. (5 i 6 znowu tylko dla myślących)

 

Polecam poza tym autko - żona ma 116 jeszcze bez SSA, ale i tak super mi się nim jeździ. No przynajmniej jeśli chodzi o prowadzenie i super bezpośrednie i przewidywalne reakcje na komendy kierowcy. Mocy to to nie ma niestety wcale :twisted2:

 

Pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wskazowki zmiany biegow sa dobre do w miare spokojnej, plynnej choc jednak wcale nie "emeryckiej" jazdy. Poza tym nie rzucaja sie w oczy (w przeciwienstwie do np. tych robionych od niedawna w subaru, ktore sa zielone i krzykliwe), sa nienachalne i dosc szybko znikaja.

 

Co do systemu auto start-stop, to ja osobiscie praktycznie nie uzywam. Oczywiscie wrecz machinalnie odlaczam go tuz przed wlaczeniem silnika. Mozna wylaczyc do na stale przeprogramowujac komputer, jak twierdzi ASO.

A propos, troche nastraszyli mnie w ASO serwujac opowiesci o padajacych rozrusznikach, nie daj Boze tuz po gwarancji. Jezdze duzo po miescie, a Krakow do tych niezakorkowanych raczej trudno zaliczyc :) System jest na tyle nowy, ze trudno powiedziec, czy faktycznie serwis straszy - zeby uniknac ewentualnych napraw gwarancyjnych - czy faktycznie nie jest to do konca obojetne dla rozrusznika.

 

Sam system faktycznie dziala bardz szybko. Nie rozumiem tez ewentualnych problemow jakie moglby sprawiac - potrzeba by bylo sporo samozaparcia, zeby zmusic go do spowodowania jakiegokolwiek ziaziu...

 

Pozdrawiam

pepe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze ze jest mozliwosc odłączenia ponieważ osobiście nie jestem przekonany do automatycznego wyłączania silnika przez system start stop. Będzie większe obciązenie rozrusznika to raz, a dwa w autach z turbo moga być kosztowne naprawy własnie turbospreżarki. Jadac w mieście, dojeżdzając do skrzyzwania i stojąc na światłach system wyłącza silnik, ale turbina sie przeciez nadal kręci swoją bezwładnością i w tym momencie kręci się turbina bez smarowania. Takze mysle, ze te roznice w spalaniu beda po przecinku przy wyłaczaniu silnika na luzie, bo przeciez sporo energi potrzebnej jest własnie do zapalenia silnika i dodatkowo koszty napraw, ktorych mozna uniknąc nie uzywajac systemu, przewyższą oszczednosci.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... 116 ... Mocy to to nie ma niestety wcale :twisted2:

A w dziób chcesz? :mrgreen:

A co mi tam, chce :twisted2:

Niestety punkt widzenia zależy od punktu siedzenia :dance:

Dokładnie!!!

Jak sobie kupię 120 to też zaczne wybrzydzać... :lol:

Pozdroofka

TT

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

system dziala dosc sprytnie i raczej to turbinie nie grozi - po kilku nastepujacych po sobie "startstopach" nie wylacza silnika dajac turbinie odetchnac, nie dziala tez ponizej 3,5C. Co do wskaznika zmiany biegow tez jest sprytny-gdy jedziesz agresywnie nie narzuca ci zmiany za wczesnie (mozna go tez wylaczyc zeby nie irytowal). Oszczednosc paliwa jest widoczna.

 

vazq~ :evil:

~ The Gator Nation ~
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a co ze START STOPEM po zjechaniu z autostrady na parking (chodzi mi o ochrone turbo przed szybkim wyłączeniem silnika i tym samym zaprzestania jej smarowania)?

MIKE


"Pokazał taki międzynarodowy gest pokoju i przyjaźni, środkowym palcem" M.Sokół o geście Nicka Heidfelda :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a co ze START STOPEM po zjechaniu z autostrady na parking (chodzi mi o ochrone turbo przed szybkim wyłączeniem silnika i tym samym zaprzestania jej smarowania)?

Może trzeba sie zatrzymac i stać z wciśnietym sprzęgłem? :mrgreen:

Pozdroofka

TT

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mozesz wylaczyc system-drugi przycisk z prawej na konsoli. co do zatrzymania sie z dosc rozgrzanym silnikiem, to musze sprawdzic-choc na jezdzie probnej sprzedawca zapewnial mnie,ze nic sie nie stanie (zachwalal rowniez skladane lusterka,ktore jak sie okazalo w aucie testowym nie chcialy sie zlozyc:)... )

 

vazq~

~ The Gator Nation ~
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dwa systemy, ktore sa wymyslone dla ekologow ...

 

zmiana biegow jest bezuzyteczna, bo dziala na zasadzie wrzuc najwyzszy mozliwy bieg ... - mozna ja pernamentnie wylaczyc

 

auto start-stop jest tragiczne,

ostra jazda po miescie, doslownie 2 sek temu silnik widzial 4 tys/obr, swiatla i gasnie ...

zero zabezpieczenia, nic (moze jest elektryczna pompa, ktora nie pozwala zatrzec sie turbo?), a najgorsze jest to trzeba to to wylaczyc za kazdym razem, u mnie juz odruch :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już będe miał wersję po lifcie to będę postępował w mysl zasady,ze w mieście jeżdżę z systemem właczonym (i nie żyłuje auta) a na trasie sobie system wyłączam coby przez przypadek mi nie gasił po wysokim obrocie gdy zjadę na parking,stację benzynową tudzież zatrzymają mnie światła :cool2:

MIKE


"Pokazał taki międzynarodowy gest pokoju i przyjaźni, środkowym palcem" M.Sokół o geście Nicka Heidfelda :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Filmik bardzo fajny i konkretny,widziałem już go kiedys.Ale nie wyjasnia mi nadal co sie dzieje gdy po ostrej jeździe po autostradzie (powiedzmy 500 km z predkościa non stop powyżej 120-130 km/h i mocnych przyspieszeniach na lewym pasie)zjeżdżam na parking lub stacje benzynową.Tez od razu wyłącza silnik?Jesli tak to TURBO może byc w opłakanym stanie po 3-4 latach juz.

MIKE


"Pokazał taki międzynarodowy gest pokoju i przyjaźni, środkowym palcem" M.Sokół o geście Nicka Heidfelda :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Filmik bardzo fajny i konkretny,widziałem już go kiedys.Ale nie wyjasnia mi nadal co sie dzieje gdy po ostrej jeździe po autostradzie (powiedzmy 500 km z predkościa non stop powyżej 120-130 km/h i mocnych przyspieszeniach na lewym pasie)zjeżdżam na parking lub stacje benzynową.Tez od razu wyłącza silnik?Jesli tak to TURBO może byc w opłakanym stanie po 3-4 latach juz.

 

Proszę Cię. Albo piszesz o ostrej jeździe albo o jeździe z prędkością 120-130 :twisted2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze,niech będzie wersja light'owa-jadę 120 km/h przez 500 km.Jak dobrze wiesz turbina pracuje juz od niewiele ponad 1500 obrtotów na minute. Zatem jazda po autostardzie oznacza w praktyce dość wytężoną jej pracę praktycznie non stop.A turbina-to pewnie tez wiesz-kręci sie od kilkudziesieciu do kilkuset tysięcy razy (sic!) na minute (sic!).

Zatem ponawiam poprzednie pytanie i tym razem oczekuje rzeczowej odpowiedzi.Wystarczy stwierdzić "nie wiem"-to tez wniesie cos do tej dyskusji.

MIKE


"Pokazał taki międzynarodowy gest pokoju i przyjaźni, środkowym palcem" M.Sokół o geście Nicka Heidfelda :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze,niech będzie wersja light'owa-jadę 120 km/h przez 500 km.Jak dobrze wiesz turbina pracuje juz od niewiele ponad 1500 obrtotów na minute. Zatem jazda po autostardzie oznacza w praktyce dość wytężoną jej pracę praktycznie non stop.A turbina-to pewnie tez wiesz-kręci sie od kilkudziesieciu do kilkuset tysięcy razy (sic!) na minute (sic!).

Zatem ponawiam poprzednie pytanie i tym razem oczekuje rzeczowej odpowiedzi.Wystarczy stwierdzić "nie wiem"-to tez wniesie cos do tej dyskusji.

 

Mikołaj, przepraszam nie chcę się czepiać: turbina pracuje (kręci się) od momentu uruchomienia silnika. Jednak jazda 120 po autostradzie nie rozgrzewa jej do temperatury która wymagała by specjalnego chłodzenia przed zatrzymaniem. Inna sprawa to problem jej zejścia z obrotów, ale w praktyce załatwia to zjazd na parkin i dojazd na wolnych obrotach do miejsca postoju czy sam manewr parkowania. Ile razy dojeżdżasz do, np świateł (a to sytuacja ekstremalna) kręcąc motor do odcięcia?? Jeśli tylko robisz to w sposób przewidziany, tzn czerwone Cię nie zaskoczyło, to jusz masz wystarczająco niskie obroty. To samo na opisywanej przez Ciebie autostradzie - przecież poza sytuacją ekstremalną (np wypakujesz w koniec korka, ale wówczas i tak masz większy problem niż tylko turbina) zjeżdżasz pasem zjazdowym, zwalniając. Zapewniam Cię że jeśli przedtem jechałeś tylko 120-130 to nie musisz wykonywać żadnych czynności przed zgaszeniem motoru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ok.Powiedzmy,że może nie do końca-to jednak jestem w stanie przełknąć z poprawkami to co napisałeś. Choc to tylko teoria-w praktyce jeździ się szybciej niż 120 km/h i niezgodnie z zsadami eco-drivingu.Czyli:

tnie sie lewym pasem i wrzuca wyzszy bieg dopiero gdy słyszy sie wołanie silnika "więcej nie mogę". I po 4 godzinach takiej jazdy żaden zjazd z autostrady nie załatwia sprawy rozgrzanej turbiny.

Żeby nie było-nie czepiam się-po prostu chcę zrozumiec ten mechanizm,bo o ile kwestii rozrusznika bym sie nie czepiał (chodzi o jazde w mieście) to cena nowej turbiny jest juz sporym wydatkiem.

MIKE


"Pokazał taki międzynarodowy gest pokoju i przyjaźni, środkowym palcem" M.Sokół o geście Nicka Heidfelda :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przywołaliście eco-driving, ale wedlug mnie to propoganda producentow w celu dodatkowego zarobku na naprawie/wymianie osprzętu silnika. Nie szukajac daleko ,,Motor'' zamiescił szereg artukułow dotyczących ecodrivingu, artykułow sponsorowanych przesz szkole auto Skody czy tez innego szmelcwagena. Uparcie twierdzili, ze jazda z niskimi obrotami nie wyplywa na zywotnosc turbiny. Był to artukul sponsorowany, wiec pisali to czego oczekiwał sponsor.

Motor nr 11, z dn 09.03.09, czyli aktualny numer, str 31, cytat:,, do uszkodzenia sprezarki ze zmienna geometria moze doprowadzic zbyt delikatna jazda. Takimi autami po nagrzaniu silnika nalezy jezdzic dosc dynamicznie. W przeciwnym razie zatarciu moze ulec kierownica powietrza''. Coz za zmiana poglądów :roll2: :roll2: :roll2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cytat:,, do uszkodzenia sprezarki ze zmienna geometria moze doprowadzic zbyt delikatna jazda. Takimi autami po nagrzaniu silnika nalezy jezdzic dosc dynamicznie. W przeciwnym razie zatarciu moze ulec kierownica powietrza''. Coz za zmiana poglądów :roll2: :roll2: :roll2:

 

Widzisz, i znów wyśmiewasz się z czegoś, nie zadając sobie trudu na poznanie tego, choćby założeń; gdzie widzisz zmianę poglądów: jedną z zasad ED jest dynamiczne przyspieszanie do założonej prędkości - gdzie tu delikatna jazda.

Poczytaj zasady Ecodrivingu zanim zaczniesz je krytykować. Dotyczy to zresztą wszelkiej krytyki

 

 

ok.Powiedzmy,że może nie do końca-to jednak jestem w stanie przełknąć z poprawkami to co napisałeś. Choc to tylko teoria-w praktyce jeździ się szybciej niż 120 km/h i niezgodnie z zsadami eco-drivingu.Czyli:

tnie sie lewym pasem i wrzuca wyzszy bieg dopiero gdy słyszy sie wołanie silnika "więcej nie mogę". I po 4 godzinach takiej jazdy żaden zjazd z autostrady nie załatwia sprawy rozgrzanej turbiny.

 

A to zupełnie inna sprawa - moja dywagacja dotyczyła jazdy po autostradzie 120-130, bo o takiej pisałeś

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To była jedna z wersji (tzw. "light")-ukłon w Twoją stronę..

 

Ale-i tu sie powtórzę-jak sie jeździ-każdy z nas wie.

 

p.s.Myslałem,ze moze jest jakiś mechanizm w tym systemie, który "bierze pod uwagę" fakt ostrej jazdy i długiej-i po prostu nie wyłącza od razu silnika.

MIKE


"Pokazał taki międzynarodowy gest pokoju i przyjaźni, środkowym palcem" M.Sokół o geście Nicka Heidfelda :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.